skoro Anka jest twarda, jak nie wiadomo co (cyt), a dodatkowo odporna na petryfikację, nie ma co liczyć na zwykłą reologię i konieczne jest opracowanie technologii szokowej. Ale jakie są objawy?
przypora powiadasz nie wspomaga...to niedobrze. Trzeba będzie jakąś inną technologię opracować. Petryfikacji się nie poddawaj. Twardym trza być a nie miętkim :)
mnie, inżynierowi, Panie Majster, trudno jednak przyjąć taką możliwość w dzisiejszych czasach. Brak bowiem jakichkolwiek śladów operowania sił wyższych na naszych terenach. Pono ostatnia taka ingerencja miała miejsce w 1921, ale są tacy, którzy utrzymują, że to tylko wraża propaganda
otóż właśnie, panie Majster, miałem się właśnie dopytywać o losy naszej Anki, gdyż jej nieobecność na plfoto wydawała mi się wysoce podejrzana. Nie mam zupełnie kontaktu z Anią. Co z nią, bo widzę Majster, że cóś wisz?
też chętnie bym to w kwadracie, a tymczasem jest tu tzw full frame co mi się nieczęsto zdarza :) są pewne elementy w tej kompozycji, które czynią tę fotę msz nieprzycinalną. Jak będę dam znać 4 sure :) do jutra
Gushi, jak już się będziesz znowu w Warszawie znajdował, to się skomunikuj wcześniej, transparent jakis wywiesim na powitanie, laurkę naszykujem.. Tymczasem ciekawa praca, (w tajemnicy Ci napiszę, że to pewnie prawda, co pisalismy sobie razem ze Skoczkowskim), choć bardziej bym to w kwadracie widział. Pozdrawiam, do jutra.
■ ludzie sie wyspecjalizowali w poszukiwaniu sensacyj... a prawda jest taka, ze nie jest sie w stanie przejrzec wszystkich zdjec nawet tutaj, by stwierdzic, ze sie kogos nie kopiuje... w koncu jest skonczona liczba ciekawych miejsc do obstrykania :-)
zither, nie było lepsze. Bart robi zdjęcia profesjonalnie, a ja se chodzę i pstrykam. Zdjąłem, żeby nie było dalszych głosów o plagiacie, bo na plfoto, co jakiś miesiąc dostaje mi się takim zarzutem, tylko nikt nie potrafi tego dowieść. Jeśli jednak zdjęcia są tak podobne, to taki zarzut wreszcie może znaleźć solidne uzasadnienie. Nie widziałem wcześniej tego zdjęcia, ale nie mam ochoty wdawać się w jakieś burdy z powodu głupiego obrazka
gushi, to nie byla zadna nagonka, po prostu stwierdzilem ze juz identyczne zdjecie widzialem kiedys, nie zmienia to faktu ze Twoje bylo duzo lepsze :-)
o żesz... właśnie wszedłem i ujrzałem jaką nagonkę zrobiliście na biedaka Gushiego, przyznaję - to ja namówiłem go do zamieszczenia boć nie znałem nic podobnego a widziałem wcześniej tylko to jego autorstwa (i co moim skromnym zdaniem jest znakomite)
+++
fajna mina
jakiś taki bardziej wypoczęty ;) ...fajowe, juz dawno to mowilam ale zapomnialam napisac :))
¶ świetne.
superowe!! (O:
bardzo dobrze zauwazone..
oo.. Travesik jak jeszcze był młody i piękny :P
mrwojcie, no jesteś w końcu. Zaginąłeś na parę tygodni :-) Pozdr
ach bylem w tamtym miejscu!!! ...skonczyly sie baterie :( !!! zdjecie swietne, pozdrawiam
widmo :) napis przeszkadza i może _przesunięcie widma_ w prawo :)
Ciekawa fotografia, bardzo.
fajne. Lubię takie.
Git!
zaraziłam się :)
Gratulacje
:)
Ale "eeeee tam" Anka już nieźle opanowała!
Miłego dnia
znam parę osób o podobnych poglądach (w sprawie witriolu)
eeeeee tam...dziękuję za poświecony czas i uwagę, do usłyszenia, Pa !
Swoją drogą polecam. Od kilku lat się tak nie obśmiałem...
Ojciec panny młodej z "Mojego wielkiego greckiego wesela" uważa, że na wszystko pomaga witriol.
może i dekatyzować, też dobra metoda
Co byś wolał, Robaszku?
może jednak ją rozśmieszymy a potem dekapityzujemy (nie wiem tylko czy operacja dekapitacji jest odwracalna w przypadku Ani)
tam jeszcze... wolałabym :)
tam jeszcze wolałabym :)
Dekapitalizować? No, tego, to Ci Aniu nie zyczę... Łatwiej bez głowy, niż bez portfela... Znam paru takich...
chyba,że dekatyzować ?
skoro Anka jest twarda, jak nie wiadomo co (cyt), a dodatkowo odporna na petryfikację, nie ma co liczyć na zwykłą reologię i konieczne jest opracowanie technologii szokowej. Ale jakie są objawy?
Na myslenie, Docent, to jeszcze można tak: upić albo rozśmieszyć... co tam jeszcze... ?
dekapitalizować, chyba ?
a kogo panie Majster dekapityzować :) Ani szkoda. Chiba co inkszego obmyślimy
Ty, Piotrusiu - nie znasz się, zaczekajmy na inż. Gushiego.....
Petryfikowanie miało być na podłamanie... Na wymyślanie zaś to chiba co insze pomaga... Dekapityzować?
jestem twarda jak nie wiadomo co, tylko czasem sobie coś wymyślę, a to bardzo mi szkodzi - tak gushi inną technologię poproszę :)
Jeśli mi można, jako postulowanej przyporze: sam się lekko sypię w spoinach...
przypora powiadasz nie wspomaga...to niedobrze. Trzeba będzie jakąś inną technologię opracować. Petryfikacji się nie poddawaj. Twardym trza być a nie miętkim :)
poza tym dosyć trudno poddaję się wszelkej petryfikacji
zła technologia, i przypora do niczego :)
cześć Aniu, jeszcze nie do końca spetryfikowana, wspaniale
tja, co racja to racja
Cześć i czołem. Spadam na mój odcinek frontu... Pa!
cześć Marcinku
Bluźnisz, Docent. W tym kraju cuda są normą. Zjawiskami nadprzyrodzonymi zaś są te, które gdzie indziej są najzupełniej normalne.
Ura, w rzeczy samej Ura, skoro, żyje to Ura jest Panie Majster na miejscu
ale co to za życie....
Z ostatniej chwili: Anka rozsyła ostrzezenia przed wirusem. Ergo żyje!!!! Ura Ura Ura!!!
mnie, inżynierowi, Panie Majster, trudno jednak przyjąć taką możliwość w dzisiejszych czasach. Brak bowiem jakichkolwiek śladów operowania sił wyższych na naszych terenach. Pono ostatnia taka ingerencja miała miejsce w 1921, ale są tacy, którzy utrzymują, że to tylko wraża propaganda
Choć są precedensy (Biblia, mity greckie itp)
tjaa, to wychodzi na to, że ja mało wiem. Ale faktem jest, że proces petryfikacji nie jest zazwyczaj procesem szokowym
Trza bedzie pisać...
To, co wiem, nie wyglądało na nagłe a gwałtowne...
Fajne
otóż właśnie, panie Majster, miałem się właśnie dopytywać o losy naszej Anki, gdyż jej nieobecność na plfoto wydawała mi się wysoce podejrzana. Nie mam zupełnie kontaktu z Anią. Co z nią, bo widzę Majster, że cóś wisz?
Lepi powic, Docent, jak tam przebiega proces reperacji Anki przez petryfikację...
czyli odpust był wysoce interesowny, coś czułem pismo nosem :)
Skocz, Docent, po piwo i bedziem kwita!
i to bez podania, qrde, chyba mam chody u Majstra
Masz odpust...
jaką laurkę, o czym nie wiesz, ja chyba też czegoś nie wiem?
naszykujem laurkę ;))) nic o tym jeszcze nie wiem
sorki za podwojnie - sie mi jakos tu nacisnelo. :-) znikam
cze Darku, zdrovki dla Was, eee tam grząski :)
no to kolego na grzaski grunt sobie wlazles ;-) sie nie znam wiec tylko powiem tyle ze zdrovki z europy dla Was.
no to kolego a grzaski grunt sobie wlazles ;-) sie nie znam wiec tylko powiem tyle ze zdrovki z europy dla Was.
supcio gushi ;)
cieszę się :-)
o moje ulubione, z ostatnich Twoich, ale przeciez wiesz ;)))
to jest bardzo dobre..
;)
bardzo!
też chętnie bym to w kwadracie, a tymczasem jest tu tzw full frame co mi się nieczęsto zdarza :) są pewne elementy w tej kompozycji, które czynią tę fotę msz nieprzycinalną. Jak będę dam znać 4 sure :) do jutra
Gushi, jak już się będziesz znowu w Warszawie znajdował, to się skomunikuj wcześniej, transparent jakis wywiesim na powitanie, laurkę naszykujem.. Tymczasem ciekawa praca, (w tajemnicy Ci napiszę, że to pewnie prawda, co pisalismy sobie razem ze Skoczkowskim), choć bardziej bym to w kwadracie widział. Pozdrawiam, do jutra.
nice...
myślisz?? :) pewnie tak
kokietuje pewnie tylko ;)
no nieee, też mu to powtarzam, nie chce się chłop z tym pogodzić :) Zdrovka
boski model :)
bomba
tytuł jest jak najbardziej naprowadzający a pod nim naprowadzenie głębsze :) Kreski, na plecach - się zgadzam w całej rozciągłości. Pozdrawiam
■ a samo zgiecie podobamisie :-)
■ ludzie sie wyspecjalizowali w poszukiwaniu sensacyj... a prawda jest taka, ze nie jest sie w stanie przejrzec wszystkich zdjec nawet tutaj, by stwierdzic, ze sie kogos nie kopiuje... w koncu jest skonczona liczba ciekawych miejsc do obstrykania :-)
dobra fota..tylko te biale krechy na plecach mlodzienca raza...ucialbym tez troche z prawej i dal jakis naprowadzajacy tytul
ano tyż prawda...ech
patrząc od tej strony to plfoto to jeden wielki plagiat pierwszego zdjęcia kota i pierwszego zdjęcia gołej kobity, cóż życie jest cięzkie...
zither, nie było lepsze. Bart robi zdjęcia profesjonalnie, a ja se chodzę i pstrykam. Zdjąłem, żeby nie było dalszych głosów o plagiacie, bo na plfoto, co jakiś miesiąc dostaje mi się takim zarzutem, tylko nikt nie potrafi tego dowieść. Jeśli jednak zdjęcia są tak podobne, to taki zarzut wreszcie może znaleźć solidne uzasadnienie. Nie widziałem wcześniej tego zdjęcia, ale nie mam ochoty wdawać się w jakieś burdy z powodu głupiego obrazka
:) eeee a który to już raz tak mówisz luc? Moje portfolio jest raczej mało homogeniczne :) Stef, no i widzisz Ty co się porobiło...:)
gushi, to nie byla zadna nagonka, po prostu stwierdzilem ze juz identyczne zdjecie widzialem kiedys, nie zmienia to faktu ze Twoje bylo duzo lepsze :-)
o żesz... właśnie wszedłem i ujrzałem jaką nagonkę zrobiliście na biedaka Gushiego, przyznaję - to ja namówiłem go do zamieszczenia boć nie znałem nic podobnego a widziałem wcześniej tylko to jego autorstwa (i co moim skromnym zdaniem jest znakomite)
■ przyjechau ob. gushi do stolicy i musie styl zmienil ;-)