O, widze, ze sie spodobalo:) Co do ratowania nieba - tego dnia przejrzystosc powietrza i swiatlo raczej mdlawe byly. Aby wyciagnac z nieba nieco blekitu mozna probowac polarka, lub tez w fotoszopie nasycenie wybiorczo podciagnac. Co do przyjarania okna - sama Kathii zauwazylas: albo mierzymy na swiatla, dzieki czemu otrzymamy ladny kontur okna idetale w swiatlach, ale za to ciemne cienie, albo mierzymy na cienie (jak tutaj) i nieco przypalamy swiatla. Twoja metoda moze byc niezla. Jeszcze raz dzieki za wizyte.
ja bym kombinowala z przeslonami, powiedzmy po zmierzeniu swiatlomierzem okna wyszla by przeslona 10 a po zmierzeniu wagonu 5, to na manualu mozna by bylo ustawic ,,srednia'' tych przeslon w tym wypadku gdzies 7 albo 8 co do czasu naswietlania to sama nie wiem w koncu ze mnie amator ;) albo wymierzyc czas do przeslony 8 albo znow swiatlomierzem ustalic czas dla okna i czas dla wagonu i ustawic srednia z nich, trzeba sie pobawic cyfra lecz wiadomo w najlepszym wypadku okno nie bylo by przeswietlone ale pierwszy plan bylby znaczniej ciemny UFff skonczylam i ide sobie...
Nooo... Kubo. Przyłączam się do Kathii i w pozytywach i negatywach. I tu pytanie natury technicznej. Czy przy takim oświetleniu (piękny, bezchmurny dzionek w pierwszych dniach maja) i takim kadrze (zdjęcie przez ciemny wagon) jest możliwość 'uratowania' tego niebieskiego nieba, bez straty na pozostałych elementach kadru? Z powodu tej niepewności nie potraktuję nieba jako czegoś do czego się przyczepić by można.
NOOO KUBA TAK TAK I JESZCZE RAZ TAK :) to mi sie podoba!! kombinuj dalej z pociagami i szukaj niekonwecjonalnych kadrow jak tu! super, no nie moge wyjsc z zachwytu ;) jedynie do czego mozna sie przyczepic to przeswietlony lekko obraz w oknie, ale co tam ocenie i tak wysoko :]
Dzieki :)
fajne
Zwykly kryty, tyle, ze dziurawy. W sumie to kazdy kryty z pomostem jest potencjalnym brankardem :))
brankardzik ?
Ciekawe, mi sie podoba.
O, widze, ze sie spodobalo:) Co do ratowania nieba - tego dnia przejrzystosc powietrza i swiatlo raczej mdlawe byly. Aby wyciagnac z nieba nieco blekitu mozna probowac polarka, lub tez w fotoszopie nasycenie wybiorczo podciagnac. Co do przyjarania okna - sama Kathii zauwazylas: albo mierzymy na swiatla, dzieki czemu otrzymamy ladny kontur okna idetale w swiatlach, ale za to ciemne cienie, albo mierzymy na cienie (jak tutaj) i nieco przypalamy swiatla. Twoja metoda moze byc niezla. Jeszcze raz dzieki za wizyte.
ja bym kombinowala z przeslonami, powiedzmy po zmierzeniu swiatlomierzem okna wyszla by przeslona 10 a po zmierzeniu wagonu 5, to na manualu mozna by bylo ustawic ,,srednia'' tych przeslon w tym wypadku gdzies 7 albo 8 co do czasu naswietlania to sama nie wiem w koncu ze mnie amator ;) albo wymierzyc czas do przeslony 8 albo znow swiatlomierzem ustalic czas dla okna i czas dla wagonu i ustawic srednia z nich, trzeba sie pobawic cyfra lecz wiadomo w najlepszym wypadku okno nie bylo by przeswietlone ale pierwszy plan bylby znaczniej ciemny UFff skonczylam i ide sobie...
Nooo... Kubo. Przyłączam się do Kathii i w pozytywach i negatywach. I tu pytanie natury technicznej. Czy przy takim oświetleniu (piękny, bezchmurny dzionek w pierwszych dniach maja) i takim kadrze (zdjęcie przez ciemny wagon) jest możliwość 'uratowania' tego niebieskiego nieba, bez straty na pozostałych elementach kadru? Z powodu tej niepewności nie potraktuję nieba jako czegoś do czego się przyczepić by można.
NOOO KUBA TAK TAK I JESZCZE RAZ TAK :) to mi sie podoba!! kombinuj dalej z pociagami i szukaj niekonwecjonalnych kadrow jak tu! super, no nie moge wyjsc z zachwytu ;) jedynie do czego mozna sie przyczepic to przeswietlony lekko obraz w oknie, ale co tam ocenie i tak wysoko :]
ładne :)
Świetny kadr... Szczegół.
podoba mi się to zdjęcie. CUDNY kolor! nie do określenia. a takie lubie najbardziej.