Madame Bovary, każda Pani fotografia to czyściutkie, perfekcyjne, dopieszczone dzieło sztuki. Pewnie nie każdy leksykon czy encyklopedia byłby godny aby umieścić takie zdjęcie przy opisie omawianej rośliny. Prezentowana praca ma jednak inny charakter. Po obcięciu "badyli", podświetlonych niepasującym tutaj światłem, robi się całkiem ciekawie. Z obrazu emanuje spokój i cisza. Osobiście odpowiadają mi takie klimaty. Brak szczegółów... No ale kto szuka szczegółów w nocnych cieniach? Tylko przeliczacze pikseli! :) Czy próbowała Pani obejrzeć obraz na FS? Jakość mnie nie przeraża, ale Pani pierwszy komentarz tak troszeczkę. Pozdrawiam obydwie Panie :)
Jacku bez "pan" ;) Mój ogrod, mimo tego, ze tylko w kwadracie i z badylami, jest otwarty dla kazdego. Zapraszam. A wracając do tego zdjęcia, to ideologię, zwlaszcza wspominkowo- osobista mozna dorobic wszędzie, co jednak nie usprawiedliwia złej jakości prezentacji. Znam już Twój pogląd na temat przeliczania pikseli i powiem Ci, że w fotografii cyfrowej jest ona tak samo ważna jak zastosowanie odpowiedniego filmu w fotografii klasycznej. Jezeli jeszcze o klasyce możemy mówić w przypadku fotografii "analogowej". Tajemnice ciemni, wywolywania filmów, właściwego doboru papieru, chemii nie są mi obce. I tak jak pod powiększalnikiem dbałam o wlaściwy dobór materiału, tak i tutaj staram sie o jak najlepszy sposób (zgodnie z moim zamysłem) zaprezentowania zdjęcia. Tłumaczenie, że przeliczanie pikseli w fotografii cyfrowej jest nieważne, mozna porównać do twierdzenia, że zdjęcia tradycyjne mozna robić na zwiniętym w rolke papierze np. śniadaniowym, żeby nie powiedzieć gorzej. Wracając jeszcze raz do tego zdjęcia, ale juz tak bez emocji i nuty zaangażowania osobistego, może nalezałoby wskazać Autorce jakie błędy popełniła przygotowując je do pokazania nam (moge się domyślać jedynie, ze na papierze może wyglądać lepiej) abyśmy dostrzegli również to, co Ją zafascynowalo, że zdecydowała się nacisnąć spust migawki. Pozdrawiam Autorkę ( przepraszając za przydługi elaborat) i Jacka ( oczywiście bez "pan" :))
Madame Bovary -> W bardzo podobnych okolicznościach- jezioro, wieczór, gwiazdy, komary, poznałem moją sympatię. Dlatego fotografia iwy14 budzi we mnie tyle wzruszeń i emocji. Po prostu widzę co innego niż Pani. PS. Ładny ogród botaniczny. Po ciężkim dniu, wpadnę tam od czasu do czasu nabrać sił. Jeżeli Pani pozwoli. Mam na imię Jacek, bez "pan".
Świetny dowcip Panie Jacku Fi... he, he, he I btw. Jakich to wartości mozna się dopatrzyć w tym zdjęciu ? Może jakieś wskazówki? Chętnie poszerzę swoje doznania estetyczne.
Madame Bovary, każda Pani fotografia to czyściutkie, perfekcyjne, dopieszczone dzieło sztuki. Pewnie nie każdy leksykon czy encyklopedia byłby godny aby umieścić takie zdjęcie przy opisie omawianej rośliny. Prezentowana praca ma jednak inny charakter. Po obcięciu "badyli", podświetlonych niepasującym tutaj światłem, robi się całkiem ciekawie. Z obrazu emanuje spokój i cisza. Osobiście odpowiadają mi takie klimaty. Brak szczegółów... No ale kto szuka szczegółów w nocnych cieniach? Tylko przeliczacze pikseli! :) Czy próbowała Pani obejrzeć obraz na FS? Jakość mnie nie przeraża, ale Pani pierwszy komentarz tak troszeczkę. Pozdrawiam obydwie Panie :)
Jacku bez "pan" ;) Mój ogrod, mimo tego, ze tylko w kwadracie i z badylami, jest otwarty dla kazdego. Zapraszam. A wracając do tego zdjęcia, to ideologię, zwlaszcza wspominkowo- osobista mozna dorobic wszędzie, co jednak nie usprawiedliwia złej jakości prezentacji. Znam już Twój pogląd na temat przeliczania pikseli i powiem Ci, że w fotografii cyfrowej jest ona tak samo ważna jak zastosowanie odpowiedniego filmu w fotografii klasycznej. Jezeli jeszcze o klasyce możemy mówić w przypadku fotografii "analogowej". Tajemnice ciemni, wywolywania filmów, właściwego doboru papieru, chemii nie są mi obce. I tak jak pod powiększalnikiem dbałam o wlaściwy dobór materiału, tak i tutaj staram sie o jak najlepszy sposób (zgodnie z moim zamysłem) zaprezentowania zdjęcia. Tłumaczenie, że przeliczanie pikseli w fotografii cyfrowej jest nieważne, mozna porównać do twierdzenia, że zdjęcia tradycyjne mozna robić na zwiniętym w rolke papierze np. śniadaniowym, żeby nie powiedzieć gorzej. Wracając jeszcze raz do tego zdjęcia, ale juz tak bez emocji i nuty zaangażowania osobistego, może nalezałoby wskazać Autorce jakie błędy popełniła przygotowując je do pokazania nam (moge się domyślać jedynie, ze na papierze może wyglądać lepiej) abyśmy dostrzegli również to, co Ją zafascynowalo, że zdecydowała się nacisnąć spust migawki. Pozdrawiam Autorkę ( przepraszając za przydługi elaborat) i Jacka ( oczywiście bez "pan" :))
Madame Bovary -> W bardzo podobnych okolicznościach- jezioro, wieczór, gwiazdy, komary, poznałem moją sympatię. Dlatego fotografia iwy14 budzi we mnie tyle wzruszeń i emocji. Po prostu widzę co innego niż Pani. PS. Ładny ogród botaniczny. Po ciężkim dniu, wpadnę tam od czasu do czasu nabrać sił. Jeżeli Pani pozwoli. Mam na imię Jacek, bez "pan".
Świetny dowcip Panie Jacku Fi... he, he, he I btw. Jakich to wartości mozna się dopatrzyć w tym zdjęciu ? Może jakieś wskazówki? Chętnie poszerzę swoje doznania estetyczne.
Następnym razem zrób z tego kwadrat, nikt nie będzie się czepiał! (ale bez badyli- he, he, he) :))
Jakość przerażająca.
a mi się tam podoba... :)
gniot: te krzaki przeszkadzają, chyba krywo i za ciemno, lepiej byloby zrobić fotke w trakcie zachodu:) pozr