hehe żeby bardziej rzetelnie przeprowadzić próbe generalna trzeba by tego jasia pustakiem wypchać wszak mała fasola rośnie i waaaaży co nie co... :D hih do seryji wsam raz zdjęcie BUDIET, heh a ci co miewają migrene: najlepszy sposób na jej pozbycie się to masaż skroni ruchem kolistym (jak widać a może nie na obrazku powyżej) pozdro dla matki cudoczki i fasolki niczego nieświadomej - dozo w środe to uroczyste święto
Ghandi- wyśmiewam sie i owszem, ale z siebie jak zwykle oraz troszkę z Fasolki (która jak Melon już duża;)) Jeśli kogoś urażam to przepraszam i ukłony...
Poducha niewielka- innej nie było na podorędziu, a i mała nadzieję wielkościową pozostawiam;) Już plecki bolą i nogi - a to dopiero 5 miesiąc przecież.
__oj tam taaki brzusioo jak moja zona juz miala rodzic i byla w spzitalu to kto by nie wszedl, z lekarzy oczywiscie, na sale to parskal smiechem i sie pytal: "..gdzie Panie taaki brzuch wychodowala.." .. a jak urodzil sie synek... mowiono na niego kruszynka:) wiec co tam... taki Jasiek... dużą czeba bylo wsadzic za pasek:)
pustakiem pfffffff.....
hehe żeby bardziej rzetelnie przeprowadzić próbe generalna trzeba by tego jasia pustakiem wypchać wszak mała fasola rośnie i waaaaży co nie co... :D hih do seryji wsam raz zdjęcie BUDIET, heh a ci co miewają migrene: najlepszy sposób na jej pozbycie się to masaż skroni ruchem kolistym (jak widać a może nie na obrazku powyżej) pozdro dla matki cudoczki i fasolki niczego nieświadomej - dozo w środe to uroczyste święto
merci;)
ººº fantastyczne jest. wszystko tutaj pieknie gra
po prostu brak słów.świetny temat i dobrze zrobione zdjęcie.gratuluję.
Seria z Tosią lub Antkiem znakomita :)
@->-
Ghandi- wyśmiewam sie i owszem, ale z siebie jak zwykle oraz troszkę z Fasolki (która jak Melon już duża;)) Jeśli kogoś urażam to przepraszam i ukłony...
Poducha niewielka- innej nie było na podorędziu, a i mała nadzieję wielkościową pozostawiam;) Już plecki bolą i nogi - a to dopiero 5 miesiąc przecież.
dobre. z klimatem. jak dla mnie to oszustka zdemaskowana. no i te kolory. doskonale. pozdrawiam!
__oj tam taaki brzusioo jak moja zona juz miala rodzic i byla w spzitalu to kto by nie wszedl, z lekarzy oczywiscie, na sale to parskal smiechem i sie pytal: "..gdzie Panie taaki brzuch wychodowala.." .. a jak urodzil sie synek... mowiono na niego kruszynka:) wiec co tam... taki Jasiek... dużą czeba bylo wsadzic za pasek:)
Szyna.. :P:P:P mam nadzieje że nie wyśmiewasz się ;)
;)
swietne!!piekne folio:)
:-)
premiera jest róbą prawdziwą... świetne zdjęcia :)
Fantastyczne (wszystkie!) :) Biorąc pod uwagę wielkość poduszki Biliźniaki to nie będą? ;))
a to jest swietna seria,gratuluje:))