Dla mnie nieszczególne to zdjęcie. Kadr niezbyt fortunny z tym centralnym umiejscowieniem kluczy. Nie wydaje mi się, aby to było kompozycyjne posunięcie. Odbicie światła niekorzystne. Klucze są na pewno ładne same w sobie. Nie wiem czy warte jednak zdjęcia, a w taki sposób, jak to zrobiłaś mi się nie podoba.
Majeczko , co się stało że mi nie podpowiadasz , chętnie kożystałem , a jeśli nie to zawsze sporo myślałem nad Twoimi uwagami , ja nie mam tej wiedzy co ty , i warto mieć kogośtakiego nad sobą jak Ty , a z linka skożystałem - dziękuje - pozdrawiam serdecznie
Miło, że zaglądacie do moje Królestwa.
Co do słodkich tajemnic, to owszem kryły się tam dopóki ich nie wyjadłam.
Wiele lat temu, dokładnie za tymi drzwiczkami, było miejsce na słodycze, a że bardzo lubiłam sobie podjeść małe conieco w środku nocy, któregoś wieczoru ponapychałam ciastek w czekoladzie do kieszeni piżamy. Nie trudno sobie wyobrazić jaką minę miała moja Mama jak rano zobaczyła całe łóżko wymazane w czekoladzie.......... :-)
a to podoba mi się bardzo. Moja mama niestety nie ma stylowego kredensu...
fajne ... dużo tajemniczości wprowadzają kulczyki yyy kluczyki:D:D
Dla mnie nieszczególne to zdjęcie. Kadr niezbyt fortunny z tym centralnym umiejscowieniem kluczy. Nie wydaje mi się, aby to było kompozycyjne posunięcie. Odbicie światła niekorzystne. Klucze są na pewno ładne same w sobie. Nie wiem czy warte jednak zdjęcia, a w taki sposób, jak to zrobiłaś mi się nie podoba.
hmm fajniste klucze ja bym z nimi pokombinował ale fajne jest :) pozdrawiam
Majeczko , co się stało że mi nie podpowiadasz , chętnie kożystałem , a jeśli nie to zawsze sporo myślałem nad Twoimi uwagami , ja nie mam tej wiedzy co ty , i warto mieć kogośtakiego nad sobą jak Ty , a z linka skożystałem - dziękuje - pozdrawiam serdecznie
Trzy klucze. Czyli, że "obszernie" i bogato. Jak zdjęcie. I w dodatku, mini autoportret seryjny "w pionie". Pozdrawiam !!!
kiedyś nawet klucze miały wygląd
ładne folio, trzymasz fason miły dla oka, pozdrawiam
Miło, że zaglądacie do moje Królestwa. Co do słodkich tajemnic, to owszem kryły się tam dopóki ich nie wyjadłam. Wiele lat temu, dokładnie za tymi drzwiczkami, było miejsce na słodycze, a że bardzo lubiłam sobie podjeść małe conieco w środku nocy, któregoś wieczoru ponapychałam ciastek w czekoladzie do kieszeni piżamy. Nie trudno sobie wyobrazić jaką minę miała moja Mama jak rano zobaczyła całe łóżko wymazane w czekoladzie.......... :-)
za ostre światło zostawiło odblaski... gdyby nie to dałbym baaaaardzo wysoką ocenę ;)
taki kredens często kryje pyszne tajemnice... ;) a co do zdjęcia, to równie pyszne :) pzdr
Co za ciekawy pomysł. Fajny kadr i przebieg elementów. Pozdrawiam :D
GO mi się podoba, a do tego z pomysłem - ładnie:-)
ładnie, masz zawsze fajne pomysły, pozdrawiam:))
o oo! dawno tu nie zaglądałem! miło popatrzeć. folio się świetnie rozwija! a ta fotka ma jakis odblask po prawej, ale reszta świetna!