Masz racje Ghandi. Jeszce czeste "ma klimat" - a co to znaczy do cholery? Ze pada czy wieje to klimat? Ze mroz, grad, opady przejsciowe? Brrr... zimno mi sie zrobilo - klimat jakis w tym Krakowie nie najlepszy. Chyba pojade do wód.
no i jakoś tak dyskursu nie ma i pozostał tylko psychotyczny monolog... zawodze się na ludzikach ostatnio, nikt już nie ma zdania własnego. same : "ładnie", "pięknie", "bardzo", "gniot", "nieostre"... przykre to i zupełnie nie motywuje do wysiłku intelektualnego... ale może tak właśnie ma być, lenistwo i puste słowa niosące imitacje emocji... ehhh
hej, to był cios poniżej pasa. ja nic nie musze brać żeby spuścić ze smyczy słowa. a kiedy mam nastrój przychodza do mnie i Słowa i z ręki je karmię krwią...
jestem.. jestem... pardon... zdychałooo sięę.... dalej jestem niekumaty, więc niezwykle błyskotliwy komentarz odłożę na później... :D ten klimat teatralny mnie rozwala... odjazd.. ps. Przemysław Ghandi Jarosz ----> synu....... nie ćpaj ;D
tylko luźne słowa... abstrakcja mnie powala... leci: bieg, może ucieczka albo poszukiwania; nierozważny wybór drzwi; utrata równowagi, niekoniecznie psychoemocjonalnej; zaskoczenie i poszukiwania wyjścia z sytuacji... chaos w swerze percepcji a może nawet myslenice jakoweś... i jeszcze chyba zbyt bliski i coraz lepiej widoczny koniec... ale bez drzwi na zewnątrz, a oddech gorący na plecach coraz bliżej... więc jednak ucieczka... może w dachu choć dziuraokno... i jeszcze pytanie: czy to perspektywa czy ten korytarz coraz mniejszy i ciaśniejszy? slowem Alicjo: gdzie twoje leki? Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale napewno mój psychiatra byłby z Ciebie dumny, że tak tyle wyciągnełaś jednym obrazem :P Pozdrawiam, nawet bardzo
jej... kolory takie... no, szynkowe bardzo (znaczy nie o wedliny mi chodzi a Autorkę ;) ). się to ciemno rzuca w oczy, ale tak to chyba ma być... mam duże problemy z interpretacją... zdjęcie jest brzemienne w treść, ale wykraczająca poza moje poznanie i zrozumienie. pod względem formy miodnie :)
Masz genialne foty.. jestem pod wrazeniem!!!!
:))) nie no! za ciałokształt maksior. sie rozklejam...
to zdjęcie nie ma klimatu, bo to nie ta kategoria.. ale i tak jest (prawie) bezbłędne i obłędne.
Masz racje Ghandi. Jeszce czeste "ma klimat" - a co to znaczy do cholery? Ze pada czy wieje to klimat? Ze mroz, grad, opady przejsciowe? Brrr... zimno mi sie zrobilo - klimat jakis w tym Krakowie nie najlepszy. Chyba pojade do wód.
no i jakoś tak dyskursu nie ma i pozostał tylko psychotyczny monolog... zawodze się na ludzikach ostatnio, nikt już nie ma zdania własnego. same : "ładnie", "pięknie", "bardzo", "gniot", "nieostre"... przykre to i zupełnie nie motywuje do wysiłku intelektualnego... ale może tak właśnie ma być, lenistwo i puste słowa niosące imitacje emocji... ehhh
Przemysław Ghandi Jarosz... zwracam honor... ;D
O witam pana E-meta. Ja jeszcze dzisiaj jestem troszke niezywa. Dziekuje i sciskam mocno. Sz. (2252122)
hej, to był cios poniżej pasa. ja nic nie musze brać żeby spuścić ze smyczy słowa. a kiedy mam nastrój przychodza do mnie i Słowa i z ręki je karmię krwią...
jestem.. jestem... pardon... zdychałooo sięę.... dalej jestem niekumaty, więc niezwykle błyskotliwy komentarz odłożę na później... :D ten klimat teatralny mnie rozwala... odjazd.. ps. Przemysław Ghandi Jarosz ----> synu....... nie ćpaj ;D
phi :P ale się uśmiałem czytając to co napisałem hihihi :P fajna zabawa, czekam na kolejne ;)
A E-Met spi?
Wspaniale Ghandi!!! Otworzyles sie wreszcie i juz wiemy co ci tak naprawde dolega:) Pozdrawiam rowniez bardzo i duzo:)
tylko luźne słowa... abstrakcja mnie powala... leci: bieg, może ucieczka albo poszukiwania; nierozważny wybór drzwi; utrata równowagi, niekoniecznie psychoemocjonalnej; zaskoczenie i poszukiwania wyjścia z sytuacji... chaos w swerze percepcji a może nawet myslenice jakoweś... i jeszcze chyba zbyt bliski i coraz lepiej widoczny koniec... ale bez drzwi na zewnątrz, a oddech gorący na plecach coraz bliżej... więc jednak ucieczka... może w dachu choć dziuraokno... i jeszcze pytanie: czy to perspektywa czy ten korytarz coraz mniejszy i ciaśniejszy? slowem Alicjo: gdzie twoje leki? Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale napewno mój psychiatra byłby z Ciebie dumny, że tak tyle wyciągnełaś jednym obrazem :P Pozdrawiam, nawet bardzo
swietne to zdjecie;-))
Świetne!!
Juz ci wierze Ghandi ze wykracza poza twoje zrozumienie:) Moze kolejny konkursik? Co autor mial na mysli? :)
jej... kolory takie... no, szynkowe bardzo (znaczy nie o wedliny mi chodzi a Autorkę ;) ). się to ciemno rzuca w oczy, ale tak to chyba ma być... mam duże problemy z interpretacją... zdjęcie jest brzemienne w treść, ale wykraczająca poza moje poznanie i zrozumienie. pod względem formy miodnie :)
A jakby bylo widac podloge, to by ktos zaraz stwierdzil, ze za szeroko i niepotrzebna ta podloga:)
ciasne;)
dobre bardzo, kolorystyka świetna, kadr z wyczuciem :)
Byly szalone krowy, teraz sa szalone swinie (szynki chcialam powiedzieć:))
szynka zapodala nowym szalenstwem
:)))
ciemno. ogólnie - rewela
Świetne.