Ech, Pusiu, daj spokój, Twój komentarz był akuratny: i kadr niezły, i kontrasty w miarę opanowane (mówię to, skromnie spuszczając oczęta) - po prostu Siwis inaczej patrzy na zdjęcia i pokarm dla duszy zawsze przedkłada nad doskonałość techniczną, ale przecież o tym wiesz:) LB> nie wymiękaj, bo nie dasz rady wsiąść do autobusu:)). Ebuś, Aniu i Małgosiu> pozdrowinia i miłego akumulowania. Kapustku> tak, dodaje energii... i pomyśleć, że to tylko przemiana wodoru w hel:)) A paputki najpiękniej skomentował(a) Nerpa: "nawet kapcie ładują energię... tajne baterie babć"
Hmmm... Pusiu, nieco mnie skonfudowałaś. To nie były uwagi skierowane do Ciebie, nie była to krytyka Twoich słów. Ot takie sobie rozważania. A Twój komentarz był OK. Niemniej jednak faktycznie uważam, że najważniejszy w fotografii jest temat, i ten się powinno oceniać najpierw... To temat mówi nam coś o Autorze, o jego widzeniu swiata. Dla mnie to jest istotne. Wiem, że są i odmienne zdania. Pzdr :{)
Przepraszam Cię Ggato za ten prosty, a może nawet prostacki komentarz o kadrze i świetle pod Twoim zdjęciem... A Tobie Siwisie dziękuję za kolejną wskazówkę. Mam nadzieję, iż tę odczytałam juz prawidłowo.
Co tam kadr, światło... Tu się liczy temat... Temat przede wszystkim, reszta to dodatki, cyrkowe sztuczki... Co komu po technicznej poprawności i zgodności z akademickimi kanonami, co komu po wiedzy JAK fotografować, jeśli nie wie CO fotografować. Giegata wie... Pzdrawiam :{)
:D Hej GGatko!! Donna Maria pięknie chłonie energię osłaniając się tylko od "złych" promieni :)) Ciepłe, listopadowe zdjątko popełniłaś, a ja właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewasz... - pozdrowienia dla Ciebie!!!
Ha, Rychu jako oswojony lisek - podoba mi się ta myśl. Wiedz, że staram się nie porzucać przyjaciół:). Borysku - kości rzuciłam; powiedz mi teraz, co mam zrobić z ciałem?
Ładna krzywizna dachu i kabli ... A słońce ma magiczną moc - leczy suszy, grzeje i ... usuwa zapach z kapciorów. Rzadko ostatnio tu bywasz i każesz na siebie czekać. No cóż, czekam jak lisek .
Skoro już się tak po świecie błąkasz, mogłabyś trochę tego słońca zakumulować w kościach, jako i donna Maria Gonzalez to czyni i przywieźć nam tutaj pod deszczowe chmurzyska :)
bdb !!!! +++++ zapraszam do siebie ! :) :)
poetycka dusza i wrażliwe oko - czyli wszystko czego trzeba (poza aparatem) dobremu fotografowi ;)
Doskonałe! To się nazywa pełny relaks. No i te buty, z dwóch stron.... Super!!!
bdb...pzdr
Ech, Pusiu, daj spokój, Twój komentarz był akuratny: i kadr niezły, i kontrasty w miarę opanowane (mówię to, skromnie spuszczając oczęta) - po prostu Siwis inaczej patrzy na zdjęcia i pokarm dla duszy zawsze przedkłada nad doskonałość techniczną, ale przecież o tym wiesz:) LB> nie wymiękaj, bo nie dasz rady wsiąść do autobusu:)). Ebuś, Aniu i Małgosiu> pozdrowinia i miłego akumulowania. Kapustku> tak, dodaje energii... i pomyśleć, że to tylko przemiana wodoru w hel:)) A paputki najpiękniej skomentował(a) Nerpa: "nawet kapcie ładują energię... tajne baterie babć"
Hmmm... Pusiu, nieco mnie skonfudowałaś. To nie były uwagi skierowane do Ciebie, nie była to krytyka Twoich słów. Ot takie sobie rozważania. A Twój komentarz był OK. Niemniej jednak faktycznie uważam, że najważniejszy w fotografii jest temat, i ten się powinno oceniać najpierw... To temat mówi nam coś o Autorze, o jego widzeniu swiata. Dla mnie to jest istotne. Wiem, że są i odmienne zdania. Pzdr :{)
Przepraszam Cię Ggato za ten prosty, a może nawet prostacki komentarz o kadrze i świetle pod Twoim zdjęciem... A Tobie Siwisie dziękuję za kolejną wskazówkę. Mam nadzieję, iż tę odczytałam juz prawidłowo.
Gatto: wymiękłam! :DDDD
Słonko daje mnóstwo energii. I panu, i pani, i donnie Marii Gonzalez też. I kapciom, kapciom przede wszystkim.
Nawet buciki wystawiła do słońca. Przysiądę chętnie przy niej tak jak Małgosia :)
sama bym tak posiedziała :))
aaa żeby tak przygrzało:)
Co tam kadr, światło... Tu się liczy temat... Temat przede wszystkim, reszta to dodatki, cyrkowe sztuczki... Co komu po technicznej poprawności i zgodności z akademickimi kanonami, co komu po wiedzy JAK fotografować, jeśli nie wie CO fotografować. Giegata wie... Pzdrawiam :{)
Rewelacyjny kadr i swietnie poradzilas sobie z trudnym swiatlem :)
Byle nie kark! :)
fajna babka :)
:))) wszyćko dobrze, ino mi sie nogi gnom.
Tańczyć, tańczyć, tańczyć z bażantami ich dziwny zimowy taniec! Odrzuciłaś swe wewnętrzne kraty, które Cię krępowały :-)
:D Hej GGatko!! Donna Maria pięknie chłonie energię osłaniając się tylko od "złych" promieni :)) Ciepłe, listopadowe zdjątko popełniłaś, a ja właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewasz... - pozdrowienia dla Ciebie!!!
Ha, Rychu jako oswojony lisek - podoba mi się ta myśl. Wiedz, że staram się nie porzucać przyjaciół:). Borysku - kości rzuciłam; powiedz mi teraz, co mam zrobić z ciałem?
Ładna krzywizna dachu i kabli ... A słońce ma magiczną moc - leczy suszy, grzeje i ... usuwa zapach z kapciorów. Rzadko ostatnio tu bywasz i każesz na siebie czekać. No cóż, czekam jak lisek .
duzo sie tu "dzieje", moglo byc ciut ciemniej...swietne foto..pzdr
Jeśli tylko odważysz się je rzucić - czy coś wtedy pozostanie do stracenia? :)
myślisz, że można wysłać pocztą kości?
Do Puszczy? Heh, na allegro to wysyłają paczką... ;p
zakumulowałam, przywiozłam, przyjdź i weź sobie:)
Skoro już się tak po świecie błąkasz, mogłabyś trochę tego słońca zakumulować w kościach, jako i donna Maria Gonzalez to czyni i przywieźć nam tutaj pod deszczowe chmurzyska :)
:)) fajnie, że to zauważyłaś/zauważyłeś.
Te kapciory; buhaha {Dyll ma księżyc a Donna słonerko o }
nawet kapcie ładuja energie... tajne baterie babc :) hehe
hehe kosmitka :) pozytywne.. dobry kadr