NEOKaliPL: A zatem widziałeś już oba. Pierwszy lepszy, prawda? || jehremy: Dzięki za uznanie || bara: Rozpieszczasz mnie. :)

-> hmarek : Rozbawił mnie Twój komentarz, że kropelki wyglądają jak jak pot na czole. My w Poznaniu mamy teraz taką szklaną pogodę że odechciewa się wszystkiego, a kwiaty magnolii coraz mocniej rozkwitają.

Dzięki za odwiedziny i komentarze. Pewnie wkrótce zacznie się wysyp nowych zdjęć magnolii :)

-> tercer : Mamy podobne spostrzeżenia. Kiedyś na południu w tzw. Deep South w Stanach widziałem potężne kwitnące magnolie - zjawiskowy widok.

-> Red Fox : Dzięki, co ja mam powiedzieć: starałem się.. -> Kariola : Już pisałam, że postaram się. Zwłaszcza, że po raz pierwszy moja magnolia będzie mieć kilkadziesiąt kwiatów. -> Rewaldi i Xam : Mam tę przewagę nad Wami, że mój obiekt nie ucieka (poza sytuacją, że wieje wiatr), a Wy biedni musicie polować na swoje "obiekty pożądania" :))

Jak będę potrafił, to postaram się pokazać ciąg dalszy (skubana pierwszy raz tak pięknie kwitnie, wcześniej miała po kwiatku lub dwóch). A klimat (w sensie meteo) w Kórniku jest taki sam, więc u wszystkich miłośników magnolii powinien włączyć się brzęczyk alarmowy, bo już czas tam jechać...

Cieszę się, że się podoba. -> Malczer : Co ja z Tobą mam? Zaczynam mieć wyrzuty sumienia. Ale z drugiej strony coś jakby czytałem, że ty czekasz na sztorm na Bałtyku, więc jak chcesz to pogodzić? Ja 2 dni czekałem aż wiatr się uspokoi, żeby zrbić zdjęcia pąkom magnolii. Mam y sprzeczne zachcianki. Pozdrawiam.