Wiesz, niepodoa mi się tu przede wszytkim to, że on tak bez sensu położył swoją broń... albowiem osoba natórą próbujesz stylizować swojego modela nigdy w życiu by tak nie zrobiła - to jest sztuczne, poza tym ta broń nie pasuje do tego wachlarza - z jednej strony prawdziwy mężczyna który się ne boi żadnego wyzwania, z drugiej chłodzi się wachlarzykiem... to nie ta kultura i nie Ci ludzie...
hyhyh...az sie zarumienilam z zadowolenia i wrazenia:> moge byc prezesem tylko od razu mi sie przypomina poiwedzonko Gaucho Marksa: nie chcialbym byc czlonkiem klubu do ktorego sam naleze czy jakos tak:> to co? ja juz lece robic ogloszenia i plakietki?;>>i co dalej? aaa jakis spis fanek i jakas stronka? tyleeeeeeeeeeeee roboty:>> ha to ty rob fotki , Ronin niech sklada autografy i myslcie nad trasa eeeee"koncertowa"??;> pozdrawiam "moj" zespol;>> i przyszle fanki i przyszlych wspolpracownikow i wszystkich o ktorych zapomnialam;>>>gana
gana: skurczyłam się z radości i tego no... jak to sie mówi... no az mi język odjęło :-) no i ciesze sie jak małe dziecko i very dziękuję i chyba się zaczynam powtarzać ;-). Anyway... to ja bedę impresario naszego ronina a ty prezesem fanklubu jeśli chcesz? ;> Chcesz?
martyna z tym fanklubem to calkiem niezly pomysl....ja nigdy do zadnego nie nalezalam:> wiec nawet nie wiem czym to sie je....a twoje fotografie mi sie bardzo bardzo abstrachujac od modela....poza tym dolozylam odcisk swojej lapki na twojej stronie pomagajac ci wygrac :>>> zeby nie bylo!!! poza tym musze powiedziec ze w porownaniu z pozostalymi fotkami na twojej home page to odstaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajesz:>> w pozytywnym tego slowa znaczeniu:>
pozdrawiam:> piekne dlonie ronina tez;>
Martyno, jakos mi nie pasuje facet w hakamach (czyli wyzszy poziom zaawansowania) z katana do gejszowskiego wachlarzyka. Nie wiem co gosc trenuje, AiKido, czy Jajdo, czy moze jeszcze cos innego ale jakos sobie nie przypominam aby wachlarz byl wspolny dla chocby jednej z tych sztuk ;)
gana... qrcze, dziękuję, cieszę się :-) mam nadzieję, ze to nie jest wyłącznie zasługa mojego modela hyhy - "głupia pacnij się w głowę, przecież i tak maja głęboko twoją wizję, facet im się wszystkim podoba, przestań się łudzić" - a tak na poważnie "jejku jak ja się lubię publicznie biczować ;>" - dobra, zachowam resztę myśli dla siebię ;) - co do jego rąk... hmm... albo dobra, juz skończe z dygrasjami ;>. Ale zapodałaś mi pomysł nie zły - co wy na to by utworzyć fanklub Ronina? ;>
eh probuje po raz drugi dodac komentarz...chcialam tylko przemycic moja opinie a propos;> piekne dlonie... nic na to nie poradze...model moze mnie dopisac na swoja liste "kolejna fanka numer jeden";> Martyna mam cie w ulubionych, pozdr....
ty wiesz, nie mam zielonego pojęcia :/, jest wzięta ze schroniska, tydzień po śmierci naszej pierwszej suni. Tak nam brakowało czegoś pełzającego pod nogami, dom poprostu umarł i mieliśmy zdecydowanie głęboko czy to to bedzie rasowe, czy z pozłacana sierścią, czy z obrożą brylantową... chcieliśmy pieska, chcieliśmy sunie, pojechałam do schroniska i jak ją zobaczyłam to już była moja - najmądrzejsza, najpiękniejsza, najkochańsza pieska świata - poprostu Ganda :-)
Michał B: że co proszę?? Profanację sztuki walki?? Z której strony?? Mam wielki szacunek do sztuk walki, do kultury wschodniej oraz do sztuki i ani mi w głowie jakieś profanacje. Mógł byś mi wytłumaczyć co sie tobie nie podoba?
MoraniS gadżety są własne, oprócz katany, pożyczonej od kolegi z grupy treningowej (własna się właśnie robi ;)), kimono i hakama są modela, wachlarz jest mój. Model jest aikidoką i zna chyba większość fiterów w mieście :). Co do stronki... zdjęcia się tam niebawem pojawią :) no i serdecznie dziękuję za koment i ulubione :).
łojejku no dziękuję :). Mój khem - powieszą mnie - autorytet i tak pochlebnie się wypowiedział :). Jupii!! Ale musze przyznać, że pomysł na tą sesję wyszedł od modela... on przyniósł rekwizyty... a resztę robilismy spontanicznie. :)
wlasciwie okrele to jako umiarkowany kicz, zajrzalem na twoja strone, i tamto zdjecie, moze nie jest odkrywcze, ale jest lekkie, znacznie lepsze od tego. Pozdrawiam
Martynko nie bede glosila wlasnej ideologii pochodzenia xywy pod twoja fotka... no cos ty...to nie miejsce do tego...:) demoniczny motyl powiadasz... hm.. moze, tego z tych fotek nie widac, ale sprobuj z niego cos takiego zrobic - przynajmniej na fotce:))) a teraz juz ide spac... dobranoc, milo sie gawedzilo:)
na wykład ideologiczny na tepat pochodzenia ksywy... co do jego boskości, ja go widzę bardziej jako demonicznego motyla ;P... ale nawet bogom zdarzało się rzucać na rywali klątwy... może się nasz fajter komuś na Olimpie naraził ;).
bogowie nie kichaja przeciez, zwlaszcza gdy im sie mowi o ich boskosci... wiec z ta jego boskoscia to chyba jednak nie jest tak do konca pewna, niestety.... a taka mialam nadzieje...:>> a ty Martynko na co mialas nadzieje???
khem no nie wiem jak zwycięży, jest rozbrajający i bez użycia siły, to może mu jego boskość dopomoże ;P... hy hy ... a z ksywką - szkoda... już miałam nadzieję ;).
katar sienny to powazna sprawa.. wojownikowi na pewno przeszkadza, nie bedzie mogl walczyc gdy zabraknie mu powietrza.. jak zwyciezy? jejku co ja narobilam tym jednym zdaniem! :> a moja xywa nie ma zadnego znaczenia
e tam przypadłość, zwykły katar sienny ;>... założę się, że jak jutro sobie poczyta naszą rozmowę to znowu się ze śmiechu osmarka ;). Skąd się wzięła twoja xywa?
Martynko ja rowniez sie swietnie bawie:)))) lubie takie rozmowki hehe ... wracajac do fajtera - jakze sie nie przejac.. taka wspaniala rzezba ciala ...a tu taka niemila przypadlosc...:( naprawde mnie to zmartwilo ;)
khem, widocznie nie przewidział, że ktos się przejmie jego smarkami ;>. Lol... to mnie bawi, naprawdę mnie to bawi, cieszę się, że Ciebie poznałam Saaraa... a mam po temu jeszcze jeden powód ;).
Martynko trzeba bylo pstryknac w tym momencie zdjecie... tak na slowo to trudno sobie wyobrazic zeby ktokolwiek../ nawet fajter/ wygladal atrakcyjnie smarkajac na klawiaturke:) poza tym niezbyt madrym jest, ze sie do tego przyznal... nikt by o tym nie wiedzial gdyby nie napisal..
Fajter jest chwalony regularnie, z tym że są to pochwały nieco bardzie zakamuflowane niż wyznanie mu wprost jego boskości ;). Owo "zasmarkanie" nastapiło w moje obecności i musisz mi uwierzyć na słowo, że nie wyglądało to tak odpychająco jak brzmi ;P
Martyna.. oki tylko uwazaj zeby foty nie byly za dobre bo jak beda go chwalic to znow bedzie mial atak kataru...
a taki zasmarkany facet nie prezentuje sie najlepiej...:) trzymaj sie, powodzenia!
Sara, to nie ja mam się trzymać modela, tylko model mnie, jeśli chce, żebym go tak cudnie fociła ;P Poza tym jeśli chodzi o fajtera, to mam wobec niego wielkie plany związane z moją edukacją fotograficzną ;)
novy zapraszam najserdeczniej jak umiem ;). Nie koniecznie będzie to sesja inspirowana sztukami walk... no może nie wschodnimi ;). W każdym razie dźwigam w tej chwili ogromny potencjał i energię, więc jeśli mi się nawiniesz w obiektyw... ;>
tak się nakręciłam tym zdjęciem, że zrobiłam mu całą grafikę, jest teraz w zupełnie innym miejscu i w zupełnie innej wizji... robiłam na zlecenie grafiki na stronę główną www... mogę umieścić w necie albo na plfoto, ale nie jestem pewna, czy tu takie eksperymenty są do przyjęcia? Dzięki raz jeszcze za wszelkie komenty :).
Natomiast zgadzam się z Hubertem odnośnie oświetlenia z tyłu. Ale wszystko mozna poprawić w trakcie następnych, Twoich, Waszych i moich sesji. Uczmy się dalej na swoich i cudzych błędach. Jeszcze raz pozdrawiam:)
Zdecydowany nr 1 z całej serii. Bardzo mi się podoba. A'propos fałd na pościeli, cóż nie ma chyba takiej możliwości by ten miły pan na zdjęciach lewitował nad wyprasowanym prześcieradłem:))) Pozdrawiam.
BTW: ktoś mi jeszcze kiedyś wypomniał, że przy takich zdjęciach to zasadniczo obowiązkowo trzeba rzucić jakieś kontr światełko za plecami na ścianę, żeby zlikwidować powstające na niej cienie.. no ale wiadomo jak jest z domowymi sesjami.. albo nie ma czym świecić albo jak już jest, to nie ma jak zamocować..
ponieważ najlepiej się uczyć na cudzych błędach to jeszcze wypomne Tobie (i sobie też) na przyszłość te okropne fałdy, które się zrobiły na pościeli (?) - wprowadzają bałagan.. zwłaszcza przy takim oświetleniu, gdzie robi się od razu dużo cieni..
Hubert, akurat katanę sam sobie tak położył, tak mu właśnie było wygodnie. Poza tym w wypadku ataku patrz pozycja ze zdjęcia trzeciego i drugiego... to jest inna poza, inny zamysł, ale nie powiem jaki, bo znowu będzie że ideologię dorabiam ;)
no i zobacz.. kijaszek znowu przeszkadza.. jest położony zupełnie nienaturalnie.. może nie znam się na katanach i łakizaszi, ale widzę, że pan sam by sobie tak kijaszka nie położył.. bo to ani wygodne, a poza tym, ktoś by mógł mu go łatwo odebrać.. chyba po prostu za dużo elementów.. może jakbyś szabelke ładnie przed nim ułożyła..?
a po co jemu wachlaz ????? nie tak naprawde jest to nalepsze foto z bardz odobrej serii dobry kadr fajny ma wzrok chociaz troszke za ciemny ale mina ma grozną
Ależ wojownicy w Japonii chodzili z wachlarzami, zreszta wachlarz był bardzo niebezpieczna bronią...
Wiesz, niepodoa mi się tu przede wszytkim to, że on tak bez sensu położył swoją broń... albowiem osoba natórą próbujesz stylizować swojego modela nigdy w życiu by tak nie zrobiła - to jest sztuczne, poza tym ta broń nie pasuje do tego wachlarza - z jednej strony prawdziwy mężczyna który się ne boi żadnego wyzwania, z drugiej chłodzi się wachlarzykiem... to nie ta kultura i nie Ci ludzie...
hyhyh...az sie zarumienilam z zadowolenia i wrazenia:> moge byc prezesem tylko od razu mi sie przypomina poiwedzonko Gaucho Marksa: nie chcialbym byc czlonkiem klubu do ktorego sam naleze czy jakos tak:> to co? ja juz lece robic ogloszenia i plakietki?;>>i co dalej? aaa jakis spis fanek i jakas stronka? tyleeeeeeeeeeeee roboty:>> ha to ty rob fotki , Ronin niech sklada autografy i myslcie nad trasa eeeee"koncertowa"??;> pozdrawiam "moj" zespol;>> i przyszle fanki i przyszlych wspolpracownikow i wszystkich o ktorych zapomnialam;>>>gana
gana: skurczyłam się z radości i tego no... jak to sie mówi... no az mi język odjęło :-) no i ciesze sie jak małe dziecko i very dziękuję i chyba się zaczynam powtarzać ;-). Anyway... to ja bedę impresario naszego ronina a ty prezesem fanklubu jeśli chcesz? ;> Chcesz?
martyna z tym fanklubem to calkiem niezly pomysl....ja nigdy do zadnego nie nalezalam:> wiec nawet nie wiem czym to sie je....a twoje fotografie mi sie bardzo bardzo abstrachujac od modela....poza tym dolozylam odcisk swojej lapki na twojej stronie pomagajac ci wygrac :>>> zeby nie bylo!!! poza tym musze powiedziec ze w porownaniu z pozostalymi fotkami na twojej home page to odstaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajesz:>> w pozytywnym tego slowa znaczeniu:> pozdrawiam:> piekne dlonie ronina tez;>
Martyno, jakos mi nie pasuje facet w hakamach (czyli wyzszy poziom zaawansowania) z katana do gejszowskiego wachlarzyka. Nie wiem co gosc trenuje, AiKido, czy Jajdo, czy moze jeszcze cos innego ale jakos sobie nie przypominam aby wachlarz byl wspolny dla chocby jednej z tych sztuk ;)
gana... qrcze, dziękuję, cieszę się :-) mam nadzieję, ze to nie jest wyłącznie zasługa mojego modela hyhy - "głupia pacnij się w głowę, przecież i tak maja głęboko twoją wizję, facet im się wszystkim podoba, przestań się łudzić" - a tak na poważnie "jejku jak ja się lubię publicznie biczować ;>" - dobra, zachowam resztę myśli dla siebię ;) - co do jego rąk... hmm... albo dobra, juz skończe z dygrasjami ;>. Ale zapodałaś mi pomysł nie zły - co wy na to by utworzyć fanklub Ronina? ;>
eh probuje po raz drugi dodac komentarz...chcialam tylko przemycic moja opinie a propos;> piekne dlonie... nic na to nie poradze...model moze mnie dopisac na swoja liste "kolejna fanka numer jeden";> Martyna mam cie w ulubionych, pozdr....
Dożyca, an mi się waż tak sądzić, ja bardzo lubię dyskutować pod własnymi fotami :-P. Pozdrawiam cię również :-)
:))))) Ja czekałam dwa lata na następnego...i jest wspaniałym ,kochanym rudzielcem :))) Pozdrawiam i nie zamęczam więcej :)
ty wiesz, nie mam zielonego pojęcia :/, jest wzięta ze schroniska, tydzień po śmierci naszej pierwszej suni. Tak nam brakowało czegoś pełzającego pod nogami, dom poprostu umarł i mieliśmy zdecydowanie głęboko czy to to bedzie rasowe, czy z pozłacana sierścią, czy z obrożą brylantową... chcieliśmy pieska, chcieliśmy sunie, pojechałam do schroniska i jak ją zobaczyłam to już była moja - najmądrzejsza, najpiękniejsza, najkochańsza pieska świata - poprostu Ganda :-)
:) Ona jest po charcie ? Ma brdzo podoobna budowę głowy
Dożyca: psa... i owszem, bardzo coolowa bestia :) dzięki :-)
Fajnego masz psa :)
Michał B: że co proszę?? Profanację sztuki walki?? Z której strony?? Mam wielki szacunek do sztuk walki, do kultury wschodniej oraz do sztuki i ani mi w głowie jakieś profanacje. Mógł byś mi wytłumaczyć co sie tobie nie podoba?
Z fotograficznego punktu widzenia, dla mnie ok. Niestety, jesli chodzi o temat to przedstawia profanacje sztuki walki.
Marcin, dziękuję :-)
najlepsze z trzech
jajco72 wymiękam, ty też? Aaaa! Jestem osaczona?!
no prosze pol swiatu, a tu sami znajomi...
cociaż co? ;) nie badź taki tajemniczy, nie dawaj się prosić ;). Jakaś mroczna przeszłość Armanda? Tiaaa... temat woda
Martyna: po prostu ..cos sie stalo ....ja tego nie wiem ... chociaz ;) ...
to się akurat z prawda nie mija ;), ciekawam co się stało owego pamiętnego dnia? ;)
martyna: to krotko go znasz ... bo byl zupelnie inny ...az pewnego dnia .......
appelton, odkąd go znam inny nie był, a jak sie prezentuje twoim zdaniem?
heh ..nie wiedzialem ze z grzesia sie zrobil naczelny fajter na warmi i mazurach ..w dodatku fajter polityk ..:)
bardzo prosze:)
MoraniS gadżety są własne, oprócz katany, pożyczonej od kolegi z grupy treningowej (własna się właśnie robi ;)), kimono i hakama są modela, wachlarz jest mój. Model jest aikidoką i zna chyba większość fiterów w mieście :). Co do stronki... zdjęcia się tam niebawem pojawią :) no i serdecznie dziękuję za koment i ulubione :).
swietne zdiecia swietna strona /szkoda ze na niej zdiec nie ma/ skad masz takie japonskie gadzety???? /do ulubionych...:)
To sobie posłodzilismy, to ja teraz grzecznie pójdę lulu :D, dobrej nocki wszystkim :)
heh to ja dziekuje...mormalnie chyba zrobilem sie czerwony :)... zycze jak najwiecej takich udanych sesji...pozdr
łojejku no dziękuję :). Mój khem - powieszą mnie - autorytet i tak pochlebnie się wypowiedział :). Jupii!! Ale musze przyznać, że pomysł na tą sesję wyszedł od modela... on przyniósł rekwizyty... a resztę robilismy spontanicznie. :)
ladna seria... i ciekawy pomysl...
pozuje koleszka.
jasne! i chętnie przyjmuję rady i komentarze od osób się na tym znajacych...
o sztuce zwanej webdesign sporo sie nauczyc jeszcze musisz :)
umiarkowany kicz, hmm... tamto zdjęcie nie jest robione przeze mnie, jest przepalone, rozjaśnione i skontrastowane, to już bardziej grafika...
wlasciwie okrele to jako umiarkowany kicz, zajrzalem na twoja strone, i tamto zdjecie, moze nie jest odkrywcze, ale jest lekkie, znacznie lepsze od tego. Pozdrawiam
Martynko nie bede glosila wlasnej ideologii pochodzenia xywy pod twoja fotka... no cos ty...to nie miejsce do tego...:) demoniczny motyl powiadasz... hm.. moze, tego z tych fotek nie widac, ale sprobuj z niego cos takiego zrobic - przynajmniej na fotce:))) a teraz juz ide spac... dobranoc, milo sie gawedzilo:)
na wykład ideologiczny na tepat pochodzenia ksywy... co do jego boskości, ja go widzę bardziej jako demonicznego motyla ;P... ale nawet bogom zdarzało się rzucać na rywali klątwy... może się nasz fajter komuś na Olimpie naraził ;).
bogowie nie kichaja przeciez, zwlaszcza gdy im sie mowi o ich boskosci... wiec z ta jego boskoscia to chyba jednak nie jest tak do konca pewna, niestety.... a taka mialam nadzieje...:>> a ty Martynko na co mialas nadzieje???
khem no nie wiem jak zwycięży, jest rozbrajający i bez użycia siły, to może mu jego boskość dopomoże ;P... hy hy ... a z ksywką - szkoda... już miałam nadzieję ;).
katar sienny to powazna sprawa.. wojownikowi na pewno przeszkadza, nie bedzie mogl walczyc gdy zabraknie mu powietrza.. jak zwyciezy? jejku co ja narobilam tym jednym zdaniem! :> a moja xywa nie ma zadnego znaczenia
e tam przypadłość, zwykły katar sienny ;>... założę się, że jak jutro sobie poczyta naszą rozmowę to znowu się ze śmiechu osmarka ;). Skąd się wzięła twoja xywa?
Martynko ja rowniez sie swietnie bawie:)))) lubie takie rozmowki hehe ... wracajac do fajtera - jakze sie nie przejac.. taka wspaniala rzezba ciala ...a tu taka niemila przypadlosc...:( naprawde mnie to zmartwilo ;)
khem, widocznie nie przewidział, że ktos się przejmie jego smarkami ;>. Lol... to mnie bawi, naprawdę mnie to bawi, cieszę się, że Ciebie poznałam Saaraa... a mam po temu jeszcze jeden powód ;).
Martynko trzeba bylo pstryknac w tym momencie zdjecie... tak na slowo to trudno sobie wyobrazic zeby ktokolwiek../ nawet fajter/ wygladal atrakcyjnie smarkajac na klawiaturke:) poza tym niezbyt madrym jest, ze sie do tego przyznal... nikt by o tym nie wiedzial gdyby nie napisal..
Fajter jest chwalony regularnie, z tym że są to pochwały nieco bardzie zakamuflowane niż wyznanie mu wprost jego boskości ;). Owo "zasmarkanie" nastapiło w moje obecności i musisz mi uwierzyć na słowo, że nie wyglądało to tak odpychająco jak brzmi ;P
fajne
Martyna.. oki tylko uwazaj zeby foty nie byly za dobre bo jak beda go chwalic to znow bedzie mial atak kataru... a taki zasmarkany facet nie prezentuje sie najlepiej...:) trzymaj sie, powodzenia!
Sara, to nie ja mam się trzymać modela, tylko model mnie, jeśli chce, żebym go tak cudnie fociła ;P Poza tym jeśli chodzi o fajtera, to mam wobec niego wielkie plany związane z moją edukacją fotograficzną ;)
novy, skoro tak... to tym bardziej zapraszam, bo mam naprawdę dobry pomysł ;>
tamto jednak lepsze uważam...
ala... to boli:)))))))
Martyna trzymaj sie tego modela ktorego masz... a novy niech najpierw pokaze swoje oblicze bo gadac tylko to kazdy potrafi:)
ja jestem boski i mam wspaniale miesnie:P
zrobię z ciebie sławnego modela, obiecuję, bedziesz boski! ;P sorka, nie mogłam się powstrzymać ;>
:)))
novy zapraszam najserdeczniej jak umiem ;). Nie koniecznie będzie to sesja inspirowana sztukami walk... no może nie wschodnimi ;). W każdym razie dźwigam w tej chwili ogromny potencjał i energię, więc jeśli mi się nawiniesz w obiektyw... ;>
cwiczylem kiedys karate:))) moge pomodelowac do nastepnej serii:P, a tak na powaznie bardzo mi sie podoba, pozdrawiam
tak się nakręciłam tym zdjęciem, że zrobiłam mu całą grafikę, jest teraz w zupełnie innym miejscu i w zupełnie innej wizji... robiłam na zlecenie grafiki na stronę główną www... mogę umieścić w necie albo na plfoto, ale nie jestem pewna, czy tu takie eksperymenty są do przyjęcia? Dzięki raz jeszcze za wszelkie komenty :).
fajnie skomponowane
Dobre
swietne! pozdrawiam!
jejku jej! dzięki, bardzo się cieszę, że się aż tak dobrze przyjęło :D
oh oh... niesamowity uklad przedmiotow i nie tylko...
Dzięki, twoja również :)
fajna seria :):):):)
Bartek, ten gościu nie siedzi na materacu, poza tym, nie kumam o co ci chodzi?
Michał, Szpieg, dzięki wielkie i serdeczne :).
Hubert taki lajf, ale następna sesja w plenerze :)
tia... delikatnosc gejszy i walecznosc samuraja...:) podoba mi sie swiatlo bardzo! HT-a co Ci faldki przeszkadzaja?aaa i dzieki za dedykacje;):P
Dobre!
myśle że wachlażyk dobże wypełnia środek zdjęcia. A samo zdjęcie jest bardzo dobre
czy dożyję czasów że ten gościu zejdzie wreszcie z tego materaca?
Natomiast zgadzam się z Hubertem odnośnie oświetlenia z tyłu. Ale wszystko mozna poprawić w trakcie następnych, Twoich, Waszych i moich sesji. Uczmy się dalej na swoich i cudzych błędach. Jeszcze raz pozdrawiam:)
Zdecydowany nr 1 z całej serii. Bardzo mi się podoba. A'propos fałd na pościeli, cóż nie ma chyba takiej możliwości by ten miły pan na zdjęciach lewitował nad wyprasowanym prześcieradłem:))) Pozdrawiam.
no i najlepsze - widze zostawilas na koniec ...
BTW: ktoś mi jeszcze kiedyś wypomniał, że przy takich zdjęciach to zasadniczo obowiązkowo trzeba rzucić jakieś kontr światełko za plecami na ścianę, żeby zlikwidować powstające na niej cienie.. no ale wiadomo jak jest z domowymi sesjami.. albo nie ma czym świecić albo jak już jest, to nie ma jak zamocować..
dobranoc wszystkim, do jutra :)
tak, wiem, dostałam już za swoje, za focenie na pościeli :).
ponieważ najlepiej się uczyć na cudzych błędach to jeszcze wypomne Tobie (i sobie też) na przyszłość te okropne fałdy, które się zrobiły na pościeli (?) - wprowadzają bałagan.. zwłaszcza przy takim oświetleniu, gdzie robi się od razu dużo cieni..
o popatrz, nawet sobie sprawy nie zdawałam ;).
off-topic: myślałem, że 'wachlarz' ma wiele wspólnego z 'wahaniem', ale jednak nie, bo przez różne HA się pisuje.. ciekawostka..
Hubert, akurat katanę sam sobie tak położył, tak mu właśnie było wygodnie. Poza tym w wypadku ataku patrz pozycja ze zdjęcia trzeciego i drugiego... to jest inna poza, inny zamysł, ale nie powiem jaki, bo znowu będzie że ideologię dorabiam ;)
no i zobacz.. kijaszek znowu przeszkadza.. jest położony zupełnie nienaturalnie.. może nie znam się na katanach i łakizaszi, ale widzę, że pan sam by sobie tak kijaszka nie położył.. bo to ani wygodne, a poza tym, ktoś by mógł mu go łatwo odebrać.. chyba po prostu za dużo elementów.. może jakbyś szabelke ładnie przed nim ułożyła..?
i obiecuję ci, że przeslę ci na priva wyjątkowe egzemplarze, jeśli mi zdradzisz tamtą technikę ;) lol, urwie mi łeb ;P
a po co jemu wachlaz ????? nie tak naprawde jest to nalepsze foto z bardz odobrej serii dobry kadr fajny ma wzrok chociaz troszke za ciemny ale mina ma grozną
lanolina, tak planuję ;)
uparł się, że chce wachlarz no to dostał ;)
porob mu portrety i akty :)
to najbardziej misie ;)))))))))))
no wachlarz samurajowi?