"MOSKWA TAKA WŁAŚNIE JEST - zabałaganiona straszliwie... Dynamika tego miasta często nie pozwala na precyzyjne kadrownie obrazu, bo za 30 sekund tego obrazu nie będzie" ktoś tak pisze otóż czasem po prostu lepiej na siłę nie robić zdjęcia. bez przesady że skoro Moskwa=bałagan to można robić jakiekolwiek zdjęcia. Bałagan też trzeba umieć pokazać...
nie chce mi się czytać tych dłuugich komentarzy ale moim zdaniem zmarnowany temat, tzn zły kadr powoduje że tej żebrzącej prawie nie widać, można powiedzieć że tematem jest po prostu citylight z reklamą... mam też tego typu zdjęcie z Moskwy (tyle że ze śpiącym bezdomnym), mogę ci podesłać...
Ale nad czym ta dyskusja wogóle? Co, mam ktoś napisać, że krzywe, pokadrowane niechlujnie, źle naświetlone? Po co? Żeby fotografia wogóle mogła zaistniec, to jej strona techniczna MUSI BYĆ absolutnie bez zarzutu, by można było sądzić, że autor koncentrował się na treści zdjęcia, a nie na opanowaniu przycisków aparatu.. Bez tego wogóle nie ma o czym dyskutować.
no fakt: kosz by sie przydal, bo bajzel straszny ;) . a jedzcie sobie do lwowa, to sie zdziwicie. a jak znajdziecie jakiegos smiecia albo pijaka to stawiam piwo. a plakat troche z ciemny jak na reszte - ale to pewnie juz bylo
no sorry panie Tadeuszu, ale jeśli miałabym się od Pana fotografowania uczyć, to normalnie pozostałabym ciemna jako jestem teraz. NIC pan nie napisał, co pozwoliłoby mi na naukę - KONKRETNIE jest pisać najtrudniej, krytykować niekonstruktywnie najłatwiej.
Ależ lepiej zrobić i zobaczyć, co z niego wyszło! A potem przeanalizować, dlaczego wyszło bądź nie - to się nazywa nauka na błędach. A jak się wystawi na plfoto i trafi na dobry moment - można usłyszeć parę mniej lub bardziej konstruktywnych uwag.
Lepiej nie zrobić zdjęcia wogóle. Już pisałem przed poprzednią wersją zdjęcia, że nawet poprawienie skanu nic nie pomoże, bo w kadrze jest słabo. Co wnosi ten bałagan? Co ma sprawić, że pod nieobecność autora ma zwrócić uwagę na kontrast treści plakatu i żebraczki pod nim? Niech autor odpowie sobie na te pytania najpierw, a potem wystawia zdjęcia.
Jaka jest Moskwa pewnie każdy wie albo sobie wyobraża, zadaniem fotografa nie jest rejestracja rzeczywistości tak, jak ją wszyscy znają i widzą, tylko jej wizji (jeśli ją ma). A jeśli chodzi o cel istnienia plfoto - masz rację w 100%, czego dowodem to zdjęcie i ta dyskusja (oby takich więcej na tym portalu, zamiast "tiaa" albo "o też tam byłem"
Padły zarzuty dotyczące bałaganu na zdjęciu... A ja się pytam, czy zdaniem fotografującego jest ugłaskiwanie rzeczywistości? [pytanie lajkonika]. Bo widzicie, MOSKWA TAKA WŁAŚNIE JEST - zabałaganiona straszliwie... Dynamika tego miasta często nie pozwala na precyzyjne kadrownie obrazu, bo za 30 sekund tego obrazu nie będzie. Pytam się zatem, czy w takim razie lepiej nie zrobić zdjęcia w ogóle? I jeszcze jedno - nikt się mistrzem świata nie urodził [now każdym bądź razie nieliczni] i ten serwis chyba jest po to właśnie byśmy się czegoś nauczyli a nie niezniechęcili, gdyż do fotografików NG czy WPP nam [Wam] daleko... pozdrawiam
skoro podstawowym zamiarem Autora bylo ukazanie kontrastu pomiedzy nedza mieszkancow Moskwy, a uluda lepszego swiata na reklamowych banerach i osadzenie tego dysonansu w charakterystycznym pejzazu miejskim, jako tle opisywanej historii, to nalezalo wlasciwie rozlozyc akcenty. w przeciwnym wypadku [czyli tak jak Autor zobrazowal swoj pomysl] mamy do czynienia z kakofonia informacji, utrudniajaca lub uniemozliwiajaca wlasciwy odbior. to troche tak jakby napisac notatke prasowa bez jakiejkolwiek interpunkcji. najwazniejsze jednak sa intencje, a tu Autor wykazal sie reporterskim zmyslem. wierze, ze wkrotce zobaczymy lepsze obrazy. pzdr.
... i dlatego próbuję co pewien czas pokazując na plfoto zdjęcia, aby z Waszych komentarzy wyciągać wnioski na przyszłość. To zdjęcie jest takie jakie jest - postaram się, aby następne były lepsze. Pozdrawiam wszystkich komentujących, a za komentarze - serdecznie dziękuję (i oczywiście czekam na następne).
Oczywiście, że można. Ale rolą fotografa - reportera jest kontrolować ten bałagan i pokazywać widzowi nie tylko prasowego newsa , ale także odrobinę "sztuki". Nie w każdej sytuacji można coś takiego osiągnąc, ale trzeba próbować.
Osobę poniżej zauważyłem, zauważyłem też kilka innych "szczegółów" jak np. sznur samochodów po prawej, innastrannyje reklamy, dlatego napisałem o bałaganie, czyli o braku tematu głównego (według mnie).
Uważam, że w reportażu można sobie pozwolić na stopień bałaganu, który byłby niedopuszczalny np. w akcie. Reportaż (moim skromnym zdaniem) ma pokazać scenę zastaną - żebraczka, plakat roznegliżowanej niewiasty, w tle zabudowa placu czerwonego, przechodnie -> moim oczekiwaniem jest aby osoby oglądające odczytały to jako krótką notatkę prasową.
■ rozumiem, ze autor kcial ukazac kontrast pomiedzy zebraczka, a przepychem na citylight'cie ukazanym? niestety, ale - zebraczka zlala sie w ciemna plame, a ludzie w tle przeszkadzaja...
Autorze, czy wg Ciebie reportaż = bałagan?????? To zaskakująca opinia. Czy na zdjęciach nagrodzonych World PRess Photo jest bałagan? Jeszcze raz raz polecam zdjęcia 1872 i 2207 oraz portfolio Jarka. Polecam klasyków reportażu (i awangardę też), zresztą wystarczy obejrzeć stronę internetową World Press Photo czy kupić National Geographic. Wszędzie znajdzieśz dużo treści, formy i precyzyjnej kompozycji.
Zdecydowanie kobieta żebrząca ma tu być przeciwwagą do urody modelki reklamującej wszasy w Hiszpanii. Ot, przechodząc się po Moskwie zauważyłem taką scenę skrajności (te wczasy kosztują pewnie tyle, ile żebraczka w życiu nie widziała) i pstryknąłem. Jest bałagan - to prawda, dlatego też umieściłem w dziale reportaż ;-)
Pomysł niezły. Widać myśl w tym zdjęciu. Ale - za daleko od obiektu i nieład kompozycyjny. Polecam zdjęcia na plfoto nr 2207 i 1872 (z cyklu Jarka Jaworskiego o przystankach i tramwajach), podobny pomysł roznegliżowany plakat + ludzka bieda i szara rzeczywistośc.
Mysle ze moi przedmowcy nie zauwazyli malego szczegolu.. kobiety zebrzacej na kolanach pod tym bilbordem. Zdjecie mocne aczkolwiek mozna bylo zrobic je o wiele lepiej (inne ujecie np. tak aby kobieta byla bardizej widoczna.. chyba ze tu nie o nia chodzi :)) ale ogolnie spoko.
tak więc nie dorabiajmy ideologii do przeciętnego zdjęcia
"MOSKWA TAKA WŁAŚNIE JEST - zabałaganiona straszliwie... Dynamika tego miasta często nie pozwala na precyzyjne kadrownie obrazu, bo za 30 sekund tego obrazu nie będzie" ktoś tak pisze otóż czasem po prostu lepiej na siłę nie robić zdjęcia. bez przesady że skoro Moskwa=bałagan to można robić jakiekolwiek zdjęcia. Bałagan też trzeba umieć pokazać...
nie chce mi się czytać tych dłuugich komentarzy ale moim zdaniem zmarnowany temat, tzn zły kadr powoduje że tej żebrzącej prawie nie widać, można powiedzieć że tematem jest po prostu citylight z reklamą... mam też tego typu zdjęcie z Moskwy (tyle że ze śpiącym bezdomnym), mogę ci podesłać...
..albo w plecy..
teraz takie czasy, że każdy ma coś z plecami..
Zdjecie bardzo interesujące i dające do myślenia.... Niektóre komentarze również....
Ale nad czym ta dyskusja wogóle? Co, mam ktoś napisać, że krzywe, pokadrowane niechlujnie, źle naświetlone? Po co? Żeby fotografia wogóle mogła zaistniec, to jej strona techniczna MUSI BYĆ absolutnie bez zarzutu, by można było sądzić, że autor koncentrował się na treści zdjęcia, a nie na opanowaniu przycisków aparatu.. Bez tego wogóle nie ma o czym dyskutować.
wlasnie sie zgasilam. :) powodzenia!
Tarkosiu, nie zxapalaj sie.. TW i PB maja wieeeele racji.. Temat rzeczywiscie zmarnowany ... no i niestety juz nie nowy ...lolo
no fakt: kosz by sie przydal, bo bajzel straszny ;) . a jedzcie sobie do lwowa, to sie zdziwicie. a jak znajdziecie jakiegos smiecia albo pijaka to stawiam piwo. a plakat troche z ciemny jak na reszte - ale to pewnie juz bylo
no sorry panie Tadeuszu, ale jeśli miałabym się od Pana fotografowania uczyć, to normalnie pozostałabym ciemna jako jestem teraz. NIC pan nie napisał, co pozwoliłoby mi na naukę - KONKRETNIE jest pisać najtrudniej, krytykować niekonstruktywnie najłatwiej.
I kupić kosz na śmieci, który jest najlepszym przyjacielem uczącego się foografa.
Ależ lepiej zrobić i zobaczyć, co z niego wyszło! A potem przeanalizować, dlaczego wyszło bądź nie - to się nazywa nauka na błędach. A jak się wystawi na plfoto i trafi na dobry moment - można usłyszeć parę mniej lub bardziej konstruktywnych uwag.
Lepiej nie zrobić zdjęcia wogóle. Już pisałem przed poprzednią wersją zdjęcia, że nawet poprawienie skanu nic nie pomoże, bo w kadrze jest słabo. Co wnosi ten bałagan? Co ma sprawić, że pod nieobecność autora ma zwrócić uwagę na kontrast treści plakatu i żebraczki pod nim? Niech autor odpowie sobie na te pytania najpierw, a potem wystawia zdjęcia.
Jaka jest Moskwa pewnie każdy wie albo sobie wyobraża, zadaniem fotografa nie jest rejestracja rzeczywistości tak, jak ją wszyscy znają i widzą, tylko jej wizji (jeśli ją ma). A jeśli chodzi o cel istnienia plfoto - masz rację w 100%, czego dowodem to zdjęcie i ta dyskusja (oby takich więcej na tym portalu, zamiast "tiaa" albo "o też tam byłem"
Padły zarzuty dotyczące bałaganu na zdjęciu... A ja się pytam, czy zdaniem fotografującego jest ugłaskiwanie rzeczywistości? [pytanie lajkonika]. Bo widzicie, MOSKWA TAKA WŁAŚNIE JEST - zabałaganiona straszliwie... Dynamika tego miasta często nie pozwala na precyzyjne kadrownie obrazu, bo za 30 sekund tego obrazu nie będzie. Pytam się zatem, czy w takim razie lepiej nie zrobić zdjęcia w ogóle? I jeszcze jedno - nikt się mistrzem świata nie urodził [now każdym bądź razie nieliczni] i ten serwis chyba jest po to właśnie byśmy się czegoś nauczyli a nie niezniechęcili, gdyż do fotografików NG czy WPP nam [Wam] daleko... pozdrawiam
skoro podstawowym zamiarem Autora bylo ukazanie kontrastu pomiedzy nedza mieszkancow Moskwy, a uluda lepszego swiata na reklamowych banerach i osadzenie tego dysonansu w charakterystycznym pejzazu miejskim, jako tle opisywanej historii, to nalezalo wlasciwie rozlozyc akcenty. w przeciwnym wypadku [czyli tak jak Autor zobrazowal swoj pomysl] mamy do czynienia z kakofonia informacji, utrudniajaca lub uniemozliwiajaca wlasciwy odbior. to troche tak jakby napisac notatke prasowa bez jakiejkolwiek interpunkcji. najwazniejsze jednak sa intencje, a tu Autor wykazal sie reporterskim zmyslem. wierze, ze wkrotce zobaczymy lepsze obrazy. pzdr.
... i dlatego próbuję co pewien czas pokazując na plfoto zdjęcia, aby z Waszych komentarzy wyciągać wnioski na przyszłość. To zdjęcie jest takie jakie jest - postaram się, aby następne były lepsze. Pozdrawiam wszystkich komentujących, a za komentarze - serdecznie dziękuję (i oczywiście czekam na następne).
Krótka ogniskowa, żabia perspektywa... (jeżeli to samo było z drugiej strony)
Oczywiście, że można. Ale rolą fotografa - reportera jest kontrolować ten bałagan i pokazywać widzowi nie tylko prasowego newsa , ale także odrobinę "sztuki". Nie w każdej sytuacji można coś takiego osiągnąc, ale trzeba próbować.
to zdjęcie zwraca uwage ale trudno zauważyć tą żebrzącą kobiete(przynajmniej mi) może gdyby było pod innym kątem bylo by lepiej
Osobę poniżej zauważyłem, zauważyłem też kilka innych "szczegółów" jak np. sznur samochodów po prawej, innastrannyje reklamy, dlatego napisałem o bałaganie, czyli o braku tematu głównego (według mnie).
Uważam, że w reportażu można sobie pozwolić na stopień bałaganu, który byłby niedopuszczalny np. w akcie. Reportaż (moim skromnym zdaniem) ma pokazać scenę zastaną - żebraczka, plakat roznegliżowanej niewiasty, w tle zabudowa placu czerwonego, przechodnie -> moim oczekiwaniem jest aby osoby oglądające odczytały to jako krótką notatkę prasową.
■ rozumiem, ze autor kcial ukazac kontrast pomiedzy zebraczka, a przepychem na citylight'cie ukazanym? niestety, ale - zebraczka zlala sie w ciemna plame, a ludzie w tle przeszkadzaja...
Autorze, czy wg Ciebie reportaż = bałagan?????? To zaskakująca opinia. Czy na zdjęciach nagrodzonych World PRess Photo jest bałagan? Jeszcze raz raz polecam zdjęcia 1872 i 2207 oraz portfolio Jarka. Polecam klasyków reportażu (i awangardę też), zresztą wystarczy obejrzeć stronę internetową World Press Photo czy kupić National Geographic. Wszędzie znajdzieśz dużo treści, formy i precyzyjnej kompozycji.
jak Piotr, jednak...
Marnacja tematu jednak...
Zdecydowanie kobieta żebrząca ma tu być przeciwwagą do urody modelki reklamującej wszasy w Hiszpanii. Ot, przechodząc się po Moskwie zauważyłem taką scenę skrajności (te wczasy kosztują pewnie tyle, ile żebraczka w życiu nie widziała) i pstryknąłem. Jest bałagan - to prawda, dlatego też umieściłem w dziale reportaż ;-)
Pomysł niezły. Widać myśl w tym zdjęciu. Ale - za daleko od obiektu i nieład kompozycyjny. Polecam zdjęcia na plfoto nr 2207 i 1872 (z cyklu Jarka Jaworskiego o przystankach i tramwajach), podobny pomysł roznegliżowany plakat + ludzka bieda i szara rzeczywistośc.
Mysle ze moi przedmowcy nie zauwazyli malego szczegolu.. kobiety zebrzacej na kolanach pod tym bilbordem. Zdjecie mocne aczkolwiek mozna bylo zrobic je o wiele lepiej (inne ujecie np. tak aby kobieta byla bardizej widoczna.. chyba ze tu nie o nia chodzi :)) ale ogolnie spoko.
Dla mnie mniam. Nie odpowiem co żle a co dobrze, bo to jakby nie moja dziedzina, ale zdjęcie mi się podoba i jest mi bliskie emocjonalnie:)
Hiszpania zostawia ślad? Reklama majtek czy agencji turystycznej? ;-) Trochę bałąganu, ale to w końcu Moskwa...