Miejsce jest fajne. Ludziskow bylo tyle, ze glowny parking zapchany, trzeba bylo parkowac na dole tego pagorka i na piechotke do gory dawac. Amerykanska organizacja, nikt nie pomyslal, zeby jakies autokary zorganizowac czy cos... W kazdym razie, reszta fotek z fajerwerkami jest podobna, bo bylo ciemnawo, Albo pomnik dobrze naswietlony a fajerwerk przepalony albo fajerwerk ok, ale reszta ciemna. Wrzuce jeszcze moze fotke w swietle naturalnym.