Masz rację absolutną Mehema. Ja proponuję takie rzeczy bo wielbie poranne światełko. Niestety często "młodzi" mają za dużo obowiązków albo wydaje im sie, że: "później bedzie lepi." Na razie nie udaje mi sie przekonać co do pory dnia, ale myśle że z czasem będzie okej. Wszystko zależy z jakimi ludzmi się pracuje...ile mają w sobie entuzjazmu. Pozdrawiam!
a co jest złego w umawianiu sie na fotografie slubna o 6 rano?? pusto na ulicach deptakach itp mlodzi sie nie krepuja fotograf ma pole manewru ze mu nikt w kadr nie wejdzie a i bywa tak ze swiatlo przyjemne leniwe dopiero co wstaje a w lecie nie gorąco i w tych calych strojach czlowiek sie szybko nie spoci :) same plusy :)
nie będe komentował foty, ale gdyby fotograf slubny(sam nim jestem, tak od czasu do czasu ;) ) pokazał pokazał mi takie foto z mojego pleneru, to bym go zwyczajnie nie kupił
"Nie ma nic przyjemniejszego niż fotografowanie ludzi, którzy są szczęsliwi...i dumni ze swej decyzji." - widze, że nie masz pojęcia o tym czym jest fotografia slubna, Fota jest traficzna, poczowszy od jakości a skończywszy na kadrze, i dotego fota jest płaska jak decha....,
Oczywiście, że nie powiedziałem że potrafię wszystko i jestem najlepszy z najlepszych. Kurcze...jestem otwarty na krytykę. Zwłasza mądrą. Ale nie pójdę na rady " z drugiej strony fontanny było by lepiej" (M-L) g...!!! nic by nie było bo fota była by płaska jak decha klozetowa, ciemna i bez kontrastu. Poza tym to wydaje mi się, że coś się na tym zdjęciu dzieje. Jest jakaś dynamika i power. Dlatego zadecydowałem żeby to zdjęcie tu zamieścić. Spoko staram się coraz lepiej postrzegać światło i dzięki za rady Zbychu F. - doceniam. Widziałem Twe foty już dawno pamiętam że jeda bardzo mi się podobała ale było sporo słąbych portretów dzieci, płaskich i bez wyrazu. Może były tam i szczegóły i ładnie widać oczy ale tak naprawdę po otorzeniu miniaturki zamykałem ją prawie w tej samej chwili. Dzięki za wizyty zapraszam częsciej, oraz za wpisy. Pzdr! No i buźkę se wstawie :o)
Pepol - tu nikt Cię nie pyta o to, co myślisz o naszych fotach. na to jest odpowiednie miejsce. światło potrafi pięknie modelować kształty, ale jak przepala, to spłaszcza totalnie i z tym tu mamy do czynienia. Oczywiście możesz stwierdzić, że potrafisz już wszystko i nie przyjmować naszych uwag, ale ja ich nie pisałem po to, żeby Ci dokopać, tylko może coś podpowiedzieć. I nie trzeba umawiać sięo 6 rano (chociaż dlaczego nie. ale nie o 6 rano tylko np. o 7 wieczór). wystarczy czasem znaleźć trochę zacienione po miejsce, ale jak Cię jarają portrety bez oczu i szczegółów twarzy, to ja już nic nie mam do powiedzenia. a tak na marginesie - jeśli uważasz, że światło w fotografii jest wtedy, jak wyjara pół twarzy i że u mnie na zdjęciach nie ma w ogóle światła, to mam wątpliwości, czy chociaż zerknąłeś na moje fotki :o)
Ok. Zgadzam się być możę sa przepalenia...ale nie ma nic gorszego niż płaskie foty bez światła. Wydaje mi się, że mamy inny punkt widzenia Panie Zbychu. Ładna buzia to przy portretach to tylko połowa sukcesu, potrzebna jest plastyka, przestrzeń, chwila. Poza tym proszę spojrzeć na twarze tych dwojga. Przy tego typu fotografii nie możesz się umówić z ludzmi na zdjęcia o 6 rano. Chyba jest to oczywiste. Wiem, że aparat nie ma tu nic do rzeczy, ktoś mnie zapytał czym fotografuję więc odpowiedziałem. Sumując drodzy koledzy artyści-fotograficy...mnie również nie jarają wasze portrety w których wogóle nie ma światła. Dla mnie takie podejście nie ma sensu. Pzdr!
zwróć uwagę na wypalone placki na czole pana, na ramieniu, na kolanie pani, na wodzie, szczegóły twarzy są właściwie niewidoczne, bo oczy młodzi mrużą i chowają przed słońcem. Aparat nie ma tu nic do rzeczy. czasem nie wystarczy dobry pomiar światła, tylko trzeba się czymś wspomóc, o czym napisałem już wcześniej. A tak poza tym, to godziny południowe i wczesnopopołudniowe, kiedy słońce mocno świeci, są najgorszym czasem na robienie portretów :o)
o 5°° wychodza kapitalne zdjecia..., jak sie chce...:) a do NN01: ja bym tak czy inaczej zadnej nie kupil...:/
Masz rację absolutną Mehema. Ja proponuję takie rzeczy bo wielbie poranne światełko. Niestety często "młodzi" mają za dużo obowiązków albo wydaje im sie, że: "później bedzie lepi." Na razie nie udaje mi sie przekonać co do pory dnia, ale myśle że z czasem będzie okej. Wszystko zależy z jakimi ludzmi się pracuje...ile mają w sobie entuzjazmu. Pozdrawiam!
a co jest złego w umawianiu sie na fotografie slubna o 6 rano?? pusto na ulicach deptakach itp mlodzi sie nie krepuja fotograf ma pole manewru ze mu nikt w kadr nie wejdzie a i bywa tak ze swiatlo przyjemne leniwe dopiero co wstaje a w lecie nie gorąco i w tych calych strojach czlowiek sie szybko nie spoci :) same plusy :)
NN01 - Twoje święte prawo. Pzdr!
nie będe komentował foty, ale gdyby fotograf slubny(sam nim jestem, tak od czasu do czasu ;) ) pokazał pokazał mi takie foto z mojego pleneru, to bym go zwyczajnie nie kupił
endriu...Turlaj beret.
się zdenerwowałem, a nie potrzebnie, hmm....
"Nie ma nic przyjemniejszego niż fotografowanie ludzi, którzy są szczęsliwi...i dumni ze swej decyzji." - widze, że nie masz pojęcia o tym czym jest fotografia slubna, Fota jest traficzna, poczowszy od jakości a skończywszy na kadrze, i dotego fota jest płaska jak decha....,
Oczywiście, że nie powiedziałem że potrafię wszystko i jestem najlepszy z najlepszych. Kurcze...jestem otwarty na krytykę. Zwłasza mądrą. Ale nie pójdę na rady " z drugiej strony fontanny było by lepiej" (M-L) g...!!! nic by nie było bo fota była by płaska jak decha klozetowa, ciemna i bez kontrastu. Poza tym to wydaje mi się, że coś się na tym zdjęciu dzieje. Jest jakaś dynamika i power. Dlatego zadecydowałem żeby to zdjęcie tu zamieścić. Spoko staram się coraz lepiej postrzegać światło i dzięki za rady Zbychu F. - doceniam. Widziałem Twe foty już dawno pamiętam że jeda bardzo mi się podobała ale było sporo słąbych portretów dzieci, płaskich i bez wyrazu. Może były tam i szczegóły i ładnie widać oczy ale tak naprawdę po otorzeniu miniaturki zamykałem ją prawie w tej samej chwili. Dzięki za wizyty zapraszam częsciej, oraz za wpisy. Pzdr! No i buźkę se wstawie :o)
Pepol - tu nikt Cię nie pyta o to, co myślisz o naszych fotach. na to jest odpowiednie miejsce. światło potrafi pięknie modelować kształty, ale jak przepala, to spłaszcza totalnie i z tym tu mamy do czynienia. Oczywiście możesz stwierdzić, że potrafisz już wszystko i nie przyjmować naszych uwag, ale ja ich nie pisałem po to, żeby Ci dokopać, tylko może coś podpowiedzieć. I nie trzeba umawiać sięo 6 rano (chociaż dlaczego nie. ale nie o 6 rano tylko np. o 7 wieczór). wystarczy czasem znaleźć trochę zacienione po miejsce, ale jak Cię jarają portrety bez oczu i szczegółów twarzy, to ja już nic nie mam do powiedzenia. a tak na marginesie - jeśli uważasz, że światło w fotografii jest wtedy, jak wyjara pół twarzy i że u mnie na zdjęciach nie ma w ogóle światła, to mam wątpliwości, czy chociaż zerknąłeś na moje fotki :o)
czym to było robione, telefonem ? kadr , światło są doniczego !
Ok. Zgadzam się być możę sa przepalenia...ale nie ma nic gorszego niż płaskie foty bez światła. Wydaje mi się, że mamy inny punkt widzenia Panie Zbychu. Ładna buzia to przy portretach to tylko połowa sukcesu, potrzebna jest plastyka, przestrzeń, chwila. Poza tym proszę spojrzeć na twarze tych dwojga. Przy tego typu fotografii nie możesz się umówić z ludzmi na zdjęcia o 6 rano. Chyba jest to oczywiste. Wiem, że aparat nie ma tu nic do rzeczy, ktoś mnie zapytał czym fotografuję więc odpowiedziałem. Sumując drodzy koledzy artyści-fotograficy...mnie również nie jarają wasze portrety w których wogóle nie ma światła. Dla mnie takie podejście nie ma sensu. Pzdr!
zgadzam się ze Zbigniewem F... wystarczyło iść do cienia po drugiej stronie fontanny
zwróć uwagę na wypalone placki na czole pana, na ramieniu, na kolanie pani, na wodzie, szczegóły twarzy są właściwie niewidoczne, bo oczy młodzi mrużą i chowają przed słońcem. Aparat nie ma tu nic do rzeczy. czasem nie wystarczy dobry pomiar światła, tylko trzeba się czymś wspomóc, o czym napisałem już wcześniej. A tak poza tym, to godziny południowe i wczesnopopołudniowe, kiedy słońce mocno świeci, są najgorszym czasem na robienie portretów :o)
Mój aparat to Minolta X 700 (całkowity manual z lat 80'tych) Nie wiem o co chodzi z tym zawalonym światłem...nie kumam. Dzięki za wpisy, pozdro!
absolutnie w niczym ni epomoże tu szara połówka. tu trzeba zmienić miejsce na mniej nasłonecznione, albo wspomóc się dodatkowymi źródłami światła :o)
swiatlo paskudnie wyszlo, polowka szara koniecznie :) do zakupu
kompletnie zawalone światło :o)
Jakim aparacikiem pstrykane ? :)