ano... klimat jest :) już poprzednie (to z butami) go miało dużo... a może i więcej... światło zaiskrzyło... a zielonkawa tonacja... wolałabym chyba bardziej zgraną z tamtym...
otworzyc zimne dobre pifko przyklapnac na pienku, posiedziec, a pozniej na sianku sie drzemnac... ehhhh kiedys bylo sie mlodszym, a teraz tylko wspomnienia zostaly... ;)
Przyznam ze mam satysfakcje, iz zdjecie odbierane jest jako nastrojowe :) Jesli sie dobrze przygladniecie, zauwazycie ciekawy przedmiot codziennego uzytku, zawieszony pionowo gdzies w posrodku. Przyrzad niegdys powszechnie uzywany na wsiach do noszenia wody.
Podoba mi się i to bardzo. Zapachniało nagle drewnem i kurzem. Ciekawie przeswituje światło pomiedzy nieszczelnymi drzwiami drewutni na kształt gwiazdek.
no dla mnie swietna fotka! hardnut mysle ze masz racje ze mozna takie miejsca fotografowac jak mowisz,ale nie dostrzegam zadnej wady w tej pracy. dla mnie jest ona super! pozdrawiam i zapraszam do siebie!
hardnut=> Probowalem to obrobic na rozne sposoby, ale takie zestawienie barw najlepiej mi pasowalo. Kolor i kontrast, to jedyna ingerencja w zdjecie obok kadrowania, jaka dopuszczam. Czego nie ma na zdjeciu, to juz trudno. W praktyce wcale nie bylo latwo wykrzesac jakies ciekawsze ujecie w tym pomieszczeniu. A moze mam za cienkie uszy ;] Pozdro!
tu albo b&w, albo kolor naturalny...temat bardzo wdzięczny dla fotografa, jednak całe clou zdjęcia takiej rupieciarni to przede wszystkim gra światła, niedoświetlenia, mrok, wdzierające się promienie, ew.światłocienie...coś widzimy, czegoś nie widzimy a jedynie domyślamy po zarysie, grube warstwy kurzu, może pajęczyna...jednym słowem powinno czaić się wokół coś co mają takie strychy/piwnice/inne zakamarki...niedopowiedziana tajemnica i wspomnienia uzyteczności odłożonych rzeczy...tak mi się przynajmniej wydaje...pozdrawiam-)
reotaksja=> Ja tez nie lubie kolorowanych. Ten zielonkawy to zamiast sepi ktora tutaj mi nie pasowala ;)
świetna technicznie.. ciut z lewej by ciachnąć , żeby przy lewej krawędzi to jasne nie wychodziło.. piękny bałagan, pozdrawiam:)
nie lubię zwykle farbowanych.. ale to jest świetne:)
Kolejne świetne zdjęcie w Twoim wykonaniu! Razem z "Kiler-ów dwóch" tworzą chyba najlepszą serię w Twoim folio:-) Pozdrawiam!
ano... klimat jest :) już poprzednie (to z butami) go miało dużo... a może i więcej... światło zaiskrzyło... a zielonkawa tonacja... wolałabym chyba bardziej zgraną z tamtym...
otworzyc zimne dobre pifko przyklapnac na pienku, posiedziec, a pozniej na sianku sie drzemnac... ehhhh kiedys bylo sie mlodszym, a teraz tylko wspomnienia zostaly... ;)
promyczki najciekawsze, jak dla mnie;)
Owszem, bardzo ciekawe. Nastrojowe.
itey=> Bardzo mi milo :)
jeszcze raz tu wrocilemi bardzo sie mi dalej podoba... calkiem uspokajajacy widoczek....
Przyznam ze mam satysfakcje, iz zdjecie odbierane jest jako nastrojowe :) Jesli sie dobrze przygladniecie, zauwazycie ciekawy przedmiot codziennego uzytku, zawieszony pionowo gdzies w posrodku. Przyrzad niegdys powszechnie uzywany na wsiach do noszenia wody.
Dobre jest.Jest fajny klimacik.
Podoba mi się i to bardzo. Zapachniało nagle drewnem i kurzem. Ciekawie przeswituje światło pomiedzy nieszczelnymi drzwiami drewutni na kształt gwiazdek.
pięknie wywołany nastrój
fajne światełko, ładny rozgardiasz ... Widziałbym to w ciepłej, miękkiej sepii lub mocno kontrastowym B&W
no dla mnie swietna fotka! hardnut mysle ze masz racje ze mozna takie miejsca fotografowac jak mowisz,ale nie dostrzegam zadnej wady w tej pracy. dla mnie jest ona super! pozdrawiam i zapraszam do siebie!
fajne to
hardnut=> Probowalem to obrobic na rozne sposoby, ale takie zestawienie barw najlepiej mi pasowalo. Kolor i kontrast, to jedyna ingerencja w zdjecie obok kadrowania, jaka dopuszczam. Czego nie ma na zdjeciu, to juz trudno. W praktyce wcale nie bylo latwo wykrzesac jakies ciekawsze ujecie w tym pomieszczeniu. A moze mam za cienkie uszy ;] Pozdro!
tu albo b&w, albo kolor naturalny...temat bardzo wdzięczny dla fotografa, jednak całe clou zdjęcia takiej rupieciarni to przede wszystkim gra światła, niedoświetlenia, mrok, wdzierające się promienie, ew.światłocienie...coś widzimy, czegoś nie widzimy a jedynie domyślamy po zarysie, grube warstwy kurzu, może pajęczyna...jednym słowem powinno czaić się wokół coś co mają takie strychy/piwnice/inne zakamarki...niedopowiedziana tajemnica i wspomnienia uzyteczności odłożonych rzeczy...tak mi się przynajmniej wydaje...pozdrawiam-)
Taki maly bajzel ;]
jak dla mnie jest ok niezły klimacik pozdrawiam
dla mnie bomba klimatyczna!! podoba sie bardzo