♪♫ Witaj lu_el - absolutnie zdenerwowany nie jestem i nie byłem a już na pewno nie na Ciebie! Widzisz - zdjęcie robione było canonem a60 czyli 2 mpx (tylko), jest to jedno z pierwszych zdjęć jakie zrobiłem (!) i wtedy jeszcze kombinowałem tak, aby na karcie 128 MB zmieściło się zdjęć jak najwięcej więc zamiast maksymalnie 1200x1600 to zjęcie miało w oryginale 1024x768 oraz jakość "fine". Wniosek z tego taki, że poddane ono było kompresji już przez aparat poprzez moje ustawienie go. Do tego dochodzi kompresja i zmniejszenie Irfanem do rozmiarów znaczka pocztowego jak nakazuje plfoto... i efekt jest taki jak widać. Mam prośbę - powiedz mi gdzie tu widać kiepskość kompresji bo ja niestety aż tak się na tym nie znam, ok? Dzięki i pozdrawiam!
Żaden specjalista od kompresji, ale jakośc niestety przeszkadza mi w odbiorze. Takie jest moje zdanie, nie ma się co denerwowac. Widzę co jest na zdjęciu, widziałam parę razy siatkę z drutu "pożartą przez drzewo", obserwacja ciekawa i pomysły też, ale nie zaprzeczysz chyba że warto pracowac nad poprawą jakości zdjęc... pozdrawiam
♪♫ Oczywiście Bartoszu! To jest proszę Ciebie resztka ogrodzenia "pożartego" przez drzewo, które widzisz! Ten zawijas to właśnie resztka ogroszenia. Zdania o "złej kompresji" bawią mnie w tym przypadku bo w rzekomym języku kameleona nie widać "syfu pokompresyjnego" a pajęczynę a samo drzewo robione było z góry więc widać do tak naprawdę z metr. Cała sytuacja ma miejsce nadal, na ulicy Wosia Budzysza w Sopocie więc gdy kiedyś tam będziesz to zwróć uwagę. Na całej długości ulicy są drzewa, które dosłownie "pożarły" ogrodzenie, jakiś czas temu zostało ono wycięte i postawiono nowe, nieco dalej lecz "najedzone" drzewa stoją nadal. Efekt kapitalny! Pozdrawiam!
♪♫ No dobra - osiągnęliśmy już konsensus w sprawie jakości zdjęcia a teraz należy po raz kolejny wytężyć wzrok i umysł aby się dopatrzeć "co to takiego"? Bartosz - niestety to nie gałęzie ... kombinuj dalej :) Pozdrawiam.
@ Co tam jakość... jakość nie jest najważniejsza. najważniejsze jest to co jest na zdjęciu. wariacje na temat gałęzi :) i tym humorystycznym akcentem zakończowywuje swój komętarz, pozdrawiam!
♪♫ Oczywiście znalazł się jakiś specjalista od kompresji ... Wiesz co? Porzuć na chwilę swoje fotograficzne "debeściarstwo" i popatrz na to zdjęcie inaczej albo w ogóle popatrz na nie. Czyżbyś codziennie idąc do pracy czy gdzie tam, mijał coś takiego? A może masz w ogródku? Zastanawiam się czy wiesz co to takiego na zdjęciu i jaka jest istota tego kadru ... Pozdrawiam.
♪♫ Witaj lu_el - absolutnie zdenerwowany nie jestem i nie byłem a już na pewno nie na Ciebie! Widzisz - zdjęcie robione było canonem a60 czyli 2 mpx (tylko), jest to jedno z pierwszych zdjęć jakie zrobiłem (!) i wtedy jeszcze kombinowałem tak, aby na karcie 128 MB zmieściło się zdjęć jak najwięcej więc zamiast maksymalnie 1200x1600 to zjęcie miało w oryginale 1024x768 oraz jakość "fine". Wniosek z tego taki, że poddane ono było kompresji już przez aparat poprzez moje ustawienie go. Do tego dochodzi kompresja i zmniejszenie Irfanem do rozmiarów znaczka pocztowego jak nakazuje plfoto... i efekt jest taki jak widać. Mam prośbę - powiedz mi gdzie tu widać kiepskość kompresji bo ja niestety aż tak się na tym nie znam, ok? Dzięki i pozdrawiam!
Żaden specjalista od kompresji, ale jakośc niestety przeszkadza mi w odbiorze. Takie jest moje zdanie, nie ma się co denerwowac. Widzę co jest na zdjęciu, widziałam parę razy siatkę z drutu "pożartą przez drzewo", obserwacja ciekawa i pomysły też, ale nie zaprzeczysz chyba że warto pracowac nad poprawą jakości zdjęc... pozdrawiam
♪♫ Zwierzu ze zdjęcia mówi "dziękuję" - autor też :)
świetnie dostrzeżone :) tło troszkę mocniej rozmyłabym dla lepszego efektu, pozdrawiam
♪♫ Oczywiście Bartoszu! To jest proszę Ciebie resztka ogrodzenia "pożartego" przez drzewo, które widzisz! Ten zawijas to właśnie resztka ogroszenia. Zdania o "złej kompresji" bawią mnie w tym przypadku bo w rzekomym języku kameleona nie widać "syfu pokompresyjnego" a pajęczynę a samo drzewo robione było z góry więc widać do tak naprawdę z metr. Cała sytuacja ma miejsce nadal, na ulicy Wosia Budzysza w Sopocie więc gdy kiedyś tam będziesz to zwróć uwagę. Na całej długości ulicy są drzewa, które dosłownie "pożarły" ogrodzenie, jakiś czas temu zostało ono wycięte i postawiono nowe, nieco dalej lecz "najedzone" drzewa stoją nadal. Efekt kapitalny! Pozdrawiam!
@ A w ogóle czy ty sam wiesz co to jest? :)
♪♫ Bartosz Kaleta - nie, to nie jest wytworem ludzkich rąk. Kombinuj dalej :)
Świetny przekaz
@ czy to jest wytworem ludzkich rąk?
♪♫ No dobra - osiągnęliśmy już konsensus w sprawie jakości zdjęcia a teraz należy po raz kolejny wytężyć wzrok i umysł aby się dopatrzeć "co to takiego"? Bartosz - niestety to nie gałęzie ... kombinuj dalej :) Pozdrawiam.
@ Co tam jakość... jakość nie jest najważniejsza. najważniejsze jest to co jest na zdjęciu. wariacje na temat gałęzi :) i tym humorystycznym akcentem zakończowywuje swój komętarz, pozdrawiam!
jeżeli chodzi o sytuację, to ok, ale co do jakości, to daje wiele do myślenia. pozdr
skojarzenie bardzo dobre, o jakości sza, bo zapewne nie o to tu chodzi ;)
♪♫ Oczywiście znalazł się jakiś specjalista od kompresji ... Wiesz co? Porzuć na chwilę swoje fotograficzne "debeściarstwo" i popatrz na to zdjęcie inaczej albo w ogóle popatrz na nie. Czyżbyś codziennie idąc do pracy czy gdzie tam, mijał coś takiego? A może masz w ogródku? Zastanawiam się czy wiesz co to takiego na zdjęciu i jaka jest istota tego kadru ... Pozdrawiam.
A dla mnie OK. Połowa tego zdjęcia to pomysł.
chyba kompresja nawaliła :( trochę nieostro i zbyt centralnie poza tym...