czasem lepsze v-ki sa lepsze od kiepskich tarczówek ale te mechaniki sa najlepsze w swojej klasie,czyli co tarcze to nie v-ki.kto nie jezdzil ten nie wie.fota ciekawa i jedyna zecz co mi ja psuje to oslona "PCV" na szprychach. pozdro i do zobaczenia na maratonie pod kielcami.
po tych wypowiedzach zastanawiam sie czy to forum foto ;] aczkolwiek za wszystkie serdeczne dzieki; niestety na rowerku wraz z tarczówkami już od jakiegoś czasu pomyka kolo w okolicach stolicy... :(
Jeśli czepiać się już tematyki rowerowej... To pojedź człowieku na rowerek w góry i poganiaj tam z tydzień! Szybko stwierdzisz, że tarczówki są nieco oszczędniejsze. Rowerek wyposażony w v'breaki będzie miał po takiej intensywneeeej wyprawie nie tylko klocuszki do wymiany ale i obręcze. Poza tym pościgaj się troszkę na wyścigach za własne piniążki. Równie szybko jak w poprzednim wypadku dojdziesz do wniosku, że tarczówki bardziej sprawdzają się w błocie... :]]]]]]]]]]]] Wracając do meritum, zdjęcie o bardzo zamkniętej tematyce. Ja bym zykożystał taki nawał linii w jeszcze większym zbliżeniu. Ale nie ja robię zdjęcie, więc pozostaje mi tylko powiedzieć, że się podoba :]
bo Ty to wogule jesteś GOŚĆ! a nie byle kto :P
łe ja mam wiecej przeżutków
oj lubię takie fotki
niezle to jest pozdrawiam
poprostu wow wow wow
całkiem przyjemna fota
ooo calkiem oryginalne spojrzenie na powszechny rower...
niezły kadr i GO w porzadku takoż :)
Damiam pewnie wie które lepsze, ale on wciąż nie chce wpaść ;) fotograficznie się bardzo podoba zdjęcie
fiu fiu ładny kadr ,ładne cięcie
czasem lepsze v-ki sa lepsze od kiepskich tarczówek ale te mechaniki sa najlepsze w swojej klasie,czyli co tarcze to nie v-ki.kto nie jezdzil ten nie wie.fota ciekawa i jedyna zecz co mi ja psuje to oslona "PCV" na szprychach. pozdro i do zobaczenia na maratonie pod kielcami.
po tych wypowiedzach zastanawiam sie czy to forum foto ;] aczkolwiek za wszystkie serdeczne dzieki; niestety na rowerku wraz z tarczówkami już od jakiegoś czasu pomyka kolo w okolicach stolicy... :(
miałem te hamulce. przeboje rozne tez z nimi mialem;p teraz mam hfx i tez mam (problemy tj);> hayes ssie;] no ale to forum foto, nie?:)
i ładniej wyglądają
Jeśli czepiać się już tematyki rowerowej... To pojedź człowieku na rowerek w góry i poganiaj tam z tydzień! Szybko stwierdzisz, że tarczówki są nieco oszczędniejsze. Rowerek wyposażony w v'breaki będzie miał po takiej intensywneeeej wyprawie nie tylko klocuszki do wymiany ale i obręcze. Poza tym pościgaj się troszkę na wyścigach za własne piniążki. Równie szybko jak w poprzednim wypadku dojdziesz do wniosku, że tarczówki bardziej sprawdzają się w błocie... :]]]]]]]]]]]] Wracając do meritum, zdjęcie o bardzo zamkniętej tematyce. Ja bym zykożystał taki nawał linii w jeszcze większym zbliżeniu. Ale nie ja robię zdjęcie, więc pozostaje mi tylko powiedzieć, że się podoba :]
V-ki nie piszczą tak ładnie... tylko tak brzydko ;)
po co komu mechaniczne hayesy do XC ?? Nie wystarczą V-breaki ?
dzieki za tytul :) pomaga w odbiorze :P ..a tak pozatym to nawet fajna GO :)