o ja przepraszam bardzo,ale co pani ma do żabci mojej xDD??do tej cudownej dzielnicy usłanej panami w szeleszczących zielonych okryciach swego nadmuchanego sterydami ciała xDD?? || a ja osobiście cierpię na brak chętnych do współpracy modeli ..
oj tam, że nie wydmochłon mówi ;)) I w Oliwie nie ma śledzi, sa zebry... MIeć pewność i spokój Twardowskiego, z szacunkiem do biedronki i nawet do człowieka, ech, że o 13-14 wersie nie wspomnę... to fajne, że pamiętasz i rozpoznajesz, nie próbuję forsować czułości, którą lubię :))
ja nie autochton, a własciwie nie wydmo-chton;-) Zatem z oliwą to jedynie kojarzę śledzia, tudzież pierwsze tłoczenie. Ale kłaniam sie nisko wszystkim wymienionym dzielnicom, ulicom, ich mieszkancom i piwnicom. BTW, zaswiadczenie odebrane, odpisywanie zaczete zaginęło w cyfrowych odmętach. Ale z pewnoscia powoływalem sie na 13 i 14 wers wiersza Twardowskiego podanego za pomocą szelestu. I niech mi kto powie ze nie mozna szyfrem /jak Scherlock
Ha, brawa dla tgo pustego pana.. szal znany, własny, powszechny, czerwony... sherlocki są niebezpiecznie pamiętliwe.... gost, że się tak wyrażę ;)) utknął w oliwie, no, to zawsze lepiej brzmi niż utknięcie w jelitkowie czy żabiance, albo na chełmie... dzięki dotsie, odkryłam, że mogłam bardzo niefortunnie utknąć ;))
Wpatruję się w tę twarz i wpatruję.
jak zawsze cudowne:)
o ja przepraszam bardzo,ale co pani ma do żabci mojej xDD??do tej cudownej dzielnicy usłanej panami w szeleszczących zielonych okryciach swego nadmuchanego sterydami ciała xDD?? || a ja osobiście cierpię na brak chętnych do współpracy modeli ..
oj tam, że nie wydmochłon mówi ;)) I w Oliwie nie ma śledzi, sa zebry... MIeć pewność i spokój Twardowskiego, z szacunkiem do biedronki i nawet do człowieka, ech, że o 13-14 wersie nie wspomnę... to fajne, że pamiętasz i rozpoznajesz, nie próbuję forsować czułości, którą lubię :))
cudowne..
i nie pamiętliwe, a pamiętające. a to powazna róznica w czułości filmu
ja nie autochton, a własciwie nie wydmo-chton;-) Zatem z oliwą to jedynie kojarzę śledzia, tudzież pierwsze tłoczenie. Ale kłaniam sie nisko wszystkim wymienionym dzielnicom, ulicom, ich mieszkancom i piwnicom. BTW, zaswiadczenie odebrane, odpisywanie zaczete zaginęło w cyfrowych odmętach. Ale z pewnoscia powoływalem sie na 13 i 14 wers wiersza Twardowskiego podanego za pomocą szelestu. I niech mi kto powie ze nie mozna szyfrem /jak Scherlock
Ha, brawa dla tgo pustego pana.. szal znany, własny, powszechny, czerwony... sherlocki są niebezpiecznie pamiętliwe.... gost, że się tak wyrażę ;)) utknął w oliwie, no, to zawsze lepiej brzmi niż utknięcie w jelitkowie czy żabiance, albo na chełmie... dzięki dotsie, odkryłam, że mogłam bardzo niefortunnie utknąć ;))
moj znajomy sherlock rąca mnie w łokiec i mowi; ja juz gdzies widzialem ten szal...
...szkoły, w ktorej gost zamieszkał, hm, ze szczętem /ze sie tak wyraże/. słońce puka w powieki, powietrze, hmmm, powietrze...
:)) ...-M :)) to są dzieje pewnej szkoły, pozdrawiam ciepło ...
...ładnie, ładnie, ale jakoś tak płasko ...
o rany... jakie wysmakowane...
Skąd bierzesz "modeli", że tak się wyrażę ;)??
Twoje zdjęcia są niesamowite..