W ogóle to chyba doświetlane z lampy (albo miał mokry ganasz i grzywę ;P) i nie ładnie dla mnie to wygląda... A jakbyś zakombinowała z samym smutnym ryjkiem i tą dziką (sprawiającą wtarzenie troszkę niezadbanej) grzywą.... A tak w ogóle to zastanawiam się ostatnio nad znaczeniem kliszy... i z tego aparatu powinny lepsze zdjęcia wychodzić niż to ktore w tej chwili pokazujesz... Może to klisza...?
masakra nie, ale trochę za ciasno wyszło. Albo dałabym szerszy kadr żeby zrobić miejsce odpoczywającemu hucułkowi, albo ciełabym pod okiem i dała więcej góry. Przepalenia są, ale nie takie straszne. Ogólnie pomysł udany. Pozdrawiam
A jednak coś w sobie ma. Coś, mimo tych przepaleń. Pozdrawiam
siwa - to nawet nie klisza tylko skaner - to dość stare zdjecie i nie było w foto wrzycone na CD tylko domowym srednim skanerem...:)
W ogóle to chyba doświetlane z lampy (albo miał mokry ganasz i grzywę ;P) i nie ładnie dla mnie to wygląda... A jakbyś zakombinowała z samym smutnym ryjkiem i tą dziką (sprawiającą wtarzenie troszkę niezadbanej) grzywą.... A tak w ogóle to zastanawiam się ostatnio nad znaczeniem kliszy... i z tego aparatu powinny lepsze zdjęcia wychodzić niż to ktore w tej chwili pokazujesz... Może to klisza...?
masakra nie, ale trochę za ciasno wyszło. Albo dałabym szerszy kadr żeby zrobić miejsce odpoczywającemu hucułkowi, albo ciełabym pod okiem i dała więcej góry. Przepalenia są, ale nie takie straszne. Ogólnie pomysł udany. Pozdrawiam
gOha , poprostu przepaliłaś , czego ja się tak bardzo boję w swoich ... kontrast chyba tez deczko za duży ... ale konio , choć hucuł jest oki
a coś konkretniej? aż taka masakra to chyba nie jast....
technicznie, to zupełna masakra :o)