Opis zdjęcia
Słuchajcie, w tej mojej chacie z dala od świata, bez zwierząt ani rusz... Korniki, myszy, koty, psy i inne bydlątka są nieodzowne. Przedstawiam Wam dzisiaj Strugę, moją wierną towarzyszkę. Jest to pies regionalnej rasy beskidzkiej, niestety nie uznanej przez Unię. Związek kynologiczny czegoś tam nie dopilnował, ale co mnie to... Struga jest szkolona w kierunku zbierania grzybów, nie przepuści żadnego prawdziwka. Ma tylko jedną wadę, jest szalenie ambitna. Gdy znajdę borowika, którego ona nie wywąchała, obraża się i wraca do domu. Tak więc, gdy wyszukam grzybola przed nią, udaję że go nie widzę i kręcę się w okolicy, aż ona go znajdzie... Cierpliwie też asystuje przy zbiorach jeżyn, malin i poziomek, choć minę ma wtedy tak znudzoną, jakby przy słuchaniu moich opowieści.............. Życzę przyjemnego powitania. :{)
Czy to aby nie jest psinka z Cyrli? Bedac tam w zimie, szwedał sie w okolicach kuchenno-jadalniowych podobny "stworek"... patrząc na jego siwą, szczecinkowatą sierść pomyslałem i powiedziałem do mej lubej: jaka biedna stara psinka, pewnie wiele już przeżyła, a tutaj głos z kuchni: ależ skad, to młody psiak, tak staro tylko wyglada...
Zdjęcie trójwymiarowe, a z historyjką to nawet czterowymiarowe [ruszaj się, siwis, idziemy na piwo!]
aKySZu => brodę ma ubrudzoną nie wiem czym, wsadza ryja wszędzie, jak każdy rasowy pies :{) Anko => ;{))
basiak => ja się na tym nie znam... To tak, jak z oscypkiem. Oscypek robili Górale od wieków, a tu przyszła Unia i okazało się, że ich oscypek nie może być oscypkiem... :{)