Seriuszu, nic dodać, nic ująć. Lo45, żebyś wiedział, że trzyma te naczynia w stopach, a rękoma piłuje, tak długo aż gładziutkie będą i gotowe do zakupienia przez oczarowanych turystów. Co ciekawe, bryłę alabastru wkopuje się w ziemię i wywierca w niej ręcznie dziurę, czyli środek dzbanka. potem obrabia się dzbanek z zewnątrz. ciężka praca.
Wiem, Kasiu, wiem - uroki fotografii w żywej rzeczywistości... Może właśnie dlatego tak rzadko wychodzę ze studia... No i jakjuż mówiłem - żeby zaproponować coś sensownego trzeba by bylo stać obok Ciebie kiedy fotografowałaś i widziec rzeczywisty plan - wcale nie wykluczam że lepiej po prostu się nie dało... Tym bardziej podziwiam co niektórych tu "krytyków", którzy wmawiają autorowi, że sfotografować trzeba było nie tak jak to zrobił autor lecz tak jak by to zrobił krytyk, gdyby potrafił :-) Pozdrawiam i czekam na kolejne!
ależ Sergiuszu, zawsze miło cię posłuchać, nigdy nie uważałam, że się wymądrzasz. co do możliwości sfotografowania, to ciężko było. dookoła mnie gęsty tłum potrącający co chwilę moje łokcie. arabowi też trzeba zapłacić za samą możliwość pozdrowienia go. narobiłam tam zdjęć wiele, to według mnie było najlepsze, choć nie idealne. twoja propozycja ciekawa, ale w kadrze byłoby więcej białych twarzy niż czarnych. z pewnością większość z nich uśmiechałaby się też patrząc w mój obiektyw, skoro już wysiedliśmy z tego samego autobusu. byłam przekonana że przywiozę całe wiadro cudnych zdjęć z egiptu i przykro mi było przekonać się, że nie jest to takie łatwe. pozdrawiam wszystkich, pa pa.
Wróciłem i zastanawiam się... Hmm, krytykowac zawsze jest łatwiej niż proponować, niemalże całe plfoto w tym skutecznie przekonuje... Ale skoro już się wpakowałem - spróbuję... Przeszkadza mi w sensie kadru pustka po lewej. Staroświecki jestem i zawsze wolę patrzeć na przedmiot fotografowania niż na "zmysłowo" otaczającą go pustkę... Co tu można zrobić - ot tym dokłądniej wypowiedzałbym się widząc scenę autentyczną. Patrząc na zdjęcie - może przesunąłbym się o parękroków w lewo i dałbym to trochę ukośnie w prawo, nie tak na wprost, prostopadło do muru w tle... Nie mam pojęcia co tam po prawej się działo, wiem że to zmora zdjęć nie pozowanych kiedy np. na targach wystarczy wcelować obiektywem w jakieś puste przed tym stoisko żeby natychmiast spowodować niesamowity ruch przy nim... Ale być może z tym co zostało obcięte po prawej ciekawiej by było niż tak oto na wprost... Sam nie wiem, wymądrzam się oczywiście... Pozdrawiam!
Super sa takie zdjecia - z zycia innych kultur wziete.Nie wiem czy mialabym w ogole odwage stanac i wyciagnac aparat.O zastanawianiu sie nad kadrem chyba nie za bardzo jest mowa w takiej sytuacji,ale chetnie bym sie dowiedziala jaki powinien byc prawidlowy.
Szarości fajne, nawet nie tylko na PE, ale kadr, Kasiu, kadr... No wiem że przy takich zdjęciach trudno by ktoś nie wkrachmalił się na siłę wymuszając przesunięcie nie zawsze korzystne, ale... Trzymaj się, pozdrawiam!
Seriuszu, nic dodać, nic ująć. Lo45, żebyś wiedział, że trzyma te naczynia w stopach, a rękoma piłuje, tak długo aż gładziutkie będą i gotowe do zakupienia przez oczarowanych turystów. Co ciekawe, bryłę alabastru wkopuje się w ziemię i wywierca w niej ręcznie dziurę, czyli środek dzbanka. potem obrabia się dzbanek z zewnątrz. ciężka praca.
Wiem, Kasiu, wiem - uroki fotografii w żywej rzeczywistości... Może właśnie dlatego tak rzadko wychodzę ze studia... No i jakjuż mówiłem - żeby zaproponować coś sensownego trzeba by bylo stać obok Ciebie kiedy fotografowałaś i widziec rzeczywisty plan - wcale nie wykluczam że lepiej po prostu się nie dało... Tym bardziej podziwiam co niektórych tu "krytyków", którzy wmawiają autorowi, że sfotografować trzeba było nie tak jak to zrobił autor lecz tak jak by to zrobił krytyk, gdyby potrafił :-) Pozdrawiam i czekam na kolejne!
Dzieki S.M. Bogna Katarzyna co on wlasciwie robil z tymi garnkami ?Wyraznie przytrzymuje sobie jeden stopami,zeby.....?
ależ Sergiuszu, zawsze miło cię posłuchać, nigdy nie uważałam, że się wymądrzasz. co do możliwości sfotografowania, to ciężko było. dookoła mnie gęsty tłum potrącający co chwilę moje łokcie. arabowi też trzeba zapłacić za samą możliwość pozdrowienia go. narobiłam tam zdjęć wiele, to według mnie było najlepsze, choć nie idealne. twoja propozycja ciekawa, ale w kadrze byłoby więcej białych twarzy niż czarnych. z pewnością większość z nich uśmiechałaby się też patrząc w mój obiektyw, skoro już wysiedliśmy z tego samego autobusu. byłam przekonana że przywiozę całe wiadro cudnych zdjęć z egiptu i przykro mi było przekonać się, że nie jest to takie łatwe. pozdrawiam wszystkich, pa pa.
Wróciłem i zastanawiam się... Hmm, krytykowac zawsze jest łatwiej niż proponować, niemalże całe plfoto w tym skutecznie przekonuje... Ale skoro już się wpakowałem - spróbuję... Przeszkadza mi w sensie kadru pustka po lewej. Staroświecki jestem i zawsze wolę patrzeć na przedmiot fotografowania niż na "zmysłowo" otaczającą go pustkę... Co tu można zrobić - ot tym dokłądniej wypowiedzałbym się widząc scenę autentyczną. Patrząc na zdjęcie - może przesunąłbym się o parękroków w lewo i dałbym to trochę ukośnie w prawo, nie tak na wprost, prostopadło do muru w tle... Nie mam pojęcia co tam po prawej się działo, wiem że to zmora zdjęć nie pozowanych kiedy np. na targach wystarczy wcelować obiektywem w jakieś puste przed tym stoisko żeby natychmiast spowodować niesamowity ruch przy nim... Ale być może z tym co zostało obcięte po prawej ciekawiej by było niż tak oto na wprost... Sam nie wiem, wymądrzam się oczywiście... Pozdrawiam!
bardzo fajne ujęcie, bez pozowania. pozdrawiam
Super sa takie zdjecia - z zycia innych kultur wziete.Nie wiem czy mialabym w ogole odwage stanac i wyciagnac aparat.O zastanawianiu sie nad kadrem chyba nie za bardzo jest mowa w takiej sytuacji,ale chetnie bym sie dowiedziala jaki powinien byc prawidlowy.
Szarości fajne, nawet nie tylko na PE, ale kadr, Kasiu, kadr... No wiem że przy takich zdjęciach trudno by ktoś nie wkrachmalił się na siłę wymuszając przesunięcie nie zawsze korzystne, ale... Trzymaj się, pozdrawiam!
bardzo ubolewałam nad tym łokciem, ale bardziej już obciąć prawej strony nie mogłam. ;)
To, co jest na środku kadru jest tak ciekawe, że nie zauważa się łokcia, koszuli i buta z prawej. Fajny dokument.
ale się uśmiałam, miny tych na fotce, tytuł i komentarze :))))
Red Fox, rozbawiłeś mnie tym tekstem :D. Dzięki wszystkim i pozdrawiam
" ... taaa a miały wyjść flaszki i co teraz? ", świetne, dobry tytuła, ładne szarości, dobry kadr. pozdr.
Ma cos w sobie :)
Na PE pięknie szarości grają...
he he
"...gadam ci Zenek, stara się wścieknie jak to zobaczy... gdzie ja teraz takiej garnki kupię? " Ciekawa fotka.