nic nie węszy:-) Przygotowuje jakies 25 kilo fotografii rodzinnych do wywołania, jedna reka podjadajac szarlotke, druga zapijajac colą, trzecią i czwartą stukajac w klawiature, piątą manipulując myszą...
wolałabym większy kontrast, bo się mgła straszna zrobiła. Dzieło rozpoznawalne, ostemplowane autorsko, bo zobaczyłam w galerii, że jak nic to pustyzdwojony kanibalfotożercabw RED :))
w sumie fajne zdjęcie. jestem za.
nic nie węszy:-) Przygotowuje jakies 25 kilo fotografii rodzinnych do wywołania, jedna reka podjadajac szarlotke, druga zapijajac colą, trzecią i czwartą stukajac w klawiature, piątą manipulując myszą...
czepia się i węszy spisek, znaczy się czuwa
jak nic :-)
wolałabym większy kontrast, bo się mgła straszna zrobiła. Dzieło rozpoznawalne, ostemplowane autorsko, bo zobaczyłam w galerii, że jak nic to pustyzdwojony kanibalfotożercabw RED :))
nie poddam się, bo będę kręcić nosem :))
ni i komentarz mi wsiąkł...
oj weeeeeeelk, buuuuuu.... :-)))
???
śmignął, śmignął, potem pytał gdzie sie może zobaczyć, ze niby na jakim ser-zwisie fotofuferskim
to w styczniu tak widać ?
ups...
ależ " śmignął" .. aż zamrugałem oczami :)
może malowanie byłoby lepsze ?!