Ja tez pozwolilam sobie zajrzec. Na temat fotografii reporterskiej nie bede sie wymadrzac bo poprostu tego nie czuje. Natomiast masz bardzo piekne portrety dzieci. Szkoda, ze nic z tej dzialki tutaj nie pokazaujesz :((
byłem na twojej stronie maćku..coraz to nowe perły tu znajduję..reportaż "ukraina-moskwa" świetny właściwie każde twoje zdjęcie to poemat, widziałem inne zdjęcia....piękne
ale nie jestem do konca przekonany, zdjecie wyglada na powazne i takie na serio ale sam nie wiem, moze te okna mnie jakos rozpraszaja, niby intymne a widok jak scena w teatrze...
No niektorzy to jeszcze tak mieszkaja. Pod Bilgorajem np.mieszkala jeszcze 3 lata temu taka babina.Lozko mialo dlugosc 160 cm,babuna musiala byc sporo nizsza. Zostawila po sobie kupe szmat, dziurawych garnkow, stosy butelek i... rozwalajaca sie stodole
tak jak napisal AP. dla nas klimat sprzed ladnych paru dziesiatkow lat, jednak jeszcze ciagle na wschodzie tak wyglada zycie. wsie ukrainskie i rosyjskie niewiele sie zmienily od czasow batiuszki cara. byc moze troche to dla nas szokujace - ale ci ludzie tam...mimo skrajnej biedy zapamietalem ich jako szczesliwych. pzdr
magda: niestety. nie potrafilem wtedy przeniesc w kadr tego co tam poczulem, dlatego tylko tyle - na pozegnanie. To moja (mojej zony) rodzina - zbyt osobiste, traci sie wtedy perspektywe obserwatora.
Rozumiem was, ale hospicjum to ladne slowo na umieralnie, a to jednak po prostu dom. Gdzie obok laski kreci sie kot, przychodzi wnuczek, itp. Moi dziadkowie, moja babcia tak zyli i tak umierali, ale to bylo naturalne, nie sztuczne. Hospicjum jest jednak miejscem gdzie trafiaja ci ktorzy albo sa sami, albo ktorych najblizsi nie maja na tyle sily, o co nie powinno sie miec pretensji, bo kazdy ma psyche, jaka ma. EOT
Andrzej: moze i tak, moze i nie... kobieta o takiej proweniencji, lezaca z gestem wskazujacym na frasunek oraz widoczna laska (kula?) przy łozku moze rodzic podejrzenie choroby... na mnie fotografia ta robi smutne wrazenie
:)
podoba..
six
dziekuje wszystkim za komentarze i za odwiedziny na www, Gosia: nad dziecmi mysle, te na www wydaja sie zbyt cukierkowe/proste
Ja tez pozwolilam sobie zajrzec. Na temat fotografii reporterskiej nie bede sie wymadrzac bo poprostu tego nie czuje. Natomiast masz bardzo piekne portrety dzieci. Szkoda, ze nic z tej dzialki tutaj nie pokazaujesz :((
byłem na twojej stronie maćku..coraz to nowe perły tu znajduję..reportaż "ukraina-moskwa" świetny właściwie każde twoje zdjęcie to poemat, widziałem inne zdjęcia....piękne
niesamowite ... masz u mnie jeszcze jedna 6 na potem za wszystkie zdjecia, ktore nam pokazales, z tamtych stron
może ciut wyżej powinien byc aparat? tak czy siak wciąga (...)
ale nie jestem do konca przekonany, zdjecie wyglada na powazne i takie na serio ale sam nie wiem, moze te okna mnie jakos rozpraszaja, niby intymne a widok jak scena w teatrze...
To wlasnie probuje mowic: tak sie zyje. Moi dziadkowie to nie dziesiatki lat, ale zaledwie wczoraj i dzis.
No niektorzy to jeszcze tak mieszkaja. Pod Bilgorajem np.mieszkala jeszcze 3 lata temu taka babina.Lozko mialo dlugosc 160 cm,babuna musiala byc sporo nizsza. Zostawila po sobie kupe szmat, dziurawych garnkow, stosy butelek i... rozwalajaca sie stodole
nie potrafię się przez to zdjęcie przebić, jakoś średnio to widzę, patrzę juz ze 20 raz...
tak jak napisal AP. dla nas klimat sprzed ladnych paru dziesiatkow lat, jednak jeszcze ciagle na wschodzie tak wyglada zycie. wsie ukrainskie i rosyjskie niewiele sie zmienily od czasow batiuszki cara. byc moze troche to dla nas szokujace - ale ci ludzie tam...mimo skrajnej biedy zapamietalem ich jako szczesliwych. pzdr
To tez fakt
Nie wiem co napisać :(
ale moze nie zauwazyc najlepszego momentu ;)
I latwiej oceniac zdjecie...
Tak, a dodatkowo takiemu (mniej wrazliwemu) latwiej wogle podjac decyzje czy fotografowac (czy mozna, czy nalezy czy, czy ...)
Wzruszające bardzo i smutne...
paradoksalnie czasem mniej wrazliwy fotograf dzieki dystansowi moze wyrazic wiecej.
Andrzej - zrozumialem i podzielam - ale ja nie mialem na mysli hospicjum
magda: niestety. nie potrafilem wtedy przeniesc w kadr tego co tam poczulem, dlatego tylko tyle - na pozegnanie. To moja (mojej zony) rodzina - zbyt osobiste, traci sie wtedy perspektywe obserwatora.
Rozumiem was, ale hospicjum to ladne slowo na umieralnie, a to jednak po prostu dom. Gdzie obok laski kreci sie kot, przychodzi wnuczek, itp. Moi dziadkowie, moja babcia tak zyli i tak umierali, ale to bylo naturalne, nie sztuczne. Hospicjum jest jednak miejscem gdzie trafiaja ci ktorzy albo sa sami, albo ktorych najblizsi nie maja na tyle sily, o co nie powinno sie miec pretensji, bo kazdy ma psyche, jaka ma. EOT
Nie zawsze Andrzeju, ... , i tu i tam sie zyje i umiera
Andrzej: moze i tak, moze i nie... kobieta o takiej proweniencji, lezaca z gestem wskazujacym na frasunek oraz widoczna laska (kula?) przy łozku moze rodzic podejrzenie choroby... na mnie fotografia ta robi smutne wrazenie
coraz trudniejsze (do oceny) zdjecia pokazujesz Autorze
Tyle ze w hospicjum sie umiera, a tak jak na tym obrazku sie poprostu zyje. W wielu miejscach nad Wislam tez.
Wiesz M@gda ostatnio mialem nieprzyjemnosc byc w hospicjum dla chorych (umierajacych) na raka, taki wlasnie byl tam klimat (mniej - wiecej)
bardzo... a masz moze wiecej z tego miejsca?
t a k, bardzo, ale wole takich nie ogladac, plakac mi sie chce.
ujęło mnie