mieszkasz w najpiękniejszym polskim mieście, ostatnio byłam w Krakowie przez tydzień i zachwycał mnie na każdym kroku... Obejrzałam sobie Twoje portfolio i muszę pogratulować Ci tego w jaki sposób pokazujesz te elementy, szczegóły, na które ktoś inny nie zwróciłby uwagi... Bardzo dobre zdjęcie, piękne światło. Pozdrawiam serdecznie:-)
Magia starych miast.... Dziś wszystko jest proste.... architektura, sztuka, muzyka, myśli.... Dla tych kamiennych rzeźb czas płynie inaczej.... chciałabym tak....
taaa siwis na drugi ogien i tez mi strasznie milo i cieplo (: ile razy przechodzilam tyle razy nie widzialam.. noo ale na krakowskim rynku strach glowe do gory zadzierac i bezpiecznie w gore patrzec (;
jedna to prosto w obiektyw patrzy;) a serio to ciekawe dlaczego są tak różnie ujęte; jak widać warto patrzeć nie tylko przed siebie ale i trochę w chmurach pobłądzić :)
jak zwykle przy Twoich zdjęciach nachodzi mnie myśl, że zbyt mało uważnie się rozglądam i za rzadko patrzę do góry [w przeciwieństwie do kolegi na "S":)] !
Katulo => Wiataj! Opowieść o domu, to niekończąca się opowieść... Nie chcę zanudzić towarzystwa :{)))) ErEs2 => nie ma takiej możliwości, póki co... Robię analogiem, tradycyjnie... :{)
gapię się i gapię i nagapić nie mogę..... tak samo jak się doczekac nigdy nie mogę Twoich kolejnych wędrówek Krakowem Osobistym, czy też opowieści o domu.... no to się pogapię jeszcze.... cieplutko pozdrawiam
siwis: zawsze możesz spróbować, jeśli jest taka możliwość, sfotografować je po kawałku i powiększyć na ekranie monitora... może byłyby wtedy czytelniejsze... ;) pzdr
ErEs2 => Hmmm... no myślę, że gdybyś tak całymi dniami (ba! wiekami...) oglądał co się dzieje na Rynku w Krakowie, robiłbyś równie dziwne miny :{) Poważniej: myślę, że te rzeżby nie mają przypadkowych mimik. Poniżej na fasadzie budynku są po lewej i po prawej (też symetrycznie) dwie sentencje spisane po łacinie. Przypuszczam, że mają jakiś związek z postaciami, niestety nie mogę dojrzeć napisów, są wysoko i mało czytelne. Może znajdę w jakichś opracowaniach. :{)
RychoOprycho: Sukiennice znam...:) co do zadzierania głowy... jak zwiedzam to głowa mało minie odpada... chcę wszystko zobaczyć :) znajomi się nawet ze mnie śmieją, że wlezę wszędzie (gdzie nie ma zakazu oczywiście)... niestety bardzo dawno Krakowa nie zwiedzałem, ostatnio bywam tylko przejazdem... hmm... pora to nadrobić :) *siwis: dzięki za wyjaśnienie... a mam jeszcze jeden problem ;) czy wiadomo może czemu jedna z postaci uśmiecha się, a druga jest smutna, zafrasowana (jakiś taki ma wyraz twarzy)? czy ma to może jakieś symboliczne znaczenie czy takie było widzimisię autora? :) pzdr dla wszystkich :)
Popatrzałam jeszcze raz na to zdjęcie i muszę przyznać Ci rację - skoro to niebo takie było to po co je podbarwiać? Rzeczywiście więcej uroku zyskuje obiekt na tym tle. Nie pomyślałam o tym i dopiero Twoja uwaga pozwoliła zobaczyć mi te fotkę inaczej - dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam.
jslawin => na to wygląda... :{) ErEs2 => Sukiennice... Tak sobie te głowy obserwują, co dzieje się na płycie Rynku w Krakowie. Stąd też ich miny... :{)
Witam, witam serdecznie. Obraz może i nudny, ale tylko dla nudnych ludzi. Ja mam wyobraźnię. :{) A niebo? Wystrczyłyby trzy ruchy myszką i niebo byłoby błękitne do bólu... Tylko po co? Takie je sfotografowałem, wieczorne... Właśnie na tle takiego nieba obiekt nabiera uroku... Przymierzałem i wiem. Pozdrawiam :{)
ładny kwadracik ... ;)
podobasie
Dziś tam była taka sama pogoda... Rozmowy dudniły po bruku...
mieszkasz w najpiękniejszym polskim mieście, ostatnio byłam w Krakowie przez tydzień i zachwycał mnie na każdym kroku... Obejrzałam sobie Twoje portfolio i muszę pogratulować Ci tego w jaki sposób pokazujesz te elementy, szczegóły, na które ktoś inny nie zwróciłby uwagi... Bardzo dobre zdjęcie, piękne światło. Pozdrawiam serdecznie:-)
nieeeeeeee
Magia starych miast.... Dziś wszystko jest proste.... architektura, sztuka, muzyka, myśli.... Dla tych kamiennych rzeźb czas płynie inaczej.... chciałabym tak....
"Kiedyś zatrzymam czas... i na skrzydłach jak ptak będę leciał co sił, tam... gdzie moje sny... " ;) Lubię Twoje Krakowskie sny... :)
hmm... uwydatniłbym ramiona, a krowę dał bardziej w prawo
→ :-) ladnie dostrzegasz ...:-)
taaa siwis na drugi ogien i tez mi strasznie milo i cieplo (: ile razy przechodzilam tyle razy nie widzialam.. noo ale na krakowskim rynku strach glowe do gory zadzierac i bezpiecznie w gore patrzec (;
heh... bez tytulu to juz by nie bylo to :P jakby nieostre miejscami :>
jedna to prosto w obiektyw patrzy;) a serio to ciekawe dlaczego są tak różnie ujęte; jak widać warto patrzeć nie tylko przed siebie ale i trochę w chmurach pobłądzić :)
jedna zainteresowana wyraźnie, druga jakby zawstydzona... :-) zgrabne :-)
jak zwykle przy Twoich zdjęciach nachodzi mnie myśl, że zbyt mało uważnie się rozglądam i za rzadko patrzę do góry [w przeciwieństwie do kolegi na "S":)] !
Druid Piotrek : Dokladnie : )))))
Ta z prawej bardzo wyraźnie mruga okiem! Fajoowe zdjęcie..
Co by równowaga nie była tknięta podnosząc..... : )))
jej powtórze kwestię bo z lekka analfabetyczna mi wyszła... mnie by Ci się nie udało zanudzić.... no teraz jest po polsku ....
Mie by Ci sięnie udalo zandudzić... pozwolę sobie wspomnieć, że Kraków Osobisty troszku bardziej lubię:)
dobre połączenie architektury i opisu
Katulo => Wiataj! Opowieść o domu, to niekończąca się opowieść... Nie chcę zanudzić towarzystwa :{)))) ErEs2 => nie ma takiej możliwości, póki co... Robię analogiem, tradycyjnie... :{)
a ja zauważam, tylko wtedy wpadam na turystów
Ładne foto. Spacerując między budynkami nie zauważamy detali ,a te często są najładniejsze :)
w końcu do domu... choćby i waryjatów :D
Wspaniałe światło! Obiekt ciekawy. Dobra fota.
gapię się i gapię i nagapić nie mogę..... tak samo jak się doczekac nigdy nie mogę Twoich kolejnych wędrówek Krakowem Osobistym, czy też opowieści o domu.... no to się pogapię jeszcze.... cieplutko pozdrawiam
siwis: zawsze możesz spróbować, jeśli jest taka możliwość, sfotografować je po kawałku i powiększyć na ekranie monitora... może byłyby wtedy czytelniejsze... ;) pzdr
Przyjemnie popatrzeć na Kraków i posłuchać co ludzie gadają:))))
Aleksie, macie piękną ideę fix, traficie jeszcze do domu wariatów... :{)
oldcit => o mnie :{)
Nereis => no a o czym mam??? :{)
ErEs2 => Hmmm... no myślę, że gdybyś tak całymi dniami (ba! wiekami...) oglądał co się dzieje na Rynku w Krakowie, robiłbyś równie dziwne miny :{) Poważniej: myślę, że te rzeżby nie mają przypadkowych mimik. Poniżej na fasadzie budynku są po lewej i po prawej (też symetrycznie) dwie sentencje spisane po łacinie. Przypuszczam, że mają jakiś związek z postaciami, niestety nie mogę dojrzeć napisów, są wysoko i mało czytelne. Może znajdę w jakichś opracowaniach. :{)
..::Gitara jest::..
dwie zblazowane nieco panie pokazują biusty, czyniąc miastu rozpusty ;)
a to o Tobie pisał Jan "był raz jeden taki mistyk, lubił baby i z nimi styk." ? ;-P
Ladnie - kolor i swiatlo !!!
RychoOprycho: Sukiennice znam...:) co do zadzierania głowy... jak zwiedzam to głowa mało minie odpada... chcę wszystko zobaczyć :) znajomi się nawet ze mnie śmieją, że wlezę wszędzie (gdzie nie ma zakazu oczywiście)... niestety bardzo dawno Krakowa nie zwiedzałem, ostatnio bywam tylko przejazdem... hmm... pora to nadrobić :) *siwis: dzięki za wyjaśnienie... a mam jeszcze jeden problem ;) czy wiadomo może czemu jedna z postaci uśmiecha się, a druga jest smutna, zafrasowana (jakiś taki ma wyraz twarzy)? czy ma to może jakieś symboliczne znaczenie czy takie było widzimisię autora? :) pzdr dla wszystkich :)
Popatrzałam jeszcze raz na to zdjęcie i muszę przyznać Ci rację - skoro to niebo takie było to po co je podbarwiać? Rzeczywiście więcej uroku zyskuje obiekt na tym tle. Nie pomyślałam o tym i dopiero Twoja uwaga pozwoliła zobaczyć mi te fotkę inaczej - dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam.
tylko niebo + Twój podpis i będzie ok.:)
a nie mówiłam że ty tylko o jednym???
Jana Izydora ciąg dalszy: Nic od kobiety człowiek nie wymaga - może być naga ;-) pozdrawiam :-)
ErEs2 -> na pewno znasz obiekt ino nie zdzierasz głowy :-) wszyscy zadzierający głowę łączcie się !
simpatico
jak korona
dobre
idealnie z klorystką a i ptaszki zlapane:) jak mozna żyć gdzieś indziej na świecie?:)
fajny ciekawy kadr;-)
Naga - to ona nie była wcale, Miała pończochy i korale! [Jasiu Sztaudynger]
hihi fajny tytul zdjecie tez ok
w Krakowie nic nie jest nudne :) Pozdrawiam:)
marmicu => witaj. Ptaki asymetryzują. Poza tym to nie ptaki, tylko gołębie krakowskie... :{) szafirA => :{)
:)
O symetrii już ktoś pisał, światło ładne, ptaki dodają nastroju....
jslawin => na to wygląda... :{) ErEs2 => Sukiennice... Tak sobie te głowy obserwują, co dzieje się na płycie Rynku w Krakowie. Stąd też ich miny... :{)
Witam, witam serdecznie. Obraz może i nudny, ale tylko dla nudnych ludzi. Ja mam wyobraźnię. :{) A niebo? Wystrczyłyby trzy ruchy myszką i niebo byłoby błękitne do bólu... Tylko po co? Takie je sfotografowałem, wieczorne... Właśnie na tle takiego nieba obiekt nabiera uroku... Przymierzałem i wiem. Pozdrawiam :{)
się podoba :) a co mi się podoba to nie wiem, bo nie znam obiektu ;) pzdr
mają odmienne zdanie...
super zdjęcie bo gdy na nie potrzę to czuję się obserwowany. Wywołuje emocje:) pozdrawiam
Ładny kadr, ale niebo trochę szare, bez wyrazu. Mimo to oglada się tę fotkę z przyjemnością. Pozdrowienia :)
Bardzo ciekawie odbiera sie te fotografie na pełnym ekranie. ŁAdnie wykorzystane światło.
fajnie by wyglądało jak by jakies chmurki były
troszke nudne
fajna symetria :)