tak wlaśnie wspominam lato, wakacje - kiedy szłam droga przez las, nad wodę, i z mroku i chłodu lasu wychodziłam na słoneczną ciepłą plażę czy polankę...to mi sie w tym zdjęciu podoba, budzi wspomnienia. bardzo miłe wspomnienia!! a to chyba ważny element fotogafii ;)
Noo, Malczer ma rację. Tu jest jak na ścieżce " Strugi Siedmiu Jezior" od strony Drzewicza. A jezioro podobne w klimacie do J. Jeleń :))) Ach, Bory!!!!
....no bo już się bałem...:))))piękne zdjęcie , miejsce i klimacik.."Tam! tam wysoko na drzewie w poszumach zamieszkać chcę..." ;) lubię las...Wiesz,że dzisiaj o mały włos ! a wróciłbym z piękną suczką owczarka niemieckiego do domu:)))he he ale rodzina zdziwiłaby się ??? pozdrawiam :) no i uściski dla 16 ! huskich :DDDDD
Jak zwykle u Ciebie, duużo czerni. Tym razem lekko przeszkadza w odbiorze. Te drzewa z prawej i lewej strony. Za dużo tego na pierwszym planie, tej czerni. Niemniej jednak zdjęcie bardzo klimatyczne i ładne. Leci w prawo? Chyba nie. Nawet na pewno. Te ciemne 3 drzewa na środku, znakomicie to podkreślają. Zdjęcie jest proste. To jezioro ma nierówny brzeg. I nic tu nigdzie nie leci. Z tymi 4 żywiołami, to chyba z przymrużeniem oka ;) ... Ale cóż, "romantyczność" widzi w cieniach, różne rzeczy wyssane z palca. Głupiutkie to i naiwne, ale cóż. Podobno Słowacki wielkim poetą był itp. itd. Dobra, odbiegam od tematu(bardzo to lubię :P).
Co leci, gdzie? Kto powiedział że drzewa w lesie koniecznie muszą być pionowe a widoczna krawędź ziemi - pozioma? Gadanie dla gadania, bez urazy, proszę... Natomiast co do skojarzeń - u mnie takie powstało - "za drzewami las przeoczyć", takie jest ruskie powiedzonko, do całego plfoto pasuje jak ulał... Pozdrawiam!
aga w-wa :)). Pawle - dziękuję za miłe słowa, (to nie polanka, a jezioro we własnej jeziorowatości), KarmazyNowy - miło, że zrozumiałeś mój zamysł, Koziu, Haniu - ja zwykle..., photography - jesli uda mi się tam być latem spróbuję - tylko jest problem - przy zachodzie słońca drzewa nie będą rzucały prostopadle cieni i nie będzie tego efektu, o który mi chodziło, Andrzeju - prawda, że cudne są spływy Krutynią?, a kojarzysz te sklepiki, co się kajaki przy pomoście zostawia i maszeruje się do nich - w jednym sprzedawali swojskie ciasta i chleb na liściu chrzanu - echhh - pewnie już tego nie ma... pozdrawiam Was
Mam podobne, ukochane. Zdjęcie - balsam. Przywołuje wspomnienia upalnych dni, zapachu sosen, chłodu wody. Koi, uspokaja, jest lekarstwem na handrę. Patrząc na Twoje zdjęcie, czuję to samo :)))
Ech, złodziejko, Ty niereformowalna romantyczko (jak ja, hihi)... piękne masz to swoje własne miejsce... dla mnie też fakt, że coś "leci, albo i nie leci" jest drugorzędny... wolę skupić się na wymowie zdjęcia, pozdrawiam Cię serdecznie...
dobra, dobra, Karolu ;), też to zauważyłam i próbowałam prostować, ale wtedy widoczne było, że to te gałązki przekrzywiają. tak jak nieraz podkreślałam mam zbyt emocjonalne podejście do fotografii i nie mogę się często oprzeć, by nie pokazać moich ukochanych miejsc, po prostu może tracę obiektywizm. ...po prostu lubie to zdjęcie. (to skan z kliszy, i to chyba widać)
...:)wleciałem tak na chwilkę tu do Ciebie i przyniosłem kwiatka za piękny komentarz :)))))to mówisz jutro nowe zdjęcie będzie...:)) pozdrawiam
bardzo oryginalne ujęcie. podoba mi się. pozdrawiam
zdjecie fajowe, moze gdyby przeswit bylby wiekszy, ale to kwestia gustu, mojego :)
Jest takie miejsce na ziemi, jedno lub więcej, które kradnie nam serce-pięknie tu, pozdrawiam serdecznie:)
b.fajny klimat,ładna fota:)
Świetne, świetne, świetne!!!
tak wlaśnie wspominam lato, wakacje - kiedy szłam droga przez las, nad wodę, i z mroku i chłodu lasu wychodziłam na słoneczną ciepłą plażę czy polankę...to mi sie w tym zdjęciu podoba, budzi wspomnienia. bardzo miłe wspomnienia!! a to chyba ważny element fotogafii ;)
Dla mnie najładniejsze są cienie na igliwiu. A gdzie taką wiosnę mają :-) Pozdrawiam.
╔╦╗ fajne światło
Noo, Malczer ma rację. Tu jest jak na ścieżce " Strugi Siedmiu Jezior" od strony Drzewicza. A jezioro podobne w klimacie do J. Jeleń :))) Ach, Bory!!!!
Klimacik jak z moich wyjazdów w Bory Tucholskie, niby nic, ale nie można się oprzeć...
swietnisty klimacik
....no bo już się bałem...:))))piękne zdjęcie , miejsce i klimacik.."Tam! tam wysoko na drzewie w poszumach zamieszkać chcę..." ;) lubię las...Wiesz,że dzisiaj o mały włos ! a wróciłbym z piękną suczką owczarka niemieckiego do domu:)))he he ale rodzina zdziwiłaby się ??? pozdrawiam :) no i uściski dla 16 ! huskich :DDDDD
Jak zwykle u Ciebie, duużo czerni. Tym razem lekko przeszkadza w odbiorze. Te drzewa z prawej i lewej strony. Za dużo tego na pierwszym planie, tej czerni. Niemniej jednak zdjęcie bardzo klimatyczne i ładne. Leci w prawo? Chyba nie. Nawet na pewno. Te ciemne 3 drzewa na środku, znakomicie to podkreślają. Zdjęcie jest proste. To jezioro ma nierówny brzeg. I nic tu nigdzie nie leci. Z tymi 4 żywiołami, to chyba z przymrużeniem oka ;) ... Ale cóż, "romantyczność" widzi w cieniach, różne rzeczy wyssane z palca. Głupiutkie to i naiwne, ale cóż. Podobno Słowacki wielkim poetą był itp. itd. Dobra, odbiegam od tematu(bardzo to lubię :P).
Co leci, gdzie? Kto powiedział że drzewa w lesie koniecznie muszą być pionowe a widoczna krawędź ziemi - pozioma? Gadanie dla gadania, bez urazy, proszę... Natomiast co do skojarzeń - u mnie takie powstało - "za drzewami las przeoczyć", takie jest ruskie powiedzonko, do całego plfoto pasuje jak ulał... Pozdrawiam!
aga w-wa :)). Pawle - dziękuję za miłe słowa, (to nie polanka, a jezioro we własnej jeziorowatości), KarmazyNowy - miło, że zrozumiałeś mój zamysł, Koziu, Haniu - ja zwykle..., photography - jesli uda mi się tam być latem spróbuję - tylko jest problem - przy zachodzie słońca drzewa nie będą rzucały prostopadle cieni i nie będzie tego efektu, o który mi chodziło, Andrzeju - prawda, że cudne są spływy Krutynią?, a kojarzysz te sklepiki, co się kajaki przy pomoście zostawia i maszeruje się do nich - w jednym sprzedawali swojskie ciasta i chleb na liściu chrzanu - echhh - pewnie już tego nie ma... pozdrawiam Was
kojarzy mi sie z kurtyną w teatrze... ciekawi... pozdr.!
to na szlaku Krutyni. bylem ze 100 razy. to moja ulubiona rzeka.
Mam podobne, ukochane. Zdjęcie - balsam. Przywołuje wspomnienia upalnych dni, zapachu sosen, chłodu wody. Koi, uspokaja, jest lekarstwem na handrę. Patrząc na Twoje zdjęcie, czuję to samo :)))
polecam zrobić taką fotke ale przy zachodzącym słońcu, kolorki są zupełnie inne- żywe, pozdrawiam:)
na jednym zdjęciu aż 4 żywioły-gratuluję, fajnie skadrowane
ooo, to okolice Rybna, moje ukochane to sąsiedni Babant, jez.babięty wlk i małe, rzeczywiscie piekne i odludne miejsca. pozdr
nie przesadzajcie, co tutaj wybitnego???
Ech, złodziejko, Ty niereformowalna romantyczko (jak ja, hihi)... piękne masz to swoje własne miejsce... dla mnie też fakt, że coś "leci, albo i nie leci" jest drugorzędny... wolę skupić się na wymowie zdjęcia, pozdrawiam Cię serdecznie...
dobra, dobra, Karolu ;), też to zauważyłam i próbowałam prostować, ale wtedy widoczne było, że to te gałązki przekrzywiają. tak jak nieraz podkreślałam mam zbyt emocjonalne podejście do fotografii i nie mogę się często oprzeć, by nie pokazać moich ukochanych miejsc, po prostu może tracę obiektywizm. ...po prostu lubie to zdjęcie. (to skan z kliszy, i to chyba widać)
ale wrażeniejest, że leci ;-) i jakoś dziwnie to chyba skompresowałaś?? pozdrawiam
tzn gałęzie drzew ;)
nie, nie leci, tam są gałęzie drzewa. ale dziękuję za uwagę.
Leci w prawo...