Zachód słońca? A czemu nie... O tej porze spokojne wody jeziora stają się gęste jak olej, a światło robi psikusy kolorom.
Zdjęcie zrobiłem dokładnie pod słońce, stąd ta kolorystyka. Tak wyszło z aparatu.
Te odblaski na łabędziu to krople wody, podświetlone fleszem.
Żal uciętego cienia, ale inaczej nie mogłem tego zrobić. Łabędź był niecierpliwy ;)
ja bym nie czynił zarzutu z zetknięcia kadru z tytułem. zachod słońca można pokazać na wiele sposobów. podoba mi się kompozycja, nastrój zdjęcia i ja jestem na tak :o)
a mnie sie średnio podoba, bo zdjęcie jest bardzo umiejętnie zepsute... po pierwsze biorąc pod uwagę kadr bohaterem zdjęcia jest ptaszyna, ale patrząc na ekspozycję to już raczej zachód słońca... to, że autor napisał w tytule "Zachód słońca" wprowadza jeszcze większy mętlik. Jak na zachód słońca na zdjęciu jest za dużo ptaka... i jeszcze cień głowy brzydko ucięty... coś w zdjeciu jest... tylko nie wiem co
Zachód słońca? A czemu nie... O tej porze spokojne wody jeziora stają się gęste jak olej, a światło robi psikusy kolorom. Zdjęcie zrobiłem dokładnie pod słońce, stąd ta kolorystyka. Tak wyszło z aparatu. Te odblaski na łabędziu to krople wody, podświetlone fleszem. Żal uciętego cienia, ale inaczej nie mogłem tego zrobić. Łabędź był niecierpliwy ;)
buhahahah
ja bym nie czynił zarzutu z zetknięcia kadru z tytułem. zachod słońca można pokazać na wiele sposobów. podoba mi się kompozycja, nastrój zdjęcia i ja jestem na tak :o)
przepalone
a mnie sie średnio podoba, bo zdjęcie jest bardzo umiejętnie zepsute... po pierwsze biorąc pod uwagę kadr bohaterem zdjęcia jest ptaszyna, ale patrząc na ekspozycję to już raczej zachód słońca... to, że autor napisał w tytule "Zachód słońca" wprowadza jeszcze większy mętlik. Jak na zachód słońca na zdjęciu jest za dużo ptaka... i jeszcze cień głowy brzydko ucięty... coś w zdjeciu jest... tylko nie wiem co
a co to za odblaski na łabędziu?
Piękny obrazek :)
ślicznie jej w tym blasku
Ladnie. Pozdr.
ladne