Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Kolejne zdjęcie tego pięknego zjawiska. Tradycyjnie przed oceną i komentarzem proszę oddalcie się na metr-półtora od monitora, popatrzcie z dalsza... najlepiej FS.
Andrzej - a może ponownie jesteś ''zagrożony'', skoro zacząłeś drugą trójkę - spiesz na spotkanie z Brockenem aby ją zakończyć! Wielu jeszcze takich trójek życzę :))) KRZYCHu dobrze, że w przystępny i zrozumiały sposób wyjaśniłeś nam co Andrzej ma na zdjęciu :D Ps. Oczywiście ''większej'' połowy nie zrozumiałam, ale to chyba dlatego, że z fizyki byłam raczej noga :)
niestety.. jestem osobnikiem epmirycznym- "czego nie dotkę, nie uwierzę.." a czego nie mogę dostzrec własnymi zmysłami podważam teroiami fizyki = )wybaczcie ale niestety dla mnie jesto to tylko efekt optyczny rozproszenia silnej wiązki światła która tworzy pryzmat wokół cienia osoby na która światło owo pada, lecz obiekt na który pada światło zwrócony jest wektorem przeciwnym do wektora padania światła, stąd widzi on postać- cien własny,.. innego wytłumaczenia owego zjawiska nie znajdę .. nie powiem bym nie wierzył w zjawiska paranormalne, sam się tym interesuję, lecz chyba wlasnie z tego względu pasjonuję się również w fizyce i wyjaśnianiu takich zjawisk optycznych.. PS: mimo to zjawisko szalenie ciekawe i warte uwagi !! pozdrawiam Krzychu =)
Niesamowity efekt! Szczególnie na PE... Wiele razy byłam w Tatrach, ale o czymś takim nie słyszałam. Ogólnie masz świetne portfolio. Pewnie już nie pamiętasz, ale jakiś czas temu wypowiedziałeś się nt. najstarszej fotki w moim portfolio. Teraz wystawiłam jej bliźniaczą wersję. Jeśli chcesz, to sprawdź różnice. Pozdr. :)
Zdjęcie można obejrzeć na pokonkursowej wystawie Parki Narodowe Polski, nie zostało wyróżnione ale sama kwalifikacja do publikacji jest dla mnie zaszczytem. Pozdrawiam, może jeszcze kiedyś tego ducha spotkam :) HEJ!
Poczytałam na temat tego zjawiska i musze się przyznać, że teraz dopiero do mnie dotarło jak niesamowite zdjęcia (bo i poprzednie mam na myśli) zrobiłes :) Oprócz tego, ze zobaczyłam i dowiedziałam sie czegos nowego to jestem pod wielkim wrazeniem. Gratuluję Ci jeszcze raz :)
cholera, muszę to kiedyś wkońcu zobaczyć na żywo,
Andrzej - a może ponownie jesteś ''zagrożony'', skoro zacząłeś drugą trójkę - spiesz na spotkanie z Brockenem aby ją zakończyć! Wielu jeszcze takich trójek życzę :))) KRZYCHu dobrze, że w przystępny i zrozumiały sposób wyjaśniłeś nam co Andrzej ma na zdjęciu :D Ps. Oczywiście ''większej'' połowy nie zrozumiałam, ale to chyba dlatego, że z fizyki byłam raczej noga :)
o... i masz klątwę z głowy :)
Gratuluje, bo to rzadki widok :) I tzreba przyznac, ze w takim momencie potrafiles zrobic dobre zdjecie :) (nawet sie rymuje :D)
niesamowite!!!
niestety.. jestem osobnikiem epmirycznym- "czego nie dotkę, nie uwierzę.." a czego nie mogę dostzrec własnymi zmysłami podważam teroiami fizyki = )wybaczcie ale niestety dla mnie jesto to tylko efekt optyczny rozproszenia silnej wiązki światła która tworzy pryzmat wokół cienia osoby na która światło owo pada, lecz obiekt na który pada światło zwrócony jest wektorem przeciwnym do wektora padania światła, stąd widzi on postać- cien własny,.. innego wytłumaczenia owego zjawiska nie znajdę .. nie powiem bym nie wierzył w zjawiska paranormalne, sam się tym interesuję, lecz chyba wlasnie z tego względu pasjonuję się również w fizyce i wyjaśnianiu takich zjawisk optycznych.. PS: mimo to zjawisko szalenie ciekawe i warte uwagi !! pozdrawiam Krzychu =)
Niesamowity efekt! Szczególnie na PE... Wiele razy byłam w Tatrach, ale o czymś takim nie słyszałam. Ogólnie masz świetne portfolio. Pewnie już nie pamiętasz, ale jakiś czas temu wypowiedziałeś się nt. najstarszej fotki w moim portfolio. Teraz wystawiłam jej bliźniaczą wersję. Jeśli chcesz, to sprawdź różnice. Pozdr. :)
W Izabelinie w siedzibie KPN :)
Zdjęcie można obejrzeć na pokonkursowej wystawie Parki Narodowe Polski, nie zostało wyróżnione ale sama kwalifikacja do publikacji jest dla mnie zaszczytem. Pozdrawiam, może jeszcze kiedyś tego ducha spotkam :) HEJ!
Fakt piekne. Bądąc na Swinicy sam mogłem zaobserwować to zjawisko i byłem zafascynowany.
po raz kolejny na max...za trafienia widma i wytrwałość. Jutro jade w Gorce dzień sie piekny zapowiada. pozdrawiam
A mówi się, że do trzech razy sztuka;) Potem już nic nie jest w górach straszne!
Żeby nie było pechowo nazywam to zjawisko Widmem z Brooklynu i jest ok.
Na takie widoki, to poprostu trzeba sobie zasłużyć. Powodzenia na zaś...
Myślę, ze jak już to duchem, a nawet i ciałem jesteś w górach. Mam tylko nadzieję, że nie za mocno zasypany ;)
to może ja już jestem duchem??? ;) po piątym spotkaniu... pozdrawiam wszystkich wierzących i niewierzących w przesądy =) Andrzej
ponoc trzy razy w zyciu mozna cos takiego zobaczyc. Czwartego juz sie niedozywa :-)
Poczytałam na temat tego zjawiska i musze się przyznać, że teraz dopiero do mnie dotarło jak niesamowite zdjęcia (bo i poprzednie mam na myśli) zrobiłes :) Oprócz tego, ze zobaczyłam i dowiedziałam sie czegos nowego to jestem pod wielkim wrazeniem. Gratuluję Ci jeszcze raz :)
Ciekawe zjawisko, ciekawe... :) Pozdrawiam
Teraz rozumiem maila
dzisiaj po raz piąty ! krywań 2x granaty, rohacze i dziś kopieniec =)
ile razy widziałeś?
Dzięki za odwiedziny i komentarze =) pozdrawiam !
Chyba tylko u Ciebie można takie fotki oglądać:) Ta chyba sprawia największe wrażenie.
Piękne zjawisko - mnie niestety jeszcze nie dopadło w Tatrach, a może to i dobrze bo tyle złego się o nim słyszy :) Pozdr.
Efekt rewelacyjny. Gratuluje wypatrzenia i bardzo udanego sfotografowania :)
Tradycyjnie jestem pod wrazeniem ;-)
ponoc mozna je zobaczyc jedynie trzy razy... ;) taki przesad. a ja zycze jeszcze wielu okazji!
Świetne !!!!!!!!
oooo....
Alesś to wypatrzył -i na dodatek jeszcze utrwalił-pozdr
kolejny brocken, zapraszam też do obu poprzednich. pozdrawiam A.Śliwiński