Po uplywie pewnego czasu nadal uwazam, ze [3545] jest poprawnie wykonanym zdjeciem (jak na moje mozliwosci) i nie mam czego sie wstydzic. Utrwalilem chwile, na ktorej widac podobienstwo miedzy moim synem a mna - tak samo gapimy sie na matke, kiedy sie wyglupia :D Jedziemy dalej po moich zdjeciach z prywata, czy podyskutujemy o tym, ze zdjecia rodzinne zasluguja - tak jak inne - na nasza starannosc w wykonaniu?
Ale ja nie pisze, zeby dziecko postawic na tle popekanego muru z nozem w rece dla dodania artyzmu. Fotografujmy te wszystkie chwile, ktore chcemy zatrzymac, ale robmy to dobrze.
Marcin G, ale tu wlasnie chodzi o zdjecia na kolanach u babci, na hustawce itp, ale zrobione DOBRZE, nie musi to od razu byc na wystawe, a dziecko byc modelem. Nawet zdjęcia albumowe mozna dobrze skomponowac, pokazac na nich emocje dziecka, ladnie oswietlic. Zwlaszcza, ze 99% zdjec dzieci nie ma tych cech. Wcale nie chodzi o artystyczne bohomazy albo nawet dzieła, ale zwykłe zdjęcia. Ale pokazujące życie, charakter dziecka, a nie pstryknięte - jak powyższe - ot tak, poładnie woda leciała.
każdy powinien być, jeśli takowe ma ... ale nie jestem przekonany co do słuszności zapełniania albumu dziecka, którego rozwój i radość życia obserwujemy każdego, zdjeciami nadającymi się na wystawę, a gdzie zdjęcia na rączkach u babci, z tatą na bujawce, z kolegami w przedszkolu i na ławce, z pania ... na zimowisku i z koleżanką na obozie ... to historia życia każdego człowieka, niekoniecznie od razu do pokazywania na forum, ale oddaje to co robiliśmy, tych których kochaliśmy /a już ich nie ma i tylko ta stara pożółkła fotografia nam o tym przypomina/
w albumach moich dzieci są setki różnych fotografii i pewnie kiedyś też będą wdzięczni, bo widzą na nich "zatrzymane w kadrze" swoje dziciństwo, a nie "małego modela", oni na nich żyją !!
a więc - zdjęcie TAK, ale do albumu rodzinnego ...
Marcin-G: reka dziecka jaest w sumie przedluzeniem reki rodzica.. ale to przypadek, ze zlewaja sie w linie... a uchwycenie twarzy od przodu.. raczej by nie "zagralo" ale to moje zdanie.. mamatora.. bo gdziez mi tam do "mistrzóff" :) bez urazy :)
Ale jako rodzic, mozez sie zatroszczyc o to, zeby dzieciak jak dorosnie mial album z solidnie wykonanymi zdjeciami. Ja jestem wdzieczny mojemu ojcu za te kilka albumow z mojego dziecinstwa, ktore tylko mgliscie pamietam. Za to, ze mu sie chcialo zrobic to dobrze. A teraz ja wkladam caly moj talent i wiedze w fotografie mojego syna, liczac w skrytosci na jego wdzecznosc po latach.
Przemyslaw: dzieki za wyjasnienie, bo wklepalem numerek do wyszukiwarki i nie znalazl :( dlatego prosilem o rozwiniecie :) a kawal swoja droga dawnego czasu zrobil niezla furore :) zdjecie owszem, b fajne, ale jako rodzic juz "niemoge byc obiektywny" ;)
jajco, przez mnie zrobionego Ci nie pokażę, bo nie mam i chyba nie potrafię, ale zaraz dam Ci kilka linków do zdjęć innych autorów, które uważam za dobre
sznurek, marcin: pokazcie mi swoje (przez was), wg was dobrze zrobione zdjecie dziecka (6-8mio misiecznego) nie spiacego... moze wtedy bez zastrzezen przyjme slowa krytyki :)
a mi sie bardzo to podoba :)) gdybym mojemu bobasowi coś takiego zrobiła to by mnie znienawidził do końca życia.... on kocha się kąpać, ale gdy przychodzi do mycia głowy to sieje straszną panikę...
Po uplywie pewnego czasu nadal uwazam, ze [3545] jest poprawnie wykonanym zdjeciem (jak na moje mozliwosci) i nie mam czego sie wstydzic. Utrwalilem chwile, na ktorej widac podobienstwo miedzy moim synem a mna - tak samo gapimy sie na matke, kiedy sie wyglupia :D Jedziemy dalej po moich zdjeciach z prywata, czy podyskutujemy o tym, ze zdjecia rodzinne zasluguja - tak jak inne - na nasza starannosc w wykonaniu?
3545 to dobre zdjęcie
Przemek, rozumiem, że masz na myśli nr ... np. 3545?
Ale ja nie pisze, zeby dziecko postawic na tle popekanego muru z nozem w rece dla dodania artyzmu. Fotografujmy te wszystkie chwile, ktore chcemy zatrzymac, ale robmy to dobrze.
Marcin G, ale tu wlasnie chodzi o zdjecia na kolanach u babci, na hustawce itp, ale zrobione DOBRZE, nie musi to od razu byc na wystawe, a dziecko byc modelem. Nawet zdjęcia albumowe mozna dobrze skomponowac, pokazac na nich emocje dziecka, ladnie oswietlic. Zwlaszcza, ze 99% zdjec dzieci nie ma tych cech. Wcale nie chodzi o artystyczne bohomazy albo nawet dzieła, ale zwykłe zdjęcia. Ale pokazujące życie, charakter dziecka, a nie pstryknięte - jak powyższe - ot tak, poładnie woda leciała.
każdy powinien być, jeśli takowe ma ... ale nie jestem przekonany co do słuszności zapełniania albumu dziecka, którego rozwój i radość życia obserwujemy każdego, zdjeciami nadającymi się na wystawę, a gdzie zdjęcia na rączkach u babci, z tatą na bujawce, z kolegami w przedszkolu i na ławce, z pania ... na zimowisku i z koleżanką na obozie ... to historia życia każdego człowieka, niekoniecznie od razu do pokazywania na forum, ale oddaje to co robiliśmy, tych których kochaliśmy /a już ich nie ma i tylko ta stara pożółkła fotografia nam o tym przypomina/ w albumach moich dzieci są setki różnych fotografii i pewnie kiedyś też będą wdzięczni, bo widzą na nich "zatrzymane w kadrze" swoje dziciństwo, a nie "małego modela", oni na nich żyją !! a więc - zdjęcie TAK, ale do albumu rodzinnego ...
Przemek: piekne słowa, też jestem wdzieczny mojemu tacie za zdjęcia...
Marcin-G: reka dziecka jaest w sumie przedluzeniem reki rodzica.. ale to przypadek, ze zlewaja sie w linie... a uchwycenie twarzy od przodu.. raczej by nie "zagralo" ale to moje zdanie.. mamatora.. bo gdziez mi tam do "mistrzóff" :) bez urazy :)
marcin: nno cush...jak napisalem Przemkowi "jako rodzic nie jestem obiektywny" :(
Ale jako rodzic, mozez sie zatroszczyc o to, zeby dzieciak jak dorosnie mial album z solidnie wykonanymi zdjeciami. Ja jestem wdzieczny mojemu ojcu za te kilka albumow z mojego dziecinstwa, ktore tylko mgliscie pamietam. Za to, ze mu sie chcialo zrobic to dobrze. A teraz ja wkladam caly moj talent i wiedze w fotografie mojego syna, liczac w skrytosci na jego wdzecznosc po latach.
gdyby minka była uchwycona od przodu a kadr pozbawiony był rodzicielskie ręki ... też robiłem takie zdjęcia :)) pozdrawiam
Przemyslaw: dzieki za wyjasnienie, bo wklepalem numerek do wyszukiwarki i nie znalazl :( dlatego prosilem o rozwiniecie :) a kawal swoja droga dawnego czasu zrobil niezla furore :) zdjecie owszem, b fajne, ale jako rodzic juz "niemoge byc obiektywny" ;)
jajco: np fotki nr [49247], [55261], [46780], [42139], [3604], [10063] i generalnie wszystkie fotki Malwiny :)
A swoja droga przypomnial mi sie kawal o wariatach, jak to sobie kawaly numerkami oznaczyli :)
Zamien swoj numerek na koncu adresu w przegladarce, czyli [69997] na [696].
Przemyslaw: mozesz rozwinac [696]? bo ja niekumaty jestem :)
Przemek :))))
Proponuje [696] na poczatek :)
jajco :)) pracuje nad tym ;)
jajco, przez mnie zrobionego Ci nie pokażę, bo nie mam i chyba nie potrafię, ale zaraz dam Ci kilka linków do zdjęć innych autorów, które uważam za dobre
izabelinda: fakt, rodzic nigdy nie bedzie obiektywny, on tylko inaczj, niz nie-rodzic widzi dzieci...
sznurek, marcin: pokazcie mi swoje (przez was), wg was dobrze zrobione zdjecie dziecka (6-8mio misiecznego) nie spiacego... moze wtedy bez zastrzezen przyjme slowa krytyki :)
sznurek - 100% racja :)) nie jestem i nigdy nie będę :P
Izabelinda doakladnie jak moj, kapie sie godzinami ale od glowy wara! :)
sznurek dobrze godo. fota słaba.
Iza jako matka polka nie jestes obiektywna :PPP
a mi sie bardzo to podoba :)) gdybym mojemu bobasowi coś takiego zrobiła to by mnie znienawidził do końca życia.... on kocha się kąpać, ale gdy przychodzi do mycia głowy to sieje straszną panikę...
cioci sie na pewno spodoba :) osobom postronnym niekoniecznie , polecam umieszczenie w albumie rodzinnym a nie publicznej galerii :) pzdr