zlote i sloneczne z cieniem wpuszcza nas w ciemna tajemniczosc. poniewaz tajemniczosc nienazwana...musi miec piekne wejscie - portal. jeden z urokow slonecznego lata, wejscie z rozswietlonej przestrzeni w cien gdzie goraczkowo i szybko chcemy cos zobaczyc w polmroku ktory potem okazuje sie normalna jasnoscia.... i cien popoludniowego krzesla :) ramka starannie wywazona, chociaz osobiscie wolal bym wiekszy kadr :))
Zbyszku: Formalnie rzecz biorąc, masz oczywiście rację. Zależało mi jednak, żeby w tym akurat barszczu był tylko jeden grzybek (cień). Znasz przecież inne moje fotki, gdzie z kolei bardzo sie starałem żeby ktoś sie "pętał" po planie :)
Pespe - błąd. nie trzeba bać się ludzi na zdjęciu, bo oni wprowadzają do kompozycji życie. Szczerze przyznam, że też kiedyś robiąc zdjęcia przyrody, czy architektury, czekałem, aż ludzie się ulotnią. teraz czekam, aż ktoś przyjdzie. Zwróć uwagę, ile dał tej fotce cień krzesła. a co dopiero jakiś człowiek :o)
Cień krzesła to mój ukłon w stronę tych paru poetów, których zdołałem wypatrzyc wśród plfotowej rzeszy :) Reszta to "suche" nauki: architektura, filozofia... Miło, że wpadłaś.
Pusiu: taka była intencja "percepcyjna": rama w ramie i czarna przestrzeń, w której oglądający może dostrzec... :) Zbyszku: prawdę mówiąc sporo sie naczekałem, żeby w drzwiach nie było NIKOGO
b.dodre
Ciekawa praca! Pozdrawiam!
zlote i sloneczne z cieniem wpuszcza nas w ciemna tajemniczosc. poniewaz tajemniczosc nienazwana...musi miec piekne wejscie - portal. jeden z urokow slonecznego lata, wejscie z rozswietlonej przestrzeni w cien gdzie goraczkowo i szybko chcemy cos zobaczyc w polmroku ktory potem okazuje sie normalna jasnoscia.... i cien popoludniowego krzesla :) ramka starannie wywazona, chociaz osobiscie wolal bym wiekszy kadr :))
Zbyszku: Formalnie rzecz biorąc, masz oczywiście rację. Zależało mi jednak, żeby w tym akurat barszczu był tylko jeden grzybek (cień). Znasz przecież inne moje fotki, gdzie z kolei bardzo sie starałem żeby ktoś sie "pętał" po planie :)
Pespe - błąd. nie trzeba bać się ludzi na zdjęciu, bo oni wprowadzają do kompozycji życie. Szczerze przyznam, że też kiedyś robiąc zdjęcia przyrody, czy architektury, czekałem, aż ludzie się ulotnią. teraz czekam, aż ktoś przyjdzie. Zwróć uwagę, ile dał tej fotce cień krzesła. a co dopiero jakiś człowiek :o)
Cień krzesła to mój ukłon w stronę tych paru poetów, których zdołałem wypatrzyc wśród plfotowej rzeszy :) Reszta to "suche" nauki: architektura, filozofia... Miło, że wpadłaś.
portal i "czarna dziura"... a najbardziej cień krzesła podoba...
Pusiu: taka była intencja "percepcyjna": rama w ramie i czarna przestrzeń, w której oglądający może dostrzec... :) Zbyszku: prawdę mówiąc sporo sie naczekałem, żeby w drzwiach nie było NIKOGO
Drzwi na pewno.. ale moze być też i rama - do obrazu, do portretu czlowieka, który tam mieszka... Bardzo interesujące zdjecie :)
dobrze zrobione, ale ja bym zaczekał, aż ktoś się w tym wejściu pojawi :o)