Joanna: złapałaś mnie na wykroku, faktycznie prawie niemożliwe, ale nad Czarnym na pewno byłem przed 9, muszę chyba prowadzić notatki, a nie polegać na zawodnej pamięci, pozdrawiam
jak byłem w TPNie to 5 metrów przede mną dróżke po której biegłem przebiegł 4 letni jeleń - żadnych szans na zrobienie fotografii ale przeżycie niesamowite... Biegł i porożem obijał drzewa i niskie gałązki by potem puścić się skokiem przez trzymetrowy rów...
Vulus: czy ty bierzesz wszystko tak dosłownie, przecież to nie krowy, że muszą stać po pas w trawie i ją żreć, jeszcze raz się powtórzę, że one sobie coś tam do zjedzenia znajdowały, zeszły też na świeżą trawę, ale szybko wróciły na śnieg, pozdrawiam :)
Piotr Ossowski: tele takie jak daje Fuji, z tym że nie żaden max, po prostu było cicho i spokojnie, ja wchodziłem szlakiem od Czarnego Stawu i usłyszałem że powyżej coś jest, kozice sobie chodziły po jęzorach śniegu, cyknąłem parę zdjęć i poszedłem dalej, a one zeszły nad Staw i tam sobie trochę poharcowały, i to jest zdjęcie z drugiej serii, w lewym górnym rogu widać trochę lodu z tafli Stawu, pozdrawiam
z gór ze śniegiem(lawiny) zsuwają się wyschnięte trawy i innne pędy, lub coś jeszcze i one tam coś sobie wybierały, jeżeli ktoś tam był to wie jak wygląda ten rejon Czarnego Stawu, pozdrawiam
na "lodowcu" :)
ale Ci się trafiło :)
linie fajne są
hi fi: miały do wyboru trawę i resztki porostów, które były na jęzorze śniegu, wybrały to drugie; pozdr :)
czy na śniegu można się paść?
fajny kadr ,,,:)
tak, sam :)
sam na te Rysy szedłeś? :)
shiwa: zazdroszczę spotkania, pozdrawiam :)
to są płochliwe zwierzaki - miałeś szczęscie... ja kiedyś spotkałem niedzwiedzice z 2 małymi....
shyshka: naprawdę niesamowite spotkanie, siedziałem chyba z pół godziny i je obserwowałem :) pozdrowienia dla Gliwicznina :)
kozice widziałam na Lodowej Przełęczy...piękne były
superrr
stany18: farciarz z ciebie :) Blackone: dzięki za komenty, pozdrawiam
Już zobaczyłem kozice w polskich Tatrach, a tak się składa że nawet 12 za jednym razem w tym szesc młodych. Przepiękny widok. Polecam wszystkim.
sympatyczne:-) Fajna kompozycja i kolory. Kozice wcinaja snieg;-) Niedawno widzialam domowe owce (!) na lodowcu, wiec mnie juz nic nie zdziwi.
fotojendrek: a ja w drodze powrotnej ze szczytu zjeżdżałem na bucikach, niezła jazda była, lepsza od normalnego schodzenia :) pozdrawiam
zjeżdżałem tamtędy na nartach 2 tygodnie wcześniej, fajne, szkoda że z tak daleka... choć dzięki temu ... kompozycja może i lepsza...
Joanna: złapałaś mnie na wykroku, faktycznie prawie niemożliwe, ale nad Czarnym na pewno byłem przed 9, muszę chyba prowadzić notatki, a nie polegać na zawodnej pamięci, pozdrawiam
jak byłem w TPNie to 5 metrów przede mną dróżke po której biegłem przebiegł 4 letni jeleń - żadnych szans na zrobienie fotografii ale przeżycie niesamowite... Biegł i porożem obijał drzewa i niskie gałązki by potem puścić się skokiem przez trzymetrowy rów...
a w exif czy jak tam nazywają się te nagłówki jest napisane o której ktoś parkował samochód? ;)
hm, zaparkowałeś o 6:45 w Palenicy i o 8:30 byłeś nad czarnmym Stawem? nieźle...
zwierzaki oczarowały, kolory myślę że w normie :)
kolory przekłamane, śnieg oczarował aparat?
raz widziałem ale z większej odległości
super:) różnorodność kolorów! to mi sie podoba =] pzdr
U mnie też już jest, ale gorszej jakości. Pozdr
Vulus: czy ty bierzesz wszystko tak dosłownie, przecież to nie krowy, że muszą stać po pas w trawie i ją żreć, jeszcze raz się powtórzę, że one sobie coś tam do zjedzenia znajdowały, zeszły też na świeżą trawę, ale szybko wróciły na śnieg, pozdrawiam :)
Fajnie, że się pasą na śniegu ;).
Interesująca fotka,kozice na śniegu,mimo że małe są dobrze widoczne,a i sam śnieżny jęzor jest ciekawy.Pozdrawiam.
Ciekawy kadr : )
chyba też były ciekawe bo chodziły sobie spokojnie i się przyglądały :)
Fajne zdjęcie. Nie często udaje się pstryknąć te zwierzaki. ą wyjątkowo płochliwe. Tym większy plus dla Ciebie.
amoeba: ale co, rozwiń się :))
heh, niech będzie. ;)
Piotr Ossowski: tele takie jak daje Fuji, z tym że nie żaden max, po prostu było cicho i spokojnie, ja wchodziłem szlakiem od Czarnego Stawu i usłyszałem że powyżej coś jest, kozice sobie chodziły po jęzorach śniegu, cyknąłem parę zdjęć i poszedłem dalej, a one zeszły nad Staw i tam sobie trochę poharcowały, i to jest zdjęcie z drugiej serii, w lewym górnym rogu widać trochę lodu z tafli Stawu, pozdrawiam
zdaniewicz: szedłem sam rankiem na Rysy, także o statywie nie myślałem, pozdrawiam
no powiedzmy żerujące, może być ??? ;))
z tym, że one się w tej chwili pasą to chyba przesadziłeś hehehe , ale fota OK. Ściągnąłeś je dodatkowo jakimś tele?
a dlaczego z reki a nie ze statywu ! ? byłoby o wiele lepiej , ale i tak jest super !
Ładne. Pzdr
wszystkim życzę takiego spotakania :)
Jeszcze nie widziałem w polskich Tatrach kozic z bliska. Może kiedyś mi sie uda. Pozdrawiam
ładny kadr. Pozdrawiam:-)
A no faktycznie są. Całkiem ciekawy kadr. Ciekawie pokazałeś śnieg - wygląda na mały spływający lodowczyk. Pozdrawiam
z gór ze śniegiem(lawiny) zsuwają się wyschnięte trawy i innne pędy, lub coś jeszcze i one tam coś sobie wybierały, jeżeli ktoś tam był to wie jak wygląda ten rejon Czarnego Stawu, pozdrawiam
to kozice śniegożerne?
i kawałek szlaku, patrz kamień w prawym dole :)
kozice były wyrośnięte, mam je też w zbliżeniu, ale chciałem również pokazać otoczenie czyli śnieg i kwitnące kwiaty, pozdrawiam
szkoda ze takie malutkie te kozice.
coś w tym jest