:)) tak to jest jak ktos próbuje przeczytać kwiaty ;)) a one, ulubione, ukochane- przez wielu, potrafią się nawet do pierscionków i obraczek dorwać... :D ...emolka :) świetny cytat, bardzo Ci dziękuję :) ...
i wiesz co, zajrzyj se do nowego sigur ros. Plyta Takk. podniesie pare centymetrow przywyklych do chodzenia po ziemi:-). Gołąb oblepil mnie zastanowieniami i wspomnieniami, wiec zmęczon przysiadł na parapecie i póki co nie poleci. jeszcze.:-)
patrze od 5 minut, przygladam sie, myśle /tak, niekiedy to robie;-)/, szukam w pamięci porównań do "Hours", do pani Dalloway, do jej zabieganego oddechu w kwiaciarni i wciąz mnie ta Wasza płec zadziwia...:-)
→ ... sen w platkach .... ciekawe
Roman Tyc Nie ;)
:))
:)) tak to jest jak ktos próbuje przeczytać kwiaty ;)) a one, ulubione, ukochane- przez wielu, potrafią się nawet do pierscionków i obraczek dorwać... :D ...emolka :) świetny cytat, bardzo Ci dziękuję :) ...
Z rozrzewnieniem patrzę na te fotografię :)
myślalam że to "moja" modelka, ale się pomylilam:( tak rzadko wpadam, projekty- cieszę, że się podobają:)
"Przeczytałam wszystkie księgi, lecz tylko jedna Pozostaje Swietością: ta Księga cudów, otwarta Zawsze przed moimi oczyma."K Raine
nie czytelniczke a raczej zwąchał jej biżuterię. Kwiaty Pożerające Srebrne Pierścienie
O Bosze.. album wącha czytelniczkę
Nie jest ciasno trochę?...
kurcze, swietne.przemawia do mnie taka fotografia.
z uczuciem, z wyczuciem
klimatyczne
Autorko Wieszczko opowiadaj przepowiadaj zwykle historie w ten niezwykły sposób:-)
byłam tu... patrzyłam... czytałam... pozdrawiam:-)
calkiem spoko
gost nie "idzie" Ona płynie nad. :-)
jesteś jednym z nielicznych fotografów tutaj, który naprawdę idzie własną ścieżką
Zastanawiaj się i pouczaj gołębia, a ja napisałam nowego, lekko wczorajszego :)) i zaraz poleci, być moze da rade ;))
i wiesz co, zajrzyj se do nowego sigur ros. Plyta Takk. podniesie pare centymetrow przywyklych do chodzenia po ziemi:-). Gołąb oblepil mnie zastanowieniami i wspomnieniami, wiec zmęczon przysiadł na parapecie i póki co nie poleci. jeszcze.:-)
nic na to nie poradze ze szukam wzorów na przetrwanie z możliwie najmniejsza liczbą niewiadomych. Ale masz racje, nie trzeba rozumieć. :-)
dotsi...to bardzo skomplikowana sprawa :)) czasami nie trzeba rozumieć, wystarczy spojrzeć- nieprawdaż ;))
patrze od 5 minut, przygladam sie, myśle /tak, niekiedy to robie;-)/, szukam w pamięci porównań do "Hours", do pani Dalloway, do jej zabieganego oddechu w kwiaciarni i wciąz mnie ta Wasza płec zadziwia...:-)
super obiecuje wziąść sie za ten mój ogród...
podoba mi sie, nie wszystko musi byc idealne
to nie jest reklama, to zwykła opowieść...
cera wyszła ciut niekorzystnie...a może to światło?