a tam, gadasz glupoty. jakby ci tak bardzo zalezalo zeby inni nie wiedzieli to bys mi to napisalam na waid priv:P poza tym nawet po twoim wytlumaczeniu nadal mi to wyglada jak impresjonistyczny obraz, gdyz moj umysl nie potrafi odalezc w tej pracy. tylna sciana mi nic nie sugeruje bo nie potrafi dojrzec tylnej sciany, bardziej mi to wyglada na kawalek banknotu. o proszkach nic nie wiem bo nigdy nie mialam kominka. pomomio iz potrafie dopatrzec sie splonietego drewna to nada moja wyobraznia dziala na tyle intensywnie ze ie chce dopatrzec sie w tym obrazie plonacego drewna w kominku. a czy takiebanalne.. no nie wiem, ja bym na to nie wpadla, moze dlatego ze nigdy nie mialam kominka.. no coz pozostaje mi powiedziec pozdrawiam..
madzian: Aż mi szkoda tłumaczyć, co to jest, bo czar nieznanego pryśnie jak bańka mydlana. Może powinien zostać niebieski koń jak u Chagalla albo płonąca żyrafa Dalego. Ale ok: jest to wnętrze kominka, co sugeruje tylna ściana, a niebieski płomień uzyskuje się po wrzuceniu do niego torebki z proszkiem oczyszczającym przewody z sadzy. Prawda jakie banalne??? Plask!!! Po bańce mydlanej została kałuża...
bardzo ładne.pozdrawiam
Fajne i.. sprytnie rozegrane - pozdrawiam ;-)
a ja tu widze krokodyla zweglonego :)
Aż się ciepło robi od patrzenia.
Tak, proszek oczyszczjący komin z sadzy, wtedy robi się taki fajny niebieski płomień :)
super kolorki, dodales-as jakies chemiczne cosik?
ładnie wypatrzone
oryginalne i bardzo udane, ciekawy odcień ma płomień ;)
oryginalne. podoba mi sę. pozdrawiam
psotix: właśnie żadnej obróbki nie było :-)
jakos dziwnie płomienie wyszły...jakas obróbka była?
Wajdziq: naprawdę taki bałagan w kadrze? naprawdę tyle niebieskich płonących koni na plfoto? :-)) Pzdr!
Zdjęcie słabe, bałagan w kadrze, niewiadomo na czym się skupić. Setki takich zdjęć...
przepraszam za brakujace literki ale to juz moja klawiatura, jak mocniej nie rzycisne to po prostu nie bedzie literki..
a tam, gadasz glupoty. jakby ci tak bardzo zalezalo zeby inni nie wiedzieli to bys mi to napisalam na waid priv:P poza tym nawet po twoim wytlumaczeniu nadal mi to wyglada jak impresjonistyczny obraz, gdyz moj umysl nie potrafi odalezc w tej pracy. tylna sciana mi nic nie sugeruje bo nie potrafi dojrzec tylnej sciany, bardziej mi to wyglada na kawalek banknotu. o proszkach nic nie wiem bo nigdy nie mialam kominka. pomomio iz potrafie dopatrzec sie splonietego drewna to nada moja wyobraznia dziala na tyle intensywnie ze ie chce dopatrzec sie w tym obrazie plonacego drewna w kominku. a czy takiebanalne.. no nie wiem, ja bym na to nie wpadla, moze dlatego ze nigdy nie mialam kominka.. no coz pozostaje mi powiedziec pozdrawiam..
madzian: Aż mi szkoda tłumaczyć, co to jest, bo czar nieznanego pryśnie jak bańka mydlana. Może powinien zostać niebieski koń jak u Chagalla albo płonąca żyrafa Dalego. Ale ok: jest to wnętrze kominka, co sugeruje tylna ściana, a niebieski płomień uzyskuje się po wrzuceniu do niego torebki z proszkiem oczyszczającym przewody z sadzy. Prawda jakie banalne??? Plask!!! Po bańce mydlanej została kałuża...
kurcze nadal nie wiem jak sie na to patrzec:)
Pudło, to nie gaz:-)
pali oginek się ,ale chyba gazem wspogamany.pozdr
wygląda jak lawa, bardzo ciekawe foto
Żywy ogień :-)
a z bliska nie? co to jest???
Z daleka wygląda jak abstrakcyjny obraz.
a moge spytac co to wogole jest???
ciekawe te kolorki :}