mi sie bardzo podoba, co dla mnie za roznica czy to jest kawalek materialu przyczepiony do odziezy czy cos innego. swietnie praca, inni by woleli zapewne kolejny widoczek zamku w malborku zatytułowany "zamek w malborku" i w opisie multiznakowy wywod na temat tego unikalnego i odkrywczego obiektu. Pseudo sztuka?, oj aj po co te komentarze, fotka laduje w ulubionych.
mówię nieistotne żeby nie prowadzić pod moimi fotkami zbędnych dialogów nie dotyczących za bardzo zdjęcia. Już samo to ze napisałeś "fakt, Vlado trochę przesadził" to może być odebrane za swego rodzaju prowokacje. Ja nie napisałam kto przesadził, napisałam jedynie o napiętej atmosferze. Słuchaj, nie mówię że masz omijać moje zdjęcia, rób jak uważasz. A zdanie typu: "piszesz "nieistotne", bo pewnie nie wiesz, co napisać." jest według mnie ewidentną formą zaczepki/prowokacji itd. W każdym razie Twoje komentarze są uszczypliwe, skup się bardziej na komentowaniu zdjęcia a nie na prowadzeniu potyczek słownych.
piszesz "nieistotne", bo pewnie nie wiesz, co napisać. Dodam tylko, że jeśli nie życzysz sobie tego, to mogę Cię zapamiętać i omijać Twoje zdęcia. Napisałem konkretnie, bez wazeliny, co myślę, o tej fotce i myślę, że można było rzeczowo pogadać. Nie podoba Ci się, że napisałem, że Vlado przesadził, ale jak Vlado nazwał mnie draniem (mimo, że mnie nie zna) to wszystko ok? :o)
ekstra, rozumiem Ciędoskonale. Natomiast Ty też zrozum mnie. Ja też chciałbym miećpełną swobodę odbioru zdjęcia. I mój odbiór jest taki, jak to wcześniej wyraziłem, mimo, że Vlado nazwał mnie za to draniem :o)
To zapewne wynika z mojego sposobu patrzenia na świat; po prostu upodobałam sobie wszystko co niejasne, niedopowiedziane i niekonkretne. Ma to źródło w moim pragnieniu niczym nie zachwianej wolności, bo tylko taki obraz daje mi pełną swobodę interpretacji, tylko tam mogę odnaleźć coś z siebie, może nawet poznać kawałek mojej świadomości. Tego oczekuję od innych i sama chcę to innym ofiarować. Nie będę tłumaczyć zdjęcia, bo nie na tym to polega. Ja rozumiem je na swój sposób i nie mogę nikomu nic narzucać, nie chcę by ktokolwiek rozważał moje foty na zasadzie „co autor chciał pokazać”. Zastanówcie się nad tym co widzicie.
Panie Zbigniewie, Pan jestes po prostu zaciety dran i sie czepiasz, o. Sztuka wlasnie powstaje miedzy odbiorca a obrazem, nie jest niczemu przypisana. Tak mysle. Ale Pan chyba nie chce tego zrozumiec, nie?
nie wiem, co Kandynski twierdzi o kompozycji, ale mogę się z nim ganiać ;o) nie będę domyślał się co autor chciał tu pokazać, bo to jego zadanie, żebym to pokazać, a nie moje, żeby to dostrzec. :o)
ale jakość przeszkadza tematowi. temat zawsze wynika z treści, a nie z jakości. A jakość świadczy o warsztacie fotografującego i często o znajomości instrukci obsługi aparatu. Przyznasz, że bez zapoznania się z instrukcją obsługi, nie należy korzystać ze sprzętu :o)
fajne, oryginalne!
dobre cos w tym jest
bardzo ciekawe :)
samotna praca (pojedynczy kontrast) jest nijaka, ale kompleksowo zaczyna to do czegos prowadzic...byc moze potrzebujemy czasu...
wow, dzięki-miło mi to słyszeć:)
mi sie bardzo podoba, co dla mnie za roznica czy to jest kawalek materialu przyczepiony do odziezy czy cos innego. swietnie praca, inni by woleli zapewne kolejny widoczek zamku w malborku zatytułowany "zamek w malborku" i w opisie multiznakowy wywod na temat tego unikalnego i odkrywczego obiektu. Pseudo sztuka?, oj aj po co te komentarze, fotka laduje w ulubionych.
niezłe :)
OK. skupiam się zatem na komentowaniu. : Śliczne, zapraszam do mnie :o)
mówię nieistotne żeby nie prowadzić pod moimi fotkami zbędnych dialogów nie dotyczących za bardzo zdjęcia. Już samo to ze napisałeś "fakt, Vlado trochę przesadził" to może być odebrane za swego rodzaju prowokacje. Ja nie napisałam kto przesadził, napisałam jedynie o napiętej atmosferze. Słuchaj, nie mówię że masz omijać moje zdjęcia, rób jak uważasz. A zdanie typu: "piszesz "nieistotne", bo pewnie nie wiesz, co napisać." jest według mnie ewidentną formą zaczepki/prowokacji itd. W każdym razie Twoje komentarze są uszczypliwe, skup się bardziej na komentowaniu zdjęcia a nie na prowadzeniu potyczek słownych.
piszesz "nieistotne", bo pewnie nie wiesz, co napisać. Dodam tylko, że jeśli nie życzysz sobie tego, to mogę Cię zapamiętać i omijać Twoje zdęcia. Napisałem konkretnie, bez wazeliny, co myślę, o tej fotce i myślę, że można było rzeczowo pogadać. Nie podoba Ci się, że napisałem, że Vlado przesadził, ale jak Vlado nazwał mnie draniem (mimo, że mnie nie zna) to wszystko ok? :o)
naprawdę już nie istotne
a co udowadniam?
dobra, mogłeś dać sobie spokój z komentarzem "fakt, Vlado trochę przesadził" :/ tym samym udowadniasz coś innego, ale nie wazne
fakt, Vlado trochę przesadził, ale jak pobędzie na plfoto, to z czasem ogłady nabierze :o)
powiedzmy że wytworzyła się tu dość napięta atmosfera ;)
a czy ja się sprzeczam?
ale ja nie neguję Twojej wypowiedzi, chciałeś poznać moje zdanie więc je wyraziłam; i na cóż ta sprzeczka?:P
ekstra, rozumiem Ciędoskonale. Natomiast Ty też zrozum mnie. Ja też chciałbym miećpełną swobodę odbioru zdjęcia. I mój odbiór jest taki, jak to wcześniej wyraziłem, mimo, że Vlado nazwał mnie za to draniem :o)
To zapewne wynika z mojego sposobu patrzenia na świat; po prostu upodobałam sobie wszystko co niejasne, niedopowiedziane i niekonkretne. Ma to źródło w moim pragnieniu niczym nie zachwianej wolności, bo tylko taki obraz daje mi pełną swobodę interpretacji, tylko tam mogę odnaleźć coś z siebie, może nawet poznać kawałek mojej świadomości. Tego oczekuję od innych i sama chcę to innym ofiarować. Nie będę tłumaczyć zdjęcia, bo nie na tym to polega. Ja rozumiem je na swój sposób i nie mogę nikomu nic narzucać, nie chcę by ktokolwiek rozważał moje foty na zasadzie „co autor chciał pokazać”. Zastanówcie się nad tym co widzicie.
Vlado - uważasz, że wszyscy, ktorzy nie biją pokłonów przed tą pseudo szuką, to zacięte dranie? nie posunąłeś się za daleko?
Panie Zbigniewie, Pan jestes po prostu zaciety dran i sie czepiasz, o. Sztuka wlasnie powstaje miedzy odbiorca a obrazem, nie jest niczemu przypisana. Tak mysle. Ale Pan chyba nie chce tego zrozumiec, nie?
bardzo proszę :o)
jeśli chcesz to bardzo chętnie przedstawie Ci moje zdanie na temat swobody i wolności w odbiorze i przekazie :)
no nie do końca... bo odbiorca też ma "jakieś" swoje zadania
nie wiem, co Kandynski twierdzi o kompozycji, ale mogę się z nim ganiać ;o) nie będę domyślał się co autor chciał tu pokazać, bo to jego zadanie, żebym to pokazać, a nie moje, żeby to dostrzec. :o)
No to dopiero ... nie widac kompozycji... Kandynski by pana pogonil... :P
kiedy tu nic nie widać. nawet kompozycji :o)
Ej, juz dajcie luz, jak temat jest niezrozumialy, to chociaz kompozycje docencie, fotografy wy
no trudno
twoje tlumaczenia nam nie pomagaja a na zdjeciu nie wiedze nic czym chcialbym sie zachwycac, twoje intencje sa dla mnie nie zrozumiale...
Hej, fajnie!
nie chcę zamykać zdjecia w sztywne ramy; im mniej widać tym większa swoboda
żebyś wiedział-zapoznałam się z instrukcją obsługi nie musisz się o to martwić :/
ale jakość przeszkadza tematowi. temat zawsze wynika z treści, a nie z jakości. A jakość świadczy o warsztacie fotografującego i często o znajomości instrukci obsługi aparatu. Przyznasz, że bez zapoznania się z instrukcją obsługi, nie należy korzystać ze sprzętu :o)
tematem są: kontrasty w znaczeniu dosłownym (ale to ma mniejsze znaczenie) no i kontrasty w przenośni... symbol
bo temat nie wynika z jakości zdjęcia
a co jest tematem...?
piszesz, że temat ważny, a jakością robisz wszystko, żeby nikt tematu nie zauważył, jeśli jak napisałaś celowo, tym gorzej :o)
witam iron_girl. wiesz jakos te ostatnie fotki takie dziwne masz. ta jest w sumie chyba najlepsza z nich,ale ogolnie jakos mi nie podchodza.