Wracam do tej fotki i wracam, i nie umiem sformulowac swoich odczuc. Ale mysle, ze to dobry objaw, bo to oznacza, ze mnie zaintrygowala i nie jest mi obojetna. Kadr jest bardzo dobry, kolory (choc troche przeslodzone) sa tu wazne i zamierzone. Kobieta prezentuje sie pieknie, przyjela subtelna i "malarska" poze. Ale tytul mnie zaskakuje: dlaczego zatroskana, czym? i co ma z tym wspolnego lusterko? Chyba jednak bez lusterka byloby to zatroskanie bardziej prawdziwe i czytelne. A moze, jak to juz wczesniej napisano, kobieta jest "Telimena" i zastanawia sie, czy ja ten ktos zauwazy, czy bedzie mu sie podobac......i to jest wlasnie jej troska:))
Calosc stanowi piekny obraz, a to najwazniejsze.
Coś w tym jest, a z drugiej strony coś mi tu nie pasuje. Przypomina mi nieco obrazy Vermeera, ale nie widzę w tym zdjęciu uczuć, tej troski tytułowej... Postać (i całość) trochę za ciemna, choć wiem, że w takim ujęciu przy oknie ciężko zrobić, żeby było inaczej. Za dużo też tu różowości/fioletów/magenty (jak zwał, tak zwał, na teorii fotografii się słabo znam) - ściana, która chyba jest biała, na zdjęciu jest różowa tak jak okno. I mam wątpliwości co do centralnego umieszczenia postaci w kadrze. A to, że nie ma odbicia w lusterku - to akurat OK. Generalnie zdjęcie fajne, ale mogłoby chyba być o wiele lepsze.
W Twojej wyobraźni są wspaniałe obrazy. Oby tak dalej! +++++ Pozdrawiam Daniel. ps. dodałbym odbicie modelki w lusterku
Wracam do tej fotki i wracam, i nie umiem sformulowac swoich odczuc. Ale mysle, ze to dobry objaw, bo to oznacza, ze mnie zaintrygowala i nie jest mi obojetna. Kadr jest bardzo dobry, kolory (choc troche przeslodzone) sa tu wazne i zamierzone. Kobieta prezentuje sie pieknie, przyjela subtelna i "malarska" poze. Ale tytul mnie zaskakuje: dlaczego zatroskana, czym? i co ma z tym wspolnego lusterko? Chyba jednak bez lusterka byloby to zatroskanie bardziej prawdziwe i czytelne. A moze, jak to juz wczesniej napisano, kobieta jest "Telimena" i zastanawia sie, czy ja ten ktos zauwazy, czy bedzie mu sie podobac......i to jest wlasnie jej troska:)) Calosc stanowi piekny obraz, a to najwazniejsze.
(ladne)
piękne
przeurocze
bardzo ładne:) nasuneła mi sie na myśl Telimena z Pana Tadeusza.
:)
Świetnia kolorystyka! Generalnie nie lubię takiej cukierkowej, ale tu coś mi się stało że podoba :-) Pozdrawiam!
brawo!
Coś w tym jest, a z drugiej strony coś mi tu nie pasuje. Przypomina mi nieco obrazy Vermeera, ale nie widzę w tym zdjęciu uczuć, tej troski tytułowej... Postać (i całość) trochę za ciemna, choć wiem, że w takim ujęciu przy oknie ciężko zrobić, żeby było inaczej. Za dużo też tu różowości/fioletów/magenty (jak zwał, tak zwał, na teorii fotografii się słabo znam) - ściana, która chyba jest biała, na zdjęciu jest różowa tak jak okno. I mam wątpliwości co do centralnego umieszczenia postaci w kadrze. A to, że nie ma odbicia w lusterku - to akurat OK. Generalnie zdjęcie fajne, ale mogłoby chyba być o wiele lepsze.
super! klasa! i fajnie że nie widac twarzy, modelka jest jak mglista zjawa poszukująca swojego odbicia
ma cos w sobie ta fotka...
tak, tak! ciekawe wnętrze :)
W lusterku powinno byc widac twarz wtedy fota miala by efekt, poza tym dol troche za ciemny
ciekawe foto...zazdroszczę domku
ladne kolorki
Wybralam zdjecie celowo "bez twarzy" , wydaje mi sie bardziej tajemnicze.Pozdrawiam
w lusterku brak twarzy, co ona tam ogląda, nie przekonałaś mnie, pozdrawiam
a ja bym tak pocelował, żeby było dobrze. jest bardzo dobrze. :-)
a ja bym zrezygnowala z lusterka
obicia fakt nie widać w lusterku,ale fotka bardzo przyjemna Pozdrawiam
Jabym "dołożył" dwie rzeczy: kadrował tak żeby było pionowo... i pocelował tak aby w lusterku było odbicie modelki. Pozdrawiam!