A i owszem:) to było styczniowe przed/popołudnie, tak mniej więcej około 12-14 (nie pamiętam dokładnie). Świeciło słoneczko i mrozu praktycznie nie było chyba wcale Mam kilka innych zdjęć mew, łabędzi i samolotu nad brzegiem morza. Fakt, że na tonację światła zwróciłem uwagę dopiero przy oglądaniu odbitek...
No tak, masz rację. Mnie biały też tak nieszczególnie, wolę błękity. Po prostu róż mi tak jakoś... nie podchodzi :) Ale tak poza tym, jest oczywiście ok. Nawet zagłosuję :)
:)
Różowego nie lubię, ale róż Twojego zdjęcia bardzo. Pozdrawiam!
A i owszem:) to było styczniowe przed/popołudnie, tak mniej więcej około 12-14 (nie pamiętam dokładnie). Świeciło słoneczko i mrozu praktycznie nie było chyba wcale Mam kilka innych zdjęć mew, łabędzi i samolotu nad brzegiem morza. Fakt, że na tonację światła zwróciłem uwagę dopiero przy oglądaniu odbitek...
Ładne pastelowe. Kolory były takie naprawdę?...
dzięki za komentarze...:), ujęć było kilka bo "śledziłem" lot tej mewy przez jakiś czas ale to podobało mi się najbardziej
bardzo ciekawe w tej kolorystyce.. podoba mi się, pozdrawiam
Mi się podoba. Fajna GO. :)))
No tak, masz rację. Mnie biały też tak nieszczególnie, wolę błękity. Po prostu róż mi tak jakoś... nie podchodzi :) Ale tak poza tym, jest oczywiście ok. Nawet zagłosuję :)
kolor - rzecz nabyta, zdjęcie poza podostrzeniem po kompresji "nie ruszane". Nie każdemu podoba się wyłącznie biały...:), pozdrawiam
Różowe spódniczki, różowe wdzianka, różowe stringi, a teraz jeszcze różowa fotka przed nosem. Co za upadek czasów :P