Opis zdjęcia
W 1897 r., w nocy 17 marca, w chutorze Szamrajówka dóbr Białocerkiewskich hr. Branickich wybuchł pożar. Mówiono, że pożar wzniecił z zemsty zwolniony z pracy stajenny. Pożar rozprzestrzenił się gwałtownie, a sytuacje pogorszył fakt, że stadnina usytuowana była z dala od wsi - wskutek czego szczupła ilość ludzi mogła brać udział w gaszeniu ognia i wyprowadzaniu koni... Jedna stajnia cała uległa spaleniu, w ogniu zginęły 33 klacze i 78 sztuk młodzieży różnych ras, ale głównie arabskiej. Uratowanych zostało 19 klaczy arabskich i 4 źrebięta, jak też 3 ogiery które stały w innej stajni. Wśród uratowanych koni wiele było pokaleczonych i poparzonych. Zarządzający stadniną, Świątkiewicz, tak się przejął pożarem, że na drugi dzień zmarł na anewryzm serca.
... eh ...
pikne!