Moje? A no, to masz, Zizu - zlał Ci się kontur z budynkiem... Dół mógłby być jaśniejszy, bo odrywa kontur płotu od rzeczywistej jego ażurowości :) Poza tym - ciekawy pomysł :)
akysz - jak chcesz robic naprawde dobre zdjecia za niewielka cene - to seria 3030 3040 4040 5050 olympusa to najlepsze wyjscie - jasny obiektyw z bdb optyka + dobra migawka - aparaty rewelacja - c720 to moze i faktycznie kusi tym zoomem ale... to nie to :)
W Olympusie C-720 w wizjerze jest zamontowany wyświetlacz ciekłokrystaliczny, więc ten aparat jest trochę jak lustrzanka, bo patrzy się przez obiektyw. Podejrzewam jednak, że jakość wyświetlanego obrazu musi być słaba (jest w końcu bardzo mały). Aparat ten jest w miarę tani (w Polsce 2500 zł). Jak poprawi się jakość wyświetlaczy w wizjerach, to lustrzanki nie będą już tak bardzo potrzebne.
Chłopaki, bądźmy dobrej myśli, do "Na żywo" to raczej nie, no bo niby dla kogo? Czytelnika tej gazety? Nie bedzie wiedział co zrobić z taką Minoltą D7i :-))) To straszne, że na 10 matryc tylko 2 są dobre... To ja też się jeszcze wstrzymam. Bedę sie Was radził jakby co!
Haha.. Cezarze...dobrze by było. Na razie jednak płacimy za nowość , oraz za niewątpliwie wyższe koszty produkcji. Czytałem gdzieś , że co piąta wyprodukowana matryca nadaje się do użytku , reszta ma wady dyskwalifikujące je....nie wiem na ile jest to prawdą , ale musi to podnosić koszty. A te trochę elektroniki , to duuuużo elektroniki. Osobiście uważam , że lustrzanki cyfrowe nigdy nie zejdą do poziomu cen analogowych - koszty produkcji. Smuci mnie to trochę , lecz pogodziłem się już z myślą , że nie będzie mnie stać na pełnoformatową lustrzankę.....chciałbym się mylić.
Na początku myślałem nad Olympysem C-720, potem jednak pomyślałem sobie, że to półśrodki i miałem zamiar koopić jakąś lustrzankę ale jak zobaczyłem ceny, to padłem. Fajnie sprawuje się też Minolta Dimage 7 - polecam zdjęcia Sebastana Dudy w Plfoto. Ostatecznie zamieniłem mojego prawie 20-letniego Zenita na Minoltę Dynax 5, a cyfraka kupię tak jak mówiłem za jakieś 2 latka. I tak będę pracował na obydwu sprzętach. Zastanawia mnie tylko dlaczego lustrzanki cyfrowe są takie drogie. Przecież wystarczy zamiast mechanizmu przesuwu taśmy i migawki wstawić matrycę + wyświetlacz i trochę elektroniki. Porównujałem to z cenami kamer i doszedłem do wniosku, że to ogólnoświatowy spisek wykożystujący ogromny popyt. Mówię wam. Jeszcze trochę i będą cyfraki do Gali albo Na żywo dodawać.
Za 2 lata? To się doczekamy? Tyle fajnych momentów na fotki przeminie.... Kupmy razem wspólnie, 3 dni u Ciebie, 3 dni u mnie, a w niedzielę u Sołtysa :-)))) A poważnie - nad jakim się Cezarze zastanawiałeś (gdybyś mógł teraz wybierać i kupowac?)
Spadną spadną. W produkcji już teraz są tańsze - technika analogowa zawsze jest droższa. Matryce tłuką w Chinach na taśmach produkcyjnych z taką prędkością, że trudno to sobie wyobrazić. Chodzi o to, że jest na nie ogromny popyt, a to winduje cenę. Myślę, że z dwa lata trzeba poczekać. Ja kupuię, jak za 2 lata przestaną robić 6 milonowe matryce.
dołączam się w pełni do Waszych opinii. Mnie rok temu praktica odmówiła posłuszeństwa zacinając się po raz trzeci i tio w deszczu na szczycie góry - powiedziałem dość wróciłem do domu i następnego dnia kupiłem dobrą lustrzankę - w 100% na raty, bo nie miałem grosza a postanowienie to postanowienie! nie żałuję, jestem bardzo zadowolony, ale zdjeę sobie sprawę z przyszłościowej przewagi fotografii cyfrowej nad tradycyjną, co dać musi postęp tylko i wyłącznie w dziedzinie elektroniki - który od lat jest piorunujący. popatrzcie na Canona EOS D-30 sprzed 2 lat i D-60 który wszedł obecnie - abstrahując od cen, D-60 pod kazdyw wzgledem jest dwukrotnie lepszy!
Ja też bym chciał lustrzankę cyfrową. Zastanawiałem się najpierw nad zwykła analogową (pewnie jakiś Nikon), ale skoro moja Praktica + 3 różne obiektywy robi jeszcze dobre zdjęcia, sama przy tym ani razu się nie zacinając, więc podejrzewam, że dobrze serwisowana pociągnie jeszcze długo, zatem po co mi naszpikowany elektroniką nowy aparat? Lepiej już ten cyfrak, tylko ja się nie mogę doczekać, kiedy ceny cyfr. lustrzanek spadną poniżej 4 tysięcy... Jak spoadną, to kupuję! Pozdrawiam, Cezarze
Swego czasu myślałem o C-720, ale zdecudowałem się na analog, bo chciałbym lustrzankę cyfrową, a te zabijają cenami (jak DVD pare lat temu - teraz za 500 są). Zadowolony jesteś z C-700??????
A może już wyparły!!!!!!!!!!! - tylko te ceny. Kupie sobie jak będą cyfraki do gazet dodawać. Za dwa lata bedą tańsze od analogów. Bo to przecież tańsza technologia.
Odkąd mam je u siebie w pokoju chyba coraz bardziej mi się podoba...
Ziemowit dzieki za słowa:-)) ja siem ucze........
A propos cyfry - ja wolę robic np.: Fiedem... Nie mam ręki do cyfry :(
Moje? A no, to masz, Zizu - zlał Ci się kontur z budynkiem... Dół mógłby być jaśniejszy, bo odrywa kontur płotu od rzeczywistej jego ażurowości :) Poza tym - ciekawy pomysł :)
Michał - co jest nie tak z tym zoomem?? Myślałem, że w cyfrakach problem ciemnych i jasnych obiektywów jest mniej istotny.
=> Michał - to konkrtnie?? jaki?
akysz - jak chcesz robic naprawde dobre zdjecia za niewielka cene - to seria 3030 3040 4040 5050 olympusa to najlepsze wyjscie - jasny obiektyw z bdb optyka + dobra migawka - aparaty rewelacja - c720 to moze i faktycznie kusi tym zoomem ale... to nie to :)
W Olympusie C-720 w wizjerze jest zamontowany wyświetlacz ciekłokrystaliczny, więc ten aparat jest trochę jak lustrzanka, bo patrzy się przez obiektyw. Podejrzewam jednak, że jakość wyświetlanego obrazu musi być słaba (jest w końcu bardzo mały). Aparat ten jest w miarę tani (w Polsce 2500 zł). Jak poprawi się jakość wyświetlaczy w wizjerach, to lustrzanki nie będą już tak bardzo potrzebne.
Chłopaki, bądźmy dobrej myśli, do "Na żywo" to raczej nie, no bo niby dla kogo? Czytelnika tej gazety? Nie bedzie wiedział co zrobić z taką Minoltą D7i :-))) To straszne, że na 10 matryc tylko 2 są dobre... To ja też się jeszcze wstrzymam. Bedę sie Was radził jakby co!
Haha.. Cezarze...dobrze by było. Na razie jednak płacimy za nowość , oraz za niewątpliwie wyższe koszty produkcji. Czytałem gdzieś , że co piąta wyprodukowana matryca nadaje się do użytku , reszta ma wady dyskwalifikujące je....nie wiem na ile jest to prawdą , ale musi to podnosić koszty. A te trochę elektroniki , to duuuużo elektroniki. Osobiście uważam , że lustrzanki cyfrowe nigdy nie zejdą do poziomu cen analogowych - koszty produkcji. Smuci mnie to trochę , lecz pogodziłem się już z myślą , że nie będzie mnie stać na pełnoformatową lustrzankę.....chciałbym się mylić.
Na początku myślałem nad Olympysem C-720, potem jednak pomyślałem sobie, że to półśrodki i miałem zamiar koopić jakąś lustrzankę ale jak zobaczyłem ceny, to padłem. Fajnie sprawuje się też Minolta Dimage 7 - polecam zdjęcia Sebastana Dudy w Plfoto. Ostatecznie zamieniłem mojego prawie 20-letniego Zenita na Minoltę Dynax 5, a cyfraka kupię tak jak mówiłem za jakieś 2 latka. I tak będę pracował na obydwu sprzętach. Zastanawia mnie tylko dlaczego lustrzanki cyfrowe są takie drogie. Przecież wystarczy zamiast mechanizmu przesuwu taśmy i migawki wstawić matrycę + wyświetlacz i trochę elektroniki. Porównujałem to z cenami kamer i doszedłem do wniosku, że to ogólnoświatowy spisek wykożystujący ogromny popyt. Mówię wam. Jeszcze trochę i będą cyfraki do Gali albo Na żywo dodawać.
Cezar B jestem zadowolona z tego aparaciku, choć przyznam szczerz ze jeszcze nie wszystkie funkcje do końca opanowałam...
Za 2 lata? To się doczekamy? Tyle fajnych momentów na fotki przeminie.... Kupmy razem wspólnie, 3 dni u Ciebie, 3 dni u mnie, a w niedzielę u Sołtysa :-)))) A poważnie - nad jakim się Cezarze zastanawiałeś (gdybyś mógł teraz wybierać i kupowac?)
Spadną spadną. W produkcji już teraz są tańsze - technika analogowa zawsze jest droższa. Matryce tłuką w Chinach na taśmach produkcyjnych z taką prędkością, że trudno to sobie wyobrazić. Chodzi o to, że jest na nie ogromny popyt, a to winduje cenę. Myślę, że z dwa lata trzeba poczekać. Ja kupuię, jak za 2 lata przestaną robić 6 milonowe matryce.
dołączam się w pełni do Waszych opinii. Mnie rok temu praktica odmówiła posłuszeństwa zacinając się po raz trzeci i tio w deszczu na szczycie góry - powiedziałem dość wróciłem do domu i następnego dnia kupiłem dobrą lustrzankę - w 100% na raty, bo nie miałem grosza a postanowienie to postanowienie! nie żałuję, jestem bardzo zadowolony, ale zdjeę sobie sprawę z przyszłościowej przewagi fotografii cyfrowej nad tradycyjną, co dać musi postęp tylko i wyłącznie w dziedzinie elektroniki - który od lat jest piorunujący. popatrzcie na Canona EOS D-30 sprzed 2 lat i D-60 który wszedł obecnie - abstrahując od cen, D-60 pod kazdyw wzgledem jest dwukrotnie lepszy!
Ja też bym chciał lustrzankę cyfrową. Zastanawiałem się najpierw nad zwykła analogową (pewnie jakiś Nikon), ale skoro moja Praktica + 3 różne obiektywy robi jeszcze dobre zdjęcia, sama przy tym ani razu się nie zacinając, więc podejrzewam, że dobrze serwisowana pociągnie jeszcze długo, zatem po co mi naszpikowany elektroniką nowy aparat? Lepiej już ten cyfrak, tylko ja się nie mogę doczekać, kiedy ceny cyfr. lustrzanek spadną poniżej 4 tysięcy... Jak spoadną, to kupuję! Pozdrawiam, Cezarze
Swego czasu myślałem o C-720, ale zdecudowałem się na analog, bo chciałbym lustrzankę cyfrową, a te zabijają cenami (jak DVD pare lat temu - teraz za 500 są). Zadowolony jesteś z C-700??????
A może już wyparły!!!!!!!!!!! - tylko te ceny. Kupie sobie jak będą cyfraki do gazet dodawać. Za dwa lata bedą tańsze od analogów. Bo to przecież tańsza technologia.
Extra pomysł. Gratulacje. Cyfraki powoli wypierają analog.
Wygląda jakby nad Danzig nadcxiągały znowu ciemne chmury, niczym w sierpniu '39.... Klimatyczna fotka... Pozdraiwam Gdańsk!
to moje 2 zdjątko tutaj:-)) wszelkie uwagi pod adresem tegoż zdjecia mile widziane, szczególnie Wasze Ziemowit i Atamanka:-)