damn, miast dzieukowac publice za slooszne rady to Ty uaskawie chcesz wzrzoocic. a nie lepiej to byuo wyjebac fpizdoo i od razu dac takie jakie powinno byc? ;]
Karol, odnośnie Twojego pierwszego komentarza, to nie wierzę, coś musiałeś źle kombinować... jesteś pewien, że próbowałeś tak zapisać zdjęcie w wielkości plfoto (max 680px)? Czy może to była większa fotografia? wtedy takie rzeczy się zdarzają. Nie spotkałem się z fotografią (o rozmiarach do 680x600) przy której kompresja jpg (przy ustawieniu progresive, scans 3) do wielkości najbliższej od dołu do 110kb (w Save for Web), byłaby widocznie niszcząca, czy nie możliwa (!?!). Jakby co zapraszam na mail'a chętnie to cudo poznam ;) Myślę, że ograniczenia plfoto, są bardzo rozsądnie pomyślane (poza max wys. 600 (to za mało)) i dają pewne pole do zamieszczania zdjęć, bez ewidentnych widocznych skutków kompresji... dlatego też jak widzę coś takiego jak powyżej, mam zwyczaj się oburzać ;) Sorry Aniu, że to pod Twoim zdjątkiem, ale może też Ci da to pewne wskazówki. Pozdrawiam
a ja stanę w obronie... czasami już tak po prostu jest... ostatnio próbowałem zapisać zdjęcie (niezbyt skomplikowane wydawać by się mogło) na potrzeby plfoto (rozdzielczość, format, ble, ble, ble...) pomimo save for web i stosowania kombinacji tysiąca nie udało mi się zjechać poniżej 230 kb... zostaje zmniejszenie rozdziałki, albo zabawy w innych formatach (np. gif 32 kolor, u mnie akurat przeszło bo zdjęcie było w czterech odcieniach ;))... zabawa w zmianę jakości jpg nie wchodzi często w grę, ostrość idzie w las... ;) co zastanawiające, moje zdjęcie to podobna konwencja...
będę monotematyczny - czemu takie małe? Robione kamerą, kiepskim cyfrakiem, stary kiepski skaner do odbitek, czy jak? Inne wytłumaczenie uważam, za bezpodstawne... /a szkoda, bo temat ma coś w sobie/
wciaga, oczywiscie mozna dopisac idee do tego mikrorozmiaru, ze niby czego nie widac nada dopowiedziec sobie samemu.. jednak ja tez chetnie widzialabym wieksze. tlumaczenia kompresja nie kupuje
będzie,oczywiście:)
Fajnie wychodzą Ci te czerwone wizje. Dla mnie dobra temperatura tego ognisto-krwistego koloru. Czy będzie próba z innym pigmentem?
ja musiałam się zastanowic nad tym co to jest... ale podoba mi się
zniechęconych rozmiarem zapraszam pod 91922 :)))
oh,krezji jest nawet rodzinna i społeczna jak ktos bardzo chce
'tego' miauo byc.
wow, czyli jest jednak jakas tresc tych zdjecia, mozna by nawet rzec - psychologiczna;]]
AKTor - bardzo dobre skojarzenie,o to chodziło
embrion
no lepiej było fpizdoo,ale za pozno było jush
damn, miast dzieukowac publice za slooszne rady to Ty uaskawie chcesz wzrzoocic. a nie lepiej to byuo wyjebac fpizdoo i od razu dac takie jakie powinno byc? ;]
jak minie te cholerne 48 godzin dostaniecie z większej rozdzielczosći skan i będzie WIĘKSZE,no jush trudno;)
to mi się podoba
ciekawie sie zapowiada ale jest za male i zbytnio zpikselizowane.
oj, podoba sie! tylko... cemu "takie malusie"??? :))
Razielo - dzięki serdeczne,pozdrawiam:)
Znowu się podoba, jak i pewna część z Twojej stronki, ciekawe rzeczy wyciskasz z Zenicika. Posstrofionka! ;)
oka postaram sie wieksze - a posądzenie o syfraka sobie wypraszam:P
Karol, odnośnie Twojego pierwszego komentarza, to nie wierzę, coś musiałeś źle kombinować... jesteś pewien, że próbowałeś tak zapisać zdjęcie w wielkości plfoto (max 680px)? Czy może to była większa fotografia? wtedy takie rzeczy się zdarzają. Nie spotkałem się z fotografią (o rozmiarach do 680x600) przy której kompresja jpg (przy ustawieniu progresive, scans 3) do wielkości najbliższej od dołu do 110kb (w Save for Web), byłaby widocznie niszcząca, czy nie możliwa (!?!). Jakby co zapraszam na mail'a chętnie to cudo poznam ;) Myślę, że ograniczenia plfoto, są bardzo rozsądnie pomyślane (poza max wys. 600 (to za mało)) i dają pewne pole do zamieszczania zdjęć, bez ewidentnych widocznych skutków kompresji... dlatego też jak widzę coś takiego jak powyżej, mam zwyczaj się oburzać ;) Sorry Aniu, że to pod Twoim zdjątkiem, ale może też Ci da to pewne wskazówki. Pozdrawiam
gdyby bylo troszeczkę większe ;(
no tak, ale z drugiej strony to zdjęcie zajmuje 26 kb... więc jakby nie patrzeć można było coś więcej wycisnąć... troszki szkoda, bo się podoba... :(
a ja stanę w obronie... czasami już tak po prostu jest... ostatnio próbowałem zapisać zdjęcie (niezbyt skomplikowane wydawać by się mogło) na potrzeby plfoto (rozdzielczość, format, ble, ble, ble...) pomimo save for web i stosowania kombinacji tysiąca nie udało mi się zjechać poniżej 230 kb... zostaje zmniejszenie rozdziałki, albo zabawy w innych formatach (np. gif 32 kolor, u mnie akurat przeszło bo zdjęcie było w czterech odcieniach ;))... zabawa w zmianę jakości jpg nie wchodzi często w grę, ostrość idzie w las... ;) co zastanawiające, moje zdjęcie to podobna konwencja...
będę monotematyczny - czemu takie małe? Robione kamerą, kiepskim cyfrakiem, stary kiepski skaner do odbitek, czy jak? Inne wytłumaczenie uważam, za bezpodstawne... /a szkoda, bo temat ma coś w sobie/
wciaga, oczywiscie mozna dopisac idee do tego mikrorozmiaru, ze niby czego nie widac nada dopowiedziec sobie samemu.. jednak ja tez chetnie widzialabym wieksze. tlumaczenia kompresja nie kupuje
michał,sory za wielkość,ale kompresja bywa okrutna...
fajne
Proponuje zrobic jeszcze mniejsze, zeby przypadkiem ktos nie zobaczyl co przedstawia fotka :-/