::Piotr Bozejewicz: nie czujesz, że przeginasz w sarkazmie? Napisałeś już, co Ci nie odpowiada, ja to przyjęłam, więc jeśli masz zły dzień, to proszę idź gdzie indziej się 'wytelepać'.
Pytanie za Piotrem Bozejewiczem - także nie wiem o czym to zdjęcie (to znaczy po wypowiedziach autora i innych wiem) ale gdyby nie to to sama fotografia poprawna zaledwie. Technicznie ok, jest ładne niebo, kolorystyka ok, kadr jeżeli chodzi o architekturę ok, jezeli chodzi o ludzi średni. Jednym słowem brakuje temu zdjęciu czegoś co by opowiadało że to pogrzeb J.P. II a nie np. wiec tutystów pilnowany przez policję.
::Piotr Bozejewicz: to się chyba 'stypa' nazywa. Tego już nie pokazywali w telewizji, więc możesz nie kojarzyć wydarzenia. Ludzie stali na Placu, w grupkach i nie wiedzieli gdzie iść, nie chcieli odejść, ale też już nie mieli po co tam być. Policja przestała mieć co do roboty, więc stała z założonymi rękami. A słońce zaszło nad Watykanem i przez tydzień nie wychodziło. Czy trochę rozjaśniłam okoliczności?? :-)
Nastroj, kolory, swiatlo - jak trzeba.
ups , nr masz w folio , dopiero teraz zajrzalam ;)
znam ten bol , co on mnie nerwow nakosztowal na poczatku ;) przeslij mi nr gg w wolnej chwili , zniknelo mi polowe listy ;/
FS nie pomaga temu dokumentalnemu zdjęciu
za Pola....
mi sie podoba i odrazu sie domyslilam "o czym jest"
::ondemi: trochę się z nim namęczyłam, zanim doszłam do wprawy ;-) ale to tak zawsze z pożyczonym
widze , ze moim sprzetem robione ;) lubie taka pogode ...
mnie sie podoba. ciekawy klimat.
A i owszem, pokusilam się :) i pozostaję przy swoim zdaniu. Ale jest to moje subiektywne odczucie. Pozdrawiam :)
::Madame Bovary: a pokusiłaś się o zobaczenie na FS? Wtedy nie jest za ciemne, MZ oczywiście.
Za ciemne i bez wyrazu. Podpisem dorobiona ideologia.
Tak mię przykro, Piotrze... ;-)
To mię ręce opadły...
::Piotr Bozejewicz: autorka napisała tylko, że przyjęła do wiadomości... nie wiem więc, czy będziesz mógł spokojnie zasnąć tej nocy ;-)
::Peiter: masz prawo do WZ ;-)
No, autorka twierdzi, ze zrozumiała... To kamień z serca, zasnę dziś poczuciu dobrze spełnionego obowiązku... :)
takie sobie mz
::Piotr Bozejewicz: nie czujesz, że przeginasz w sarkazmie? Napisałeś już, co Ci nie odpowiada, ja to przyjęłam, więc jeśli masz zły dzień, to proszę idź gdzie indziej się 'wytelepać'.
A gdyby podpisać "Nieudana z powodu złej pogody love parade w Rzymie"?
a mi sie podoba. fajny nastroj ma to zdjeice. taki przygnebiajacy. gra z tym opisem ktory przed chwila napisalas...
Pytanie za Piotrem Bozejewiczem - także nie wiem o czym to zdjęcie (to znaczy po wypowiedziach autora i innych wiem) ale gdyby nie to to sama fotografia poprawna zaledwie. Technicznie ok, jest ładne niebo, kolorystyka ok, kadr jeżeli chodzi o architekturę ok, jezeli chodzi o ludzi średni. Jednym słowem brakuje temu zdjęciu czegoś co by opowiadało że to pogrzeb J.P. II a nie np. wiec tutystów pilnowany przez policję.
::Piotr Bozejewicz: w zeszły wtorek świeciło tam słońce ;-)
::Piotr Bozejewicz: to się chyba 'stypa' nazywa. Tego już nie pokazywali w telewizji, więc możesz nie kojarzyć wydarzenia. Ludzie stali na Placu, w grupkach i nie wiedzieli gdzie iść, nie chcieli odejść, ale też już nie mieli po co tam być. Policja przestała mieć co do roboty, więc stała z założonymi rękami. A słońce zaszło nad Watykanem i przez tydzień nie wychodziło. Czy trochę rozjaśniłam okoliczności?? :-)
Taaa? A ja myślę, że zrobione w zeszły wtorek...
Kolory, nastrój, ruch ludzi.
No jak to jaki temat? No pogrzeb J.P. II
Ale jaki temat, że się upierdliwie dopytam?
swietna pogoda, ponure kolory sie idealnie komponują z tematem ;]
wg mnie dobra fota, dobrze przedstawia temat, moze trochę razi ten samochód, pozdrawiam
::Piotr Bożejewicz: 'wydarzenie' już było, opowiadam o tym, co było 'potem'... a czy fotografia banalna... to kwestia Twego gustu.
::Mecenas25: klasycznie byłoby w prażącym słońcu z roześmianymi tłumami ludzi... proszę... :-)
A o czym to jest? O czym opowiadasz? Opowieści nie ma żadnej, wydarzenia też, fotografia miejsca też banalna...
Dla odmiany coś nowego. Robione Nikonem 8700 (pożyczonym na okoliczność wyjazdu ;-) )
przepiekne w swej klasycznosci.. dziekuje..