Gałązki wszyscy widzą, no cóż zdarza się. Kilka dni temu wypatrzyłam miejsce gdzie owe ptaszyny wiją sobie gniazdko. Przyznaję, strzelić im w miarę poprawną fotę nie jest łatwo, ale mam przynajmniej tą przewagę, że wiem gdzie mogę je spotkać. Poczekamy zobaczymy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Przy fotografowaniu ptaków wytrwałość to podstawa.
Dziękuję wszystkim za sympatyczne komentarze. Gdyby nie te gałązki, to szczęścia byłoby zbyt wiele ;) Zresztą będzie pewnie okazja się poprawić :) Chociaż wszyscy, którzy próbowali fotografować to ruchliwe maleństwo, wiedzą, że to nie takie proste...
widze że obserwowanie parki wijacej gniazdko przyniosło efekty ,ładnie ci zapozował raniuszek, a te ptaszki wcale nie są takie ciche , w duzych gromadach piszczą dosyć mocno i tak właśnie ja je spotkałem ostatnio idąc za ich śpiewem, fajna fotka ,pozdrawiam
Nie sądzę ;) Wiekszość ptaków rozpoczyna dzień "skoro świt" (stąd powiedzenie "ranny ptaszek"). Akurat raniuszki odzywają się niewiele i słabym głosikiem...
sliczne malenstwo - ornitolog ze mnie marny, ale sadzac po nazwie, to pewnie jest sprawca tego niemilosiernego "pilowania" za moim oknem codziennie o 5-6 nad ranem... ;)
Ubinek: on nie wygląda, on właśnie patrzy. Cała okolica, łącznie ze mną, jest kontrolowana przez samczyka, a w tym czasie partnerka w środku wysokiej tuji wije gniazdo z przyniesionych trawek, igiełek itp.
...
To
Mój ulubiony ptaszek !.. Wiele radości dostarczyły mi wizyty tych ptaszków.. no ale od kilku dni nie przylatują do mnie… pozdrawiam i gratuluję ..
piekny jest
piękne
bardzo lubie raniuszki... ogladac i malowac naturalnie
pikny
cudo ;) pozdrawiam cieplo
znakomite
Gałązki wszyscy widzą, no cóż zdarza się. Kilka dni temu wypatrzyłam miejsce gdzie owe ptaszyny wiją sobie gniazdko. Przyznaję, strzelić im w miarę poprawną fotę nie jest łatwo, ale mam przynajmniej tą przewagę, że wiem gdzie mogę je spotkać. Poczekamy zobaczymy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Przy fotografowaniu ptaków wytrwałość to podstawa.
Dziękuję wszystkim za sympatyczne komentarze. Gdyby nie te gałązki, to szczęścia byłoby zbyt wiele ;) Zresztą będzie pewnie okazja się poprawić :) Chociaż wszyscy, którzy próbowali fotografować to ruchliwe maleństwo, wiedzą, że to nie takie proste...
taaaak gdyby nie te gałązki to.......:-)
podziwiam
przepiękny :-)
jedyne co to te gałązki na przodzie. ale cała reszta wypas.
piękne foto pomimo gałązek na szyji ,brawo za tło
widze że obserwowanie parki wijacej gniazdko przyniosło efekty ,ładnie ci zapozował raniuszek, a te ptaszki wcale nie są takie ciche , w duzych gromadach piszczą dosyć mocno i tak właśnie ja je spotkałem ostatnio idąc za ich śpiewem, fajna fotka ,pozdrawiam
oo ślicznie .. ^_^
ciekawie skadrowane ... gałązki ... dobrze że nie lusterko od samochodu :)
Świetnie uchwycona!! szkoda tej gałązki, ale raniuszek pięknie Ci się wystawił. Gratuluję
piękny
pięknie pokazany , a co do gałezi wiadomo ptak nie pozuje i tak jest dobrze.Pozdrav
Te galazki przeszkadzaja bardzo... ale probuje je wyciac moca mojego umyslu ;) Ogolnie bdb :)
ładny ptaszek :)
Nie sądzę ;) Wiekszość ptaków rozpoczyna dzień "skoro świt" (stąd powiedzenie "ranny ptaszek"). Akurat raniuszki odzywają się niewiele i słabym głosikiem...
sliczne malenstwo - ornitolog ze mnie marny, ale sadzac po nazwie, to pewnie jest sprawca tego niemilosiernego "pilowania" za moim oknem codziennie o 5-6 nad ranem... ;)
ładne foto chociaż szkoda że ptaszyna przysłonięta gałązką..
bardzo ładne
śliczności :)))))))
śliczne
ech z zazdrością zerkam na te ptaszyny. Szkoda, że nie ma ich u nas w nadmiarze. Co do fotki to trochę ostrość uciekła ale i tak jest fajnie...
ładny
bdb :)
Ubinek: on nie wygląda, on właśnie patrzy. Cała okolica, łącznie ze mną, jest kontrolowana przez samczyka, a w tym czasie partnerka w środku wysokiej tuji wije gniazdo z przyniesionych trawek, igiełek itp.
... To Mój ulubiony ptaszek !.. Wiele radości dostarczyły mi wizyty tych ptaszków.. no ale od kilku dni nie przylatują do mnie… pozdrawiam i gratuluję ..
Śliczności:)
super, wygląda jakby patrzył na oglądającego
ładna ptaszyna. troszkę rozpraszają mnie te badylki, ale przecież nie robiłeś wypchanego ptaka:) Jak dla mnie extra. pozdrawiam