do foga/masz racje,sorry,zdjecie jest nieostre,bo stare i zeskanowane,robione zwyklym aparatem,ale wielu znajomym podobaly sie te nieswiadome niczego, zamyslone twarze,zaskoczone niespodziewanym ujeciem
a z tym asfaltem to niestety racja - nad czym bardzo boleje. Ale gdzieś głęboko na dnie szuflady leży sobie zafoliowana tekturka ze zdjęciem i numerem (8433) i dużymi literami PZA.
gdybys znal gory to wiedzialbys ze ta woda w tle to czarny staw,zdjecie robione na skraju przepasci nad kotlem czarnostawianskim(to wyjasnienie dla foga,ktory pewnie nigdy nie schodzi z asfaltu)
zdjęcia z zaskoczenia są najlepsze. a tu jest boskie światło. i tło :) ach te góry..
do foga/masz racje,sorry,zdjecie jest nieostre,bo stare i zeskanowane,robione zwyklym aparatem,ale wielu znajomym podobaly sie te nieswiadome niczego, zamyslone twarze,zaskoczone niespodziewanym ujeciem
a z tym asfaltem to niestety racja - nad czym bardzo boleje. Ale gdzieś głęboko na dnie szuflady leży sobie zafoliowana tekturka ze zdjęciem i numerem (8433) i dużymi literami PZA.
gdyby tło byłoo ostre to pewnie wiedziałbym a w górach nie używa się słowa przepaść tylko ekspozycja tak a propos
gdybys znal gory to wiedzialbys ze ta woda w tle to czarny staw,zdjecie robione na skraju przepasci nad kotlem czarnostawianskim(to wyjasnienie dla foga,ktory pewnie nigdy nie schodzi z asfaltu)
a ta woda za nimi to co - obawiam się, że przyszli tam asfaltem