Mogłbym powiedzieć: palec Boski :] Aż się prosi dodanie jeszcze u góry pustej ściany, czyli powiększenie kadru - tak by oko mogło przez moment wedrować po fotce w poszukiwaniu tego, na co wskazuje palec. Nawet jeśli tam nie znajdowałoby się nic. Zauwazyłem dwie usterki: z lewej strony obciąc widoczny fragment "czegoś" i wyprostować fotkę - krzywiznę zdradza pionowa linia idąca przez ścianę.
Dla zainteresowanych - to fragment gigantycznego posagu Konstantyna Wilekiego na dziedzińcu Palazzo dei Conservatori na rzymskim Kapitolu.
Turdan- dzieki za odwiedziny. Te brązy, ugry i beże powinny Ci przypaśc do gustu.
o witam - znajome klimaty. Właśnie o tym piszę na www.rzok.blog.interia.pl
Mogłbym powiedzieć: palec Boski :] Aż się prosi dodanie jeszcze u góry pustej ściany, czyli powiększenie kadru - tak by oko mogło przez moment wedrować po fotce w poszukiwaniu tego, na co wskazuje palec. Nawet jeśli tam nie znajdowałoby się nic. Zauwazyłem dwie usterki: z lewej strony obciąc widoczny fragment "czegoś" i wyprostować fotkę - krzywiznę zdradza pionowa linia idąca przez ścianę.
:)) bardzo dobre!
Bardzo dobre a mz niedocenione
fajne ujęcie, jest dosyć wymowne ;)
fajne
:))
bez cokołu bym ją pokazał i w kwadracik ...:)
Piękne kolory. a Konstantyn wielki jak Kazimierz i błękit. A taką łapkę możnaby wkompnować w jakiś collagge lub kolaż jeszcze lepiej.
Okropnie marniutko z oglądalnościa...;-(( Przeciez to niemal akt ( fragmentaryczny). Widac należało w innej kategorii umieścić.
Brązy i beże fajne :)
Dla zainteresowanych - to fragment gigantycznego posagu Konstantyna Wilekiego na dziedzińcu Palazzo dei Conservatori na rzymskim Kapitolu. Turdan- dzieki za odwiedziny. Te brązy, ugry i beże powinny Ci przypaśc do gustu.
rzymski kierunek :)