Ladna okolica, ale widok taki troche "prosto w maske". "Pasmowosc" - woda, las, gory fajnie zauwazona. A tak OT: kiedy wrocisz do makro i martwej natury ? :-))
Pozdrawiam
Głęboki granat, aramant i błękit niebe - to przepis na dobrą fotkę w tym przypadku... Sęk w tym, by byc tam wtedy, mieć aparat i ustrzelić taki widok... Gratulacje!!
Twoje zdjecia sa tak charakterysyczne ze rozpoznaje je z miniaturki z 5 metrow. Nie wiem jak ty to robisz.
Powoli zaczynam sie poddawac. Niby wszystko wiem. Polar, Velvia itp ale chyba brakuje tego oka, reki glowy.
Pozdrawiam
..nareszcie... pieknie tam. pasmo lasu broni wodzie dostepu do gor. wyznacza nieprzekraczalna (chociaz..?) granice dla dwoch tytanow. i jeszcze te ostre szczyty wcinajace sie w miekkie niebo. jak zabki noza tnace skore.. delikatnie i powoli.. czterech wladcow przestrzeni gnacych sie powoli pod naporem ludzkiej stopy. dobrze ze jeszcze mozemy uchwycic je obrazy i zatrzymac w pamieci. : )))
Andrzeju - ładne, ale wiele z Twoich poprzednich mogło się bardziej podobać. Czegoś mi brakuje w tym kadrze, czegoś co przykułoby wzrok i sprawiło, że nie biega po całej płaszczyźnie zdjęcia... Pozdrawiam (również pedagogicznie, bo zdarzyło mi się przez czas jakiś pracować jako nauczyciel) :)
ach znamy juz z historii, ze to nie jest wcale takie trudne ;))) ... Dla mnie tylko ta roznica, ze moze przez to zjawi sie pod moim zdjeciem jeszcze jakichs trzech zablakanych w plfoto gosci, poza tym nic to nie zmienia. ....
wiem, wiem :-) choć w głowie będzie mi dzwięczeć "linie, płaszczyzny,ład" ... to i tak najpierw zobaczę nastrój i kolor i to właśnie będę chciała oddać szukając do poprawnej kompozycji ładu w tym co widzę ... choć tyle już tu rad dostałam, to często ... zbyt często ... mówię sobie, "a pal licho, zrobie to zdjęcie, tylko dla siebie, będzie kiepskie, ale ja zobaczę oprócz tego co na odbitce więcej, to co teraz ogarniam wszystkimi zmysłami" ... i co zaskakujące, czasami te zdjęcia właśnie okazują się przemawiać też do innych :-)) ... tak więc choćbym miała na aparacie wyryte te rady, to i tak reguły czasem porzucę :-)
Wiolu - tylko nie zrozum mnie zle. Ja nie twierdze, ze fotografie trzeba 'budowac' wg jakichs z gory narzuconych regol. Nie . ... To co nas sklania najczesciej przy tego rodzaju fotografii do zrobienia zdjecia jest cos co mozna okreslic nastrojem, 'klimatem' . I to tez powinno byc w jakims stopniu widoczne, odczuwalne na zdjeciu. .... Tyle, ze poprawna kompozycja moze nam pomoc oddac ten nastroj, moze nam pomoc wzmocnic ten nastroj. A niepoprawna moze nam zniszczyc nasz zdjecie, pozbawiac go tej nastrojowosci (brzydkie okreslenie, kojarzace sie zapewne wiekszosci z kiczem) albo oslabic taki klimat zdjecia. .... A kompozycja, to wlasnie swiadome uzycie swiatla i wspomnianych przeze mnie wczesniej srodkow.
Andrzeju, swietne rady...tak wlasnie powinni pisac tu wszyscy ktorzy maja cos do powiedzenia...
Moze dnia pieknego kiedys i ja zaczne myslec "fotograficznie"... pozdrawiam raz jeszcze :-)
To nie ma nic wspolnego na poczatku z patrzeniem w wizjer. Ty musisz zanim przylozysz kamere do oka miec juz gotowy motyw w wyobrazni. ....Chodzac ta outdoor patrz na swiat nie jako zbiorowisko drzew, lak, nieba, lisci, pagorkow, wod .... tylko jako na zbiorowsko chaotycznie 'poukladanych' linii, form geometrycznych, plaszyczyzn kolorow, plaszyczyzn struktor, faktur, punktow .... I widzac je staraj sie uchwycic w tym chaosie tych elementow jakis porzadek. Szukaj w roznych frgmentach otoczenia czegos w formie ladu, porzadku. Bo calosc jest naprawde chaosem, ale w detalach jest wlasnie pewien lad. Znajduj to i pokazuj tak aby inni ogladajac zupelnie nieswiadomie odbierali piekno tego ladu. I nie piekno gor, lasow, jezior czy czegos tam jeszcze innego. .... To za malo na 'dobre' zdjecie.
Andrzej: owszem, jesteś widzem, ale widzisz nie tylko pewien kawałek ale całą otoczkę ... jak odciąć się od tych wrażeń ? to dla mnie najtrudniejsze ... to co widzę w wizjerze nie jest ani tym co widzę gołym okiem ani tym co zobaczę na zdjęciu ... potrzeba ogromnego doświadczenia, aby nie marnować mnóstwa klatek ...
Wiola - naturalna to chyba raczej nie (przynajmniej nie w sensie: wrodzona). A cwiczyc tez nie ma co wiel. W koncu ja jestem takim samym widzem jak wszyscy inni, wiec wystarczy, ze obserwuje jak moj wzrok wedruje po kadrze. Trzeba tylko wyrobic sobie nawyk sprawdzania tego, zastanawiania sie nad tym tez i brania tego aspektu tez przy kompozycji obrazu.
to nie nudne ani głupie ... a zajmujące bym powiedziała ... wędrować wzrokiem widza ... szczerze podziwiam za tę umiejętność, obojętne czy wyćwiczona latami praktyki, czy naturalna ... może być naturalna ? ile to pytań się pojawia ...
Tak na marginesie: przepraszam wszystkich troche za moja wlasna nieuwage. Troche zbyt pospiesznie wlozylem zdjecie do galerii ... i nie zwrocilem uwagi, ze po skanowaniu pozostaol dosc mocne przebarwienie w kierunku magenta. Ten roz nie jst oryginalnym kolorytem tego zdjecia. Nie bede juz zmienial aby nie kasowac waszych komentarzy. ... sorry
Wiola - nie tylko twoj wzrok tak cie prowadzi. Mysle, ze wiekszosci widzow (nawet jesli nie potrafia tego uchwycic). Tak tez byl ten kadr komponowany. Z tego tez powodu nie ma na nim w calosci odbicia gor w jeziorze - gdyz to zatrzymywaloby wzrok zbyt mocno i nie pozwalalo po dojsciu na dol na powrot do gory i zwroceniu uwagi na niebo i chmury. Bo tych nie zauwazasz w pierwszym momencie wogole. Wiesz, ze one tam sa u gory, ale nie odciagaja twojej uwagi. Dopiero kiedy wedrujac wzrokiem w dol, trafiasz na dolny brzeg zdjecia wedruja twoje oczy w gore i odkrywaja niebo nad tymi szczytami. I aby tak bylo, nie moglo byc na dole niczego co zbyt mocno przykuwaloby uwage. .... Oczywiscie sa gory tym elementem, ktory jako pierwszy przykowa nasz wzrok. Spowodowane to jest tym, ze nasz wzrok w pierwszym ulamku sekundy nie laduje w srodku zdjecia tylko w jego gornym lewym rogu. A poniewaz tam nie ma nic poza blekitem nieba, wedruje nasz wzrok w dol, trafiajac na cos konkretnego, cos co posiada pewna strukture: szczyty gorskie. .... .... I byc moze zabrzmi to nudnie i glupio, ale ja mam takie mysli kiedy komponuje tego typu zdjecia w plenerze. To jest automatyczne, rutynowe i bezwiedne prawie. Ja juz przy komponowaniu kadru zstanawiam sie nad tym jak to bedzie ogladal pozniejszy 'widz'.
jest jeszcze inaczej ... chyba powinnam do okulisty nie udać ;-) ... najpierw las i do góry, przeskok na wode i do góry, zatrzymanie na stoku ... Marysiu, na chmurki dopiero teraz zwróciłam baczniejszą uwagę ... dziwne właściwości ma to zdjecie ... zajmujące ... ;-)
"tylko szesc poziomych pasów" ... hmmm ... trudno MI bronić Twojego zdjęcia ... wiem jednak, że kiedy spojrzę na to zdjęcie ciekawy efekt obserwuję,: w pierwszej chwili nie patrzę na całość, wzrok ślizga mi się od góry zdjecia do dołu, idzie przez te warstwy, przytrzymuje go woda i dopiero potem ogarnia całość ... dobrze to czy źle ? nie mam pojęcia ... ale wzrok się w końcu zatrzuje i widzi mnóstwo ciekawych rzeczy ... różowy stok, brzeg, zielonkawa woda ...
Marysia - mnie tu chyba uznaja w koncu za wymadrzajacego sie dumasa. Ale niech, co mi tam: czlowiek chyba cechuje sie tym, ze podejmowane przez niego dzialania sa albo konstruktywne (w jaki tez sposob) albo destruktywne. Niszczenie nie lezy w mojej naturze (pewnie nigdy nie bylbym dobrym anarchista). ... Stad tez moje pytanie przy kazdej czynnosci : coz konstruktywnego moze przynosic takie dzialanie?
nie wiem dlaczego ale jakoś mi się nie podoba - sądzę że wcześniejsze zdjęcia są o wiele lepsze, ale to tylko taki mały głos niewiele umiejącego pacholęcia :>) pozdrawiam
Wiola - doskonala nie. Nie mnie dla ciebie: ta kompozycja sklada sie nie z jeziora, lasu, gor i nieba. Ta kompozycja to tylko szesc poziomych pasow, nic poza tym. ... To bardzo mizerna kompozycja. Brakuje w niej jakiegos kontrapunktu do tych wlasnie rownoleglych linii. Jakiegos ponktu lub jakiejs linii pionowej lub skosnej. ... Bez tego jest to strasznie monotonna i nudna kompozycja.
uznanie! głównie za tonalność i szczegóły w lesie
Super.. Chciałoby się tam być
JZŚ .Pozdrawiam :)))
Ladna okolica, ale widok taki troche "prosto w maske". "Pasmowosc" - woda, las, gory fajnie zauwazona. A tak OT: kiedy wrocisz do makro i martwej natury ? :-)) Pozdrawiam
ładne
bylam, widzialam.
Głęboki granat, aramant i błękit niebe - to przepis na dobrą fotkę w tym przypadku... Sęk w tym, by byc tam wtedy, mieć aparat i ustrzelić taki widok... Gratulacje!!
Twoje zdjecia sa tak charakterysyczne ze rozpoznaje je z miniaturki z 5 metrow. Nie wiem jak ty to robisz. Powoli zaczynam sie poddawac. Niby wszystko wiem. Polar, Velvia itp ale chyba brakuje tego oka, reki glowy. Pozdrawiam
Marecki - ja też... :)
Chcialbym takie zdjecie robic ...... eeeh
..nareszcie... pieknie tam. pasmo lasu broni wodzie dostepu do gor. wyznacza nieprzekraczalna (chociaz..?) granice dla dwoch tytanow. i jeszcze te ostre szczyty wcinajace sie w miekkie niebo. jak zabki noza tnace skore.. delikatnie i powoli.. czterech wladcow przestrzeni gnacych sie powoli pod naporem ludzkiej stopy. dobrze ze jeszcze mozemy uchwycic je obrazy i zatrzymac w pamieci. : )))
Andrzeju - ładne, ale wiele z Twoich poprzednich mogło się bardziej podobać. Czegoś mi brakuje w tym kadrze, czegoś co przykułoby wzrok i sprawiło, że nie biega po całej płaszczyźnie zdjęcia... Pozdrawiam (również pedagogicznie, bo zdarzyło mi się przez czas jakiś pracować jako nauczyciel) :)
Jak kazde Twoje zdjecie: po prostu PIEKNE... Jestes moim Mistrzem... ;)
fantastyczne, po prostu mnie zatkało :)))
Ładnie tam. Piękne zdjęcie. I bardzo lubię czytać komentarze Autora. Pzdr.
sliczna fotka...
mmmm... ładniutkie...
piękne
sliczne :)) ( ja jestem cialo pedagogiczne jakby co )
bez podlizywania sie: bdb+
HiHiHi :-))))))))))
ach znamy juz z historii, ze to nie jest wcale takie trudne ;))) ... Dla mnie tylko ta roznica, ze moze przez to zjawi sie pod moim zdjeciem jeszcze jakichs trzech zablakanych w plfoto gosci, poza tym nic to nie zmienia. ....
O, jesteś w top48 :-)))))
Andrzeju pod moim zdjęciem nie chce mi się wyświetlić komentarz, więc tu Ci dziękuję za tamtem dłuugi wykład - zapamiętam :-))))
a niby to standartowy widoczek :) pozdrawiam
wiem, wiem :-) choć w głowie będzie mi dzwięczeć "linie, płaszczyzny,ład" ... to i tak najpierw zobaczę nastrój i kolor i to właśnie będę chciała oddać szukając do poprawnej kompozycji ładu w tym co widzę ... choć tyle już tu rad dostałam, to często ... zbyt często ... mówię sobie, "a pal licho, zrobie to zdjęcie, tylko dla siebie, będzie kiepskie, ale ja zobaczę oprócz tego co na odbitce więcej, to co teraz ogarniam wszystkimi zmysłami" ... i co zaskakujące, czasami te zdjęcia właśnie okazują się przemawiać też do innych :-)) ... tak więc choćbym miała na aparacie wyryte te rady, to i tak reguły czasem porzucę :-)
Andrzeju - perfekcja!! chyba sam sobie ślesz pozdrowienia:) dajac przyklad jak nalezy fotografowac stajesz sie pedagogiem:)
Wiolu - tylko nie zrozum mnie zle. Ja nie twierdze, ze fotografie trzeba 'budowac' wg jakichs z gory narzuconych regol. Nie . ... To co nas sklania najczesciej przy tego rodzaju fotografii do zrobienia zdjecia jest cos co mozna okreslic nastrojem, 'klimatem' . I to tez powinno byc w jakims stopniu widoczne, odczuwalne na zdjeciu. .... Tyle, ze poprawna kompozycja moze nam pomoc oddac ten nastroj, moze nam pomoc wzmocnic ten nastroj. A niepoprawna moze nam zniszczyc nasz zdjecie, pozbawiac go tej nastrojowosci (brzydkie okreslenie, kojarzace sie zapewne wiekszosci z kiczem) albo oslabic taki klimat zdjecia. .... A kompozycja, to wlasnie swiadome uzycie swiatla i wspomnianych przeze mnie wczesniej srodkow.
tego już nie umieszczę w "blogu" ... byłoby przesadą ... ale zapisuję na dysku, żeby jak mantrę powtarzać ;-) dziękuję :-)
Andrzeju, swietne rady...tak wlasnie powinni pisac tu wszyscy ktorzy maja cos do powiedzenia... Moze dnia pieknego kiedys i ja zaczne myslec "fotograficznie"... pozdrawiam raz jeszcze :-)
troszke ciemne z prawej... swietna kompozycja... pozdrawiam
To nie ma nic wspolnego na poczatku z patrzeniem w wizjer. Ty musisz zanim przylozysz kamere do oka miec juz gotowy motyw w wyobrazni. ....Chodzac ta outdoor patrz na swiat nie jako zbiorowisko drzew, lak, nieba, lisci, pagorkow, wod .... tylko jako na zbiorowsko chaotycznie 'poukladanych' linii, form geometrycznych, plaszyczyzn kolorow, plaszyczyzn struktor, faktur, punktow .... I widzac je staraj sie uchwycic w tym chaosie tych elementow jakis porzadek. Szukaj w roznych frgmentach otoczenia czegos w formie ladu, porzadku. Bo calosc jest naprawde chaosem, ale w detalach jest wlasnie pewien lad. Znajduj to i pokazuj tak aby inni ogladajac zupelnie nieswiadomie odbierali piekno tego ladu. I nie piekno gor, lasow, jezior czy czegos tam jeszcze innego. .... To za malo na 'dobre' zdjecie.
Wiesz co ... Ty tu jesteś po prostu najlepszy... Outstanding Photo !!! Pozdrawiam
Andrzej: owszem, jesteś widzem, ale widzisz nie tylko pewien kawałek ale całą otoczkę ... jak odciąć się od tych wrażeń ? to dla mnie najtrudniejsze ... to co widzę w wizjerze nie jest ani tym co widzę gołym okiem ani tym co zobaczę na zdjęciu ... potrzeba ogromnego doświadczenia, aby nie marnować mnóstwa klatek ...
Andrzeju, chyba jednak jest co ćwiczyć, bo dla mnie to nie jest takie naturalne... ;-((
aha, czyli dla mnie tez, magister germanistyki z nastawieniem na nauczanie, dziekuje bardzo Andrzeju! :))))
Gosiu - powiedzmy tak: ci z wyksztalceniem pedagogicznym ;)
Wiola - naturalna to chyba raczej nie (przynajmniej nie w sensie: wrodzona). A cwiczyc tez nie ma co wiel. W koncu ja jestem takim samym widzem jak wszyscy inni, wiec wystarczy, ze obserwuje jak moj wzrok wedruje po kadrze. Trzeba tylko wyrobic sobie nawyk sprawdzania tego, zastanawiania sie nad tym tez i brania tego aspektu tez przy kompozycji obrazu.
kto to jest grono pedagogiczne??? widok zachwycajacy! pozdrawiam!
Aniu - dobranoc ;)
Pa Aniu :-))
Wychodzę :))) - bawcie się dobrze. Pozdrawiam.
to nie nudne ani głupie ... a zajmujące bym powiedziała ... wędrować wzrokiem widza ... szczerze podziwiam za tę umiejętność, obojętne czy wyćwiczona latami praktyki, czy naturalna ... może być naturalna ? ile to pytań się pojawia ...
Tak na marginesie: przepraszam wszystkich troche za moja wlasna nieuwage. Troche zbyt pospiesznie wlozylem zdjecie do galerii ... i nie zwrocilem uwagi, ze po skanowaniu pozostaol dosc mocne przebarwienie w kierunku magenta. Ten roz nie jst oryginalnym kolorytem tego zdjecia. Nie bede juz zmienial aby nie kasowac waszych komentarzy. ... sorry
Wiola - nie tylko twoj wzrok tak cie prowadzi. Mysle, ze wiekszosci widzow (nawet jesli nie potrafia tego uchwycic). Tak tez byl ten kadr komponowany. Z tego tez powodu nie ma na nim w calosci odbicia gor w jeziorze - gdyz to zatrzymywaloby wzrok zbyt mocno i nie pozwalalo po dojsciu na dol na powrot do gory i zwroceniu uwagi na niebo i chmury. Bo tych nie zauwazasz w pierwszym momencie wogole. Wiesz, ze one tam sa u gory, ale nie odciagaja twojej uwagi. Dopiero kiedy wedrujac wzrokiem w dol, trafiasz na dolny brzeg zdjecia wedruja twoje oczy w gore i odkrywaja niebo nad tymi szczytami. I aby tak bylo, nie moglo byc na dole niczego co zbyt mocno przykuwaloby uwage. .... Oczywiscie sa gory tym elementem, ktory jako pierwszy przykowa nasz wzrok. Spowodowane to jest tym, ze nasz wzrok w pierwszym ulamku sekundy nie laduje w srodku zdjecia tylko w jego gornym lewym rogu. A poniewaz tam nie ma nic poza blekitem nieba, wedruje nasz wzrok w dol, trafiajac na cos konkretnego, cos co posiada pewna strukture: szczyty gorskie. .... .... I byc moze zabrzmi to nudnie i glupio, ale ja mam takie mysli kiedy komponuje tego typu zdjecia w plenerze. To jest automatyczne, rutynowe i bezwiedne prawie. Ja juz przy komponowaniu kadru zstanawiam sie nad tym jak to bedzie ogladal pozniejszy 'widz'.
piekne miejsce i świetne zdjęcie
heh - aby sprawdzić czujność ?? :>) Andrzeju
yummie
jest jeszcze inaczej ... chyba powinnam do okulisty nie udać ;-) ... najpierw las i do góry, przeskok na wode i do góry, zatrzymanie na stoku ... Marysiu, na chmurki dopiero teraz zwróciłam baczniejszą uwagę ... dziwne właściwości ma to zdjecie ... zajmujące ... ;-)
Wiolu - a mi ciągle wzrok wraca do tych wypalonych (?) chmurek z prawej...
crnimo - czasami trzeba tez pokazac i te nieco gorsze zdjecia ;)
Andrzeju :-))))
"tylko szesc poziomych pasów" ... hmmm ... trudno MI bronić Twojego zdjęcia ... wiem jednak, że kiedy spojrzę na to zdjęcie ciekawy efekt obserwuję,: w pierwszej chwili nie patrzę na całość, wzrok ślizga mi się od góry zdjecia do dołu, idzie przez te warstwy, przytrzymuje go woda i dopiero potem ogarnia całość ... dobrze to czy źle ? nie mam pojęcia ... ale wzrok się w końcu zatrzuje i widzi mnóstwo ciekawych rzeczy ... różowy stok, brzeg, zielonkawa woda ...
Marysia - mnie tu chyba uznaja w koncu za wymadrzajacego sie dumasa. Ale niech, co mi tam: czlowiek chyba cechuje sie tym, ze podejmowane przez niego dzialania sa albo konstruktywne (w jaki tez sposob) albo destruktywne. Niszczenie nie lezy w mojej naturze (pewnie nigdy nie bylbym dobrym anarchista). ... Stad tez moje pytanie przy kazdej czynnosci : coz konstruktywnego moze przynosic takie dzialanie?
nie wiem dlaczego ale jakoś mi się nie podoba - sądzę że wcześniejsze zdjęcia są o wiele lepsze, ale to tylko taki mały głos niewiele umiejącego pacholęcia :>) pozdrawiam
Wiola - doskonala nie. Nie mnie dla ciebie: ta kompozycja sklada sie nie z jeziora, lasu, gor i nieba. Ta kompozycja to tylko szesc poziomych pasow, nic poza tym. ... To bardzo mizerna kompozycja. Brakuje w niej jakiegos kontrapunktu do tych wlasnie rownoleglych linii. Jakiegos ponktu lub jakiejs linii pionowej lub skosnej. ... Bez tego jest to strasznie monotonna i nudna kompozycja.
nieno,jak ja zrobie kiedy polowe takiego zdjecia to bede sie szeroko usmiechal z dumy ,ciekawe jaki szeroki usmiech ma Andrzej??
Konstruktywne obrażanie? Chyba nie ma czegoś takiego ;-)))
zwlaszcza Pan ;-( .... Niech sie tu jakis przeze mnie obrazony facet zglosi ! ... A coz przynosi konstruktywnego obrazanie kogos?
kojące ... i doskonała lekcja
grono pedagogiczne będzie zachwycone;-)
To dosyć długi proces myślowy...
Andrzej grzeczny - On nie obraża, zwłaszcza Pań :)))
M. - Obrazasz? ... a skad tobie to przyszlo do glowy?
No, Andrzejku - serdecznie dziękuję :) - jest wszystko co trzeba dla mojego udręczonego Ducha :))))
'Grono pedagogiczne' ;-)))) Kogoś obrażasz? ;-)))) A fotka - jak zwykle - elegancka :-)))
Ale pocztówka!