Op.Ryszku> jak zwykle mówisz raźnie i mądrze; w Twoim przypadku morał w wierszyku: "...milczenie złotem jest azali, a mowa jeno srebrem" można wyrzucić precz:))
ggata -> za poradą p. Zagłoby : jemy ziarno słonecznika (albo oliwki, też spełnią cel) i pijemy miód (najlepiej półtorak lub królewski) - miód idzie w nogi, a owo oleum ze słonecznika/oliwki idzie do głowy, a to poprawia pamięć. A na poważnie : czytać raz po raz fragmentami na głos i powtarzać, aż wejdzie do kiepały ...
No Ggatko, ale wejście ! Popieram wrażliwość naszego wieszcza, bo kwiaty są piękne w wazonie, ale cała krasa emanuja w ich naturalnym otoczeniu ... Jedynym pretekstem by skrócić żywot tego piękna natury jest ofiara by stać się symbolem i wyrazem miłości jaką składamy ukochanej osobie
Siwisie> "wzgardliwie dokładny i kruchy wyniośle..." Małgosiu> pięknie czytasz. Czy też uważasz, że właśnie g ł oś n e przeczytanie tego wiersza ładuje optymizmem po wręby? Chciałabym nauczyć się tego wiersza na pamięć, ale nie daję rady:(
no to zaczynam czytać na głos. Siadaj wygodnie - "Tyle naraz świata ze wszystkich stron swiata:moreny, mureny i morza, i zorze i ogień, i ogon, i orzeł, i orzech -jak ja to ustawię, gdzie ja to położę? Te chaszcze i paszcze, i leszcze, i deszcze,bodziszki, modliszki - gdzie ja to pomieszczę? Motyle, goryle, beryle i trele - dziękuję, to chyba o wiele za wiele. Do dzbanka jakiego tam łopian i łopot, i łubin, i popłoch, i przepych, i kłopot? Gdzie zabrać kolibra, gdzie ukryć to srebro,co zrobić na serio z tym żubrem i zebrą?Już taki dwutlenek rzecz ważna i droga,a tu ośmiornica i jeszcze stonoga!Domyślam się ceny, choć cena z gwiazd zdarta -dziekuję, doprawdy nie czuję się warta. Nie szkoda to dla mnie zachodu i słońca? Jak ma się w to bawić osoba żyjąca? Na chwilę tu jestem i tylko na chwilę:co dalsze, przeoczę, a resztę pomylę. Nie zdążę wszystkiego odróżnić od próżni. Pogubię te bratki w pośpiechu podróżnym.
Już choćby najmniejszy - szalony wydatek:fatyga łodygi i listek, i płatek raz jeden w przestrzeni, od nigdy, na oślep, wzgardliwie dokładny i kruchy wyniośle."
Siwisie> może Waćpan za bardzo się wgryzasz mędrca okiem:))) Małgosiu - polecam "Urodziny" (Tyle naraz świata ze wszystkich stron świata...), czytane koniecznie na głos!
Tak też myśłałem Mości Dobrodziejko... Bo widzisz, płaszczyzny kart albumu jakoś nie chcą mi się ułożyć w realną całość. Ale złóżmy to karb nierealności poezji, a może (co bardziej prawdopodobne) niedoskonałości mojej wyobraźni przestrzennej. :{)
Borys - pan poeta, pan poeta! Siwisie - na Wyspiańskiego nic złego nie dam powiedzieć, a zdjęcie, kochany panie, komponowane o tak:położyłam kwiat powoju na kartach albumu o Wyspiańskim (co jest też odpowiedzią dla VanGodz - to nie gazety:)).
Czołem Geigato. Jak zwykle u Ciebie, bardzo poetycko (choć Wyspiański, poza ramami sztuki, mało poetyckim raptusem był...)... Jakkolwiek widok piękny, coś mnie w nim niepokoi. Czy to naturalny obraz, czy komponowany? :{)
Dziękuję pięknie wszystkim! [wojuwoju - masz rację jak zawsze i jak zawsze bystre oko; aparat rąbnął mi o ziemię i matryca ucierpiała. Dziękuję za obronę:))]
Wykonano za pomocą urządzenia: Canon
Model urządzenia: Canon PowerShot G2
Data i czas modyfikacji pliku: 2005:10:01 19:54:50
Oprogramowanie: Adobe Photoshop 7.0 CE
hajah> bardzo, bardzo miło.
bardzo bardzo .. pzdr ;)
ależ subtelność.... delikatność, czułość.., wspaniałe wyczucie piękna...
Bardzo przyjemne zdjątko.
bardzo fajne i bardzo polskie-respekt
Witaj, Aleksie (czemuż ostatnio Szanowna Babcia nie dzieli się z Tobą aparatem?)
aliganckie droga pani :)
Op.Ryszku> jak zwykle mówisz raźnie i mądrze; w Twoim przypadku morał w wierszyku: "...milczenie złotem jest azali, a mowa jeno srebrem" można wyrzucić precz:))
ggata -> za poradą p. Zagłoby : jemy ziarno słonecznika (albo oliwki, też spełnią cel) i pijemy miód (najlepiej półtorak lub królewski) - miód idzie w nogi, a owo oleum ze słonecznika/oliwki idzie do głowy, a to poprawia pamięć. A na poważnie : czytać raz po raz fragmentami na głos i powtarzać, aż wejdzie do kiepały ...
No Ggatko, ale wejście ! Popieram wrażliwość naszego wieszcza, bo kwiaty są piękne w wazonie, ale cała krasa emanuja w ich naturalnym otoczeniu ... Jedynym pretekstem by skrócić żywot tego piękna natury jest ofiara by stać się symbolem i wyrazem miłości jaką składamy ukochanej osobie
śliczne
gratuluje takiej wrażliwości, b ąłdnie
No już chciałem coś zarymować, ale w tej sytuacji pochylę czoła i może następnym razem, w skromniejszych okolicznościach :)
Oswiadczam publicznie że kocham Szymborską
Siwisie> "wzgardliwie dokładny i kruchy wyniośle..." Małgosiu> pięknie czytasz. Czy też uważasz, że właśnie g ł oś n e przeczytanie tego wiersza ładuje optymizmem po wręby? Chciałabym nauczyć się tego wiersza na pamięć, ale nie daję rady:(
Giegato => no przecież mówię... :{)
no to zaczynam czytać na głos. Siadaj wygodnie - "Tyle naraz świata ze wszystkich stron swiata:moreny, mureny i morza, i zorze i ogień, i ogon, i orzeł, i orzech -jak ja to ustawię, gdzie ja to położę? Te chaszcze i paszcze, i leszcze, i deszcze,bodziszki, modliszki - gdzie ja to pomieszczę? Motyle, goryle, beryle i trele - dziękuję, to chyba o wiele za wiele. Do dzbanka jakiego tam łopian i łopot, i łubin, i popłoch, i przepych, i kłopot? Gdzie zabrać kolibra, gdzie ukryć to srebro,co zrobić na serio z tym żubrem i zebrą?Już taki dwutlenek rzecz ważna i droga,a tu ośmiornica i jeszcze stonoga!Domyślam się ceny, choć cena z gwiazd zdarta -dziekuję, doprawdy nie czuję się warta. Nie szkoda to dla mnie zachodu i słońca? Jak ma się w to bawić osoba żyjąca? Na chwilę tu jestem i tylko na chwilę:co dalsze, przeoczę, a resztę pomylę. Nie zdążę wszystkiego odróżnić od próżni. Pogubię te bratki w pośpiechu podróżnym. Już choćby najmniejszy - szalony wydatek:fatyga łodygi i listek, i płatek raz jeden w przestrzeni, od nigdy, na oślep, wzgardliwie dokładny i kruchy wyniośle."
Siwisie> może Waćpan za bardzo się wgryzasz mędrca okiem:))) Małgosiu - polecam "Urodziny" (Tyle naraz świata ze wszystkich stron świata...), czytane koniecznie na głos!
piękne światło, robi wrażenie
mów co chcesz - to zdjęcie sprawiło, że dzisiaj wieczorem siadam z Szymborską w fotelu.
Tak też myśłałem Mości Dobrodziejko... Bo widzisz, płaszczyzny kart albumu jakoś nie chcą mi się ułożyć w realną całość. Ale złóżmy to karb nierealności poezji, a może (co bardziej prawdopodobne) niedoskonałości mojej wyobraźni przestrzennej. :{)
Borys - pan poeta, pan poeta! Siwisie - na Wyspiańskiego nic złego nie dam powiedzieć, a zdjęcie, kochany panie, komponowane o tak:położyłam kwiat powoju na kartach albumu o Wyspiańskim (co jest też odpowiedzią dla VanGodz - to nie gazety:)).
Nie rozpaczaj Ggato, przecież to tylko książka zakwitła :)
Czołem Geigato. Jak zwykle u Ciebie, bardzo poetycko (choć Wyspiański, poza ramami sztuki, mało poetyckim raptusem był...)... Jakkolwiek widok piękny, coś mnie w nim niepokoi. Czy to naturalny obraz, czy komponowany? :{)
Tych moich kropelek nie probowalem w c-b ale sprobuje, jakem Małyjanio. Póki co, pobawię się modelem redukcyjnym. Pozdrawiam serdecznie.
Ładne, przemyślane, dopracowane. Fajne to odbicie na kartach książki (gazety.... może). Podoba się.
artystyczne, podoba się bardzo ..
i vice versa, uwielbienie dla pozdrowicielki wielbiciela.
Pozdrowienia dla wielbiciela Borysa!
sliczna kompozycja super
jeszcze długo będę pod wrażeniem. ściskam Cię opuszkami via kla via tura. miłośnik Viana, od dziś Twój.
Dziękuję pięknie wszystkim! [wojuwoju - masz rację jak zawsze i jak zawsze bystre oko; aparat rąbnął mi o ziemię i matryca ucierpiała. Dziękuję za obronę:))]
(matrycą)
aaa fotka miękkomilusia !!
bardzo ładne zdjecie, delikatne takie
GGato jakiś kłopot z matryą widziałeś na fs te dwie plamy?
na FS robi naprawde niezłe wrażenie
Ciekawe i ładne.Światło bomba
Przepiekna kompozycja Ggato. Takim zdjeciem otworzyłas drzwi do poezji... :)
ojjj lubię takie bardzo, piękne zdjęcie
popieram fanste
Dziękuję, fanSte-fanSte-fanSte; miło było to przeczytać.
Sławomir Poral ale żeś zabłynął , tyle treści w TWYM komentarzu
nastepnym razem moze byc niezle
jestem pod wrażeniem Twojego wyczucia piękna.
Wykonano za pomocą urządzenia: Canon Model urządzenia: Canon PowerShot G2 Data i czas modyfikacji pliku: 2005:10:01 19:54:50 Oprogramowanie: Adobe Photoshop 7.0 CE