Właśnie w domu HDD odszedł do "krainy wiecznych danych". Rzeczy, któte były przygotowane do publikacji zdematerializowały się - już poskanowane slajdy trzeba będzie skanować ponownie. Ech, życie...
Obiecane, pokazane... Bladość do zaakceptowania, jako środek wyrazu wizualnego. Nie od razu, ale przekonałem się do tej koncepcji. Za to niebo spaprane dokumentnie! Pzdr :{)
Zziieeeeeff [jak nudne to nudne! ;) ].
a no blade troche, ale pasuje do tych mazowieckich klimatow, fajnie wyszlo
Właśnie w domu HDD odszedł do "krainy wiecznych danych". Rzeczy, któte były przygotowane do publikacji zdematerializowały się - już poskanowane slajdy trzeba będzie skanować ponownie. Ech, życie...
Obiecane, pokazane... Bladość do zaakceptowania, jako środek wyrazu wizualnego. Nie od razu, ale przekonałem się do tej koncepcji. Za to niebo spaprane dokumentnie! Pzdr :{)
za Captorem dwa ;)
Tomek -> tytuł wskazuje, że nie ma zachwycać... ;) Captor -> też tak uważam. ;)
Ze tak powiem... ufff... ;-)
kadr poł na poł a i sam widok nie zachwyca!
Może fotka za mocno spolaryzowana w LG? Konsekwentnie lansuję "bladość", ale to już ostatnie zdjęcie w tym klimacie.
cos Ci w LG winietuje ;-) Blado - lato jak na stepach! Typowo rolnicze Mazowsze... fotka dokumentalna ;-)