Ha, LB - Hanka była tak zafascynowana widowiskiem, że przez cały dzień w ogóle nie pozowała, chłonęła "Uliczne historie" całą sobą. Tylko ja pamietałam o aparacie, który oczywiście w najważniejszych momentach odmówił współdziałania.
Madzix i mamutek - dziękuję; mamutku, dobrze zauważyłaś - wysoko sobie cenię poczucie humoru.
Tak się zastanawiam jak to zrobiłam, że Ciebie przeoczyłam - przez przypadek, po jakimś komentarzu tu trafiłam i bardzo się z tego cieszę. Masz kapitalne portfolio, pozwoliłam sobie dołączyć Cię do ulubionych autorów. Powyższa fotka jest rewelacyjna, świetnie skadrowana, z dużym wyczuciem właściwego momentu... no i Twoje poczucie humoru do tego... super całość! Serdecznie pozdrawiam :)
O, OpRysiu zawitał! Aleks - w środku kaptura jest stożek z plastiku, co działa jak coś pośredniego między krochmalem a wiagrą.LB - oj, chyba dziś żałujesz deptania. A nóżki nie uszkodziłaś?
Uomatkooooo... - jęknęła i cisnęła aparatem swym o podłogę. Niemal natychmiast przystąpiła do jego destrukcji za pomocą nóg obutych w świeżo zakupione pantofle, w których już przy trzecim wybiegu odpadł flek.
Pomarudzę sobię nieco prosząc o usprawiedliwienie serdeczne i wyrozumiałość. Mianowicie.. Bardzo dobre prace mają to do siebie, że rodzą pokusę (na przykład u mnie) by wymyślić sposób na inną jej realizację, co nie znaczy Lepszą, lecz Inną. Otóż właśnie opóźniłem (w wyobraźni) czas naświetlania. No i piękniej się naświetla. Uniżony sługa do nóżek padam ;)
och ty Haniu!
A ja wracam do tego, bo mnie się strasznie podoba:)))))
cała hisoria w jednym ujęciu...chcący czy nie...wyszło świetnie
swietne
Wesołego Alleluja! pozd.
Radosnych Świąt!:)
się dziewczyna schowała;-)
rewelka ....:)
Ofkors, że wydłużony (sorki za tę niekomunikatywność) :)
och, te Hanki!
Hanka! To Hanka przecież, a ja głupia nie poznałam :)))
Ha, LB - Hanka była tak zafascynowana widowiskiem, że przez cały dzień w ogóle nie pozowała, chłonęła "Uliczne historie" całą sobą. Tylko ja pamietałam o aparacie, który oczywiście w najważniejszych momentach odmówił współdziałania. Madzix i mamutek - dziękuję; mamutku, dobrze zauważyłaś - wysoko sobie cenię poczucie humoru.
Tak się zastanawiam jak to zrobiłam, że Ciebie przeoczyłam - przez przypadek, po jakimś komentarzu tu trafiłam i bardzo się z tego cieszę. Masz kapitalne portfolio, pozwoliłam sobie dołączyć Cię do ulubionych autorów. Powyższa fotka jest rewelacyjna, świetnie skadrowana, z dużym wyczuciem właściwego momentu... no i Twoje poczucie humoru do tego... super całość! Serdecznie pozdrawiam :)
swietne ujecie. podoba mi sie jak uchwycile(a)s ta dziewczyne pod sciana z prawej strony
...ale przyznaj się, GGata - postawiłaś Hankę pod ścianą specjalnie?
Kapitalne. Zderzenie terażniejszości i przeszłości. I Ty tę chwilę chwytasz Grażynko w taki sposób, że ja nie mogę wyjść z podziwu!!!
Katulu - Ty łążysz, a ja drepcę.
no cóż trzeba sobie zasłużyć na to, aby być we właściwym miejscu o właściwym czasie.... cieplutko pozdrawiam:)
LB, idź szybciutko tam, gdzie naprawiają rozdeptane aparaty!
...po dwóch dniach utwierdziła się w słuszności swego czynu :P
super:)
O, OpRysiu zawitał! Aleks - w środku kaptura jest stożek z plastiku, co działa jak coś pośredniego między krochmalem a wiagrą.LB - oj, chyba dziś żałujesz deptania. A nóżki nie uszkodziłaś?
bdb,pzdr
bardzo ciekawe - bdb
zza węgła
Uomatkooooo... - jęknęła i cisnęła aparatem swym o podłogę. Niemal natychmiast przystąpiła do jego destrukcji za pomocą nóg obutych w świeżo zakupione pantofle, w których już przy trzecim wybiegu odpadł flek.
Zrepusiatyzować ;)) hehe :)
mnie zaintrygowala ta dziewczyna po prawej
czym oni usztywniają te kaptury?
Ale to jeszcze nie tegoroczne? Czy coś przespałem może?
Neczku, zazdroszczę sprawnie działającej wyobraźni! [czy opóźniony czas naświetlania - to znaczy wydłużony?]
W pierwszym momencie pomyślałem że to ku -kluks - klan "ciemnoskórych" ale...fotka z wyrazem i AKCJĄ!!! pozd.
Pomarudzę sobię nieco prosząc o usprawiedliwienie serdeczne i wyrozumiałość. Mianowicie.. Bardzo dobre prace mają to do siebie, że rodzą pokusę (na przykład u mnie) by wymyślić sposób na inną jej realizację, co nie znaczy Lepszą, lecz Inną. Otóż właśnie opóźniłem (w wyobraźni) czas naświetlania. No i piękniej się naświetla. Uniżony sługa do nóżek padam ;)
Dzięki, Woju. Sądzę, że i pusine, i siwisowe spostrzeżenia trafiają w sam środek (do hipocampusa?)
A to wyznawcy jakiego " Potera" są ?. Ta fotka opowiada żyje i rusza się bdb. praca
Muszę zrepusiatyzować swój komentarz [znaczy Jej jest celniejszy...] :{)
Ta dziewczyna jak przeniesiona w czasie... jak nie z tej bajki. Fantastyczne zdjęcie :)
:D Rzeczywiście jak kadr z filmu... dobre, dobre :))
swietne
Stałam z boku i patrzyłam. Zdecydowana większość szła środkiem ulicy.
Walencja - hmm A coś Ty tam robiła hęęę ?
dobre !
fajne...kojarzy mi się z jakimś kadrem z filmu...
być może, choć spojrzenie jednostronne jest... :{)
zakazane są tylko powroty.
zakazane po pięciokroć... kobieta w konspiracji... mocny zakręt... :{)
ciekawe
fajne
dobra reporterka i dobre wykonanie