leżałem sobie sobie na kocyku i czytałem książke, i tak mi słoneczko dowalało, po oczach ze nie mogłem poczytać i w tedy tak mi do głowy przyszło że to oko bóg tak się na nas patrzy i swoim przenikliwym wzrokiem nas wszystkich lustruje....dlatego nie chciałem się pozbywać przepalenia ani go kadrować bo jest ono sensem tej fotki...
śliczne, o mrocznym klimacie... wyraża nie tylko to co widać wprost... można się tam również dopatrzyć metaforycznie ujętych uczuć, choć zamaskowanych... jest to celowe czy przypadkiem?
dobre, przypomina sie natychmiast okladka "Sni - powiazałki" Voo
podoba sie, jakies nawiazanie do dnia Sadu Ostatecznego? pozdrawiam
Groźnie to widzę... :)
ok
leżałem sobie sobie na kocyku i czytałem książke, i tak mi słoneczko dowalało, po oczach ze nie mogłem poczytać i w tedy tak mi do głowy przyszło że to oko bóg tak się na nas patrzy i swoim przenikliwym wzrokiem nas wszystkich lustruje....dlatego nie chciałem się pozbywać przepalenia ani go kadrować bo jest ono sensem tej fotki...
śliczne, o mrocznym klimacie... wyraża nie tylko to co widać wprost... można się tam również dopatrzyć metaforycznie ujętych uczuć, choć zamaskowanych... jest to celowe czy przypadkiem?
ciekawe i ładne. co tam przepalenia. ;)
szkoda tego przepalenia