A strony znam z wypraw rowerowych, czasem pomieszkuje przez łykend kątem w Tarnobrzegu. W zamierzchłych czasach takim zenitowym fotosnajperem pare kaczuch się tam zawsze ustrzeliło a teraz to strach :)
mamis, sory :)
DeTe chylę czoło przed samokrytyką, a tak z innej beczki to dlaczego wsród tych argentyn i innych kub nie znalazło się jakieś zdjęcie z Bud Stalowskich albo innych równie ciekawych miejsc o rzut beretem od N. Dęby, pozdrawiam.
ok, przyznaje sie do bledu, zle zaczalem dyskusje, powinienem najpierw zapytac "po co" a ewentualnie pozniej polemizowac, w obecnym ksztalcie moje komentarze rzeczywiscie wygladaja jak krytykanctwo za co bije sie w piersi i najmocniej przepraszam, i choc dalej nie podoba mi sie efekt Twojej pracy to jednak ja uszanuje bo widze, ze jestes przekonany do tego co robisz... szacunek, pozdrawiam
Jak to mawiała pani Eliza "dogadali się jak gęś z prosięciem". Ja to od dawna walcze z krytykanctwem. Krytykant w odróżnieniu od świadomej krytyki co to wie PO CO się to robi krytykuje bo nie wie i taka jest między nami różnica. Bez urazy ale to że fotografujesz amatorsko, nawet od dziecka, nie daje ci odpowiedniej wiedzy i doświadczenia zeby walczyć z manierami artystycznymi dlatego ze nie wiesz PO CO to się robi. Pośrednio zajmuję się fotografią zawodowo (i z racji wykształcenia i wykonywanej profesji) i nudzą mnie "ładne" widoczki. Z racji tego mogę mieć ochotę poudawać sobie na zdjęciu kiepską jakość techniczną. Mój sposób patrzenia na świat jest taki, lubisz ładne widoczki oglądaj ładne widoczki ale nie przekonuj wszystkich że to jedyny i słuszny sposób patrzenia na świat.
Dla Autora, Babki i dla mnie jak najbardziej takie postarzenie zdjęcia jest bardzo udanym pomysłem, nie rozumiem jak ktoś może się upierać przy swoim, czyżby ten sarkazm podważył ego DeTe? Co Tobie daje walka z takimi "manierami" artystycznymi? Satysfakcję? Odpowiedziałeś sobie sam na to pytanie: 50% to kwestia wrażliwości, 50% eksperymentowanie... Przynajmniej ja to tak odbiram. Gratuluję jeszcze raz Autorowi pomysłu i przepraszam za wtrącenie się do polemiki, pozdrawiam
udawac kiepska jakosc techniczna??? bez sensu... a juz tak bez sarkazmow: dobrze wiem, ze sztucznie postarzyles to zdjecie, wszak walcze z podobnymi manierami "artystycznymi" od dawna, nie wiem tylko PO CO to zrobiles, i pewnie sie nie dowiem bo jak kazdy "artysta" napiszesz mi, ze to "kwestia wrazliwosci" i zakonczysz temat... dziwi mnie tylko jedno - masz bardzo dobre zdjecia w folio i to zupelnie do nich nie przystaje, ale rozumiem, ze chciales poekperymentowac...
hmm... no tak... nie wiem czy jarzysz ale wlasnie przyznales sie publicznie, ze nie rozróżniasz zdjęć o kiepskiej jakosci technicznej od zdjęć które takie udają.
hmm... no tak... nie wiem czy jarzysz ale wlasnie przyznales sie publicznie, ze usprawiedliwiasz umieszczanie na forum zdjec o kiepskiej jakosci technicznej... no comments
o troche Ci sie negatyw porysowal, jaka szkoda :/ a tak powaznie to naprawde uwazasz, ze jesli zdjecie z szuflady to juz mozna w takiej jakosci publikowac???
Też kiedyś zastosowałam efekt postarzania: 325334. Ale jak widać na załączonym obrazku....dość nieudolnie :P
A strony znam z wypraw rowerowych, czasem pomieszkuje przez łykend kątem w Tarnobrzegu. W zamierzchłych czasach takim zenitowym fotosnajperem pare kaczuch się tam zawsze ustrzeliło a teraz to strach :)
a bo ja nie mam czasu po okolicznych lasach chodzic i tylko jak gdzies wyjade to pstrykam ;) a Ty skad znasz te strony?
mamis, sory :) DeTe chylę czoło przed samokrytyką, a tak z innej beczki to dlaczego wsród tych argentyn i innych kub nie znalazło się jakieś zdjęcie z Bud Stalowskich albo innych równie ciekawych miejsc o rzut beretem od N. Dęby, pozdrawiam.
ok, przyznaje sie do bledu, zle zaczalem dyskusje, powinienem najpierw zapytac "po co" a ewentualnie pozniej polemizowac, w obecnym ksztalcie moje komentarze rzeczywiscie wygladaja jak krytykanctwo za co bije sie w piersi i najmocniej przepraszam, i choc dalej nie podoba mi sie efekt Twojej pracy to jednak ja uszanuje bo widze, ze jestes przekonany do tego co robisz... szacunek, pozdrawiam
Nie ma sprawy, uzupełniłem :)
dzieki mamis uzupełniłaś ładnie mój komentarz :)
Jak to mawiała pani Eliza "dogadali się jak gęś z prosięciem". Ja to od dawna walcze z krytykanctwem. Krytykant w odróżnieniu od świadomej krytyki co to wie PO CO się to robi krytykuje bo nie wie i taka jest między nami różnica. Bez urazy ale to że fotografujesz amatorsko, nawet od dziecka, nie daje ci odpowiedniej wiedzy i doświadczenia zeby walczyć z manierami artystycznymi dlatego ze nie wiesz PO CO to się robi. Pośrednio zajmuję się fotografią zawodowo (i z racji wykształcenia i wykonywanej profesji) i nudzą mnie "ładne" widoczki. Z racji tego mogę mieć ochotę poudawać sobie na zdjęciu kiepską jakość techniczną. Mój sposób patrzenia na świat jest taki, lubisz ładne widoczki oglądaj ładne widoczki ale nie przekonuj wszystkich że to jedyny i słuszny sposób patrzenia na świat.
Dla Autora, Babki i dla mnie jak najbardziej takie postarzenie zdjęcia jest bardzo udanym pomysłem, nie rozumiem jak ktoś może się upierać przy swoim, czyżby ten sarkazm podważył ego DeTe? Co Tobie daje walka z takimi "manierami" artystycznymi? Satysfakcję? Odpowiedziałeś sobie sam na to pytanie: 50% to kwestia wrażliwości, 50% eksperymentowanie... Przynajmniej ja to tak odbiram. Gratuluję jeszcze raz Autorowi pomysłu i przepraszam za wtrącenie się do polemiki, pozdrawiam
udawac kiepska jakosc techniczna??? bez sensu... a juz tak bez sarkazmow: dobrze wiem, ze sztucznie postarzyles to zdjecie, wszak walcze z podobnymi manierami "artystycznymi" od dawna, nie wiem tylko PO CO to zrobiles, i pewnie sie nie dowiem bo jak kazdy "artysta" napiszesz mi, ze to "kwestia wrazliwosci" i zakonczysz temat... dziwi mnie tylko jedno - masz bardzo dobre zdjecia w folio i to zupelnie do nich nie przystaje, ale rozumiem, ze chciales poekperymentowac...
wg mnie świetne i bardzo pominięte, szkoda, dodałbym tytuł, pozdrawiam
hmm... no tak... nie wiem czy jarzysz ale wlasnie przyznales sie publicznie, ze nie rozróżniasz zdjęć o kiepskiej jakosci technicznej od zdjęć które takie udają.
hmm... no tak... nie wiem czy jarzysz ale wlasnie przyznales sie publicznie, ze usprawiedliwiasz umieszczanie na forum zdjec o kiepskiej jakosci technicznej... no comments
Jak myślisz DeTe, jak bym uważał inaczej to czy zamieściłbym to zdjęcie tutaj?
o troche Ci sie negatyw porysowal, jaka szkoda :/ a tak powaznie to naprawde uwazasz, ze jesli zdjecie z szuflady to juz mozna w takiej jakosci publikowac???
ladnie -