Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Kotki mieszkające na terenie ogrodów działkowych są systematycznie dożywiane. Nigdy im niczego nie brakuje. Ale wredna natura czasami bierze przewagę i polują na ptaszki. Co ciekawe nie widziałem aby polowały na myszy.
Witaj serdecznie. Zaskoczyłeś mnie tym zdjęciem. Jestem przekonana, że muchy nie skrzywdzisz:) a tu ? Podejrzewam, ze zbyt późno spotkałeś się z tą sytuacją bo z pewnością nie dopuściłbyś by kot zrobił krzywdę gołębiowi, a zwłaszcza, że nie lubisz kotów:))) I kot chociaż jest to zwierzę typowo domowe to jednak drzemie w nim dzika natura. Serdecznie pozdrawiam.
To takie małe kocieństwo tak wielkie ptaszysko upolowalo czy po prostu na zdjęciu tak wygląda? Nie przypadam za kotami (wolę psy) ale ptaki mają zwyczaj stać na świeżo umyty samochód, więc w tym przypadku moje sympatie znajdują się po stronie kota. Pozdrawiam!
Yella no wiesz takie pytanie do chłopa ;) No pewnie że koty. Zwłaszcza takie z długimi nogami. Wiesz te czarne kocice bardziej ale blondyny też są fajne. Jak widzę takie kocice poruszające się posuwistym krokiem lekko kołysząc biodrami to mogę je obserwować godzinami. Co nie o te koty pytałaś? No dobrze. Jak widzę te biodra i te piękne ... Stop tych kotów nie będziemy opisywać. Aaa chodziło Ci o te fabryki pcheł? Też je lubię ;)))
E tam, lubić nie lubić. szczerze mówiąc trudno jest mi sobie choćby wyobrazić, aby polubic gołębie... Za dużo ich lata na około w mieście, a że paskudzą naokoło - taka ich ptasia natura. Ale polubić zapewne można, tak jak Cavior mówi - ktoś je hoduje, opiekuje się nimi. Sama miałam kanarka i go nawet lubiłam. A koty mam. Niektórzy mówią, że koty to indywidualiści - owszem. Ale przywiązują się do ludzi, potrafią pokazać uczucia. I je lubie. Czasami =) Dopóki nie zdemolują mi czegoś w pokoju, albo nie przyniosą jakiejś biednej "zdobyczy". Wiem, że one tak mają, ale nie lubię patrzeć jak mordują dla zabawy. Ale dobrze znowu ktoś powiedział, że zwierzęta to jedno, a my sami - drugie. Dużo gorsze ;P
CaviorQ-marsz żałobny też granie :-)) A tak w nawiasie mówiąc to nie mam nic do kotów i gołębi Poza nawiasem powiem ,że nie lubię pierwszych i drugich. Pierwszych dlatego ,że im źle z oczu patrzy a tych drugich ,że ciągle srają na moim balkonie . Pomyślę jednak nad tym kibelkiem …. może da się je jeszcze polubić :-)))
Koty polują częściej, właśnie gdy są dobrze żywione, bo wtedy mają więcej energii, by ją przeznaczyć na przyjemności. Kotkowi sie chwali!!! Bardzo dobrze :D Nieznoszę ptasiorów :/ Poza krukami i sokołami i kosami (bo ładne).
Jureczku już jestem. Ciężko jest lekko żyć czasem trzeba pracować. Już myślałem że zakończył się temat a tu proszę, reszta rodziny zawitała :) No to niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze godzić trzeba. Byłem dzisiaj na działce i powiem Wam że sprawiedliwości nie ma. W nocy (chyba kuna) zagryzła jednego kotka. Ale ten mały bandyta żyje :) Rycho, kotka wywlekła gołębia z gołębnika. MB09, racja. Zołza, ja tam nie mam nic do gołębi bo nie słyszałem aby im ktoś wybudował kibel i uczył od małego tu się robi siku i kupeczkę. A ludzi się tego uczy. To powiedz mi dlaczego klienci z knajpy obok leją pod moimi oknami a i czasem klocka pod żywopłotem? Solti 300% racji. Ja się na gołębiach nie znam. Ale sąsiad jak opowiada o nich to można słuchać godzinami. Ten gołąb co mu chyba ktoś ukradł w tamtym roku zaliczył loty z Austri i z Holandi.
I najbardziej mnie boli to że chłopisko ma nadzieje że on za parę dni wróci pod kosz. Jureczek no jak tu grać jak stypa. Ale wypić zawsze można ;)))
A ja lubię gołębie i wcale nie są wstrętne Lamerko:-) Piękne, inteligentne, a do tego czyste ptaki. A co do eliminacji słabszych, to owszem, na pewno zdarza się czasami, ale niestety tak się dzieje u każdego gadunku. Jeśli chodzi o gołębie, to akurat zbyt często coś takiego miejsca chyba nie ma. Najpierw zacznijmy od siebie (ludzi), a potem krytykujmy zwierzęta. My jesteśmy pod tym względem na pewno dużo gorsi:-(
Golebie wstretne ptaki - eliminuja siebie nawzajem. Silniejszy osobnik potrafi tak dlugo dziobac slabego po lebku, az tamten umrze. No i poza tym - obsrywaja krakowskie planty i Rynek, o co mam do nich osobista pretensje :-)
podoba mi się to zdjęcie - taka jest już kocia natura, by dopaść wszystko, co się rusza. A gołąb albo stary , albo chory , albo głupi - ot walka o przetrwanie. Czasami żal, że przyroda nie eliminuje głupich ludzi ...
Oj Boguś, akurat tu z końmi trafiłeś tak, że tylko się zgadzam =) Nie bój nic. A o tych krzaczkach to nie doczytałam... Hiehiehie. Rzeczywiście, robiąc takie zdjęcie myśli się tylko o karczowaniu pola naokoło... =) Taką dyskusję czyta się naprawdę rewelacyjnie. Oj udało, udało Ci się poruszyć plfotowiczów =) Pozdrawiam serdecznie!
sama natura - i dlatego jest dobre, że żadko się teraz naturę nieuczesaną widuje! Za to Ty z lamką i na automatycznym pilocie .. no ale neczuś Ci wybacza ;)) Bo Uznał Ten wysiłek!
Wtaj Caviorku! Tak się martwiłam, że zbyt długo będę czekać na "słuchowisko" a tu proszę bardzo... Jest! Nie wiedziałam, że scenka z życia wzięta wywoła ogromną dyskusję i znajdzie się tyle obrońców zwierząt, a przecież to jest najzwyklejszy łańcuch pokarmowy... Jasne, że szkoda każdego żyjątka, ale przetrwa silniejszy - tak to jest w przyrodzie...
Rzeczywiście nie wszyscy znają Twoje poczucie humoru... Pozdrawiam
No tak pokazujesz prawo dżungli - drapieżnik, chociaż nie wiadomo jak śliczny nadal pozostanie drapieżniekiem zwłaszcza gdy czuje zdobycz. Jednak dla mnie po tak pełnych uroku Twoich zdjeciach które z prawdziwą przyjemnością oglądałam w ostatnim czasie to zbyt mocno każe mi wrócić na ziemię, a tego myślę , że nie tylko ja nie chcę. Przynajmniej nie tutaj.
Jureczek ciii napisałem że zagrychę zakopałem schowałem do lodówy. Neczek zrobi galaretę z drobiu ;) A Ty kręć ten zacier. Na boleści i frasunek nie ma jak domowy trunek:)))
Poczytałam sobie tę dyskusję i niektóre komentarze mnie ubawiły...Jakiś sfiesz napisał "...za dużo krzaków..." Caviorku - trzeba było powiedzieć koteczkowi, że ma poczekać, aż wykarczujesz krzaki i dopiero potem kazać mu pięknie zapozować. Czy ludzie nie mogliby najpierw pomyśleć, a potem pisać? Szczerze mówiąc oglądanie tego zdjęcia nie sprawia mi przyjemności, ale podejrzewam, że po prostu chciałeś poruszyć plfotowiczów i to Ci się udało. Pozdrawiam Cię "nieczuły gnębicielu" zwierzaków ;)))
Och, ale dyskusja. Szkoda, że spóźniłam się na bycie "w trakcie". Dlatego tylko powiem co o tym myślę, ale już z lekka po fakcie. Njapier o zdjęciu. Technicznie to rzeczywiście są niedociągnięcia - ale nie mnie się o tym wypowiadać, ja tam jestem amatorka =). Natomiast uchwycony moment - doskonały. Po prostu zycie. Co do kotów - koty nawet lubię, mam w końcu w domu dwa. Czasem nie moge patrzeć jak bawią się zdobyczą. Zwłaszca jeżeli jest to mały ptak - zwłaszcza moja kotka ma upodobanie w sikorkach, wróbelkach i tego typu biednych maleństwach. Albo zabawa niecałkiem jeszcze "zepsutą" myszką. Ogłusza ją z lekka, pozwala odejść parę kroczków i łapie z powrotem. Zawsze ją za to gonie, ale co mogę poradzić? Instynkt górą. I tak jest to lepsze od poczynań ludzi. Bo tak w ogóle to ludzie są najokrótniejszym gatunkiem i co do tego nie ma chyba dwóch zdań... Co do psów - też wolę je zdecydowanie bardziej od kotów. Ale swojemu raczej nie pozwalam niczego gonić. Choć to znów moje pobożne życzenie, bo jak zobaczy bażanta, sarnę lub inne stworzonko to zaraz bawi się w psa myśliwskiego, którym podobno jest. A co do koni - to tu się zgadzam akurat z Bogdanem. Uważam, że wystarczającym ludzkim widzi-mi-się jest już to, że zakładamy tym stworzeniom siodła i wędzidła. A w dodatku wymaganie od nich Bóg wie czego jest już niepotrzebne. Sama mojego konia co najwyżej męczę na spacerze w terenie. Co i tak jest już z lekka hipokryzją, bo i tak ją męczę. Yorija jak dla mnie się troszkę zagalopowała z tymi innymi tematami. Jest ten. Ukazujący pewne prawa natury i tyle. Zgadzam się natomiast z Soltim. zarówno co do zdjęcia, jak np. do wilków. A człowiek wszędzie sioę pcha, również wydaje mu się, że może kontrolować przyrodę. Jednak jakoś trzeba chronić choćby te wspomniane już owce. Wtedy odstrzał wilków jest koniecznością. Wybiera się tak zwane mniejsze zło. Co nie znaczy, że przestaje to być złe. Ale się rozpisałam. To to by było chyba na tyle.
Barbara Juch, Ty to jesteś naprawde kochana. Poczytaj jeszcze raz pod tym co napisałaś. Przecież tam pisze że tego gołębia upolowała kotka. Czyli mamusia tego malucha. Oj, Basia, Basia.
Caviorku ale tak patrzac na tego golabka i kotka to nie mysle zeby to malenstwo upolowalo takie golebbia;-)) To za maltki lotek;-)) Sam musial spasc zabic sie a kotek mial wyzerke;-))
No to zmieniamy opis ale już ostatni raz.
Wystawiłem to zdjęcie aby troszkę Was rozruszać. Nie tylko kwiatek – chmurka, kwiatek – słoneczko, kwiatek – robaczek.
Nigdzie nie napisałem jak to niektórzy sugerują że szczułem koty psem. I zapewniam że z widłami za kotami nie gonię.
Dekiel jeszcze mam w porządku nie odbija. A prawda jest taka. Kotka faktycznie upolowała tego gołębia to że maluchy ganiały za nim to też prawda. Jak przyjechałem na działkę zrobiłem temu słodkiemu bandycie zdjęcie, pióra pozbierałem gołębia zakopałem bo to sąsiada i tyle. Koty dostały mleka, Flaber pojeździł troszkę na kotce stąd przysłowie że jak przyjdzie ochota to i pies kota wychrobota jest na tyle mądry że jak mu powiem choć tu bo cię pchły oblezą to aczkolwiek niechętnie ale przychodzi. Co do okolicznej wsi to jedno tylko Wam powiem parę lat temu przyniosłem psa co go gospodarz poczęstował drągiem. Za to że mu zagryzł kurę - z głodu. Ledwo żył. Jak się już odchorował to kury jadły z jego miski a kasze dziobały nawet z jego brody. Nie reagował na to. Ale czasem jak przechodził obok działki jego były właściciel to potrafił przestawić budę o parę metrów. Parę razy zastanawiałem się czy nie poluzować mu obroży aby przywitał się czule ze swoim oblubieńcem. A ja bym poszedł napić się kawy. Z tego co widzę to tylko Zibi Lutomski czuł pismo nosem a Deepforest bardzo pouczająco. Yorija przecież wiesz że konie też kocham jak wszystkie zwierzęta. Ale psy najbardziej. Pozdrawiam. Wariat Cavior
dla mnie po1 - zdjecie nie jest wybitne, jak tu zostalo ocenione. Po 2 - co do podpisu, wg mnie Twoje podejscie jest prymitywne i nieodpowiedzialne. Tak samo kogos kto uwaza, ze kopiac kota wymusi na nim, aby nie zagryzal kolejnego ptaka - tak juz jest, koty polowac beda, jesli komus zalezy, zeby az tak tego nie robily, to niech sie wykarze, a nie kopie slabsze zwierze - ktoremu takim kopniakiem wbrew pozora, mozna zrobic wielka krzywde. Lepszym rozwiazaniem, bylaby adopcja kociakow i wysterylizowanie kotki (bo dorosla, mogloby juz bylo ciazko przyzwyczaic do mieszkania w domu. I wtedy to cos zdziala - nie bedzie bezdomnych kotow, ktore wtedy nie beda polowac, bo beda mieszkaly w domu. I moze za kilka wiekow polowanie na ptaki przestanie byc kocia natura.
I tu pytanie - czy szczujesz swoim jamnikiem mysliwych i kopiesz ich? Hm... czy wtedy juz nie jestes taki madry, bo wkoncu biedny kot sobie z Toba nie poradzi, a doroslys czlowiek juz tak.
Szczerze, ja balabym sie szczuc psem kota - mam kota, i wiem jak to sie moze skonczyc dla psa, bo nieraz bedac ze swoim kotem pod blokiem, nie zdazylam zauwazyc ze leci na nia jakis pies... ale jako ze nic nie mam do psow, a w tym przypadku Twoj jamnik zdecydowanie nie jest winny, mam szczera nadzieje ze zaden kot mu nic nie zrobi, a Ty choc troche zmadrzejesz...
dziekuje, i na tym koncze swoj komentarz, bo nie chce wdawac sie w niepotrzebne dyskusje.
Dowidzenia...
I tak oto zakończyliśmy słuchowisko pod tytułem “Kotek zjadł gołąbka w kurzył Yorije aż zadem bije”. Następny odcinek za parę dni. Zespół redakcyjny Cavior i spółka dziękuje wszystkim słuchaczom.
Dobra Yorija, nie denerwuj się tak:-) Ale odwróćmy pytanie. Jeśli nie mamy ingerować w naturę, to w takim razie nie pomagajmy wcale zwierzętom. Nie dożywiajmy ich zimą, nie dbajmy o wodę dla nich w trakcie suszy, wypuśćmy wszystkie zwierzęta domowe na wolność i najlepiej sami wyprowadźmy się do lasu;-) No i tak, jak napisał Cavior, zacznijmy od koni:-D
dlaczego podpadł? - moze mieć swoje zdanie w tej kwestii również - tyle tylko że możliwe ze po takim tekście jakiś miłośnik koni przestanie po prostu odwiedzać to portfolio :-( demokracja prawda?
z wilkami to głupi przykład - nie są dokarmiane jak te koty więc musza jakość zdobywać zarcie - dla nich owca to po prostu mięso - a ze góral wlazł im w ich terytorium i podstawia coś takiego to dlaczego nie mogą skorzystać? jak góral chce miec owce to niech ich pilnuje i tyle.
Wiesz Solti bardzo mnie serce boli jak ludzie zmuszają biedne koniki do skakania przez przeszkody jak one łamią sobie nóżki i trzeba je potem zastrzelić tylko dla tego że kogoś stać na to aby się pokazać jakim jest snobem. Przecież koniki nie rodzą się z tym instynktem aby wozić na grzbiecie snobów co im się zachciewa jazdy wertepami. Biedactwa przewracają się na śliskich ścieżkach. Och jak ich to na pewno musi boleć. Dedykowane wszystkim miłośnikom koników.
Yorija: Może i koty jakiś czas nie zajmowały się tym gołębiem, ale Caviorowi na pewno chodziło o to, żeby na zdjęciu była ofiara i jej morderca. W takim przypadku cackanie się z techniką na pewno zaowocowałoby ucieczką z kadru tego drugiego. Poza tym myślę, że jest duża różnica między tym zdjęciem, a np. przytoczonym przez Ciebie srającym człowiekiem. Myślę, że zbyt daleko puszczasz wodze fantazji i nie posądzam Caviorka o chęć pokazania nam takich tematów.
Daria_S 100% racji zdjęcie w pierwszej fazie było z innym opisem. I było dedykowane fałszywym przyjacielom. Ale jak ktoś ma klapy na oczach jak koń dorożkarski i widzi tylko to co chce widzieć to dlaczego nie. Zdjęcie technicznie nie jest może najlepsze ale trudno było o jakość bo w jednej ręce aparat a drugą musiałem trzymać gałęzie. Pozdrawiam
Yorija, Daria_S: od dzisiaj śledzicie zdjęcia Caviorka? Nie znacie jego poczucia humoru? A co do gonienia kotów, to może na widły bym ich nie brał, ale gdybym widział, jak zagryzają gołębie, to też bym je nieźle pogonił! I nie zważałbym na ich wrodzony instynkt. Myślę Dziewczyny, że trochę przesadzacie. Może natury nie można zmienić, ale na pewno można spróbować ją lekko przystosować:-) Czy tak samo byście się wypowiadały w przypadku zagryzanych przez wilki owiec? Przecież to też ich instynkt i trzeba dać im polować;-) Od razu ucinam domysły - nie jestem za mordowaniem wilków, ale owieczkom należy się ochorna:-D
wiesz Solti ale jest reporterka i reporterka - to to nawet paparazzi by nie zainteresowało - a słowem reporterka można sie tylko usprawiedliwić - w tym przypadku gdyby chcieć to można by było zrobić lepsze zdjecie - te koty napewno przez jakiś czas sie zajmowały tym gołębiem - tylko po co? po to żeby mieć świetnie technicznie zdjęcie? jakie w tym jest przesłanie? za chwilę ktoś zrobi kiepskie technicznie zdjecie jak jakis szary człowiek po prostu sra i będzie twierdził, że to temat życiowy, że reporterka, ze przeprasza za jakość - tylko PO CO?
Dobra, reporterska robota. Trudno mówić o pięknie tego zdjęcia, ale na pewno jest ono wartościowe. Yorija: myślę, że z Caviorem wszystko OK:-))) Co do strony technicznej tej fotki, to w reporterskich schodzi ona na dalszy plan. Zazwyczaj bowiem nie ma czasu na cackanie się z twchniką. Najważniejsze jest ujęcie tematu, a temu nie można tutaj nic zarzucić. Pozdrawiam!
Cavior - mam nadzieję, że to wszystko co tu powypisywałeś, to była czysta prowokacja, a jak nie, to wolę pozostać w nieświadomości i wierzyć, że tak jest. Yorija ma całkowitą rację w tym, co pisze o kotach i ich relacjach z ptakami, natury nie zmienisz, a na widły, to bym wzięła ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta. Nie oceniam, bo nie była by to ocena fotki.
Yorija a co się tyczy szczucia psa czy ja napisałem gdzieś "Flober bierz kota”. Napisałem wyrażnie że mu nie pozwalałem gonić za kotami. Nie wiem czy wiesz ale jamniki zaliczają się do psów myśliwskich i gonią to co ucieka. Od tej pory nie ingeruję w jego instynkt i naturę :)
Cavior - a Tobie radzę ćwiczenia w "czytaniem tekstu ze zrozumieniem". Ja się nie obrażam na rzeczywistość - koty mordują ptaki i tak będzie. Ja wątpię w sens umieszczania takich zdjęć tutaj. To zdjecie technicznie jest beznadziejne a jedyne co ludzi do niego ciągnie to pseudo sensacyjny temacik i krew. Pewnie im mało i pewnie by chętniej zobaczyli cykl jak koty męcżą gołębia a potem jego trupa. A kolejnym popisem jest szczucie psów na koty. Kot jest drapieżnikiem i będzie polował i zabijał bez względu na to czy ma jedzenie czy nie. To jego instynkt mu to dyktuje. Ale szczucie za to psem to tylko świadczy o wypaczonej ludzkiej naturze. Jak Floberek dorwie takiego kota i go zagryzie to umieścisz tutaj zdjecia? Po setce wybitnych ocen bedzie się Tobie wydawało ze to naprawdę super zdjecie i temat. Już chyba lepiej fotografowałbyś martwą naturę. Mam wrażenie, ze cos się dziwnego stało z fajnym wrażliwym facetem. Najpierw to zdjecie z piwem teraz to... szkoda
Grażyna22, Deepforest serdeczne dzięki, Yorija nie czytaj faktów polecam czytanie książki telefonicznej- dużo aktorów zero akcji i przemocy. Bo teraz nawet w bajkach dla dzieci zwierzątka się mordują.
Ogrodnick, gołąb w tym zdjęciu reprezentuję wszystkie ptaki. Komentarz Deepforest oddaje sedno sprawy. Chyba nie chcesz abym zamieszczał zdjęc kotów mordujących kolejne ptaki. Pozdrawiam
Ujęcie kotka bardzo OŻYWCZE. Inaczej: kotek zszedł z pomnika.
Jednak twoje zaangażowanie po stronie (srających gdzie popadnie)
gołębi jest nadzbyt politpoprawne. ;)
Niestety koty powodują bardzo duże zniszczenia w lęgach plądrując gniazda i polują nie tylko na gołębie ale przede wszystkim na dziko żyjące ptaki; polują zwykle dla przyjemności i często nawet nie zjadają zdobyczy... dlatego ptasiarze nie przepadają za kotami!! Zdecydowanie bardziej lubię pieski!! Daję wysoką ocenę za poruszenie tematu...
Yorija wiem że jak byś zobaczyła podniesiony bat na konia to byś płakała z tydzień. A gołąb- to przecież tylko ptak. Niczym przyszedłem na działkę ludzie powiedzieli mi że koty męczyły tego gołębia ko. 15 min. Stara go przydusiła i wywlekła z gołębnika a młode uczyły się polować. Na pocieszenie wszystkim miłośnikom gołębi powiem że stara dostała buta a młode pogonił jamnik. I od tej pory mieszkają w malowniczej podkrakowskiej wsi. Jak tam komuś zagryzą gołębia lub kurczaka to skończą na widłach. Chłop się w tańcu nie pier... A zdjęcie pokazałem po to aby między innymi takim ludziom jak Ty uświadomić że bandyta zawsze pozostanie bandytą. Pozdrawiam.
jaki sens w pokazywaniu takich zdjeć? następne będzie jak trafi Ci się wypadek na ulicy? jakiś potrącony przechodzień albo wypadek samochodowy? mnie takie zdjecia kojarza sie z brukowcami typu Fakt
zrobiłeś i uciekłeś mam nadzieję? :) błysk lampy przyciągnął uwagę morderczej bestii kryjącej się w ciele niewinnego kociaka... to tylko pozory... pamiętacie zabójczego królika ze świętego graala Monthy Pytona? im bardziej niewinny wygląd, tym bardziej krwiożercza natura... zupełnie jak u posła Romana... ;) pzdr
ach wredna natura tych ...kurczakow! tylko wlaza koteczkowi w droge,-)) pozdr m.
waleczny koteczek:)) Pozdr:)
Z racji wakacji powiem tylko tyle: swietne, a jak wroce to wtedy nadrobie zaleglosci ! Do zobaczenia po 10tym wrzesnia. Irma imprezuje !!!
Cavior a szczegolnie koty z wielkimi pieknymi niebieskimi oczetami :P
pozdrawiam :-)))
++++
dzieki caviorku;-))
Kurczę, ta fota mnie zachwyca... Na tapetę :D
ciekawe, drastyczne ale prawdziwe... zdjęcie robi wrażenie. Pzdr.
Witaj serdecznie. Zaskoczyłeś mnie tym zdjęciem. Jestem przekonana, że muchy nie skrzywdzisz:) a tu ? Podejrzewam, ze zbyt późno spotkałeś się z tą sytuacją bo z pewnością nie dopuściłbyś by kot zrobił krzywdę gołębiowi, a zwłaszcza, że nie lubisz kotów:))) I kot chociaż jest to zwierzę typowo domowe to jednak drzemie w nim dzika natura. Serdecznie pozdrawiam.
Sergiusz Mitin, temu malcowi mama podała obiadek ;)
To takie małe kocieństwo tak wielkie ptaszysko upolowalo czy po prostu na zdjęciu tak wygląda? Nie przypadam za kotami (wolę psy) ale ptaki mają zwyczaj stać na świeżo umyty samochód, więc w tym przypadku moje sympatie znajdują się po stronie kota. Pozdrawiam!
powinni tego zabronić!!! (jak to złąpałeś?)
A to Ci masakra ;). Szkod atylko tego rozmazanego liścia, który zasłania łeb ptaszysku. Pozdrawiam :-)
...Mały zabójca...
niegrzeczny koteczek:)
Yella no wiesz takie pytanie do chłopa ;) No pewnie że koty. Zwłaszcza takie z długimi nogami. Wiesz te czarne kocice bardziej ale blondyny też są fajne. Jak widzę takie kocice poruszające się posuwistym krokiem lekko kołysząc biodrami to mogę je obserwować godzinami. Co nie o te koty pytałaś? No dobrze. Jak widzę te biodra i te piękne ... Stop tych kotów nie będziemy opisywać. Aaa chodziło Ci o te fabryki pcheł? Też je lubię ;)))
Caviorku a ty to lubisz kotki czy golebie??? ale zamieszanie tu u ciebie :D pozdrawiam
E tam, lubić nie lubić. szczerze mówiąc trudno jest mi sobie choćby wyobrazić, aby polubic gołębie... Za dużo ich lata na około w mieście, a że paskudzą naokoło - taka ich ptasia natura. Ale polubić zapewne można, tak jak Cavior mówi - ktoś je hoduje, opiekuje się nimi. Sama miałam kanarka i go nawet lubiłam. A koty mam. Niektórzy mówią, że koty to indywidualiści - owszem. Ale przywiązują się do ludzi, potrafią pokazać uczucia. I je lubie. Czasami =) Dopóki nie zdemolują mi czegoś w pokoju, albo nie przyniosą jakiejś biednej "zdobyczy". Wiem, że one tak mają, ale nie lubię patrzeć jak mordują dla zabawy. Ale dobrze znowu ktoś powiedział, że zwierzęta to jedno, a my sami - drugie. Dużo gorsze ;P
CaviorQ-marsz żałobny też granie :-)) A tak w nawiasie mówiąc to nie mam nic do kotów i gołębi Poza nawiasem powiem ,że nie lubię pierwszych i drugich. Pierwszych dlatego ,że im źle z oczu patrzy a tych drugich ,że ciągle srają na moim balkonie . Pomyślę jednak nad tym kibelkiem …. może da się je jeszcze polubić :-)))
Koty polują częściej, właśnie gdy są dobrze żywione, bo wtedy mają więcej energii, by ją przeznaczyć na przyjemności. Kotkowi sie chwali!!! Bardzo dobrze :D Nieznoszę ptasiorów :/ Poza krukami i sokołami i kosami (bo ładne).
Jureczku już jestem. Ciężko jest lekko żyć czasem trzeba pracować. Już myślałem że zakończył się temat a tu proszę, reszta rodziny zawitała :) No to niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze godzić trzeba. Byłem dzisiaj na działce i powiem Wam że sprawiedliwości nie ma. W nocy (chyba kuna) zagryzła jednego kotka. Ale ten mały bandyta żyje :) Rycho, kotka wywlekła gołębia z gołębnika. MB09, racja. Zołza, ja tam nie mam nic do gołębi bo nie słyszałem aby im ktoś wybudował kibel i uczył od małego tu się robi siku i kupeczkę. A ludzi się tego uczy. To powiedz mi dlaczego klienci z knajpy obok leją pod moimi oknami a i czasem klocka pod żywopłotem? Solti 300% racji. Ja się na gołębiach nie znam. Ale sąsiad jak opowiada o nich to można słuchać godzinami. Ten gołąb co mu chyba ktoś ukradł w tamtym roku zaliczył loty z Austri i z Holandi. I najbardziej mnie boli to że chłopisko ma nadzieje że on za parę dni wróci pod kosz. Jureczek no jak tu grać jak stypa. Ale wypić zawsze można ;)))
CaviorQ - co tu tak dzisiaj cicho cio... gdzie muzyka, dlaczego nie grają.... ;-))
A ja lubię gołębie i wcale nie są wstrętne Lamerko:-) Piękne, inteligentne, a do tego czyste ptaki. A co do eliminacji słabszych, to owszem, na pewno zdarza się czasami, ale niestety tak się dzieje u każdego gadunku. Jeśli chodzi o gołębie, to akurat zbyt często coś takiego miejsca chyba nie ma. Najpierw zacznijmy od siebie (ludzi), a potem krytykujmy zwierzęta. My jesteśmy pod tym względem na pewno dużo gorsi:-(
Golebie wstretne ptaki - eliminuja siebie nawzajem. Silniejszy osobnik potrafi tak dlugo dziobac slabego po lebku, az tamten umrze. No i poza tym - obsrywaja krakowskie planty i Rynek, o co mam do nich osobista pretensje :-)
Za dużo zmodyfikowanego jedzenia jest na świecie. Myszy kotom już nie wystarczają, trzeba teraz polować na coś większego.
podoba mi się to zdjęcie - taka jest już kocia natura, by dopaść wszystko, co się rusza. A gołąb albo stary , albo chory , albo głupi - ot walka o przetrwanie. Czasami żal, że przyroda nie eliminuje głupich ludzi ...
Oj Boguś, akurat tu z końmi trafiłeś tak, że tylko się zgadzam =) Nie bój nic. A o tych krzaczkach to nie doczytałam... Hiehiehie. Rzeczywiście, robiąc takie zdjęcie myśli się tylko o karczowaniu pola naokoło... =) Taką dyskusję czyta się naprawdę rewelacyjnie. Oj udało, udało Ci się poruszyć plfotowiczów =) Pozdrawiam serdecznie!
Serdeczne dzięki wszystkim bez wyjątku. Pozdrawiam. Pa
Bogusia ale mamy zgranie chyba coś nam się dobrego przyśni. Ja to nawet wiem co:)))
no to teraz już idę spac bo dzień był pracowity ;) Czekałem na tą czternastą ocene bo jestem przesądny. Neczuś dostaniesz za to banie dubeltową.
Miły jesteś, dziękuję. Idę już lulu... Życzę Ci dobrej nocy :)
sama natura - i dlatego jest dobre, że żadko się teraz naturę nieuczesaną widuje! Za to Ty z lamką i na automatycznym pilocie .. no ale neczuś Ci wybacza ;)) Bo Uznał Ten wysiłek!
Bogusia wiesz że dla Ciebie wszystko. Takie walory za nic. To nie w moim stylu. Wiesz że jak chłopu coś się podoba to z kamienia wodę utoczy ;)
;)
no niezle widowisko...:)
Wtaj Caviorku! Tak się martwiłam, że zbyt długo będę czekać na "słuchowisko" a tu proszę bardzo... Jest! Nie wiedziałam, że scenka z życia wzięta wywoła ogromną dyskusję i znajdzie się tyle obrońców zwierząt, a przecież to jest najzwyklejszy łańcuch pokarmowy... Jasne, że szkoda każdego żyjątka, ale przetrwa silniejszy - tak to jest w przyrodzie... Rzeczywiście nie wszyscy znają Twoje poczucie humoru... Pozdrawiam
Zibi Lutomski nie ma problemu jak Jureczek przepędzi co trzeba to się będzie lało z wysoka :)
Ożesz! Teraz doczytałem te wszystkie komenty.... ale tu niektórych "poskręcało". Anyway, fajnie się czyta :D Pozdr. :)
Cavior - jak już mają być fotki na życzenie, to ja poproszę jakiś wodospadzik albo górski potoczek. Pozdr. :)
Mamutek nie jakiś "sfiesz" tylko jakaś. Kobitka widać młoda nie wie że w krzoczkach też może być przyjemnie ;)
Aneczko następny bedzie kwiatuszek. Dla wszystkich kochanych duszek :)
Achaje biorą w skórę! Brawo! Kuzynie! :o)
Kuzynie,plfoto zajmuje mi tylko 1/4 ekranu. Wisełka reszte 3-1
No tak pokazujesz prawo dżungli - drapieżnik, chociaż nie wiadomo jak śliczny nadal pozostanie drapieżniekiem zwłaszcza gdy czuje zdobycz. Jednak dla mnie po tak pełnych uroku Twoich zdjeciach które z prawdziwą przyjemnością oglądałam w ostatnim czasie to zbyt mocno każe mi wrócić na ziemię, a tego myślę , że nie tylko ja nie chcę. Przynajmniej nie tutaj.
Cavior! Biała Gwiazda dokopuje Grekom! :o) Nno!
Lo45 nie lubię monotoni ;)))
Jureczek ciii napisałem że zagrychę zakopałem schowałem do lodówy. Neczek zrobi galaretę z drobiu ;) A Ty kręć ten zacier. Na boleści i frasunek nie ma jak domowy trunek:)))
Cavior,Cavior......ales namieszal........no i dobrze ! :-)))
a jednak nie zapesiłem .. :-)))
Chiba zapeszyłe cio.. ale nie kciałem naplawde nie kciałem..
Poczytałam sobie tę dyskusję i niektóre komentarze mnie ubawiły...Jakiś sfiesz napisał "...za dużo krzaków..." Caviorku - trzeba było powiedzieć koteczkowi, że ma poczekać, aż wykarczujesz krzaki i dopiero potem kazać mu pięknie zapozować. Czy ludzie nie mogliby najpierw pomyśleć, a potem pisać? Szczerze mówiąc oglądanie tego zdjęcia nie sprawia mi przyjemności, ale podejrzewam, że po prostu chciałeś poruszyć plfotowiczów i to Ci się udało. Pozdrawiam Cię "nieczuły gnębicielu" zwierzaków ;)))
Lubię ogromnie jak się pisze do mnie ;)))
CavioQ-Ale ty masz powodzenie u tych kobiet, takie elaboraty piszą tylko pozostało pozazdrościć.... ;-))
Pentesilea, dzięki bo jak pisałem o tych koniach to się najbardziej bałem że dostanę baty od najpiękniejszej z amazonek ;)
Och, ale dyskusja. Szkoda, że spóźniłam się na bycie "w trakcie". Dlatego tylko powiem co o tym myślę, ale już z lekka po fakcie. Njapier o zdjęciu. Technicznie to rzeczywiście są niedociągnięcia - ale nie mnie się o tym wypowiadać, ja tam jestem amatorka =). Natomiast uchwycony moment - doskonały. Po prostu zycie. Co do kotów - koty nawet lubię, mam w końcu w domu dwa. Czasem nie moge patrzeć jak bawią się zdobyczą. Zwłaszca jeżeli jest to mały ptak - zwłaszcza moja kotka ma upodobanie w sikorkach, wróbelkach i tego typu biednych maleństwach. Albo zabawa niecałkiem jeszcze "zepsutą" myszką. Ogłusza ją z lekka, pozwala odejść parę kroczków i łapie z powrotem. Zawsze ją za to gonie, ale co mogę poradzić? Instynkt górą. I tak jest to lepsze od poczynań ludzi. Bo tak w ogóle to ludzie są najokrótniejszym gatunkiem i co do tego nie ma chyba dwóch zdań... Co do psów - też wolę je zdecydowanie bardziej od kotów. Ale swojemu raczej nie pozwalam niczego gonić. Choć to znów moje pobożne życzenie, bo jak zobaczy bażanta, sarnę lub inne stworzonko to zaraz bawi się w psa myśliwskiego, którym podobno jest. A co do koni - to tu się zgadzam akurat z Bogdanem. Uważam, że wystarczającym ludzkim widzi-mi-się jest już to, że zakładamy tym stworzeniom siodła i wędzidła. A w dodatku wymaganie od nich Bóg wie czego jest już niepotrzebne. Sama mojego konia co najwyżej męczę na spacerze w terenie. Co i tak jest już z lekka hipokryzją, bo i tak ją męczę. Yorija jak dla mnie się troszkę zagalopowała z tymi innymi tematami. Jest ten. Ukazujący pewne prawa natury i tyle. Zgadzam się natomiast z Soltim. zarówno co do zdjęcia, jak np. do wilków. A człowiek wszędzie sioę pcha, również wydaje mu się, że może kontrolować przyrodę. Jednak jakoś trzeba chronić choćby te wspomniane już owce. Wtedy odstrzał wilków jest koniecznością. Wybiera się tak zwane mniejsze zło. Co nie znaczy, że przestaje to być złe. Ale się rozpisałam. To to by było chyba na tyle.
Barbara Juch, Ty to jesteś naprawde kochana. Poczytaj jeszcze raz pod tym co napisałaś. Przecież tam pisze że tego gołębia upolowała kotka. Czyli mamusia tego malucha. Oj, Basia, Basia.
dowody zbrodni !!!!
Wygląda jak z horroru ;-)))
Caviorku ale tak patrzac na tego golabka i kotka to nie mysle zeby to malenstwo upolowalo takie golebbia;-)) To za maltki lotek;-)) Sam musial spasc zabic sie a kotek mial wyzerke;-))
No to zmieniamy opis ale już ostatni raz. Wystawiłem to zdjęcie aby troszkę Was rozruszać. Nie tylko kwiatek – chmurka, kwiatek – słoneczko, kwiatek – robaczek. Nigdzie nie napisałem jak to niektórzy sugerują że szczułem koty psem. I zapewniam że z widłami za kotami nie gonię. Dekiel jeszcze mam w porządku nie odbija. A prawda jest taka. Kotka faktycznie upolowała tego gołębia to że maluchy ganiały za nim to też prawda. Jak przyjechałem na działkę zrobiłem temu słodkiemu bandycie zdjęcie, pióra pozbierałem gołębia zakopałem bo to sąsiada i tyle. Koty dostały mleka, Flaber pojeździł troszkę na kotce stąd przysłowie że jak przyjdzie ochota to i pies kota wychrobota jest na tyle mądry że jak mu powiem choć tu bo cię pchły oblezą to aczkolwiek niechętnie ale przychodzi. Co do okolicznej wsi to jedno tylko Wam powiem parę lat temu przyniosłem psa co go gospodarz poczęstował drągiem. Za to że mu zagryzł kurę - z głodu. Ledwo żył. Jak się już odchorował to kury jadły z jego miski a kasze dziobały nawet z jego brody. Nie reagował na to. Ale czasem jak przechodził obok działki jego były właściciel to potrafił przestawić budę o parę metrów. Parę razy zastanawiałem się czy nie poluzować mu obroży aby przywitał się czule ze swoim oblubieńcem. A ja bym poszedł napić się kawy. Z tego co widzę to tylko Zibi Lutomski czuł pismo nosem a Deepforest bardzo pouczająco. Yorija przecież wiesz że konie też kocham jak wszystkie zwierzęta. Ale psy najbardziej. Pozdrawiam. Wariat Cavior
NO NO TAK JUZ JEST I TAK BEDZIE.POZDRAWIAM
oj Caviorku, poleciales ostra tematyka
dla mnie po1 - zdjecie nie jest wybitne, jak tu zostalo ocenione. Po 2 - co do podpisu, wg mnie Twoje podejscie jest prymitywne i nieodpowiedzialne. Tak samo kogos kto uwaza, ze kopiac kota wymusi na nim, aby nie zagryzal kolejnego ptaka - tak juz jest, koty polowac beda, jesli komus zalezy, zeby az tak tego nie robily, to niech sie wykarze, a nie kopie slabsze zwierze - ktoremu takim kopniakiem wbrew pozora, mozna zrobic wielka krzywde. Lepszym rozwiazaniem, bylaby adopcja kociakow i wysterylizowanie kotki (bo dorosla, mogloby juz bylo ciazko przyzwyczaic do mieszkania w domu. I wtedy to cos zdziala - nie bedzie bezdomnych kotow, ktore wtedy nie beda polowac, bo beda mieszkaly w domu. I moze za kilka wiekow polowanie na ptaki przestanie byc kocia natura. I tu pytanie - czy szczujesz swoim jamnikiem mysliwych i kopiesz ich? Hm... czy wtedy juz nie jestes taki madry, bo wkoncu biedny kot sobie z Toba nie poradzi, a doroslys czlowiek juz tak. Szczerze, ja balabym sie szczuc psem kota - mam kota, i wiem jak to sie moze skonczyc dla psa, bo nieraz bedac ze swoim kotem pod blokiem, nie zdazylam zauwazyc ze leci na nia jakis pies... ale jako ze nic nie mam do psow, a w tym przypadku Twoj jamnik zdecydowanie nie jest winny, mam szczera nadzieje ze zaden kot mu nic nie zrobi, a Ty choc troche zmadrzejesz... dziekuje, i na tym koncze swoj komentarz, bo nie chce wdawac sie w niepotrzebne dyskusje. Dowidzenia...
ζ my chcemy jeszcze, my chcemy jeszcze - sluchacze. no dobra, przynajmniej jeden z nich;-))))))) pozdrowienia
I tak oto zakończyliśmy słuchowisko pod tytułem “Kotek zjadł gołąbka w kurzył Yorije aż zadem bije”. Następny odcinek za parę dni. Zespół redakcyjny Cavior i spółka dziękuje wszystkim słuchaczom.
Alleluja, alleluja. Amen.
Mam nadzieję Yorija, że się na nas nie pogniewasz, co?
Jasne Cavior, grunt to spokój:-)
Dobra Yorija, nie denerwuj się tak:-) Ale odwróćmy pytanie. Jeśli nie mamy ingerować w naturę, to w takim razie nie pomagajmy wcale zwierzętom. Nie dożywiajmy ich zimą, nie dbajmy o wodę dla nich w trakcie suszy, wypuśćmy wszystkie zwierzęta domowe na wolność i najlepiej sami wyprowadźmy się do lasu;-) No i tak, jak napisał Cavior, zacznijmy od koni:-D
Znalazła się obrończyni instynktów zwierząt. A kto pohamuje zwierzęce instynkty ludzi?
dlaczego podpadł? - moze mieć swoje zdanie w tej kwestii również - tyle tylko że możliwe ze po takim tekście jakiś miłośnik koni przestanie po prostu odwiedzać to portfolio :-( demokracja prawda?
Solti wali mnię to na traktorach niech sobie skaczą :)
Jak ja lubię takie pisane słuchowiska. Bogda nie musiałaś długo czekać :)))
z wilkami to głupi przykład - nie są dokarmiane jak te koty więc musza jakość zdobywać zarcie - dla nich owca to po prostu mięso - a ze góral wlazł im w ich terytorium i podstawia coś takiego to dlaczego nie mogą skorzystać? jak góral chce miec owce to niech ich pilnuje i tyle.
Oj Cavior, ale niektórym podpadłeś:-)))
Wiesz Solti bardzo mnie serce boli jak ludzie zmuszają biedne koniki do skakania przez przeszkody jak one łamią sobie nóżki i trzeba je potem zastrzelić tylko dla tego że kogoś stać na to aby się pokazać jakim jest snobem. Przecież koniki nie rodzą się z tym instynktem aby wozić na grzbiecie snobów co im się zachciewa jazdy wertepami. Biedactwa przewracają się na śliskich ścieżkach. Och jak ich to na pewno musi boleć. Dedykowane wszystkim miłośnikom koników.
Yorija: Może i koty jakiś czas nie zajmowały się tym gołębiem, ale Caviorowi na pewno chodziło o to, żeby na zdjęciu była ofiara i jej morderca. W takim przypadku cackanie się z techniką na pewno zaowocowałoby ucieczką z kadru tego drugiego. Poza tym myślę, że jest duża różnica między tym zdjęciem, a np. przytoczonym przez Ciebie srającym człowiekiem. Myślę, że zbyt daleko puszczasz wodze fantazji i nie posądzam Caviorka o chęć pokazania nam takich tematów.
Daria_S 100% racji zdjęcie w pierwszej fazie było z innym opisem. I było dedykowane fałszywym przyjacielom. Ale jak ktoś ma klapy na oczach jak koń dorożkarski i widzi tylko to co chce widzieć to dlaczego nie. Zdjęcie technicznie nie jest może najlepsze ale trudno było o jakość bo w jednej ręce aparat a drugą musiałem trzymać gałęzie. Pozdrawiam
Yorija, Daria_S: od dzisiaj śledzicie zdjęcia Caviorka? Nie znacie jego poczucia humoru? A co do gonienia kotów, to może na widły bym ich nie brał, ale gdybym widział, jak zagryzają gołębie, to też bym je nieźle pogonił! I nie zważałbym na ich wrodzony instynkt. Myślę Dziewczyny, że trochę przesadzacie. Może natury nie można zmienić, ale na pewno można spróbować ją lekko przystosować:-) Czy tak samo byście się wypowiadały w przypadku zagryzanych przez wilki owiec? Przecież to też ich instynkt i trzeba dać im polować;-) Od razu ucinam domysły - nie jestem za mordowaniem wilków, ale owieczkom należy się ochorna:-D
wiesz Solti ale jest reporterka i reporterka - to to nawet paparazzi by nie zainteresowało - a słowem reporterka można sie tylko usprawiedliwić - w tym przypadku gdyby chcieć to można by było zrobić lepsze zdjecie - te koty napewno przez jakiś czas sie zajmowały tym gołębiem - tylko po co? po to żeby mieć świetnie technicznie zdjęcie? jakie w tym jest przesłanie? za chwilę ktoś zrobi kiepskie technicznie zdjecie jak jakis szary człowiek po prostu sra i będzie twierdził, że to temat życiowy, że reporterka, ze przeprasza za jakość - tylko PO CO?
nie wiem czy wiesz polowanie z jamnikami nie polega na pogoni za zwierzyną ale na szczuciu ukrytego w jakiejś jamie lisa lub borsuka
Dobra, reporterska robota. Trudno mówić o pięknie tego zdjęcia, ale na pewno jest ono wartościowe. Yorija: myślę, że z Caviorem wszystko OK:-))) Co do strony technicznej tej fotki, to w reporterskich schodzi ona na dalszy plan. Zazwyczaj bowiem nie ma czasu na cackanie się z twchniką. Najważniejsze jest ujęcie tematu, a temu nie można tutaj nic zarzucić. Pozdrawiam!
Cavior - mam nadzieję, że to wszystko co tu powypisywałeś, to była czysta prowokacja, a jak nie, to wolę pozostać w nieświadomości i wierzyć, że tak jest. Yorija ma całkowitą rację w tym, co pisze o kotach i ich relacjach z ptakami, natury nie zmienisz, a na widły, to bym wzięła ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta. Nie oceniam, bo nie była by to ocena fotki.
Yorija a co się tyczy szczucia psa czy ja napisałem gdzieś "Flober bierz kota”. Napisałem wyrażnie że mu nie pozwalałem gonić za kotami. Nie wiem czy wiesz ale jamniki zaliczają się do psów myśliwskich i gonią to co ucieka. Od tej pory nie ingeruję w jego instynkt i naturę :)
Yorijko kochana nstępne będzie kwiatuszek :)
Cavior - a Tobie radzę ćwiczenia w "czytaniem tekstu ze zrozumieniem". Ja się nie obrażam na rzeczywistość - koty mordują ptaki i tak będzie. Ja wątpię w sens umieszczania takich zdjęć tutaj. To zdjecie technicznie jest beznadziejne a jedyne co ludzi do niego ciągnie to pseudo sensacyjny temacik i krew. Pewnie im mało i pewnie by chętniej zobaczyli cykl jak koty męcżą gołębia a potem jego trupa. A kolejnym popisem jest szczucie psów na koty. Kot jest drapieżnikiem i będzie polował i zabijał bez względu na to czy ma jedzenie czy nie. To jego instynkt mu to dyktuje. Ale szczucie za to psem to tylko świadczy o wypaczonej ludzkiej naturze. Jak Floberek dorwie takiego kota i go zagryzie to umieścisz tutaj zdjecia? Po setce wybitnych ocen bedzie się Tobie wydawało ze to naprawdę super zdjecie i temat. Już chyba lepiej fotografowałbyś martwą naturę. Mam wrażenie, ze cos się dziwnego stało z fajnym wrażliwym facetem. Najpierw to zdjecie z piwem teraz to... szkoda
Grażyna22, Deepforest serdeczne dzięki, Yorija nie czytaj faktów polecam czytanie książki telefonicznej- dużo aktorów zero akcji i przemocy. Bo teraz nawet w bajkach dla dzieci zwierzątka się mordują.
Ogrodnick, gołąb w tym zdjęciu reprezentuję wszystkie ptaki. Komentarz Deepforest oddaje sedno sprawy. Chyba nie chcesz abym zamieszczał zdjęc kotów mordujących kolejne ptaki. Pozdrawiam
Ujęcie kotka bardzo OŻYWCZE. Inaczej: kotek zszedł z pomnika. Jednak twoje zaangażowanie po stronie (srających gdzie popadnie) gołębi jest nadzbyt politpoprawne. ;)
Niestety koty powodują bardzo duże zniszczenia w lęgach plądrując gniazda i polują nie tylko na gołębie ale przede wszystkim na dziko żyjące ptaki; polują zwykle dla przyjemności i często nawet nie zjadają zdobyczy... dlatego ptasiarze nie przepadają za kotami!! Zdecydowanie bardziej lubię pieski!! Daję wysoką ocenę za poruszenie tematu...
Koty są drapieżnikami i taki tryb ich życia, i podyktowany instynktem sposób wychowywania młodych - trudno to porównywać do wypadku drogowego.
ErEs2 :) koty uciekły.
Barbara Juch to był jeszcze parę minut wcześniej żywy gołąbek.
Yorija wiem że jak byś zobaczyła podniesiony bat na konia to byś płakała z tydzień. A gołąb- to przecież tylko ptak. Niczym przyszedłem na działkę ludzie powiedzieli mi że koty męczyły tego gołębia ko. 15 min. Stara go przydusiła i wywlekła z gołębnika a młode uczyły się polować. Na pocieszenie wszystkim miłośnikom gołębi powiem że stara dostała buta a młode pogonił jamnik. I od tej pory mieszkają w malowniczej podkrakowskiej wsi. Jak tam komuś zagryzą gołębia lub kurczaka to skończą na widłach. Chłop się w tańcu nie pier... A zdjęcie pokazałem po to aby między innymi takim ludziom jak Ty uświadomić że bandyta zawsze pozostanie bandytą. Pozdrawiam.
ζ "ten opis" jest rowniez dobry.... a fota jakby to powiedziec... zyciowa'-)))))
jaki sens w pokazywaniu takich zdjeć? następne będzie jak trafi Ci się wypadek na ulicy? jakiś potrącony przechodzień albo wypadek samochodowy? mnie takie zdjecia kojarza sie z brukowcami typu Fakt
Szkoła życia.Dobrze podpatrzone!
OPj caviorku i Ty na to pozwoliles zeby ten kociak zajadal padline??:(( Biedny kurczak i kociak;-(( Ale zdjecie fajne;-))
zrobiłeś i uciekłeś mam nadzieję? :) błysk lampy przyciągnął uwagę morderczej bestii kryjącej się w ciele niewinnego kociaka... to tylko pozory... pamiętacie zabójczego królika ze świętego graala Monthy Pytona? im bardziej niewinny wygląd, tym bardziej krwiożercza natura... zupełnie jak u posła Romana... ;) pzdr