Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
PinHole camera zrobiona w oparciu o canona 300d...Może ktoś uzna, że zdjęcie ślubne to album , ale wstawiam je tu ze względu na technikę wykonania licząc na poważne uwagi techniczne a nie na oceny...
Z rana odwiedziłem tą stronę - niecałe 100 USD + koszty przesyłki za model 35 mm... jeśli będę kiedyś "przy kasie" to rozważę zakup takiego modelu (łatwość uzyskania odbitek) - bardzo podobają mi się te magiczne, senne klimaty zdjęć z aparatów otworkowych! A póki co mogę podziwiać zdjęcia na plfoto... Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź!
Ten sam aparat można kupić w Polsce za ok. 850 złotych i na stronie www. zeroimage. com za równowartość ok. 450 złotych z przesyłką:) Polecam zwłaszcza przejrzenie tej ostatniej - jest kilka fantastycznych modeli pinhole'a od 35 mm do 4x6":)
Malarskie, rozmyte, senne... podobają mi się klimaty z aparatów otworkowych (nawet jeśli to 300d). Szkoda, że tak mało zdjęć z camera obscura na plfoto:| BTW w sklepie na lomography.com jest pięknie wykonana camera obscura na film 35 mm za jedyne 140 € :]
przykro mi maryś - to pierwsze i ostatnie. Robiłem za weselnego fotografa i tylko raz pozwoliłem sobie na eksperyment. Jeśli będą kolejne tą techniką to z innym tematem...
:) Alez ja wcale nie marze o takiej matrycy ;) Po grzyba mi gigabajtowe pliki ;p Wole sobie taki duzy kawalek kliszki wziac :) Zakladam oczywiscie, ze technologia dojdzie do mozliwosci przetwarzania i skladowania takich plikow, ale jak pisalem wczesniej, nie sadze, zeby bylo parcie na stworzenie takiej matrycy do celow cywilnofotograficznych. A wojskowych? Nie wiem, moze do satelitow?
Dobra, nie podali wymiarow sensora, ale ze zdjecia i uwag, ze mozna podpiac do sredniego wynika, ze nie jest to sensor 4x5". Owszem, calosc mozna zalozyc do kamery 4x5", ale to tylko kwestia rozmiaru zamocowania, a nie samego sensora. Dalej, sama matryca ma 6mpix, a osiagi (75MPix?) uzyskuje sie przez skanowanie - przesuwanie matrycy w pionie i poziomie zeby sczytacz informacje "pomiedzy" pixelami. Stawiam, ze ma to rozwniez jakies 36x48mm. 4x5" to juz naprawde duzy kawal krzemu.
Jadak, moze nie dowidze, a nie mam czasu sie zaglebiac. Najwieksza matryca Sinara jaka wypatrzylem ma jakies 49x36mm. Podwojny maly obrazek, ale do 4x5" daleko. Jakas podpowiedz? Jak by sie toto mialo nazywac? A moze nie Sinar?
A właśnie dlatego poprosiłem Ciebie o notkę:) Ponieważ chcę, zeby ktoś zaczął zwracać uwagę na technikę wykonania a nie wyłącznie na sotrość i modela... Dziękuję
jadak, tylko, że mnie się notki już znudziły. Bo gdy widzę fotę, w której technika jest na drugim lub trzecim planie ważności a temat i sposób wypowiedzi na pierwszym koment uznaję za cenniejszy. Ale skoro taka wola nieba ;)
i jeszcze raz powtórzę - jest wielkoformatowy sinar 4x5 cali. Za na razie chore pieniądze ale jest...I pamiętaj że takich matryc potrzebują tez wojskowi - a oni dostaną to czego chcą, wiec w końcu do nas też trafią tak duże matryce...a to napawa nadzieją
Piszemy o 6x4.5. Kiedy dojdziemy do 6x7? W 6x9 pewnie nikt nie bedzie kombinowal. Pytanie, czy kiedykolwiek za rozsadna cene dojdziemy do 4x5" ;) Czy wogole.
Pelnowymiarowa do 647 - 645? Czyli 6x4.5cm. To dalej malo, malo, malo. To w srednim. W duzym wchodzi zupelnie inny aspekt - mozliwosc dowolnego zestawienia ukladu optycznego, przesuwy, skrety, poklony.I mysle, ze matryc wiekszych niz do sreedniego nie beda mocowac do wielkoformatowych kamer. A jesli chodzi o pixle - to ma znaczenie zarowno ilosc, jak i wielkosc - wszak to mowi, ile cegielek tworzy obraz i jakiej jakosci jest ten budulec. Jedno i drugie ma znaczenie, i znowu wymaga kompromisu.
snow - mamyia zapowiada pełnoformatową ściankę do 647 więc będziesz miał pełny kadr - trudno tu już mówić o kompromisie. Sinar swoją ściankę też dał w pełnym formacie. Poza tym pamiętaj, że nie chodzi tylko o ilość pixeli ale także o fizyczną wielkość pixela i tu właśnie wchodzi to co proponuje sinar i mamyia -średni i duży format, przy stosunkowo niskiej pixelacji i dużym rozmiarze pixela - z tego wynikają niskie szumy i znaczny skok jakości. porównaj sobie choćby foto z 8milionowego kompakta z maleńką matrycą a ze starego kodaka dsc 2000 z matrycą o ile dobrze pamiętam rzędu 2 mpix - i kosmiczna różnica w jakości obrazu ma mniejszej pixelowo ale większej fizycznie matrycy...
Jasne, sa cyfrowe scianki do kamer wiekszego formatu, ale zobacz jakie sa ich rzeczywiste wymiary. To jest dalej kompromis. Dla ludzi, ktorzy sa gotowi zaplacic kosmiczne pieniadze za wysrubowana cyfre. Czesc tych przystawek to skanujace, wiec odpada fotografia migawkowa, zostaje studio. Obawiam sie, ze moze to juz nie byc ciagniete w gore, bo przeciez nie chodzi o osiagniecie osiagow sredniego i duzego formatu, a o zapewnienie wystarczajacej jakosci. Przy 22MPixlach bedzie juz niewielkie parcie na dalsze powiekszanie. A Lubiego (ktory ma tryplet na pokladzie) wymien na cos z Tessarem, chocby na Flexareta z Belarem :)
swoją drogą zwróć uwagę na cyfrowe ścianki do mamyi, ze nie wspomnę o zapowiadanym na przyszły rok pentaxie na średni format...a tak btw - widziałem też ostatnio ( fakt - za chore pieniądze) cyfrową ściankę do wielkoformatowego sinara...wiec może jednak cyfra pozwoli też na zabawe z pinholem? Pominę zresztą fakt, że robie też na innych zabawkach ( choć nie ukrywam, że zwykle 300d stanowi swoisty "celownik" dla błony - sprawdzam kadr na 300 a faktycznie robię potem na przykład na moim ulubionym ( proszę sie nie śmiać) Lubitelu166:)
A jak znajdę link do 10d to wyśle:)
Karo - no, kosztuje szalenczo, i nie ma pelnej matrycy. Zreszta rozmiar produkcji sugeruje trafienie do zboczonych kolekcjonerow ;p Ale gdyby ten sprzet mial (moze nastepna generacja) dobra, pelnowymiarowa matryce, to mialby naprawde duze szanse na rynku - dalmierze na M2 czy m39 sa naprawde bardzo popularne, a i szkiel doskonalych bez liku do nich.
Alez to nie jest czepianie. To tylko postepujacy spadek oczekiwan wobec osiaganej jakosci. W przypadku cyfry wrecz drastyczny spadek tych oczekiwan. I kompromis wynikajacy z latwosci noszenia coraz mniejszych aparatow. 20x25cm, pozniej mniejsze, 13x18cm, 10x12cm, to byl wciaz "nieporeczny" duzy format - pisze w cudzyslowie, bo wiele takich 10x15cm bylo bardzo porecznymi skladanymi do malych skrzyneczek doskonalymi kamerami. Pozniej blona zwojowa, 6x9cm, 6x6cm, w koncu kompromisowy z malym obrazkiem 6x4.5cm), a przeciez mikrofilm 35mm to juz solidny kompromis miedzy jakoscia a wygoda - fakt, aparaciki sa wygodne, poreczne itd ale primo nikt nie podwaza przewagi sredniego fortmatu nad malym a secundo wiele aparatow srednioformatowych swoimi rozmiarami, wygoda i masa bije znaczaca ilosc aparatow maloobrazkowych. Cyfra to tylko krok w kierunku wygody, kosztu materialu i korzysci wynikajacych z mozliwoscia prawie natychmiastowego skierowania obrazu do publikacji - i dalszy spadek oczekiwan jakosciowych. A co do pinhola - to ze wzgledu na cechy optyczne "obiektywu" nie ma znaczenia rozdzielczosc materialu, tylko wlasnie jego fizyczny rozmiar. Nawet na malym obrazku pinhole jest z deczka bez sensu...
zresztą - może sie czepię teraz, ale pamiętam jak kilka lat temu kupowałem sobie takie cyfrowe byleco tylko po to, żeby zabrać ze sobą maluszka na jakiś wyjazd, gdzie zależało mi na samym obrazie niekoniecznie najwyższej jakości. Usłysząłem wtedy od kogoś że "cyfry nigdy nie zastąpią filmu i lepiej kupić sobie analogowa małpkę iż cyfrówkę". I co? tamten facet sam teraz pstryka jakimś HP i wogóle nie przyznaje się, ze to powiedział. Fakt - matryca ma mniejszą rozpiętość tonalną, gorzej znosi kąt padania światła i tak dalej, ale pamiętaj, że XIXwieczne szklane płyty też miały swoje wady. A jednak fotografia wyewoluowała i będzie ewoluować. Film tak jak szkło, guma czy inne szlachetne techniki - zostanie już tylko dla wybranych a matryca będzie ewoluować i tanieć...więc może warto popróbować na matrycach technik innych niż klasyczna obiektywowa? Może to też będzie ciekawe?
Co moze zyskac pinhole z matrycy? Problemy przy krotkiej ogniskowej? Utrate tonalnosci? Artefakty kolorowe? Pinhole zyskuje tak naprawde wraz ze wzrostem formatu na ktory jest rzutowny obraz (nie finalngo powiekszenia, a wlasnie rozmiaru materialu na ktory pada swiatlo przez dziurke). Cyfra idzie w dokladnie przeciwna strone. I nawet zwiekszanie ilosci pixeli w tym wypadku nic nie zmieni.
snow - ok technika techniką, ale widziałęm na prawdę ciekawe pinhole na bazie 10d ...Matryca-matrycą ok, na pewno film ma inne cechy, ale myślę, że jednak mimo wszystko matrycą tez można poeksperymentować z pinholem. Może pewne cechy znikną, ale być może coś właśnie w matrycy pozwoli na to, żeby pinhole w cyfrze coś także zyskał? ja mimo wszystko popróbuję.
swoją drogą ten twój pomysł z zorkujem mnie też sie podoba:) Ale ja na razie pozostanę przy swoich próbach - co za dużo to niezdrowo...może kiedys...zwłaszcza, ze ostatnio kusi mnie troszkę na linhofa i duży format więc...
Do kazdej ogniskowej masz celownik zakladany na sanki od lampy. Osobny do kazdej ogniskowej (przewaznie w komplecie z obiektywem), albo uniwersalny z kilkoma "standardowymi" ogniskowymi (do przelacznia) 28, 35, 50, 80, 135mm, albo jak dobry dalmierz to masz ramki we wbudowanym wizjerze do roznych ogniskowych. Do 15mm tak czy siak musisz miec osobny celownik (jest w komplecie).
Co do swiatlomierza - w zasadzie kazdy dowolny z kopulka do padajacego, byle nie selenowy. Tani i niezly jest Svierdlowsk, ale sa egzemplarze, ktore pokazuja nie tak jak trzeba - musialbys porownac chocby ze swoja Praktica. A pozniej dojrzejesz jeszcze do pomiaru punktowego, ale to juz inna bajka :) Choc Sverdlowsk ma dosc waskie pole widzenia.
:)) Tansze i doskonalsze, chocby szeroki kat 35mm Jupiter ktory nie jest konstrukcja retrofocus w przeciwienstwie do wszystkich szerokich na m42. Inne sa w zasadzie analogiczne, Jupitery, Sonnary. No i na m39 masz rectalinearnego 15mm Heliara :)
Jadak - lookne pozniej. Captor - no, Praktica ma tyle, co miec powinna. Swiatlomierz TTL sie czasem przydaje, ale jak bedziesz chcial swiadomie wejsc glebiej, to bez zewnetrznego sie nie obejdzie ;) A Zorkija mimo wszystko warto. Taniutkie doskonale szkla i nie ma klapiacego lustra.
Snowman: moze i ciekawiej sie uzywa, ale mimo wszystko satysfakcjonuja mnie mozliwosci mojej lustrzanki. Z zakupem zorkija powodem rozmycia bylo mierzenie światła :] nie mam światłomierza, a ufam, ze moja praktica mierzy swiatlo wystarczajaco solidnie (slajdy sa niezle :) )
Captor - to racja ;) A szkoda ze sie Zorkij rozmyl, bo to znacznie ciekawiej sie uzywa niz lustrzanki, nie ma kilku nieprzyjemnych ograniczen, a tracisz tylko podglad TTL.
snow- rozwiazałem to troszkę inaczej - kupiłem drugi dekielek do body, wywierciłem dziurę ( dużą) w którą wkładam blaszki z małymi dziurkami;) Ta na razie była najlepsza i skończyły mi się narzędzia, ale właśnie dostałem nowe więc pewnie jeszcze dziś po pracy zrobię kilka nowych dziurek;)
Snow: Mi jednak temat dalmierzy jest daleki, choc nie powiem, mialem plan romansu z jakowyms Zorkijem, ale sprawa sie rozmyla :] Co grubosci emulsji - to fakt, jest niezerowa, jednak blisza plaszczyzny niz matryca :)
Jadak - kryterium jest proste - jak moderator czegos nie rozumie, to moderuje. I nie robi tego konsekwentnie, tylko losowo. Wiec nie ma sie co przejmowac tylko robic swoje. W grze w totolotka przeciez nie winisz maszyny losujacej ze wybrala takie a nie inne numerki ;p
Jadak - najlepszym doswiadczeniem jest jednak poprodukowanie roznych dziur, nawet niedoskonalych, i ecena efektu. Liczyc sobie mozna dlugo i namietnie, i nic z tego moze nie wynikac ;p Jesli nie masz pierscieni posrednich, to nawet wyczerniona tuleja z kartonu przymocowana swiatloszczelnie do korpusu wystarczy. I nie rob pod swiatlo ;p bo Ci prazki dyfrakcyjne psuja obraz.
Captor - no ja tez nie mam ani DSLR ani RD1 ;)) Ale za to bliski mi temat dalmierzy i szerokich katow ;) A przeciez klatka 36mm nie sprawia problemow nawet przy tak ekstremalnych katach - a tez ma jakas niezerowa grubosc emulsji ;)
snow- właśnie założenie, że to początek prób sprawiło, że to foto wogóle wisi na portalu. Dzięki wszystkim za uwagi co do techniki wykonania, dzięki za jedną samotną ocenkę Piotrowi Płóciennikowi - cieszę się, że mimo niedociągnięć komuś się jednak spodobało:)
Snowman: Zakladam, ze masz racje, bo az tak bardzo to sie nie zglebialem w temat - sam nie posiadam cyfrowej lustrzanki i temat nie jest mi bliski... wlasnie zobaczylem co to RD1 :] Zostawie to jednak solidnie zakreconym ludziom :]
Jadak - kazde obliczenia zakladaja taka czy inna tolerancje i kompromisy. To nie jest wyrocznia, a raczej wskazuwka - starting point do dalszych prob. To co Ci podalem stara sie optymalizowac jakosc obrazu olewajac czas naswietlania.
Captor, jasne, ze im ostrzej pada, tym bedzie gorzej. Pytanie jak duza odchylka od 90st juz szkodzi. No i jeszcze jeden aspekt - nawet przy bardzo szerokim koncie widzenia, dla konstrukcji retrofocus kat padania swiatla na klisze wcale nie jest tak ostry, jakby to wypadalo z dlugosci ogniskowej. Przy szklach nie retro (zaglebionych w aparat jak przy dalmierzach), to bedzie rzeczywiscie problem. Ale na przyklad do Epsona RD-1 mozna podpinac 15mm Heliara, i mimo iz wchodzi dosc gleboko, to nie jest to problem. Ale podejrzewam, ze przy zalozeniu 35mm Jupitera byloby tragicznie - tam soczewka prawie dochodzi do plaszczyzny migawki ;p
Snowman: Z racji na budowe matrycy kiepsko znosi ona swiatlo padajace pod katami daleko roznymi od prostopadłego. Zatem zrobienie z otworka tele bedzie lepsze dla jakosci niz zrobienie go bardziej w strone standard/wide. Wlasnie z racji na kat padania swiatla. Wlasnie z tego powodu obraz z flektogona 20mm jest na matrycy niespodziewanie slaby.
nawet nie - bo dla pierwszej fresnelowskiej byłoby 45 mm ogniskowej... Korzystam z wyliczeń w pinhole designerze. To mi daje przy średnicy 0,317 i ogniskowej 50,7 mm f160 i ekspozycje dla f22x52,9
snow - wg. pinhole designera 0,317 przy stałej Raleigha to jest optimum dla odległości 50,77mm a dokładnie tyle jest od matrycy do tylnej ściany dekla. Ty wyliczasz z pierwszej strefy fresnela zdaje się:)
snow - z moich wyliczeń wynika, że dla 300d to jest 0.317 biorąc pod uwagę grubość dekla, grubość blachy aluminiowej ( 0,2) oraz fakt, że blaszka przyklejona jest od wewnątrz dekla. Tu otwór był ok. 0.4mm
A czy ja powiedzialem, ze to 40mm to szerokatny? :] Powiedzialem tylko, ze tele to to nie jest, wiec kat padania swiatla jest niekorzystny dla matrycy :]
Dla sredniego formatu to dziurka jest 0,3mm dla ogniskowej standardowej, co juz w miare prosto uzyskac. Pracujac z wielkim formatem mozna sobie pozwolic na znacznie wieksze dziury. Ale im matryczka mniejsza, tym dziurka mniejsza, i tym trudniej taka wyprodukowac precyzyjnie.
Optymalna srednica otworka to pi razy drzwi 1/250 ogniskowej (odleglosci dziury od materialu), co daje jednoczesnie czas naswietlania ok. 250 razy wiekszy niz dla f/16. Zatem albo miales za duzy otworek (tak to wyglada), albo wysoka czulosc, albo czas jednak dluzszy. Stawiam na za duzy otworek. Jaka jest odleglosc dekla do matrycy?
A swoją drogą cieszę się, że rozgorzała pewna dyskusja i rośnie liczba odwiedzin, bo to oznacza, że nawet przy marnym (mam nadzieje, że tymczasowo) efekcie moje szukanie ma sens i jednak wbrew niektórym opiniom, są na plfoto ludzie którzy tak jak ja szukaja innego sposobu niż tylko czysto i idealnie techniczne obrazki z technicznie idealnych aparatów i szkiełek.
Karo82- gwoli ścisłości - właśnie wypróbowuję tę technikę i szukam idelanego wymiaru otworka. Chociaż sądzę, że po ostatnich publikacjach w paru gazetach fotograficznych pinhole stanie się strasznie modny i nagle wpadnie tu masę fotek...Ja musiałem poświęcić duuużo czasu żeby wysępić od canona odległość od matrycy do czoła aparatu w 300d i na wyliczenie średnicy.
Właśnie otworek w deklu;) na razie w fazie eksperymentu, ponieważ nie mam możliwosci zrobienia kalibrowanej dziurki laserem, wiec próbuję ukłuć igłą chirurgiczną. Jeśli kiedyś uda mi się dopracować tę technikę to mam nadzieje, że foty wyjdą jeszcze lepsze
powiem: "hmmm" ;]
Z rana odwiedziłem tą stronę - niecałe 100 USD + koszty przesyłki za model 35 mm... jeśli będę kiedyś "przy kasie" to rozważę zakup takiego modelu (łatwość uzyskania odbitek) - bardzo podobają mi się te magiczne, senne klimaty zdjęć z aparatów otworkowych! A póki co mogę podziwiać zdjęcia na plfoto... Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź!
Ten sam aparat można kupić w Polsce za ok. 850 złotych i na stronie www. zeroimage. com za równowartość ok. 450 złotych z przesyłką:) Polecam zwłaszcza przejrzenie tej ostatniej - jest kilka fantastycznych modeli pinhole'a od 35 mm do 4x6":)
Malarskie, rozmyte, senne... podobają mi się klimaty z aparatów otworkowych (nawet jeśli to 300d). Szkoda, że tak mało zdjęć z camera obscura na plfoto:| BTW w sklepie na lomography.com jest pięknie wykonana camera obscura na film 35 mm za jedyne 140 € :]
ogromnie podobają mi się takie malarskie klimaty, tajemniczość zdjęcia i bajkowośc kolorów razem dają wybitną fotkę. Pozdrawiam
przykro mi maryś - to pierwsze i ostatnie. Robiłem za weselnego fotografa i tylko raz pozwoliłem sobie na eksperyment. Jeśli będą kolejne tą techniką to z innym tematem...
przy cyklu kilku podobnych zdjęc może być ciekawie
:) Alez ja wcale nie marze o takiej matrycy ;) Po grzyba mi gigabajtowe pliki ;p Wole sobie taki duzy kawalek kliszki wziac :) Zakladam oczywiscie, ze technologia dojdzie do mozliwosci przetwarzania i skladowania takich plikow, ale jak pisalem wczesniej, nie sadze, zeby bylo parcie na stworzenie takiej matrycy do celow cywilnofotograficznych. A wojskowych? Nie wiem, moze do satelitow?
No cóż...w takim razie pomarzę jeszcze o duuużej matrycy razem z Tobą;)
Dobra, nie podali wymiarow sensora, ale ze zdjecia i uwag, ze mozna podpiac do sredniego wynika, ze nie jest to sensor 4x5". Owszem, calosc mozna zalozyc do kamery 4x5", ale to tylko kwestia rozmiaru zamocowania, a nie samego sensora. Dalej, sama matryca ma 6mpix, a osiagi (75MPix?) uzyskuje sie przez skanowanie - przesuwanie matrycy w pionie i poziomie zeby sczytacz informacje "pomiedzy" pixelami. Stawiam, ze ma to rozwniez jakies 36x48mm. 4x5" to juz naprawde duzy kawal krzemu.
No scianka do wielkoformatowca to jedno. Wazne, jaki sensor w niej siedzi ;) Ide szukac, jak znajde to opisze ;)
Sinar 23 HR to o ile dobrze zrozumiałem ścianka do wielkoformatowca... z 75MPIX ale mogę się mylić - jeśli tak to korzę się pokornie
Jadak, moze nie dowidze, a nie mam czasu sie zaglebiac. Najwieksza matryca Sinara jaka wypatrzylem ma jakies 49x36mm. Podwojny maly obrazek, ale do 4x5" daleko. Jakas podpowiedz? Jak by sie toto mialo nazywac? A moze nie Sinar?
To masz i ode mnie notke :] Za dobra wole :]
A właśnie dlatego poprosiłem Ciebie o notkę:) Ponieważ chcę, zeby ktoś zaczął zwracać uwagę na technikę wykonania a nie wyłącznie na sotrość i modela... Dziękuję
Dziękuję i znikam już do pracy, bo ją przerwałem. Trzymajcie się ciepło tej wiosny :D
jadak, tylko, że mnie się notki już znudziły. Bo gdy widzę fotę, w której technika jest na drugim lub trzecim planie ważności a temat i sposób wypowiedzi na pierwszym koment uznaję za cenniejszy. Ale skoro taka wola nieba ;)
wejdż na stronę sinara - tam gdzieś jest opisana
Jest 4x5" matryca? Pelnowymiarowa? Linka poprosze.
neczek - ja się nawet za notkę nie obrazę;) nawet jakbyś słabą wstawił;) cieszę sie ze sie podoba:)
Nie przeszkadzajcie sobie ;) (ja jeszcze popatrzę).
i jeszcze raz powtórzę - jest wielkoformatowy sinar 4x5 cali. Za na razie chore pieniądze ale jest...I pamiętaj że takich matryc potrzebują tez wojskowi - a oni dostaną to czego chcą, wiec w końcu do nas też trafią tak duże matryce...a to napawa nadzieją
I jeszcze raz powtorze - w pinholu liczy sie glownie rozmiar fizyczny nosnika.
Uwodzi ta fotografia swoją urodą.
Piszemy o 6x4.5. Kiedy dojdziemy do 6x7? W 6x9 pewnie nikt nie bedzie kombinowal. Pytanie, czy kiedykolwiek za rozsadna cene dojdziemy do 4x5" ;) Czy wogole.
Pelnowymiarowa do 647 - 645? Czyli 6x4.5cm. To dalej malo, malo, malo. To w srednim. W duzym wchodzi zupelnie inny aspekt - mozliwosc dowolnego zestawienia ukladu optycznego, przesuwy, skrety, poklony.I mysle, ze matryc wiekszych niz do sreedniego nie beda mocowac do wielkoformatowych kamer. A jesli chodzi o pixle - to ma znaczenie zarowno ilosc, jak i wielkosc - wszak to mowi, ile cegielek tworzy obraz i jakiej jakosci jest ten budulec. Jedno i drugie ma znaczenie, i znowu wymaga kompromisu.
a co do lubiego - to chyba wybiore kieva 88 + dobre szkiełka
snow - mamyia zapowiada pełnoformatową ściankę do 647 więc będziesz miał pełny kadr - trudno tu już mówić o kompromisie. Sinar swoją ściankę też dał w pełnym formacie. Poza tym pamiętaj, że nie chodzi tylko o ilość pixeli ale także o fizyczną wielkość pixela i tu właśnie wchodzi to co proponuje sinar i mamyia -średni i duży format, przy stosunkowo niskiej pixelacji i dużym rozmiarze pixela - z tego wynikają niskie szumy i znaczny skok jakości. porównaj sobie choćby foto z 8milionowego kompakta z maleńką matrycą a ze starego kodaka dsc 2000 z matrycą o ile dobrze pamiętam rzędu 2 mpix - i kosmiczna różnica w jakości obrazu ma mniejszej pixelowo ale większej fizycznie matrycy...
Jenoptik (ZEISS) wypuszcza tylną ściankę 22MPikslido typowych średnioformatowych, nie wspomnę o ściance Sinara :-)
Jasne, sa cyfrowe scianki do kamer wiekszego formatu, ale zobacz jakie sa ich rzeczywiste wymiary. To jest dalej kompromis. Dla ludzi, ktorzy sa gotowi zaplacic kosmiczne pieniadze za wysrubowana cyfre. Czesc tych przystawek to skanujace, wiec odpada fotografia migawkowa, zostaje studio. Obawiam sie, ze moze to juz nie byc ciagniete w gore, bo przeciez nie chodzi o osiagniecie osiagow sredniego i duzego formatu, a o zapewnienie wystarczajacej jakosci. Przy 22MPixlach bedzie juz niewielkie parcie na dalsze powiekszanie. A Lubiego (ktory ma tryplet na pokladzie) wymien na cos z Tessarem, chocby na Flexareta z Belarem :)
swoją drogą zwróć uwagę na cyfrowe ścianki do mamyi, ze nie wspomnę o zapowiadanym na przyszły rok pentaxie na średni format...a tak btw - widziałem też ostatnio ( fakt - za chore pieniądze) cyfrową ściankę do wielkoformatowego sinara...wiec może jednak cyfra pozwoli też na zabawe z pinholem? Pominę zresztą fakt, że robie też na innych zabawkach ( choć nie ukrywam, że zwykle 300d stanowi swoisty "celownik" dla błony - sprawdzam kadr na 300 a faktycznie robię potem na przykład na moim ulubionym ( proszę sie nie śmiać) Lubitelu166:) A jak znajdę link do 10d to wyśle:)
Karo - no, kosztuje szalenczo, i nie ma pelnej matrycy. Zreszta rozmiar produkcji sugeruje trafienie do zboczonych kolekcjonerow ;p Ale gdyby ten sprzet mial (moze nastepna generacja) dobra, pelnowymiarowa matryce, to mialby naprawde duze szanse na rynku - dalmierze na M2 czy m39 sa naprawde bardzo popularne, a i szkiel doskonalych bez liku do nich.
piękna kolorystyka wyszła i kadr też jest ładnie skomponowany. Chyba się sama za to zabiorę - tak lubię nieostre...
Alez to nie jest czepianie. To tylko postepujacy spadek oczekiwan wobec osiaganej jakosci. W przypadku cyfry wrecz drastyczny spadek tych oczekiwan. I kompromis wynikajacy z latwosci noszenia coraz mniejszych aparatow. 20x25cm, pozniej mniejsze, 13x18cm, 10x12cm, to byl wciaz "nieporeczny" duzy format - pisze w cudzyslowie, bo wiele takich 10x15cm bylo bardzo porecznymi skladanymi do malych skrzyneczek doskonalymi kamerami. Pozniej blona zwojowa, 6x9cm, 6x6cm, w koncu kompromisowy z malym obrazkiem 6x4.5cm), a przeciez mikrofilm 35mm to juz solidny kompromis miedzy jakoscia a wygoda - fakt, aparaciki sa wygodne, poreczne itd ale primo nikt nie podwaza przewagi sredniego fortmatu nad malym a secundo wiele aparatow srednioformatowych swoimi rozmiarami, wygoda i masa bije znaczaca ilosc aparatow maloobrazkowych. Cyfra to tylko krok w kierunku wygody, kosztu materialu i korzysci wynikajacych z mozliwoscia prawie natychmiastowego skierowania obrazu do publikacji - i dalszy spadek oczekiwan jakosciowych. A co do pinhola - to ze wzgledu na cechy optyczne "obiektywu" nie ma znaczenia rozdzielczosc materialu, tylko wlasnie jego fizyczny rozmiar. Nawet na malym obrazku pinhole jest z deczka bez sensu...
Epsona RD-1 - nooo, klasa sprzecik, kosztuje tez pieknie... :/
zresztą - może sie czepię teraz, ale pamiętam jak kilka lat temu kupowałem sobie takie cyfrowe byleco tylko po to, żeby zabrać ze sobą maluszka na jakiś wyjazd, gdzie zależało mi na samym obrazie niekoniecznie najwyższej jakości. Usłysząłem wtedy od kogoś że "cyfry nigdy nie zastąpią filmu i lepiej kupić sobie analogowa małpkę iż cyfrówkę". I co? tamten facet sam teraz pstryka jakimś HP i wogóle nie przyznaje się, ze to powiedział. Fakt - matryca ma mniejszą rozpiętość tonalną, gorzej znosi kąt padania światła i tak dalej, ale pamiętaj, że XIXwieczne szklane płyty też miały swoje wady. A jednak fotografia wyewoluowała i będzie ewoluować. Film tak jak szkło, guma czy inne szlachetne techniki - zostanie już tylko dla wybranych a matryca będzie ewoluować i tanieć...więc może warto popróbować na matrycach technik innych niż klasyczna obiektywowa? Może to też będzie ciekawe?
Masz gdzie do oblookania te z 10D?
Co moze zyskac pinhole z matrycy? Problemy przy krotkiej ogniskowej? Utrate tonalnosci? Artefakty kolorowe? Pinhole zyskuje tak naprawde wraz ze wzrostem formatu na ktory jest rzutowny obraz (nie finalngo powiekszenia, a wlasnie rozmiaru materialu na ktory pada swiatlo przez dziurke). Cyfra idzie w dokladnie przeciwna strone. I nawet zwiekszanie ilosci pixeli w tym wypadku nic nie zmieni.
snow - ok technika techniką, ale widziałęm na prawdę ciekawe pinhole na bazie 10d ...Matryca-matrycą ok, na pewno film ma inne cechy, ale myślę, że jednak mimo wszystko matrycą tez można poeksperymentować z pinholem. Może pewne cechy znikną, ale być może coś właśnie w matrycy pozwoli na to, żeby pinhole w cyfrze coś także zyskał? ja mimo wszystko popróbuję.
Jadak - bo mowimy tu akurat o zapleczu technicznym obrazka, a nie o obrazku ;p
Jadak - wlasnie ze wzgledu na uroki matrycy ;p
a czemu nie adamore? 300d jest takim samym aparatem jak każdy inny więc czemu nie pinhole?
Pinhole w oparciu o 300d? niee... papier albo błona.
a tak swoją drogą, to powiem wam, że wrzucajac tę fotkę, byłem przekonany, że zostanie pojechana równo z asfaltem. Przywróciliście mi nieco wiary:)
No, jakbym mial wybierac, to... wybralbym linhofa ;p A zamiast Zorkija z 35mm do kieszonki wrzucic Olka XA :)
swoją drogą ten twój pomysł z zorkujem mnie też sie podoba:) Ale ja na razie pozostanę przy swoich próbach - co za dużo to niezdrowo...może kiedys...zwłaszcza, ze ostatnio kusi mnie troszkę na linhofa i duży format więc...
Heh, no niby ma spota, ale do 1st to mu daleko ;p Ale porsciki SP fajne sa :)
Acha... dzieki za info. Pomysle o zorkiju + jupiter i o czyms do mierzenia... odnosnie spota to poluje na Porst C-TL wiec :>
Do kazdej ogniskowej masz celownik zakladany na sanki od lampy. Osobny do kazdej ogniskowej (przewaznie w komplecie z obiektywem), albo uniwersalny z kilkoma "standardowymi" ogniskowymi (do przelacznia) 28, 35, 50, 80, 135mm, albo jak dobry dalmierz to masz ramki we wbudowanym wizjerze do roznych ogniskowych. Do 15mm tak czy siak musisz miec osobny celownik (jest w komplecie).
Co do swiatlomierza - w zasadzie kazdy dowolny z kopulka do padajacego, byle nie selenowy. Tani i niezly jest Svierdlowsk, ale sa egzemplarze, ktore pokazuja nie tak jak trzeba - musialbys porownac chocby ze swoja Praktica. A pozniej dojrzejesz jeszcze do pomiaru punktowego, ale to juz inna bajka :) Choc Sverdlowsk ma dosc waskie pole widzenia.
co ja widze w wzierniku gdy zaloze szerokikat??
:)) Tansze i doskonalsze, chocby szeroki kat 35mm Jupiter ktory nie jest konstrukcja retrofocus w przeciwienstwie do wszystkich szerokich na m42. Inne sa w zasadzie analogiczne, Jupitery, Sonnary. No i na m39 masz rectalinearnego 15mm Heliara :)
Snowman: Tanie, doskonale szkla? Czy tansze i doskonalsze od szkiel m42? :> apropo swiatlomierza... co bys polecal z tanich zewnetrznych?
Jadak - lookne pozniej. Captor - no, Praktica ma tyle, co miec powinna. Swiatlomierz TTL sie czasem przydaje, ale jak bedziesz chcial swiadomie wejsc glebiej, to bez zewnetrznego sie nie obejdzie ;) A Zorkija mimo wszystko warto. Taniutkie doskonale szkla i nie ma klapiacego lustra.
Snowman: moze i ciekawiej sie uzywa, ale mimo wszystko satysfakcjonuja mnie mozliwosci mojej lustrzanki. Z zakupem zorkija powodem rozmycia bylo mierzenie światła :] nie mam światłomierza, a ufam, ze moja praktica mierzy swiatlo wystarczajaco solidnie (slajdy sa niezle :) )
snow- właśnie myślę nad dystansami, ale na razie chcę sie skupić na opracowaniu metody, a potem poszaleć troszkę z ogniskowymi.
snow - 604160 i 621154 ale zapraszam do całego folio oraz do folio w którego powstaniu mam pewien udział na m_motylek
Jadak - ale warto zdystansowac nieco dziure od body. Zreszta - zalezy jakie chcesz ogniskowe, i jak bardzo Cie matryca ogranicza.
Captor - to racja ;) A szkoda ze sie Zorkij rozmyl, bo to znacznie ciekawiej sie uzywa niz lustrzanki, nie ma kilku nieprzyjemnych ograniczen, a tracisz tylko podglad TTL.
snow- rozwiazałem to troszkę inaczej - kupiłem drugi dekielek do body, wywierciłem dziurę ( dużą) w którą wkładam blaszki z małymi dziurkami;) Ta na razie była najlepsza i skończyły mi się narzędzia, ale właśnie dostałem nowe więc pewnie jeszcze dziś po pracy zrobię kilka nowych dziurek;)
Snow: Mi jednak temat dalmierzy jest daleki, choc nie powiem, mialem plan romansu z jakowyms Zorkijem, ale sprawa sie rozmyla :] Co grubosci emulsji - to fakt, jest niezerowa, jednak blisza plaszczyzny niz matryca :)
A podaj numerki tych Twoich wymordowanych - lookne sobie w wolnej chwili ;)
Jadak - kryterium jest proste - jak moderator czegos nie rozumie, to moderuje. I nie robi tego konsekwentnie, tylko losowo. Wiec nie ma sie co przejmowac tylko robic swoje. W grze w totolotka przeciez nie winisz maszyny losujacej ze wybrala takie a nie inne numerki ;p
Zdjęcia, co do których byłem przekonany, że będą wymoderowane - nie są, co do których uważałem że sa wcale niezłe - są;) nawet w moim folio:)
Jadak - najlepszym doswiadczeniem jest jednak poprodukowanie roznych dziur, nawet niedoskonalych, i ecena efektu. Liczyc sobie mozna dlugo i namietnie, i nic z tego moze nie wynikac ;p Jesli nie masz pierscieni posrednich, to nawet wyczerniona tuleja z kartonu przymocowana swiatloszczelnie do korpusu wystarczy. I nie rob pod swiatlo ;p bo Ci prazki dyfrakcyjne psuja obraz.
nota bene, chyba nigdy nie zrozumiem kryteriów moderowania ( nawet tych czysto subiektywnych;)
Captor - ja im jeszcze daję szanse;)
Captor - nie mow hop z tym moderowaniem ;p
Captor - no ja tez nie mam ani DSLR ani RD1 ;)) Ale za to bliski mi temat dalmierzy i szerokich katow ;) A przeciez klatka 36mm nie sprawia problemow nawet przy tak ekstremalnych katach - a tez ma jakas niezerowa grubosc emulsji ;)
A ja podsumowujac dodam: ciesz sie, ze Cie nie wymoderowali ;-)
snow- właśnie założenie, że to początek prób sprawiło, że to foto wogóle wisi na portalu. Dzięki wszystkim za uwagi co do techniki wykonania, dzięki za jedną samotną ocenkę Piotrowi Płóciennikowi - cieszę się, że mimo niedociągnięć komuś się jednak spodobało:)
Snowman: Zakladam, ze masz racje, bo az tak bardzo to sie nie zglebialem w temat - sam nie posiadam cyfrowej lustrzanki i temat nie jest mi bliski... wlasnie zobaczylem co to RD1 :] Zostawie to jednak solidnie zakreconym ludziom :]
Jadak - kazde obliczenia zakladaja taka czy inna tolerancje i kompromisy. To nie jest wyrocznia, a raczej wskazuwka - starting point do dalszych prob. To co Ci podalem stara sie optymalizowac jakosc obrazu olewajac czas naswietlania.
Captor, jasne, ze im ostrzej pada, tym bedzie gorzej. Pytanie jak duza odchylka od 90st juz szkodzi. No i jeszcze jeden aspekt - nawet przy bardzo szerokim koncie widzenia, dla konstrukcji retrofocus kat padania swiatla na klisze wcale nie jest tak ostry, jakby to wypadalo z dlugosci ogniskowej. Przy szklach nie retro (zaglebionych w aparat jak przy dalmierzach), to bedzie rzeczywiscie problem. Ale na przyklad do Epsona RD-1 mozna podpinac 15mm Heliara, i mimo iz wchodzi dosc gleboko, to nie jest to problem. Ale podejrzewam, ze przy zalozeniu 35mm Jupitera byloby tragicznie - tam soczewka prawie dochodzi do plaszczyzny migawki ;p
Snowman: Z racji na budowe matrycy kiepsko znosi ona swiatlo padajace pod katami daleko roznymi od prostopadłego. Zatem zrobienie z otworka tele bedzie lepsze dla jakosci niz zrobienie go bardziej w strone standard/wide. Wlasnie z racji na kat padania swiatla. Wlasnie z tego powodu obraz z flektogona 20mm jest na matrycy niespodziewanie slaby.
A swoja drogą zamówiłem już igłę okulistyczną 0,25 mm - zobaczymy co z tego wyjdzie:)
nawet nie - bo dla pierwszej fresnelowskiej byłoby 45 mm ogniskowej... Korzystam z wyliczeń w pinhole designerze. To mi daje przy średnicy 0,317 i ogniskowej 50,7 mm f160 i ekspozycje dla f22x52,9
:) Matematyka matematyka, a jakosc obrazu wzgledna jest. Przy mniejszej dziurze jednak obraz lepszy wychodzi, choc czas jednak wiekszy...
snow - wg. pinhole designera 0,317 przy stałej Raleigha to jest optimum dla odległości 50,77mm a dokładnie tyle jest od matrycy do tylnej ściany dekla. Ty wyliczasz z pierwszej strefy fresnela zdaje się:)
Captor - to matryce sobie tylko z tele radza? ;p
I odleglosc dekla od matrycy jest 80mm??? Na 100% sporo mniej. A jesli tak, to dziura jednak sporo za duza - 0,3mm jest optymalne dla 80mm wlasnie.
snow - z moich wyliczeń wynika, że dla 300d to jest 0.317 biorąc pod uwagę grubość dekla, grubość blachy aluminiowej ( 0,2) oraz fakt, że blaszka przyklejona jest od wewnątrz dekla. Tu otwór był ok. 0.4mm
A czy ja powiedzialem, ze to 40mm to szerokatny? :] Powiedzialem tylko, ze tele to to nie jest, wiec kat padania swiatla jest niekorzystny dla matrycy :]
karo - wyczyszczona po tym zdjęciu:)
snow - według moich aktualnych wyliczeń faktycznie za duży o 0,117 mm, ale to była najmniejsza igła jaką znalazłem:) właśnie szukam mniejszej:)
Dla sredniego formatu to dziurka jest 0,3mm dla ogniskowej standardowej, co juz w miare prosto uzyskac. Pracujac z wielkim formatem mozna sobie pozwolic na znacznie wieksze dziury. Ale im matryczka mniejsza, tym dziurka mniejsza, i tym trudniej taka wyprodukowac precyzyjnie.
Captor - 40mm dla pelnej klatki to jest wlasnie standardowa ogniskowa (zadne 50mm czy 58 jak w Heliosach), tylko wlasnie 42mm ;)
a tak btw przeczysc matryce ;)
Optymalna srednica otworka to pi razy drzwi 1/250 ogniskowej (odleglosci dziury od materialu), co daje jednoczesnie czas naswietlania ok. 250 razy wiekszy niz dla f/16. Zatem albo miales za duzy otworek (tak to wyglada), albo wysoka czulosc, albo czas jednak dluzszy. Stawiam na za duzy otworek. Jaka jest odleglosc dekla do matrycy?
karo - jeśli zdołam będziesz wiedział:)
jesli zdolasz uzyskac optymalna srednice to podeslij na maila badz gg, tez mam ten model i chetnie bym sprobowal zabawy :) pozdrawiam
A swoją drogą cieszę się, że rozgorzała pewna dyskusja i rośnie liczba odwiedzin, bo to oznacza, że nawet przy marnym (mam nadzieje, że tymczasowo) efekcie moje szukanie ma sens i jednak wbrew niektórym opiniom, są na plfoto ludzie którzy tak jak ja szukaja innego sposobu niż tylko czysto i idealnie techniczne obrazki z technicznie idealnych aparatów i szkiełek.
Snowman: no tak tak :) ale na moje niewprawne ok to tak jak ok 40mm dla pelnej klatki....
Captor - ale ultra wide tez to nie jest ;p
no to dość ładnie z tym czasem :)
Voycieszek o ile dobrze pamiętam ( niestety skasowałem metadaty) 1/60 albo 1/30, dobierane w trybie auto.
No to powiem, ze otworek robiony igla do szycia w foli aluminiowej na pierscieniu do makro tez zdaje egzamin: 561197
Karo82- gwoli ścisłości - właśnie wypróbowuję tę technikę i szukam idelanego wymiaru otworka. Chociaż sądzę, że po ostatnich publikacjach w paru gazetach fotograficznych pinhole stanie się strasznie modny i nagle wpadnie tu masę fotek...Ja musiałem poświęcić duuużo czasu żeby wysępić od canona odległość od matrycy do czoła aparatu w 300d i na wyliczenie średnicy.
a jaki zaś czas?
Właśnie otworek w deklu;) na razie w fazie eksperymentu, ponieważ nie mam możliwosci zrobienia kalibrowanej dziurki laserem, wiec próbuję ukłuć igłą chirurgiczną. Jeśli kiedyś uda mi się dopracować tę technikę to mam nadzieje, że foty wyjdą jeszcze lepsze