kupa niedopracowan, tlo nie siega gory, swiatlo byle jakie ..... takie zrobione zeby zrobic - na sile, bez uczucia ............ takie "mam brzych to sie nim pochwale" .... eh
miedzy bajki włóżmy... a wiesz, że są gorsze pod tym względem społeczeństwa? pod względem wiecznego optymizmu eksponowanego na każdym kroku, niezależnie od stanu faktycznego... stąd pozdrawiam :)
naszą rozmowę - tzn rozmowę tu, pod zdjęciem. to miałam na myśli :) zgadzam się absolutnie z obroną prawa do nieposiadania się li i tylko ze szczęścia i radosci, tryskającej na samą myśl o współudziale w stworzeniu nowego życia :) zdroofki i jak najmniej złych myśli :)
no, nie tylko radość... zdecydowanie. a wręcz głównie i zasadniczo - strach, obawy, niepokój, nawet jeśliś w pełni do tego gotowa... albo jeśli ci się tak wydawało... ;) zdroofki dla groszka (bo już wiadomo, że to groch! :)) zdjęcie - w pełni oddające naszą rozmowę, bardzo trafiło...
Strach... no tak... Moja żona przyjechala tu w 9 miesiącu... Poród był horrorem jak i pobyt w klinice... najlepszej w miescie :( Opieka nad ciężarnymi jest tu taka jak w Polsce przed II WŚ. Trzęsienia ziemi, kompletna nieznajomość miejscowego języka. Mimo to... strach i niepewność były gdzieś daleeeeeko. To nie dlatego, żeby się chwalic, jak mi tu źle. Dlatego, że (przynajmniej w naszym przypadku) OCZEKIWANIE, radość, pozytywne nastawienie - to wszystko spychało na dalszy plan to o czym wiedzieliśmy oraz to, czego sobie nie uświadamialiśmy a co się okazało dopiero w trakcie. Dodam jednak gwoli sprawiedliwości, że drugi raz już byśmy się nie zdecydowali na poród w tak trudnych warunkach .... lolo
to znaczy musi byc slodko i z usmiechami???? tak sa radosc, oczekiwanie.. ale przeciez tez Wielka Zmiana, strach, obawy, ... kurcze... no nie tylko radosc
zdjęcie tchnie beznadzieją, totalną rezygnacją, zniechęceniem... same negatywne odczucia .. Chyba nie tak powinno byc.. Z własnych, nie tak dawnych doświadczeń pamiętam raczej radość, oczekiwanie, wielkie plany... Mina Modelki, delikatnie mówiąc zrezygnowana, co podkreśla zgrzebność tła i burość tonacji ...zdecydowanie nie ....lolo
Przykro mi, Kasiu, ale atrakcyjnością tematu nie można zastąpić atrakcyjności zdjęcia - nie idź tą drogą, proszę! To jest mom zdaniem BARDZO słabe zdjęcie. Pozdrawiam i lepszych życzę!
Mnie też się to zdjęcie nie podoba! Beznadziejne tło, światło i ostrośc, jak i poza "modelki" - m.in. jej "grobowa" mina! To cos do prywatnego albumu, coś na pamiątkę dla osób, dla których jest to ważne wydarzenie w życiu, a nie zdjęcie na forum.
kupa niedopracowan, tlo nie siega gory, swiatlo byle jakie ..... takie zrobione zeby zrobic - na sile, bez uczucia ............ takie "mam brzych to sie nim pochwale" .... eh
tja....
miedzy bajki włóżmy... a wiesz, że są gorsze pod tym względem społeczeństwa? pod względem wiecznego optymizmu eksponowanego na każdym kroku, niezależnie od stanu faktycznego... stąd pozdrawiam :)
zalapalam:) swoja droga ta obrona prawa moglaby dotyczyc calego swiata nie tylko ciazy-- nie cierpie jak trzeba sie tyklo c i e s z y c
naszą rozmowę - tzn rozmowę tu, pod zdjęciem. to miałam na myśli :) zgadzam się absolutnie z obroną prawa do nieposiadania się li i tylko ze szczęścia i radosci, tryskającej na samą myśl o współudziale w stworzeniu nowego życia :) zdroofki i jak najmniej złych myśli :)
no, nie tylko radość... zdecydowanie. a wręcz głównie i zasadniczo - strach, obawy, niepokój, nawet jeśliś w pełni do tego gotowa... albo jeśli ci się tak wydawało... ;) zdroofki dla groszka (bo już wiadomo, że to groch! :)) zdjęcie - w pełni oddające naszą rozmowę, bardzo trafiło...
:))) dzieki
Witaj Kasiu! GRATULUJE raz jeszcze!
Strach... no tak... Moja żona przyjechala tu w 9 miesiącu... Poród był horrorem jak i pobyt w klinice... najlepszej w miescie :( Opieka nad ciężarnymi jest tu taka jak w Polsce przed II WŚ. Trzęsienia ziemi, kompletna nieznajomość miejscowego języka. Mimo to... strach i niepewność były gdzieś daleeeeeko. To nie dlatego, żeby się chwalic, jak mi tu źle. Dlatego, że (przynajmniej w naszym przypadku) OCZEKIWANIE, radość, pozytywne nastawienie - to wszystko spychało na dalszy plan to o czym wiedzieliśmy oraz to, czego sobie nie uświadamialiśmy a co się okazało dopiero w trakcie. Dodam jednak gwoli sprawiedliwości, że drugi raz już byśmy się nie zdecydowali na poród w tak trudnych warunkach .... lolo
to znaczy musi byc slodko i z usmiechami???? tak sa radosc, oczekiwanie.. ale przeciez tez Wielka Zmiana, strach, obawy, ... kurcze... no nie tylko radosc
lolo napisał dokładnie to, co i ja chciałem... Może to poszukiwanie nowej drogi w fotografowaniu tego pięknego stanu, ale ja tą drogą nie podążę...
zdjęcie tchnie beznadzieją, totalną rezygnacją, zniechęceniem... same negatywne odczucia .. Chyba nie tak powinno byc.. Z własnych, nie tak dawnych doświadczeń pamiętam raczej radość, oczekiwanie, wielkie plany... Mina Modelki, delikatnie mówiąc zrezygnowana, co podkreśla zgrzebność tła i burość tonacji ...zdecydowanie nie ....lolo
Przykro mi, Kasiu, ale atrakcyjnością tematu nie można zastąpić atrakcyjności zdjęcia - nie idź tą drogą, proszę! To jest mom zdaniem BARDZO słabe zdjęcie. Pozdrawiam i lepszych życzę!
:) nie pierwszy raz sie nie podoba-- ma prawo, ja przy nim obstaje, dziekuje za komentarze
Mnie też się to zdjęcie nie podoba! Beznadziejne tło, światło i ostrośc, jak i poza "modelki" - m.in. jej "grobowa" mina! To cos do prywatnego albumu, coś na pamiątkę dla osób, dla których jest to ważne wydarzenie w życiu, a nie zdjęcie na forum.
Piękne!! Mimo, że mam Cie w ulubionych wrzucę sobie to zdjęcie też do ulubionych. Pozdrawiam!!!
Nowa fryzura???
no mogło być fajnie
tło odpada
niestety kiepskie...
moglo byc fajne.. jak trb
tlo, swiatlo, go i szarosci (kontrastu!!) - to mi sie nie podoba..... wybacz