Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
to moje pożegnalne zdjęcie, muszę na jakiś (dłuższy) czas opuścić ten serwis (więcej informacji w blogu)
proszę wybaczyć mi mankamenty zdjecia techniczne i artystyczne, ale niech usprawiedliwia mnie presja czasu i ta specjalna okazja
wygląda mi na pewne miejsce na końcu świata, gdzieś we śnie i z mokrymi butami. podobno dalej tam się błąkamy - choć może to tylko bajka dla zbyt wrażliwych. trzymam kciuki. pa.
A bo to Arturze nieco skomplikowana historia. Z Białegostoku pochodzę i do tej pory z nim się najbardziej czuję związany. W Lublinie były studia i pierwsze zawodowe doświadczenia, a potem - trochę niechcący, bo na skutek awansu - Warszawa. I tak już od kilku lat :)
Laura, jestem w podobnej, do Twojej sytuacji. Też od paru lat w Warszawie. Też po Lublinie. Da się przeżyć, da się focić, da się publikować. Uszy do góry! :)
Przeczytalem Twoj Blog, i milo bedzie Cie goscic w tym skromnym miasteczku...., jest tu wiele klimatow, jak bedziesz robic zdjecia, chetnie uzycze Ci komputera do wrzucenia ich na plfoto..., jakby co lap mnie na kom. 502111197, Pozdrawiam cieplo!.
szkoda, że "wybywasz" z plfoto ... na jakiś czas miejmy nadzieję ... lubiłam śledzić serie Twoich zdjęć ... będę trzymać kciuki za te 50 zdjęć ;-)))) pzdr czy to zdjęcie to symboliczne "wahanie się" czy podjęłaś dobrą decyzję ze zmiąną pracy/otoczenia ?
Misiek, ale ja będę jeszcze przyjeżdzać do Lublina, rozglądaj się cały czas ;)))) ja odkad robie zdjecia dostrzegam znacznie więcej rzeczy niż dotychczas...dziękuje, mnie wzruszyło porównanie z Rilke, Ty mnie naprawde przeceniasz... ale postaram sie zasłużyc na te słowa, pozdrawiam...
uhuhuuu... ale się porobiło, to może na wszelki wypadek podam numer do telefonu zaufania 0-prefiks-22-6725226 (Fundacji Lepszy Świat -- jedyny czynny całą dobę) :)
Bez sensu, zżyłem się , Laurko z Twoimi pracami i z Twoim sposobem patrzenia na Lublin i dzieci i świat w ogóle... Dużo widziałem w tym poetyckości, ale w takich "literackich" kategoriach, nie potrafię tego dokładnie opisać... znajdź sobie "Listopad" Rilkego - dla mnie to te same barwy. Będzie Cię tu brakowało. I po Lublinie też pewno nie będę sie tak rozglądał jak dotychczas ... Cholera, wruszyłem się
tłumaczenie: nie chciałam urazić żadnego z was, w ten sposó wyraziłam jedynie swoje obawy z podrózy w nieznane, prosze trzymać za mnie kciuki i oby do wiosny, Zbigniew dziękuje - nie sądze aby były tu jakeiś klasy twórczosci, chodzi chyba o to aby każdemu chciało się robić jeszcze lepsze zdjęcia, a PAS - tylko żart :)
Laura: nie poznaliśmy się lepiej, dzieli nas pewnie kilka klas w sensie poziomu prac, ale zauważyłem, że na plfoto byłaś jednak kimś istotnym ... szkoda ... mam nadzieję że określenie PAS nie odnosiło się do mnie ...
no wiesz co Laura! wrrr! ja jestem z Wawy i wiele innych osób tutaj także, ale teraz to nam pojechałaś.. ale pozdrawiam Cię i życzę powodzenia w nowej pracy, a zdjęcie bardzo "klimatyczne" w porównaniu z tymi z Warszawy. ;) pa pa.
a na pytanie odnośnie browarku - odpowiadam , może być przy okazji bezdomnej ..
pogrzebał w dolnych częściach twarzy... brzmi nieźle... :))) spróbuję
Ciekawy pomysl, jeszcze bym troche pogrzebal szczegolnie w dolnych czesciach twarzy.
fajne , pozdrawiam
no to kiedy ten browarek???
wygląda mi na pewne miejsce na końcu świata, gdzieś we śnie i z mokrymi butami. podobno dalej tam się błąkamy - choć może to tylko bajka dla zbyt wrażliwych. trzymam kciuki. pa.
bye bye..
aha i jagiellonia pany ;D
bo białystok rulez :)
A bo to Arturze nieco skomplikowana historia. Z Białegostoku pochodzę i do tej pory z nim się najbardziej czuję związany. W Lublinie były studia i pierwsze zawodowe doświadczenia, a potem - trochę niechcący, bo na skutek awansu - Warszawa. I tak już od kilku lat :)
eee to czemu masz w opisie Bialystok?:) kurde...., witam Sasiada.
Laura, jestem w podobnej, do Twojej sytuacji. Też od paru lat w Warszawie. Też po Lublinie. Da się przeżyć, da się focić, da się publikować. Uszy do góry! :)
dzięki :)))
Przeczytalem Twoj Blog, i milo bedzie Cie goscic w tym skromnym miasteczku...., jest tu wiele klimatow, jak bedziesz robic zdjecia, chetnie uzycze Ci komputera do wrzucenia ich na plfoto..., jakby co lap mnie na kom. 502111197, Pozdrawiam cieplo!.
a poza tym człowiekowi z zewnątrz łatwiej jest dostrzec to co niedostrzegalna, znowu okaze sie cwaniarą ;)
spoko - kazdy kiedyś wyląduje w warszawie:-)) da sie przeżyc:-)) i pałac kultury mozna focić:-)
:))))))) ....
szkoda..., będę czekał na kolejne koszule na warszawskim haku. Fajne snujesz opowieści...Powodzenia
szkoda, że "wybywasz" z plfoto ... na jakiś czas miejmy nadzieję ... lubiłam śledzić serie Twoich zdjęć ... będę trzymać kciuki za te 50 zdjęć ;-)))) pzdr czy to zdjęcie to symboliczne "wahanie się" czy podjęłaś dobrą decyzję ze zmiąną pracy/otoczenia ?
przyjemne choc ta twarz ciut za studyjna jak na moj gust :o)
paaaaaapapa Laura do zobaczenia ponownie:) baw sie dobrze w wawie:)
Lauro, Warszawa ma swoj klimat, trzeba go tylko znalesc (to do bloga) :)
zarabista multiekspozycja. mi takie ladne nie wychodza :(
Pozdrow Warszawe i wiele dobrego swiatla zycze :)))
dziękuje wszystkim, tym bardziej czuję się zmobilizowana aby tu powrócić, pozdrawiam
wprawdzie nie znasz mnie, ani ja Ciebie, ale życze Ci powodzenia :) apropo zdjęcia to fajne jest...
szkoda, ze Cie nie bedzie, bo Twoje zdjecia... a "czarny, czerwony, ciemny..." wszedl juz w krwioobieg...
niby fajne ale nie do konca..pozdrawiam
warszawa - malo klimatyczna.... czuje sie obrazona... ;/ pzdr!
napisz coś kiedyś... choć dwa słówka... zżyłem sie z Tobą, choc jednostronnie... hi hi!
Bartek, nie dam się, tylko trzymaj te kciuki porządnie :0
szkoda że tak wrażliwa osoba wyjeżdza do Warszawy... ja znam ten schemat na pamięć... trzymam za Ciebie kciuki!
niezły z ciebie model ;-)))))))))
O matko z córką, co ma do tego 605 ???
jakie auto? choć kto wie, a adresie mailowym nie bez kozery mam 605 ;) więc może półauto :)
Panny z aparatem (czasami nawet z dwoma), no i wierzyłem w przychylność Opatrzności :-)
hmmm... to Ty misiek-st wypatrywałeś, a nawet nie wiedziałeś, czego wypatrywać? :)
Tak w ogóle - czy to jest może AUTO - na ten cały koniec?
Misiek, ale ja będę jeszcze przyjeżdzać do Lublina, rozglądaj się cały czas ;)))) ja odkad robie zdjecia dostrzegam znacznie więcej rzeczy niż dotychczas...dziękuje, mnie wzruszyło porównanie z Rilke, Ty mnie naprawde przeceniasz... ale postaram sie zasłużyc na te słowa, pozdrawiam...
Macraf, śmiej się, a mnie się naprawdę pusto zrobiło. Nie spodziewałem się zupełnie.
uhuhuuu... ale się porobiło, to może na wszelki wypadek podam numer do telefonu zaufania 0-prefiks-22-6725226 (Fundacji Lepszy Świat -- jedyny czynny całą dobę) :)
Puchaty: powidla sa dla mnie. nie zapominaj o tym!
(:-\
Bez sensu, zżyłem się , Laurko z Twoimi pracami i z Twoim sposobem patrzenia na Lublin i dzieci i świat w ogóle... Dużo widziałem w tym poetyckości, ale w takich "literackich" kategoriach, nie potrafię tego dokładnie opisać... znajdź sobie "Listopad" Rilkego - dla mnie to te same barwy. Będzie Cię tu brakowało. I po Lublinie też pewno nie będę sie tak rozglądał jak dotychczas ... Cholera, wruszyłem się
a jakże, powidła lądują w walizie... na osłodę życia
heh, to ja nie będę gorszy, też pobłogosławię... tylko jakie życzenie jest dla fotografów? prześwietlenia kliszy? :)
aha, no i te. powidla wez ze soba.
Laura: poczta :)
będę szukac , gdziekolwiek będę, dzięki Klikenney :)))))
A w Wa-wie proponuje zwiedzic stary Zoliborz. Moze znajdziesz jakies klimaty
Laura powodzenia :)
dzięki Dominiku
od razu mi lepiej , Rostwoor, jeszcze nie ochłonęłam z pożegnalnych ramion, ech...
Lauro, przywitam Cię w wawie z otwartymi ramionami:)
dzięki Atamanka, Bogdan - będę
Laura, trzymaj sie :))
...rób zdjęcia....
dziękuje dobrzy ludzie, dam znać, jak tylko dorwę się do internetu... wtedy możecie mnie wprowadzić w klimaty wielkiego miasta ;)
w kazdym razie daj znac jak dotrzesz i osiądziesz
w takim razie życzę powodzenia i samych sukcesów ...
tłumaczenie: nie chciałam urazić żadnego z was, w ten sposó wyraziłam jedynie swoje obawy z podrózy w nieznane, prosze trzymać za mnie kciuki i oby do wiosny, Zbigniew dziękuje - nie sądze aby były tu jakeiś klasy twórczosci, chodzi chyba o to aby każdemu chciało się robić jeszcze lepsze zdjęcia, a PAS - tylko żart :)
wlasnie, wez odbitki a my Ci klimat wlejemy do... walizy :)))
a propos blogu - zdjecia sa wszedzie
Laura, bez Ciebie ten serwis juz nie bedzie taki sam :(
a niezle klimaty sa wokol RO, popytaj sebe albo oleyni..,olejnee.., no pawelka ;). a na dno walizki troche odbitek
musze przyznac, ze to 2 zdjecia a nie taka dziwna mgła
Laura: nie poznaliśmy się lepiej, dzieli nas pewnie kilka klas w sensie poziomu prac, ale zauważyłem, że na plfoto byłaś jednak kimś istotnym ... szkoda ... mam nadzieję że określenie PAS nie odnosiło się do mnie ...
a nie drapie Cię ta gałąź w nos?
no wiesz co Laura! wrrr! ja jestem z Wawy i wiele innych osób tutaj także, ale teraz to nam pojechałaś.. ale pozdrawiam Cię i życzę powodzenia w nowej pracy, a zdjęcie bardzo "klimatyczne" w porównaniu z tymi z Warszawy. ;) pa pa.
odnośnie blogu, to widzę, że teraz sPASowałaś na maksa...
Seba- a myślisz że nie mam, na drogę mam przedwojenna skórzaną walizke pozyczoną od babci - 100% klimatu, jeszcze będziesz prosić zeby Ci pożyczyć ;)
już prawie pięć minut tu wisi, a Dominik jeszcze się nie przyczepił, że to nie fotografia... hmmm...
Macraf gratuleję, nie doceniałam Cie , koniec wyczekwania czy wrzucę coś nowego, wreszcie ulga :)
weź walizke kliamtu cfaniaro ;o)
warszawa jest bardzo klimatycznym miastem.. ;)
pierwszy ;)